I śmiejesz się do mnie

i czuję, że wszytko

co było przedtem już nie istnieje.

hejka Tośka, słuchaj jest sprawa

masz może czas jutro wieczorem??

bo mi się przypomniało, że z biolki mam do zrobienia jakieś maks trudne zadanie, którego nie rozumiem XD i pomogłabyś mi?

wezmę książkę i zeszyt, to może dojdziemy do tego, co mam, bo wiesz, ja tak średnio ogarniam co się tam dzieje xd

ale dobra, to koło 18 mogę przyjść??

jeśli to nie problem, to mogę zostać! bo pierogi Twojej mamy to najlepsze co istnieje

jakie podrywanie? no co Ty, ja to grzeczny chłopak jestem

skoro tak, to muszę się przed wyjściem porządnie najeść XDD

ależ skąd, nigdy w życiu!!! wątpię raczej w moje umiejętności jako ucznia

oooo, winko jak święcone boże, to bardzo dobre, już bez próbowania wiem

Droga Tosiu!
Czy Ty przypadkiem nie miałaś zjawić się na zaliczeniu zaległego testu z języka polskiego u profesora Berezowskiego? Tak? Przypominam zatem, że to już dziś. Sprawdź, czy tym razem Ci się uda, bo jeżeli nie... to jak to mówią? Do trzech razy sztuka.

Poczekaj, aż pan Kamil rozda humanistom zadania domowe w TYM temacie, a kiedy usłyszysz hasło, piszemy test, dodaj post fabularny, rzucając w nim kością "6" - liczba oczek to Twoja ocena. Powodzenia!

Tęsknisz za mną? ;)

Daj spokój, przecież wiesz, że ten wyjazd nie był moim wymysłem...
Szukasz partnera na studniówkę?

Nie rozumiesz, że jestem odpowiedzialny za firmę? Oddział potrzebował nadzorcy, także był to mój zasrany obowiązek.
O proszę! Kim jest ten Twój wybranek?

To dlaczego jesteś chamska?
A gdybym powiedział, że za niedługo wrócę?
Daj znać temu swojemu chłoptasiowi, że idziesz z kimś innym.

Teraz nagle obojętna? Szybko Ci przeszło ;) A wszystko przez to, że mam na głowie firmę.
Gówniarz się nie zna, zasługujesz na kogoś lepszego przy sobie. Pokaż tą sukienkę

Po pierwsze to nadal na Ciebie czekam w samochodzie.
Po drugie nie mam zamiaru wracać do Warszawy, porozmawiam z ojcem, żeby on się tam przeniósł, a ja będę zarządzać tutejszym oddziałem.
Myślisz, że chodzi mi jedynie o seks? Gdyby tak było to nie przyjechałbym dziś do Ciebie. Nie wiadomo czy to ma jakiś sens, trzeba się przekonać.
Nie potrzebuje wykorzystywać ich w pełni, Tośką, zakładaj coś na siebie i przyjdź do mnie. Pogadamy

Żartujesz?

Tośka do Prima Aprillis mamy jeszcze trochę czasu xd

co on wgl????????

przepraszam Tosia, naprawdę...

ale...

dlaczego mnie przytuliłaś?

prawdę?

nie musisz się nade mną litować Tosia...

no widzisz, nie musiałaś szukać, sam się znalazł...

w czym się tak pogubiłaś?

mam tylko nadzieję, że traktuje Cię znacznie lepiej niż ja...

bo kochać mocniej nie będzie potrafił...