Kilka minut po północy, w mroźną sylwestrową noc, w akompaniamencie wystrzałów na sali porodowej rozległ się krzyk zdrowej dziewczynki, która od pierwszych chwil głośno dawała o sobie znać, że chce być zauważona. Zaangażowani w całą akcję lekarze, a już zwłaszcza matka, nie zauważyli, że przeżyli właśnie kolejny rok. Antonina była dzieckiem pełnym sprzeczności. Od najmłodszych lat potrafiła niczym dojrzała już matrona postawić na swoim, głośno domagając się uwagi. Zachowywała się jednak tak jedynie w obecności rodziny, bo gdy tylko przychodziło do kontaktów z rówieśnikami, ta przybierała iście anielską naturę, słynąc z grzeczności i uprzejmości. Ktoś mógłby powiedzieć, że to pewna fałszywość z jej strony — nic jednak bardziej mylnego. Ona zwyczajnie dość szybko nauczyła się, że właśnie takie, a nie inne zachowanie przynosi całkiem sporo korzyści, niewielkim wysiłkiem. Tym sposobem jej rodzice nie mogli uwierzyć, że ta sama Antosia, która zrobiła awanturę na pół domu, bo nie mogła znaleźć swojego ulubionego grzebienia, w szkole jest stawiana za wzór cnót wszelakich.
Chociaż mogłoby się wydawać, że nie znosi swojego rodzeństwa, nic bardziej mylnego. Za każdym z nich wskoczyłaby w ogień i biada temu, kto spróbuje zaszkodzić któremuś z nich.
W szkole średniej należy do drużyny siatkarek, ale o wiele bardziej interesowała ją gimnastyka, wiec na takie zajęcia chodziła po szkole. Z czystej przekory, a może i prawdziwej pasji postanowiła, że maturę zda z biologii i chemii. Fascynacja rozkładem ciał i masą może miała tu odrobinę do gadania.
Do tej przedziwnej mieszanki należy dodać fakt, że podobnie jak jej rodzice jest niebywale religijna. Uczęszcza dumnie do kościoła, gdzie gorliwie oddaje się modlitwie o zdrowie i pomyślność dla rodziny i przyjaciół, a jeśli coś zostanie to dla całej reszty.
Zapytana o plany na przyszłość delikatnie wzrusza ramionami. W szkole uczy się bardzo dobrze, a to znaczy, że studia w zasadzie stały przed nią otworem. Może ostatecznie się na nie zdecyduje. Marzy jej się praca w policji lub jako profiler, dlatego też z zapałem zaczytuje się w tego typu książkach. Jednak na razie, w weekendy, a czasem i po szkole, z uśmiechem obsługuje klientów w barze, może odrobinę często z niektórymi flirtując.

Ciekawostki
- Jest niebywale dumna ze swojego pochodzenia, lokalnych tradycji i historii regionu,

- Niebywale temperamentna z niej młoda kobieta, co równie mocno okazuje radość, jak i złość. Matka mówi, że to wina domieszki włoskiej krwi, którą podobno babcia przywiozła w łonie z tego właśnie kraju,

- W nerwach sporo przeklina, co nieco kłóci się z jej głęboką wiarą, więc często wykonuje znak krzyża, za każdym razem, gdy z jej ust padnie niecenzuralne słowo,

- Kocha i potrafi gotować, najchętniej wykarmiłaby wszystkich przychodzących do nich znajomych,

- Za zaoszczędzone z napiwków pieniądze pragnie pojechać do Grecji, bo chociaż jest bardzo wierząca, nie przeszkadza jej to zupełnie w pragnieniu poznania innych kultur