Jest między nami jedynie rok różnicy, więc w sumie mogłyśmy się znać od dawna — Twój ojciec, zanim odszedł, mógł pić z moim, jeśli jego ulubionym hobby też była wódka. Też nie miałam za dużo kasy, więc rozumiem, jak to jest.
Może w szkole nie było kolorowo, bo jednak ja nie umiałam nawiązywać znajomości jak ty, ale teraz, kiedy obie jesteśmy dorosłe, a ja kupuje głównie ciuchy w lumpie, to udało nam się zakumplować?

HEJ MOJA PSIAPSI!!!!!!!

@Jaga Jeziorańska* nasi ojcowie pewnie faktycznie sobie razem podpijali, a pomimo tego, że mimo wszystko trochę nas dzieliło, to wiedziałam, że tylko Tobie mogę się w trudnych chwilach wypłakać na ramieniu, bo doskonale wiesz, jak to jest. Może w szkole nie trzymałyśmy się wielce razem, bo ja miałam swoje towarzystwo, które odciągało moje myśli od tych wszystkich negatywnych, ale popołudniami często do Ciebie dzwoniłam, pisałam, czy po prostu przychodziłam pogadać. A teraz, jak jesteśmy dorosłe, to faktycznie, możemy kontynuować tę relację, może nawet i uda nam się zaprzyjaźnić jeszcze, kto wie? A co do lumpa, to na pewno odkładam Ci jakieś fajne ciuchy w dniu dostawy!!

@Marta Domańska no hejkaaaaaa, masz wolne terminy na pazy???? bo musisz mi pilnie zrobić jakieś ładne :(

Jezu drogi, ja to bankowo za gówniarza, mieszkając na jednym osiedlu, się w Tobie, Letycjo, kochałem na zabój, twierdząc, że jesteśmy sobie przeznaczeni i bank będziesz matką moich dzieci W rzeczywistości to pewnie bałem się nawet zagadać, bo gdzieżby w ogóle starsza dziewczyna, do tego taka piękna, miała zwrócić na mnie uwagę, co? Z wiekiem nabrałem trochę pewności siebie, poza tym mój ziomo Mati nauczył mnie podrywać (no, widać właśnie, jak nauczył), więc pewnie zebrałem się na odwagę, powiedziałem Ci, że jesteś cudowna, że mogę załatwić Ci coś z Avonu na promce, i że Twój przyszły chłopak będzie szczęściarzem, a Ty... no właśnie, cóż mogłaś mi odpowiedzieć na te wyznania? Pełen friendzone z krwi i kości czy wręcz przeciwnie, wodzenie za nos i trzymanie przy sobie blisko frędzla, który skutecznie (lub mniej skutecznie, bo też mistrzem świata gadki na podryw nie jestem) łechta Ci ego i podbija pewność siebie przy każdym spotkaniu, co?

TAK MAM, MLODA