x Urodził się w Selkiewie jako pierworodny swoich rodziców. Ojciec odziedziczył firmę od dziadka, która jest w ich rodzinie od pokoleń. Przyszłość miał ustawioną szybciej niż nauczył się mówić "papu". Firma ma swój wielki oddział w Gdańsku i zajmuje się handlem zagranicznym.

x W szkole uczył się wystarczająco, aby nie kiblować. Wiadomo, że nie chciał należeć do środowiska kujonów, którzy są wyrzutkami. Włóczył się po imprezach, podrywał rówieśniczki. Generalnie mógłby założyć jakiś gang Podglądaczy Dziewczyńskich Szatni, ale nie miał aż tak wybujałej wyobraźni.

x Dopiero podczas studiów musiał się nieco przyłożyć, przecież rodzina by mu nie odpuściła, gdyby nie znał się na rzeczy.

x Razem z Ezechielem otworzyli studio Ponure Dziarki. Zna chłopaka od dziecka, jego babcia mieszka w Poznaniu, a ich rodzina przyjeżdżała do niej na każde wolne.  Doskonale pamięta jak przyjaciel miał ciężko, dlatego zaproponował, że będzie menagerem i sponsorem studia. Nigdy biedy klepać nie musiał więc potraktował ten gest jako inwestycję na przyszłość.

x Najłatwiej określić Felixa mianem dużego dziecka. Pamięta o swoich obowiązkach, pracy i wszystkim,  ale lubi sobie zabalować. Nie angażuje się w związki, ceni sobie głównie kumpli. Wątpi w to, że kiedykolwiek pojawi się taka panna, która zawróci mu w głowie i zmieni wszystko o sto osiemdziesiąt stopni.

x Nie żałuje sobie narkotyków, jeśli jest okazja to je bierze. Nigdy nie odmawia kieliszka, drinka czy też piwka.  

x Harry Potter, Rick i Morty, Pokemony, Big Mouth, Frendsi = styl na życie

x Kocha popcorn, mógłby się nim zajadać praktycznie codziennie.

x Rzadko ubiera się jakoś elegancko, nawet do firmy przychodzi na sportowo.