OPIS OPIS OPIS

Ola z pornola, 17/18 lat, feat. Julia Wieniawa

Nagle pada coś o instagramie, że followersów ileś tam tysi. Wiesz co, maleńka? Mi to tam wisi
Pamiętam, jak na osiemnastce jakiegoś typa ze szkoły byłem napierdolony jak szpadel, dlatego w pewnym momencie usiadłem sobie grzecznie przy stole i zacząłem obserwację ludzi wokół. Jedni poddawali konsumpcji gołąbki jakiejś pewnie babci Grażynki, drudzy niezbyt dokładnie i elegancko delektowali się smakiem napojów wysokoprocentowych, inni zaś szaleńczymi ruchami podbijali parkiet. I gdzieś pośród tych wszystkich osób, byłaś również i Ty - smakoszka półwytrawnych win, fanka balsamów z brokatem i słodkich perfum. Gwiazda instagrama, najjaśniejsza z najjaśniejszych nie było dnia, byś nie wrzuciła jakiejś foty, o story nawet nie wspomnę. W sumie, sam nie wiem, dlaczego dałem ci ten follow, może pod wpływem chwili (pewnie alkoholu) wcisnąłem ten niebieski prostokącik z napisem „obserwuj”, może trochę dla beki, może trochę przez twoje imię, bo Ola w połączeniu z takim fajnym drugim słowem, daje piękny pseudonim „Ola z pornola”, hehe. W każdym razie, w tamtej chwili przyglądałem ci się badawczo, pijanym wzrokiem śledząc każdy twój ruch, każde mrugnięcie. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że bacznie obserwowałaś mojego kumpla, najlepszego kompana wszelakich dziwnych przygód - Stacha. Kurwa, serio? Podobał ci się Stachu? Znaczy, nic do tego nie mam, Staś jest bardzo grzecznym i ułożonym młodym człowiekiem, z piękną fryzurą i zabójczym uśmiechem, panny na jego punkcie szaleją (szczególnie moja siostra), no ale kurwa. Później zadziało się tak, że jakimś cudem złapaliśmy kontakt. Zaczęłaś do mnie pisać, podbijać na imprezach, ale ja od razu wyczułem o co ci chodzi. Że w ten sposób próbujesz się dostać do biednego Stasia, więc wpadłem na pewien pomysł. To miała być taka gra: zacząłem wkręcać Stacha, że miałem z tobą romans, chciałem tym sprawdzić jego reakcję, ale przy okazji też trochę powkurzać, hehe. Tobie zaś opowiadałem, jaki to Staś jest cudowny i wspaniały, oznaczałem go pod każdą twoją fotą.

I może to wszystko skończyłoby się jakimś happy endem, ale niestety, Staś jest przeznaczony mojej siostrze (ech, przez usta mi to przejść nie chciało, fujka), a ty... cóż, do najinteligentniejszych nie należysz, iksde. I nie chcę tutaj nikogo obrażać, po prostu, widzę, że większości naszych żartów nie łapiesz, bierzesz wszystko na serio, dosłownie. Nie wyczuwasz ironii, sarkazmu, wielu wymyślnych przenośni. Jesteś po prostu taką gwiazdeczką, zapatrzoną w siebie (no i w Stacha), wierzysz różnym plotkom, a tego naszego „romansu” to nawet nie skomentowałaś, tylko się głupio śmiałaś. Co z tego dalej będzie? A cholera wie.  

Dodatkowe informacje:
- wiem, że znów narzucam wiza, ale serio, maks mi zależy (jak zawsze XD);  
- co do wieku, to liceum, 2 lub 3 klasa;  
- w historie rodzinne i biografie nie wnikam, proszę tylko o to, by była to panna z bogatego domu, zakochana w sobie, przy okazji nie grzesząca inteligencją XD
-kontatk discord: michałowa#8117

Czy wiesz, jak to jest być zawsze tym “innym”? Odstawać od reszty znajomych, o ile jakiś się ma? Gdy słuchasz jednocześnie o tych wszystkich imprezach, gdzie oni bywają, a tobie zapomnieli powiedzieć… czwarty raz z rzędu. Z czasem akceptujesz ten stan rzeczy, bo ostatecznie pozwalają ci siedzieć razem z nimi. Czasem.
Przychodzi dorosłość, ta upragniona — przynajmniej dla nich. Dla ciebie nic się nie zmienia. Chyba.
Pojawiasz się ty i nagle zaczynasz rozmawiać ze mną. Nie przytakiwać, a mówić i słuchać. To dla mnie nowość. Jestem ufna, więc to dla mnie coś wspaniałego! Oddałabym ci dosłownie wszystko!

Znajomość może potoczyć się w dosłownie każdym kierunku. Może zrozumiesz, że Jaga nie jest taka zła? A może weźmiesz wszystko co ci zaoferuje i znikniesz z jej życia. Wszystko może wyjść w trakcie rozgrywki. Jestem osobą elastyczną, więc napisz na priv, a z pewnością się dogadamy!  
A ty już wiesz, jak to wykorzystać.

Poznałem ją w szpitalu, nawet nie jestem pewien, jaki czas temu. Była wtedy jednym z niewielu dzieciaków na moim oddziale, więc chcąc czy nie, została moją najlepszą przyjaciółką. Razem biegaliśmy po korytarzu, jeśli nasze zdrowie nam dopisywało, chowaliśmy się przed panią Lidką (nasza ulubiona pielęgniarka) i graliśmy w pokemony. Gdy podrośliśmy, przez pewien moment myślałem, że jesteś tą, jednak szybko uznałem, że powinniśmy zostać w strefie przyjaźni. Powiedziałaś, że rozumiesz, jednak nigdy nie byłem tego do końca pewien. Nie mieliśmy okazji pogadać o tym dłużej, bo nagle matka załatwiła mi leczenie w Anglii, więc musiałem cię zostawić. Zostałaś w Polsce i przez moment dzwoniliśmy do siebie, pisaliśmy, obiecaliśmy sobie, że będzie rozmawiać przynajmniej raz w tygodniu, jednak nagle jakby zapomnieliśmy o złożonej swojej obietnicy. Ale teraz jestem, stęskniłem się za moją najlepszą przyjaciółką, która zna mnie lepiej, niż ktokolwiek, więc wrócisz do mnie?

→ w skrócie poszukuję dla Janka najlepszej przyjaciółki, z którą spędzał czas w szpitalu. Jan choruje na raka, natomiast to na co będziesz chora jest mi zupełnie obojętne! Możesz mieć lżejszą postać jakiejkolwiek choroby, dlatego teraz może wyzdrowiałaś? A może ci się pogarsza? Jak wolisz! W każdym razie, przez moment chodzili ze sobą, jednak Śliwka uznał, że to jednak nie wyjdzie, więc rozstali się. Od Ciebie zależy czy się z tym pogodziła (Janek myślał, że nie), czy była na niego zła, czy nadal coś czuje? Później Janek wyjechał do Anglii, więc kontakt się urwał, ale teraz z chęcią by go odnowił, tylko trochę nie wie jak.
→ wygląd, jej historia, imię i nazwisko są mi zupełnie obojętne. Najlepiej, gdyby była mniej więcej w wieku Janka. Co do choroby to już wspomniałam, że to w zupełności Twoja decyzja.
→ staram się pisać codziennie, nie lubię rozgrywek ciągnących się miesiącami, ale bez stresu, bo rozumiem, że przez jakiś okres można nie mieć czas <3
→ bardzo proszę o nieuciekanie, albo przynajmniej uprzedzenie, że masz zamiar zniknąć, bo bardzo chciałabym rozgrać ten wątek!
→ wszystkich chętnych serdecznie zapraszam na priv!!  

Wychowując się na ulicach, wśród starych kamienic zdobywa się braci. Szukam kumpla, z którym Eze trzymał się od najmłodszych lat. Kogoś, z kim brał dragi, chodził się bić i kraść. Doskonale wiedział co dzieje się w domu Stachery. Zawsze był przy nim, żeby wysłuchać i pomóc. Na pewno łączy ich bardzo silna więź. Idealnie się uzupełniają i rozumieją bez słów. Może to też osoba, dzięki której Ezechiel dowiedział się, że jest biseksualny?
Pomimo tego, że Eze wyjechał to nadal mieli ze sobą kontakt. Dlaczego przyjechał i jakie będą teraz ich relacje? Może będzie chciał namieszać w jego aktualnym związku z Lilith? Może chce pracować w jego studio? Tutaj jest pole do popisu! Na pewno uda się nam coś wymyślić!

Praktycznie od zawsze wam zazdrościłem. Mieliście starych, mieliście hajs, wszystkie najnowsze gadżety, skiety klapki kuboty i inne pierdolety, o których ja jedynie mogłem śnić po nocach, bo mieszkając w bidulu, to cóż, ciężko było. Mimo wszystko ziomkowaliśmy się, stanowiliśmy zgraną paczkę, na dobre i na złe, przez całą podstawówkę i gimnazjum, nierozłączni jak bracia z innych starych, zawsze murem za sobą, co by się nie działo. Czasem pożyczaliście mi hajs, chociaż wcale o to nie prosiłem, bo wiedziałem, że i tak nie będę miał z czego oddać. Po gimnazjum niestety nasze drogi po części się rozeszły, wy w jakimś prestiżowym liceum, ja w tym w Selkiewie, ale braci się nie traci, nie? Wkręcaliście mnie na melanże w gdańskich klubach, a wasi znajomi cóż, traktowali mnie jak jednego ze swoich, chociaż w rzeczywistości byłem z innego świata.
Nasza przyjaźń przetrwała po dziś dzień. Wy to inteligencja, trochę pato, bo, jak to leciało w piosence Maty? Dobrze wychowani, wciągana jest kreska w bawełnianych sweterkach, o. A ja? Dekadencja, chylący się ku upadkowi, bo z jednej strony owszem, mam milfa, trochę hajsu, spoko życie, dziewczynę, mieszkanie, ale z drugiej wciąż myślę o byłej, która nagle pojawiła się w klatce obok.

Jakoś latem zerwał ze mną chłopak, w którym byłam i w sumie nadal jestem strasznie zakochana, jednak ten praktycznie zerwał ze mną kontakt. Od tej pory zaczęłam sobie korzystać z życia, by może w jakimś stopniu przestać myśleć o nim, by może też wzbudzić w nim ukłucie zazdrości, kiedy któregoś dnia zobaczy mnie w ramionach innego. I tutaj pojawiasz się Ty - przystojny, z kasą, z planami na przyszłość, jednak... mimo wszystko zepsuty, bo wraz z kumplami lubiliście sobie troszkę ubarwić to niby monotonne życie (tutaj odsyłam również do poszukiwań Filipa Posłusznego, do tych powyżej, bo jesteś jednym z tej ekipy). Zaimponowałeś mi, nie wiem w sumie czym, może po prostu, stylem bycia? W każdym razie, często do ciebie dzwonię, lubię smak twych ust, zapach twych perfum i to trochę pomaga mi zapomnieć o byłym. Jest mi przy tobie dobrze, ale wiem, że nigdy nie poczuję do ciebie tego samego, co do Szymona.
Jaki natomiast jest twój stosunek do mnie? Może traktujesz to też tylko jako zabawę, a może czujesz do mnie coś więcej, coś na serio? To sobie możemy ustalić na luzie.

DODATKOWO:
- zależy mi na wizie Leopolda Mazurkiewicza (@interleoo), bo  klik jeden, Fifi, klik dwa, Agatka;
- co do wieku, to tak 19/20 lat;
-zaprasza na discorda: michałowa#8117, ukocham mocno <3