Co mam ci powiedzieć?

Czy ty wiesz, jak to jest kochać i nienawidzić w jednym czasie? Bóg mówi, że powinno się nadstawiać drugi policzek.

Ale... ja nie chce żeby znów mnie bolało. Nie szukałam nikogo po Tobie.

Nie kłamie ani się nie lituje. Wiesz, że tak nie robię

Prawda jest taka, że cholernie nie wiem co mam w życiu robić. Zgubiłam się

.Ale twoje wiadomości dość jasno dają mi zrozumienia, co twoim zdaniem powinnam zrobić...

Nie spodziewałam się wyznania. Zaskoczyłeś mnie. Chyba w tym się pogubiłam... W sensie, bo powinnam rzucić w ciebie jakąś doniczką, a nie rzucać Ci się na plecy, prawda?

I nie wierzę, ze to napisze, bo to zabrzmi, jak bronienie Ciebie, ale... Ale przecież oprócz tego jednego to traktowałeś mnie dobrze. Nigdy nie twierdziłam inaczej.

.Ogólnie też powinnam Cię przeprosić. Nie powinnam Ci o tym mówić. A przynajmniej nie w taki sposób. Masz pewnie teraz błędy obraz całej sytuacji. Wyjaśniłabym Ci to, ale nasze spotkania zawsze kończą się kłótnią. A wierz lub nie, ale tymi jestem zdecydowanie zmęczona.