Adaś - kiedyś mu w końcu Serek zrobi pizzę z jakimś twarogiem i się Adaś oduczy prosić o takie głupoty xD
Letycja - no patrz siostra, tak jakoś wyszło

WBIJAM BO JESTEŚMY TEN SAM ROCZNIK ZIĄĄĄĄĄ chodziliśmy na wagary za garaże?

Hanka no ba! I podpalaliśmy trawę, a potem w panice ją gasiliśmy kiedy jarało się już za mocno. Uciekaliśmy przed strażą miejską, paliliśmy pierwsze fajki, smakowaliśmy alko i najebaliśmy się winem mszalnym, które podjebałem proboszczowi. xD

Ej, dajcie spokój, hawajska ftw
Podrzucam Ci Igę do czegoś fajnego! Nie musi być koniecznie pozytyw, z racji tego, że skoro Serafin buja się z Lenką, a dziewczyny się obecnie nie znoszą, to ciężko, aby był między młotem a kowadłem, choć... tak w sumie, to wcale nie musi być główny punkt zaczepienia w ich relacji. Co Ty na to, żeby jakiś plus minus rok temu na wakacjach balowali gdzieś razem na domówce i kulturalnie przelizali się na balkonie, paląc po studencku? Potem mogli nawet chwilę ze kręcić ze sobą, ale ostatecznie któraś ze stron się wypaliła, nawet za bardzo tego nie tłumacząc drugiej, przez co, kiedy teraz gdzieś na siebie wpadają, to jest raczej awkward atmosfera. A przełomem w relacji może być moment, w którym kiedyś po pijaku sobie to wszystko wytłumaczą, co my sobie rozegramy, a co Co myślisz?

Iga - jedząc hawajską nie ma się za grosz szacunku do siebie. ;c W sumie o jaką Lenkę chodzi? xD A reszta historii mi pasuje i to pewnie Iga musiała się wypalić, bo Serek to raczej jednak taki typ, że się dość szybko angażuje mimo wszystko, szczególnie, że mu chyba w tej miłości w życiu jakoś nie idzie. xD

O lol, to chyba w takim razie musiało mi się przyśnić, że Lena Ci się wpisała do relek i mieliście mocnego pozytywa, o co chodzi
Tak czy inaczej, w porządku, to Iga mogła być tą, której te rozmowy przestały sprawiać przyjemność, bo mogła zauważyć, że Serek zaczyna się angażować, inicjować jakieś spotkania, cokolwiek, a ona tak niekoniecznie myślała o chłopakach w kategoriach innych niż kumple przez większość czasu, mimo że Pomorski wydawał jej się naprawdę zajebisty, to mimo wszystko wybryk na imprezie uważała raczej za wypadek przy pracy rozegrałabym ogólnie jakiś wątek właśnie w Echo, albo w klubie w Gdańsku, gdzie na siebie wpadają i gadają

Iga - pewnie mnie z kimś mylisz i to dlatego, aha! xD
Dobra, przechodząc do dalszej części historii mogłoby tak właśnie być, Serek coś za dużo sobie wkręcił i Iga mogła go trochę przystopować, bo chłop za bardzo się zaczął angażować i jej pewnie kwiatki przynosił zamiast pizzy, no świr. xD Jestem za! Możemy grać! Będzie awkward... ;p

Serafin Pomorski napisał:Hanka no ba! I podpalaliśmy trawę, a potem w panice ją gasiliśmy kiedy jarało się już za mocno. Uciekaliśmy przed strażą miejską, paliliśmy pierwsze fajki, smakowaliśmy alko i najebaliśmy się winem mszalnym, które podjebałem proboszczowi. xD

Mi pasuje, czekam na wspólne chlańsko!

Serafin Pomorski napisał:Marta - no jakbyś mnie tylko poinformowała o imprezie bez zaproszenia to wtedy bym się obraził. :/ Mogę spróbować Cię poderwać i pomóc wyrzucić Ci śmieci? Przepuścić Cię w drzwiach? Wnieść po schodach na to czwarte piętro? xD

PROSZĘ PROSZĘ ZRÓB TO BO BORYSOWI SIĘ OSTATNIO NIC NIE CHCE ROBIĆ. NAWET GARÓW ZMYĆ. CO TO ZA WSPÓŁLOKATOR A PO PIJAKU WNIEŚ MNIE BO JA TO SIĘ SZYBKO UPIJAM I POTRZEBNY MNIE RYCERZ!!!