,

przychodzę z Krzychem po jakiegoś hejta, bo czemu nie i z Inką po coś przesuper, ale bez pomysłu

Same łobuzy w tym mieście, a do kościoła nie ma komu chodzić. Nie szukam kłopotów, ale mogę ci pomóc odnaleźć drogę do zbawienia! W każdym razie, jak każdy normalny człowiek - lubię pizzę. To trochę przemawia na Twoją korzyść :D

Inna - coś przesuper mówisz? Reflektujesz na jakieś eksy, czy bardziej celujesz w przyjaźnie? A co do Krzyśka to serio hejty? W sumie Krzyś to Warszawiak, może wywierać na Serafinie wrażenie rozpieszczonego, a tacy to na Serka działają jak płachta na byka, bo on na wszystko sobie sam zapracować musiał, a Ci za hajs rodziców balują i uważają się za lepszych. :/

Tosia - kochana, toć Serek do bierzmowania ministrantem był, po kolędzie chodził, opłatki roznosił, na kolanach do Częstochowy zapierniczał Może się kiedyś Tośka w nim podkochiwała?

Na pewno się znamy, bo pracujemy razem możemy się dogadywać, ale możesz też drzeć się na mnie, gdy zdarzy mi się pomylić zamówienia xD jak wolisz

Mogę też podrzucić do relki Jankę. Na pewno się znacie, bo Walczykowa też często przesiaduje nocami i bladym świtem na plaży, a Selkiewo metropolią nie jest :D

Krystek - Serek raczej się nie wydziera z tak błahych powodów, a kiedy ktoś zamawia hawajską, to pewnie sam Krystkowi mówi, że tą ma dowieźć jako ostatnią i jeszcze tam napluć przed podaniem jej klientowi, bo gardzi ludźmi, którzy jedzą pizzę z ananasem. xD W sumie mogą się ziomkować, a Rafi może uczyć Krystka jeździć autem. ;D

Ale po bierzmowaniu już nie chodzisz! A to zły znak! Podkochiwać się mogła, chociaż to raczej na zasadzie tego, że ładnie mu w komży... Przecież nie umiałaby tak podjeść do chłopaka i mu powiedzieć, że jej się podoba tak wprost.
Chyba, że byłeś Tośki jedynym eksem, ale wtedy to stracę dostawcę pizzy...

Tosia - takie wyróżnienie? Serek mógłby być jej jedynym eksem! A jak Tośka chce pizzę to na kolanach może jej, ją przynosić, bo jezu, ona taka śliczna, taka piękna, taka fajna, miał szansę i nie zaliczył, to pewnie nadal do niej maślane oczy robi i może ją namawiać na jakiś powrót czy coś, bo skoro mu nie dawała to jednak musiał być z nią z miłości. xD

Jak można jeść pizzę z ananasem? D:
A pewnie że będę dowozić taką po czasie, może w końcu komuś zbrzydnie i się ten ktoś nawróci na prawilną pizzę
Co do uczenia jazdy pasuje bo Krystek ma zamiar iść na kurs prawka niedługo, więc wcześniejsza nauka jak najbardziej mile widziana

Możemy być zawsze przyjaznymi kęsami
Swoją droga miałam taka relke, która wyparowała z chłopakiem, z którym Inna kręciła, ale jak przed świetami była awaria messengera, to już nie wiadomo które nie odpisało, ale jakoś po prostu przestali gadać i pewnie nawzajem się trochę obwiniali, ze to ta druga strona zawinila, mogli nie mieć kontaktu przez ten miesiąc, czy dwa i wpasc na siebie znowu, co będzie to zobaczymy?
A z Krzychem właśnie mogą się nie lubić przez jakieś hajsy i takie rzeczy

Możemy sobie na pw ustalić, co poszło nie tak ostatecznie — czy jakaś inna pani zaproponowała mu łatwiejszy dostęp do rozrywek, a on poniewczasie zaczął żałować? Albo po prostu wtedy różnica charakterów, bo ona nadal do kościółka, a on najwyraźniej przestał. I może próbować namawiać, a ona ma do niego słabość — bo pierwszy pocałunek, pierwsze trzymanie za rączkę. Jak był miłym chłopakiem, co jeszcze służył do mszy, to państwo Kot z pewnością dumni jak pawie chodzili, że taki dobry chłopak się ich córce trafił. A teraz tipują go tylko 7%, bo na 10% nie zasłużył i mogą nie chcieć widzieć Tośki koło niego... A ona właśnie wchodzi w okres buntu (co nie znaczy, że da z miejsca! xD)

Krystek - no i idealnie, przyjmując zamówienie na hawajską pewnie udają, że połączenie zostaje przerwane. xD a i co do Janki bo zapomniałam xD Rafik to pewnie jak idzie do baru, gdzie serwuje mu shoty Janka, zawsze twierdzi, że musi wypić jeszcze za dziewczynę shota na drugą nóżkę, bo przecież ona nie ma. Pewnie kiedyś jakiś taki głupi tekst jebnął i miał ochotę zapaść się pod ziemię, ale Walczyk pociągnęła żart i Serek zapałał do niej niepochamowaną sympatią, bo szanuje ludzi, którzy mają ogromny dystans do siebie <3

Inna - ej w sumie mogę w to wejść, taka niezobowiązująca relka, ale może być ciekawie kiedy wpadną na siebie i będą się wzajemnie obwiniać o zerwany kontakt. xD No pewnie Krzychu powiedział, że pizza Serka jest jakaś gumowa i wtedy tą pizzą to w twarz dostał i pewnie Rafik to przez takiego tępego warszawiaka to prawie pracę stracił. xD

Tosia - to lecę na PW by obgadać szczegóły! <3

Przy zamówieniu na hawajską to pewnie nagle ananasa brakuje

A Janka na pewno by się zaśmiała :D i pewnie by zaproponowała, że jak Rafikowi będzie się niestabilnie szło na dwóch nogach, to mu pożyczy swojej, co by się ustabilizował chłopak trochę

Krystek - szefowi wmawiają, że hawajska w ogóle nie schodzi i powinni wycofać ją z menu xD No to coś czuję, że z Janką wjeżdżamy w przyjaźń i to taką konkret wesołą i zwariowaną! <3

Wiadomo, że nie schodzi. Hawajską to jedzą w wielkich miastach, a nie w Selkiewie koniecznie trzeba podmienić jej pozycję w menu na coś lepszego
Takich zwariowanych przyjaciół chętnie przygarnę dla Janki

Krystek - dokładnie i podejrzewam, że Krystek z Serkiem na pewno na coś ciekawego wpadną. No i super! Spodziewaj sie u Janki mnóstwa esemesów z głupimi memami i sucharami xD Serek nie zawaha się pożartować również i z niepełnosprawnych. ;p

skarbie jeśli chcesz mogę być twoją trap quenn

No pewnie, że wpadną. Promocja obowiązująca wszystkie pizze poza hawajską i te sprawy
Janka nie pozostanie dłużna i też pożartuje chociażby z kucharzy xD
Więc jakby co, to pisaj pw lub na dc i możemy ugadać się na jakąś fabułkę

Marta - tej patrz! Jesteśmy sąsiadami! Pożycz mi cukru moja trap queen <3
Krystek - odezwę się w najbliższym czasie! <3

pożyczę, pożyczę! również poinformuje cię jak będę robić imprezę, co byś zły nie był, że ZA GŁOŚNO albo cię zaprosze, o.

Marta - no jakbyś mnie tylko poinformowała o imprezie bez zaproszenia to wtedy bym się obraził. :/ Mogę spróbować Cię poderwać i pomóc wyrzucić Ci śmieci? Przepuścić Cię w drzwiach? Wnieść po schodach na to czwarte piętro? xD

no panie, tak se myślę, że Serek i Adaśko mogą znać się jeszcze z gimbazy, nie wiem, na jakieś SKSy razem chodzili albo inne głupotki, i może gdzieś tam ich drogi rozchodzą się i schodzą od tego czasu, ale myślę, że możemy zrobić z nich ziomalków co to czasem sobie razem piwerko wypiją, spalą coś, wpadną w jakieś mniejsze/większe kłopoty, bo przyszedł im do głowy totalnie zjebany pomysł na urozmaicenie codziennej nudy, a jak jeszcze Serek zrobi raz na ruski rok jakąś pizzę spoza karty, co by eksperymentować na Adaśku, to juuż w ogóle będzie wspaniale! to, że przy okazji Szawuła bladego pojęcia nie ma jak gościu ma na imię, bo od zawsze był Serkiem, to już taki drobny szczegół XD

Adaś - ło panie, bardzo mnie się podoba taka propozycja. Serek to pewnie robi Adaśkowi pizzę z wybranymi przez niego składnikami, w cenie hawajskiej, której nienawidzi, więc by udawać przed szefem, że jednak jakieś robi, to robi podmianki. xD Serkowi to się nawet podoba, że Adaśko jego imienia nie zna, on sam chciałby zapomnieć o tym jakie ma, ale jebany dowód mu przypomina xD

łe no, takie podmianki to Adaśko docenia podwójnie, chociaż Serek przy okazji pewnie musi znosić jakieś niewysmakowane żarciki w stylu poproszę pizzę z serkiem XD

„ Jestem tym najfajnieszym z tych wszystkich Pomorskich” aha???????????? :////////