|
DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? | KOD: marcin "wróbel" wróblewskiUkończył tutejsze liceum, pomaga mamie w restauracji, a włóczy się po całej miejscowości, więc poznać go mogłeś/aś wszędzie. Zapraszam! Pozytywne ⊱ IMIE I NAZWISKO - TXT TXT TXT ⊱ IMIE I NAZWISKO - TXT TXT TXT Negatywne ⊱ IMIE I NAZWISKO - TXT TXT TXT ⊱ IMIE I NAZWISKO - TXT TXT TXT Inne ⊱ IMIE I NAZWISKO - TXT TXT TXT ⊱ IMIE I NAZWISKO - TXT TXT TXT |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 19 191 los nas wepchnął w swe ramiona, będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj BLOK NA MAGELLANA 19 191 los nas wepchnął w swe ramiona, będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj | Z Filipem to wiadomo co, a dla Ernesta też bym coś chciała!!!! |
|
|
BLOK NA MORSKIEJ 18 175 przysięgają, że kochają, mnie nad życie, jak mnie kochasz no to pokaż jak nie kochasz to się pierdol BLOK NA MORSKIEJ 18 175 przysięgają, że kochają, mnie nad życie, jak mnie kochasz no to pokaż jak nie kochasz to się pierdol | siema marcinek, może się poznamy, co???? zarzuć jakieś theme relacji, a ja coś dotworzę chętnie |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 19 190 chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam, i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak BLOK NA MAGELLANA 19 190 chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam, i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak | Marcin Wróblewski napisał:Britney Spears (nie, żebym był wielkim fanem!)
dopóki nie jesteś hejterem Queen B to możemy się ziomkować! |
|
|
BLOK NA MORSKIEJ 18 165 ja polecę, albo z tym, albo z tym, jebać to, nie dla mnie są związki BLOK NA MORSKIEJ 18 165 ja polecę, albo z tym, albo z tym, jebać to, nie dla mnie są związki | heja Marcin!!!! ja Ci podrzucam Lenkę, z którą możesz se wspólnie narzekać na matki, bo ona ze swoją to ma relację średnią na maksa, na tyle, że od tygodnia to się buja po znajomych, co by w domu nie spać, więc najgorzej :/ mam też Veronikę Bielską, ale tam chyba z punktem zaczepienia już gorzej |
|
|
BLOK NA MORSKIEJ 19 165 Gdy jedziemy przed siebie bez celu I stajemy na chwilę na Shellu BLOK NA MORSKIEJ 19 165 Gdy jedziemy przed siebie bez celu I stajemy na chwilę na Shellu | Inna też nie miała za dobrych ocen, ale wcale nie chciała uwierzyć Marcinowi, że przez tę wywiadówkę dzień przed dyskoteką matka go nie puściła z domu, bo przecież jej była surowa, ale nie miała z tym problemu, a że robiła do niego trochę maślane oczy, jak sklejał kukurydziane chrupki na ślinę w kształt robotów na przerwie, a do tego sobie ubzdurała, że to przez nią, więc potem wcale nie chciała grać w tazosy. A potem mogli się "poznać" ponownie w taki normalniejszy sposób, gdzieś na etapie szkoły średniej, którą mieli różną? Może ona jeszcze rok, czy dwa lata temu szukała na wakacje pracy, więc zakręciła się w knajpie rodzinnej Marcino, a jak on wpadał pomagać, to po zmianie sprzątali razem stoliki do ostatniego i czasem szli na plażę, wypić zimnego browara po ciemku, a ona zawsze dzwoniła wtedy do rodziców i tłumaczyła, że duży ruch był i to dlatego. Może z nim zapaliła pierwszego mentolowego papieroska i w ogóle przeżywała to trochę jak wakacyjną miłość? A może i zdarzyło im się na tej plaży, czy gdzieś po drodze coś więcej, bo Inka jest kochliwa, naiwna i urocza, ok? Ale tak no hard feelings, dobre wspomnienia i w ogóle! |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 19 162 Łap walizkę, wezmę Cię W to nieznane morze BLOK NA MAGELLANA 19 162 Łap walizkę, wezmę Cię W to nieznane morze | No witam pana żabsona! Chodziliśmy razem do szkoły, bo ten sam rocznik więc pewnie gdzieś tam mijaliśmy się na imprezach, czy szkolnych korytarzach, no i dorastaliśmy na tym samym osiedlu na Foczej, więc na bank jakoś tam się kumplowaliśmy. No i znasz się z Filipem a Gabi z nim też ma z nim (niestety :*) pewną przeszłość. I w sumie to poooo części przez mamę Marcina Gaba zerwała z Filipem - może nie bezpośrednio bo wtedy jeszcze się z nią nie zmaczował na tinderze, ale przynajmniej chciał. Iiiiiiiii zważywszy na ten fakt ja bym tu widziała między nami... Coś pozytywnego W sumie to mają wspólnego wroga pod postacią Posłusznego, ruda może nawet nie wiedzieć że ta stara baba z którą chłopak romansuje to mama Marcina i kiedyś wpadną na siebie na mieście i Wróblewski powie jej co Posłuszny odpierdala i będą mogli razem na niego napierdzielać ? a Maks to w ogóle by chciał chyba pracować w restauracji mamy Marcina wiec tu też coś można ogarnąć! |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 20 162 se wychodzę, nie za niego po chodniku idę gra gitara już jest chyba w trzeciej lidze BLOK NA MAGELLANA 20 162 se wychodzę, nie za niego po chodniku idę gra gitara już jest chyba w trzeciej lidze | Okej, to ja wbijam też po jakąś relację, bo w sumie włóczą się oboje po Selkiewie i różnica wieku też jest niewielka, zaledwie rok, więc na pewno mijali się na domówkach, szkolnych korytarzach itd. Ale mniej więcej w tym samym czasie ich życie trochę się skomplikowało - Hankę około pięć lat temu zostawiła matka, bo stwierdziła, że ma ich w dupie i pójdzie w tango z typem z USA. Trochę chryja, pewnie do Wróblewskich to też doleciało, bo Hanka mieszkała za dzieciaka na Foczej, zanim poszła na swoje. W każdym razie Hanka mogła trochę bardziej niż inny rozumieć, że w sumie to problemy dorosłych są zjebane i nie chce słuchać ich krzyków, więc jak Czaro nie robił problemów, a nie robił bo to spoko ziomo, to zapraszała go do siebie? Tak po prostu, żeby się najebać bimbrem od dziadka Poldka, pograć w Mario na starym nintendo? I w sumie dalej chodzą na balety? Mogą na siebie liczyć, może to Wróblewski pojechał z Hanką do USA jak wyrolowała swoją starą i naciągnęła ją na wizę turystyczną xDD No i jako bonus dorzucam TO CUDO |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? | No dobra, muszę się w końcu zmusić, żeby tu odpisać, także jedziemy! Ernest Domański napisał:Z Filipem to wiadomo co, a dla Ernesta też bym coś chciała!!!!
tak, z Filipem wiemy, a z Ernestem nie chcesz jakichś dobrych ziomków? Lamia Gombrowicz napisał:siema marcinek, może się poznamy, co???? zarzuć jakieś theme relacji, a ja coś dotworzę chętnie
a poznajmy się, poznajmy! zerknęłam w kartę i wydaje mi się, że tutaj spoko by była przyjaźń damsko-męska, może od dziecka? Marcin z pewnością bardzo chętnie towarzyszyłby jej w okresie buntu, mógł też np. podkradać hajs mamie i jakoś starać się pomóc dziewczynie + mogli razem narzekać na swoich rodziców! Adaś Szawuła napisał:Marcin Wróblewski napisał:Britney Spears (nie, żebym był wielkim fanem!)
dopóki nie jesteś hejterem Queen B to możemy się ziomkować!
hejterem nigdy!!! więc ziomkujmy się :D Lena Buszkowska napisał:heja Marcin!!!! ja Ci podrzucam Lenkę, z którą możesz se wspólnie narzekać na matki, bo ona ze swoją to ma relację średnią na maksa, na tyle, że od tygodnia to się buja po znajomych, co by w domu nie spać, więc najgorzej :/ mam też Veronikę Bielską, ale tam chyba z punktem zaczepienia już gorzej
Marcin bardzo chętnie ponarzeka na matkę przy każdej możliwej okazji! i skoro tak, to zaprasza do siebie, może nawet mieć na tyle dobre serduszko, że odstąpi jej swoje łóżko i będzie spał na podłodze A Veronika mieszka na tej samej ulicy, zróbmy ich sąsiadami! Marcin mógł nawet za małolata podkochiwać się w starszej sąsiadeczce pisałaś coś w kp o hotelu, mama Marcina prowadzi restauracje, więc może biznesy połączyły ich mamy i dobrze się znają? Inna Markowicz napisał:Inna też nie miała za dobrych ocen, ale wcale nie chciała uwierzyć Marcinowi, że przez tę wywiadówkę dzień przed dyskoteką matka go nie puściła z domu, bo przecież jej była surowa, ale nie miała z tym problemu, a że robiła do niego trochę maślane oczy, jak sklejał kukurydziane chrupki na ślinę w kształt robotów na przerwie, a do tego sobie ubzdurała, że to przez nią, więc potem wcale nie chciała grać w tazosy. A potem mogli się "poznać" ponownie w taki normalniejszy sposób, gdzieś na etapie szkoły średniej, którą mieli różną? Może ona jeszcze rok, czy dwa lata temu szukała na wakacje pracy, więc zakręciła się w knajpie rodzinnej Marcino, a jak on wpadał pomagać, to po zmianie sprzątali razem stoliki do ostatniego i czasem szli na plażę, wypić zimnego browara po ciemku, a ona zawsze dzwoniła wtedy do rodziców i tłumaczyła, że duży ruch był i to dlatego. Może z nim zapaliła pierwszego mentolowego papieroska i w ogóle przeżywała to trochę jak wakacyjną miłość? A może i zdarzyło im się na tej plaży, czy gdzieś po drodze coś więcej, bo Inka jest kochliwa, naiwna i urocza, ok? Ale tak no hard feelings, dobre wspomnienia i w ogóle!
jest pięknie, biorę w całości, nie mam nic do dodania i dziękuję za wymyślenie <3 Gabi Czarnecka napisał:No witam pana żabsona! Chodziliśmy razem do szkoły, bo ten sam rocznik więc pewnie gdzieś tam mijaliśmy się na imprezach, czy szkolnych korytarzach, no i dorastaliśmy na tym samym osiedlu na Foczej, więc na bank jakoś tam się kumplowaliśmy. No i znasz się z Filipem a Gabi z nim też ma z nim (niestety :*) pewną przeszłość. I w sumie to poooo części przez mamę Marcina Gaba zerwała z Filipem - może nie bezpośrednio bo wtedy jeszcze się z nią nie zmaczował na tinderze, ale przynajmniej chciał. Iiiiiiiii zważywszy na ten fakt ja bym tu widziała między nami... Coś pozytywnego W sumie to mają wspólnego wroga pod postacią Posłusznego, ruda może nawet nie wiedzieć że ta stara baba z którą chłopak romansuje to mama Marcina i kiedyś wpadną na siebie na mieście i Wróblewski powie jej co Posłuszny odpierdala i będą mogli razem na niego napierdzielać ? a Maks to w ogóle by chciał chyba pracować w restauracji mamy Marcina wiec tu też coś można ogarnąć!
oesu tak, mogą stworzyć klub hejterów Posłusznego <3 a skoro ten sam rocznik, to nawet do jednej klasy mogli chodzić (nigdzie chyba nie określiłam, jaki to był profil, więc whatever)! to Maksa zapraszam do ziomkowania i wspólnego zbijania talerzy i plucia wkurzającym klientom do żarcia Hanka Domańska napisał:Okej, to ja wbijam też po jakąś relację, bo w sumie włóczą się oboje po Selkiewie i różnica wieku też jest niewielka, zaledwie rok, więc na pewno mijali się na domówkach, szkolnych korytarzach itd. Ale mniej więcej w tym samym czasie ich życie trochę się skomplikowało - Hankę około pięć lat temu zostawiła matka, bo stwierdziła, że ma ich w dupie i pójdzie w tango z typem z USA. Trochę chryja, pewnie do Wróblewskich to też doleciało, bo Hanka mieszkała za dzieciaka na Foczej, zanim poszła na swoje. W każdym razie Hanka mogła trochę bardziej niż inny rozumieć, że w sumie to problemy dorosłych są zjebane i nie chce słuchać ich krzyków, więc jak Czaro nie robił problemów, a nie robił bo to spoko ziomo, to zapraszała go do siebie? Tak po prostu, żeby się najebać bimbrem od dziadka Poldka, pograć w Mario na starym nintendo? I w sumie dalej chodzą na balety? Mogą na siebie liczyć, może to Wróblewski pojechał z Hanką do USA jak wyrolowała swoją starą i naciągnęła ją na wizę turystyczną xDD No i jako bonus dorzucam TO CUDO
rzeczywiście cudo, są piękni! i mówisz, że Marcinek taki światowy, że aż do USA poleciał? w sumie brzmi git, miał dobrą okazję, żeby naciągnąć mamę :D także biorę, brzmi dobrze! |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 19 187 wciąż kochasz mnie, ja w to nie wątpię, ale w zeszły piątek poszłaś za tamtym Nikosiem,huh BLOK NA MAGELLANA 19 187 wciąż kochasz mnie, ja w to nie wątpię, ale w zeszły piątek poszłaś za tamtym Nikosiem,huh | Marcin Wróblewski napisał:Ernest Domański napisał:Z Filipem to wiadomo co, a dla Ernesta też bym coś chciała!!!!
tak, z Filipem wiemy, a z Ernestem nie chcesz jakichś dobrych ziomków?
a chcę dobrych ziomków!!!!! Marcin Wróblewski napisał:oesu tak, mogą stworzyć klub hejterów Posłusznego <3 a skoro ten sam rocznik, to nawet do jednej klasy mogli chodzić (nigdzie chyba nie określiłam, jaki to był profil, więc whatever)!
aha?????????? miło :)))))))) |
|
|
BLOK NA MORSKIEJ 19 165 Gdy jedziemy przed siebie bez celu I stajemy na chwilę na Shellu BLOK NA MORSKIEJ 19 165 Gdy jedziemy przed siebie bez celu I stajemy na chwilę na Shellu | Marcin Wróblewski napisał:Inna Markowicz napisał:Inna też nie miała za dobrych ocen, ale wcale nie chciała uwierzyć Marcinowi, że przez tę wywiadówkę dzień przed dyskoteką matka go nie puściła z domu, bo przecież jej była surowa, ale nie miała z tym problemu, a że robiła do niego trochę maślane oczy, jak sklejał kukurydziane chrupki na ślinę w kształt robotów na przerwie, a do tego sobie ubzdurała, że to przez nią, więc potem wcale nie chciała grać w tazosy. A potem mogli się "poznać" ponownie w taki normalniejszy sposób, gdzieś na etapie szkoły średniej, którą mieli różną? Może ona jeszcze rok, czy dwa lata temu szukała na wakacje pracy, więc zakręciła się w knajpie rodzinnej Marcino, a jak on wpadał pomagać, to po zmianie sprzątali razem stoliki do ostatniego i czasem szli na plażę, wypić zimnego browara po ciemku, a ona zawsze dzwoniła wtedy do rodziców i tłumaczyła, że duży ruch był i to dlatego. Może z nim zapaliła pierwszego mentolowego papieroska i w ogóle przeżywała to trochę jak wakacyjną miłość? A może i zdarzyło im się na tej plaży, czy gdzieś po drodze coś więcej, bo Inka jest kochliwa, naiwna i urocza, ok? Ale tak no hard feelings, dobre wspomnienia i w ogóle!
jest pięknie, biorę w całości, nie mam nic do dodania i dziękuję za wymyślenie <3
to SUPER, jak tylko masz ochotę coś zagrać, zapraszam serdecznie |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? | no Fifi, sam sobie zasłużyłeś! ale nie martw się - jak już stworzymy jakieś super koszulki klubu, to podeślemy jedną Inna - okejka, dam znać! |
|
|
BLOK NA MORSKIEJ 18 165 ja polecę, albo z tym, albo z tym, jebać to, nie dla mnie są związki BLOK NA MORSKIEJ 18 165 ja polecę, albo z tym, albo z tym, jebać to, nie dla mnie są związki | @Marcin Wróblewski dobra!!! no generalnie to na bank się w liceum poznaliśmy i wtedy staliśmy się ziomki, a ja, jak szkołę kończyłeś, to pewnie Ci ryczałam na ramieniu, że co ja teraz bez Ciebie zrobię i jak ja żyć mam, jak po matmie nie będę mogła do Ciebie pobiec i Ci powiedzieć, że było beznadziejnie i za dwa dni znowu mam kolejną kartkówkę :/ cała reszta co do Lenki super, biorę w całości <3 z Verą to faktycznie, niech będą sąsiadami!!! mogli się razem bawić w sumie jak młodsi byli, bo skoro robimy tak, że mamy się znają, to się pewnie odwiedzały sporo i dzieciory zabierały ze sobą, no i chcąc nie chcąc, to Verka z Marcinem mogła całkiem dużo czasu spędzać, grać w gry planszowe i oglądać bajki Disney'a, no i pewnie to go nawet zmusiła do obejrzenia high school musical, a skoro on się w niej podkochiwał, to pewnie się zgodził teraz ten ich kontakt mógł się oziębić, bo jej przez pięć lat w Selkiewie nie było, ale duh, mogą go teraz odnowić! |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? DOMEK NA FOCZEJ 19 186 czy ja wierzę w Boga? a czy on wierzy we mnie? | @Lena Buszkowska aj, nie wiem, jak to się stało, że przegapiłam wpis, soraski! ale wszystko mi pasuje co do obu pań, super |
|
|
| |