no, ja nie jestem. przynajmniej teraz już wiesz skoro masz porównanie

Twoje. w łóżku. u Olki

mam nadzieję, że seks był tego wart, bo, tak jak wcześniej mówiłam, z nami koniec

nie byłeś, tak? to skąd niby miała to?

podobno byliście tylko na piwie, ale najwyraźniej po alkoholu puściły hamulce

i heh, Erni, to naprawdę tak nie działa, że możesz mi NIE POZWOLIĆ ze sobą zerwać, ok?

potraktuj to jako przysługę

wspaniała historia, Erni, naprawdę. taka... na poczekaniu wymyślona

bo gdyby rzeczywiście Olka chciała nas rozdzielić, a miała dostęp do Twojego telefonu, już prędzej wysłałaby swoją fotkę z Twojego konta, a nie przesyłała sobie jakieś debilne zdjęcie z domniemanej wycieczki, heh

jasne, chętnie napiszę do Maksa. tylko skoro nie odpisał mi już ostatnio na SMS-a, kiedy pytałam, gdzie się podziewasz, to śmiem wątpić, że zrobi to i tym razem

zresztą, nieważne, jadę. ojciec mnie nie podwiezie na dworzec, bo wypił piwo, także poproszę Huberta. na razie

przyrzekasz, że do niczego z Olką nie doszło i nie dowiem się za jakiś czas, że jednak coś było?

bo ja tego nie przeżyję, Erni, słowo daję

i tak jestem już kłębkiem nerwów

bo się boję, ok?

zrozum, że ja za jakiś czas będę chodzącą bombą, i to w dodatku taką mało atrakcyjną bombą, nic więc dziwnego, że czuję zagrożenie ze strony Olki czy jakiejkolwiek innej laski, która się do Ciebie łasi

też ciężko mi było dostrzec powód, dla którego Olce miałbyś odmówić, skoro już wtedy wiedziałeś, że ja sobie kogoś znalazłam.....

przepraszam, Erni, nie powinnam była. teraz dopiero czuję się jak idiotka

ily erni jbc to z tb nigdy nie zerwałam, ok?  

tylko co ja mam z tą Olką zrobić? mogę ją pobić? pls zgódź się, przynajmniej będziemy mieć na jakiś czas spokój

jezu, na chuj jak się pakowałam? weź to teraz z powrotem z torby na swoje miejsce, eh

pokazać, mówisz?! hmmm, a to, że urodzę Ci córkę już nie wystarczy?

kuuuurczę, w pierwszej kolejności myślałam, że to pobicia Olki mi nie potrafisz odmówić, a tu o, zawód mnie czekał, hehe

ok, mamy czas na zastanowienie, bo coś zrobić trzeba na pewno, ale... czekaj, czekaj

Erni, czy Ty właśnie zaproponowałeś, żebym się do Ciebie wprowadziła? 🥺🥺🥺 ale tak na serio, serio?

nic przecież nie jest ważniejsze od Ciebie, ok?

ani na sekundę? czyli masz zamiar podejść ze mną do matury? a może nie wypuścisz mnie wtedy z domu?

Batman wygląda, jakby bardzo miał to gdzieś, ale.....

tak, Erni, zgadzam się! i o ile do tego czasu rodzice nie zdążą mi ukręcić głowy, to mogę powoli zacząć zwozić rzeczy już jutro

cześć iga, wiesz co to ja go zaraz poszukam i Ci podrzucę, ok??

bo tu jest taki pierdolnik na tej chacie, że i tak muszę się wziąć za sprzątanie  

to nie ma sensu żebyście przychodzili specjalnie  

nieee no co Ty, niech śpi, niedługo go będziesz częściej wyciągać z łóżka to wiesz

jak Hanka podrośnie to się naimprezujesz Iga sam o to zadbam hehe  

a kaca mam jak chuj, ale przelecę się kilka razy do śmietnika to mi przejdzie więc luz, odpoczywajcie sobie, a telefon później Ci przyniosę  

ej, stary, jest sprawa

przespałem sb wczoraj na imprezie z twoją siostrą  

potraktuj to jako zemstę za ten żart, co mi z Igą zrobiliście kiedyś  

tera jesteśmy kwita, pozdrawiam, dobrej nocy życzę, ucałuj Igę i Batmana

jesteś na mnie zły, Erni?

akcję....... boże, czy wy potraficie jakoś normalnie wyrażać się o seksie? jeden określa to kuciem, drugi akcją

jak zrobiłeś idze dzidziusia, to też rozmawiałeś z nią o tym jak o wypadku przy pracy? nie sądzę

i dlaczego masz nadzieję, że to więcej się nie powtórzy?

bo chciałam tego. po prostu. przecież ja tam prawie nic nie wypiłam, więc to nie tak, że dałam się wykorzystać, erni

jasne, bo z lenką to ręce na kołderce były. weź nie pierdol, erni, mieszkaliśmy jeszcze wtedy pod jednym dachem

jezu, a czy ja nie mogę sama zadecydować o tym, co i kto jest dla mnie dobry? co jest takiego złego w hubercie? no, słucham

co? a tak ci powiedział? że musiał mnie do tego namawiać?

to wszystko tłumaczy, dlaczego tak szybko zostaniesz ojcem, a ja ciocią

no właśnie mi pokazał, że na żadne zbliżenie nie jest gotowy. bardzo dosadnie

nie dam się tak łatwo zranić, spokojnie (kłamstwo)

no to nie, nie było tak, że mnie jakoś mocno musiał namawiać. ale to on zrobił pierwszy krok, jeżeli o to pytasz. a ja popłynęłam z flow. poza tym...... a zresztą, nieważne

powiedział ostatnio, że musimy zapomnieć o sprawie, więc chyba możesz spać spokojnie, już się to nie powtórzy

tak, tak, wiemy wszyscy i pokochamy jak własne, masz to jak w banku

a na drugie anna bd mieć? hanna anna domańska hehe śmiesznie

jezu, no chodzi mi o to.......... że hubert mi się podoba, ok?

nwm, wydawało mi się to zawsze oczywiste, ale widać tylko mi

ale tak jak mówiłam, to nieważne, bo on najwyraźniej nie chce już ze mną nigdy nic

po idze? czemu niby? przecież to bez sensu jest

ale sęk w tym, że on jest normalny i fajny, tylko wasza zjebana ekipa postrzega go jako półgłówka i złamasa. nie pomyślałeś nigdy o tym?

natomiast rozumiem, o co Ci chodzi..... znasz go lepiej i możesz mieć rację z tym, że nie jest dla mnie, rozumiem

zresztą, tak jak już mówiłam, hubert nie jest mną zainteresowany, więc temat można uznać za zamknięty. tak, jak ten, że się przespaliśmy

w sumie to dopiero teraz mi jest głupio z tego powodu i chyba mam moralniaka

yyyyyy ten, no....

dobra nie bd Ci kłamać ok? jestem w sopocie

bałam się powiedzieć mamie, bo wiedziałam, że mnie nie puści nigdzie. w sumie to mogłam Ci od razu dać znać, wyleciało mi z głowy

.....nie wsypiesz mnie?

to był pełen spontan, serio wyleciało mi z głowy

z kolegami....... twoimi

uważam, nie jestem sama, poza tym nie będę przesadzać z alkoholem, dwa piwka i do domu

a wy co? czekacie, aż wody Idze odejdą czy robicie coś ciekawszego?

ej Erni

Batman w domu????

bo albo on albo jego klon się buja po osiedlu i ja wiem, że on ostatnio jakiś taki wredny jest i wgl dziwny, ale koniec końców szkoda by go było

a złapać się też nie da na ręce, więc nie wiem o co chodzi

no ale czekaj, wypuszczałeś go w takim razie??? mówił czy idzie na siku czy na loszki?

niby reaguje, niby nie. takiego ma focha na mordzie cały czas, że ciężko określić

hm, może tak być. chyba. zresztą już od dłuższego czasu więcej gada się do brzucha niż do niego cnie

też rzadziej z nami śpi, także trzeba go bd dzisiaj zwabić do łóżka chrupkami i umościć miejsce, bo się inaczej obrazi na śmierć, zobaczysz

jutro powinnam już być w domu, bo muszę się w tej zjebanej szkole pokazać

ja nwm wgl po co ja tam chodzę...... ty nie masz matury i jakoś żyjesz. tez chyba to pojebię

a co to za sprawa? nie mów, że mama się dowiedziała

zobaczymy jak to bd z tą maturą, jeszcze sporo czasu, poza tym.....

EJ CZEKAJ CZEKAJ JAKI JUBILER  

jezu erni czy to to o czym ja myślę????? mam zawał. bd dziś w domu!!

tylko co ja hubertowi powiem, czemu się zwijam wcześniej. na pewno nie mogę mu powiedzieć? on nie wygada sb

Ty dobrze wiesz, o czym ja myślę!!! boze aż rumieńców dostałam, zara hubi pomyśli, że z jakimś fagasem piszę

dobra to wrócimy jutro zgodnie z planem nie bd go musiała wtajemniczać wtedy

JEZU NO ALE SIĘ CIESZĘ!!!! w końcu w tej rodzinie coś dobrego się zadzieje. o ile przyjmie wgl te zaręczyny!

i ja cb proszę nie rób siary z tym łóżeczkiem bo tym bardziej iga się bd musiała nad tb zastanowić ok?

heh no spotkaj się spotkaj bo trochę zaniedbujesz znajomych na rzecz przyszłej narzeczonej nie powiem. nie żeby się hubi skarżył

ja sama się stresuję więc co dopiero Ty!!!! chcesz to zrobić przed czy po porodzie?

tak? a jakie te talenty??? poznajmy je