Inka się zakochuje jak pojebana, więc pewnie Iwana tam mocno temperuje, żeby nie odpierdalał (no chyba, że chodzi o Adasia Szawułę, on to jej mocno serduszko złamał), ale muszą być ulubionym duetem z rodzeństwa Markowiczów, bo są środkowi, na I i śmieją się, że Bruno jest szwabem

Hahaha, pewnie dlatego się obciął na krótko bo siwizny od niej dostał. Ale ogólnie to trzymamy sztamę, siora

To ja przyszedłem się przywitać, bo z twoją siostrą to interes wspólny chcemy rozpocząć, więc znać to się, chociaż z widzenia znamy. Mam nadzieję, że Inka się nie skarży, jak jej nogawki za mocno podetnę, bo twarz swoją lubię, a Iwanowie to znani są z tego, że Groźni są.

Ja tu widzę dobrych koleszków

Siema, młodszy!
Borys zawsze chętnie brał Iwana pod swoje skrzydła i świat przed nim starszaków otwierał. Równie chętnie też się z nim bił i podbierał mu słodycze. Wielokrotnie kłócili się o potencjalną przyszłość. Zarówno po tym, jak Iwan kiblował, jak i przy każdym większym przypale, który mógłby mu przekreślić przyszłość. Borys może nie był idealnym wzorem, ale chciał, żeby ten jego braciak na coś wyrósł. I nadal wierzy, że kiedyś mu się to uda hehe

@Iwan Markowicz

Aha, może i znam się z Inką od dziecka, ale Ciebie to zawsze się bałam na pewno

@Marcel Żeleński
Mam cię na oku. Znaczy generalnie luźna guma, stary! Pewnie czasem ci mówię, że we mi tam odłóż jakieś łachy na bok to wpadnę przed robotą bo w czymś łazić trzeba co nie? Oczywiście poleciała standardowa formuła, że jak ją spróbujesz wychujać to nie poznasz swojego ryjca, ale tak to czil. Wpadasz czasem na spirytus?

@Ezechiel Stachera ja to myślę, że mogłem wpaść do ciebie na dziary, potem gdzieś jakieś melo na mieście i tak się kręci, co?

@Borys Markowicz
Oto, generalnie sztama, przecieranie szlaków dla gówniażerii i biadolenie "bo my mieliśmy przejebane" itd. Ale no jak mu Borys mu suszył łeb o szkołę czy coś to Iwo się wkurzał, no bo mu się nie chciało jakoś mega przykładać, a jak za pierwszym razem do łba nie weszło to już nie wejdzie. Pewnie teraz, jak już uważa się za odpowiedzialnego, dorosłego człowieka to trochę łacha drze z Borysa, że na chuj mu była ta średnia, jak ani zawodu na papierze, ani matury a Iwo to wzięty fachowiec, majster mechanik.

@Marika Aramowicz
A tam gadasz, przecież ja to nic tylko śmieszki, hiszki i w ogóle sama czilera, Mariczko! Ale w sumie trochę bekę cisnę, jak gdzieś was podwożę, a ty się na mnie patrzysz, jakbym miał ci sierpowego sprzedać jak za głośno kichniesz

no i sztos

Iwan Markowicz napisał:

@Marika Aramowicz
A tam gadasz, przecież ja to nic tylko śmieszki, hiszki i w ogóle sama czilera, Mariczko! Ale w sumie trochę bekę cisnę, jak gdzieś was podwożę, a ty się na mnie patrzysz, jakbym miał ci sierpowego sprzedać jak za głośno kichniesz

To wcale nie jest śmieszne, ok... :/

heja!!! ja to znam całą Twoją rodzinę normalnie, no i sąsiedzi jesteśmy, więc przychodzę po relacje jakieś fajne

Inna Markowicz napisał:Inka się zakochuje jak pojebana, więc pewnie Iwana tam mocno temperuje, żeby nie odpierdalał (no chyba, że chodzi o Adasia Szawułę, on to jej mocno serduszko złamał), ale muszą być ulubionym duetem z rodzeństwa Markowiczów, bo są środkowi, na I i śmieją się, że Bruno jest szwabem

no dobra, przyznaję się, to ja jesteś Adaś ale tak myślę, że może uskutecznimy jakieś mordobicie? to znaczy, Iwan będzie bił Adasia, a Szawuła będzie próbował nie umrzeć? XD