hej, hubi!

tak sobie myślałam o tym, co pisałeś na grupie, że mógłbyś mi pomóc w pisaniu tych ściąg w przyjemny sposób i w ogóle i.....

masz czas wieczorem?

po południu nie potrafię się uczyć, bo nie przyswajam wiedzy, więc zostaje nam wieczór. masz już jakieś plany?

ah, ta autokorekta. weź ją wyłącz, bo jakieś dziwne rzeczy piszesz

choć w sumie...... może zostaw jednak  

dobra, to u mnie. rodzice wychodzą do sąsiadów na dryna, to nie będą za bardzo przeszkadzać nam w nauce

także weź te ściągi, które do tej pory już zrobiłeś i... o 18 git?

Drogi Hubercie!
Mam nadzieję, że nie zapomniałeś o dzisiejszym teście z polskiego, prawda? A, no i o tym nieszczęsnym konspekcie, którego wyniki profesor Berezowski przedstawi już dzisiaj. Przyjdź na lekcję i rzuć kostką "6" w pierwszym poście (liczba oczek = Twoja ocena z zadania domowego).
Kiedy pan Kamil rozda kartki, ponów czynność, sprawdzając, jak dobrze Ci poszło. Dla uczniów jedynkowych bądź niezadowolonych z oceny przewidziana jest druga szansa...

Napisz post w TYM temacie i czekaj na dalsze wskazówki nauczyciela. Powodzenia!

srute a nie kute, kurwa frajer co zżyna z neta i potem ma piątki :/

cześć, Hubi

śpisz???

nooooo, ja też poniekąd o tym chciałam pogadać

co do sukni, to będę wybierała pomiędzy dwoma, więc jeszcze na sto procent nie wiem, ale...

muszę Ci coś powiedzieć, Hubert, tylko strasznie się boję, jak zareagujesz

no właśnie sęk w tym, że dzieje się teraz bardzo dużo, a ja średnio nad tym panuję, wiesz?

tak czy inaczej, w moim życiu pojawił się ktoś. ktoś, kogo traktuję całkiem poważnie i...

nie wiem, sądzę, że po naszym ostatnim spotkaniu i wyznaniach, jestem Ci winna wyjaśnienie

poza tym chcę, żebyś znał prawdę, bo jesteś moim przyjacielem i nie wyobrażam sobie trzymać tego w tajemnicy

co? przecież nic takiego nie powiedziałam, że oficjalnie Cię pojebuję i idziesz na studniówkę sam

równie dobrze możemy iść we trójkę chyba, nie? jaki to problem?

i tak, znasz go, nawet bardzo dobrze

mówiłam, że to stało się bardzo szybko i niespodziewanie, sama staram się to przetrawić, więc nie oczekuję, że zrozumiesz od razu....

przestań. nawet o tym nie myśl! taka impreza zdarza się raz na całe życie, poźniej będziesz tego żałował

fu, żaden Adaś. i Maks też nie

kurwa....... dobra, powiem to, ale błagam, zachowaj to na chwilę obecną dla siebie, dobrze?

chodzi o Erniego

jejku, ale o co Ci teraz chodzi???

chciałam Ci powiedzieć już teraz, zanim dowiedzą się wszyscy, a Ty reagujesz w ten sposób....

i teraz nie wiem, czy nie podoba Ci się fakt, że kogoś sobie znalazłam? czy że to konkretnie Erni a nie jakiś random?

bo już nie czaję

Hubert, ja naprawdę nie miałam na to większego wpływu, zrozum

mogę sobie wyobrazić, że czujesz złość albo, nie wiem, rozgoryczenie, ale wolałam być z Tobą szczera, tak jak Ty ze mną tego wieczoru

bo chyba nie wolałabyś dowiedzieć się, np. w dzień studniówki, prawda???

to nie tak, że ja sobie zaplanowałam, że skończę z ernestem, ok? po prostu tak wyszło....

jasne, dostaniesz tyle czasu, ile na to potrzebujesz, ale... nie skreślaj nas, ok? proszę

jasne, rozumiem

tak jak mówiłam, take your time

i do zobaczenia w szkole!

hej, Hubiii

nie odzywasz się, przez co trochę mi tak dziwnie i... chciałam zapytać, czy widzimy się na studniówce

mam sukienkę do ziemi, więc myślę, że uda mi się wnieść trochę alko pod spodem, także daj znać, jakbyś potrzebował pomocy w przemyceniu procentów albo czegokolwiek na salę, co?

jasne, rozumiem... sorrki, że tak męczę, ale...

ale po prostu bałam się, że mnie znienawidziłeś i już nigdy się nie odezwiesz, wiesz?

ale skoro niebawem się widzimy. to extra. do zobaczenia na miejscu!

TY kurwa, skurczybyku, nie podpierdalaj tych arbuzów ze stołu, tylko mi gadaj, chcesz cos z avonu???????????????? dla tej lali swojej nowej syreniej pięknej, co??????????????????????????????????

ale mi oddaj hajs za ostatnie zamóienie dla starego, bo ja czuje ten parfum tu, bo capi na całą salę, a nie bd więcej za cb zakładał, ogarnij sb ziom

dzięki Hubi!!

ale masz luksusową szklankę słuchaj. co to za okazja??

u mnie średniawka, bywało lepiej, że tak powiem, ale wątpię, że będziesz chciał o tym słuchać

a to ja nawet nie wiedziałam, że takie święto jest i że się obchodzi!

ach, to trochę głupie, wiesz? i nie chcę Ci za bardzo gitary zawracać, ale....

ale wrócił Erni i... on podejrzewa, że pod jego nieobecność... my coś ten tego, cimcirimci i terefere. w sensie Ty i ja, Hubi, czaisz?

chętnie, ale skręciłam blanta, i już tak od godziny na niego patrzę i się nie mogę przemóc

niedawno. wczoraj był u mnie w domu. a co do nas to... no, jakby nie patrzeć, to miał jakieś tam podstawy, bo... bo ja mu powiedziałam o tym wieczorze, co pisaliśmy ściągi na polski u mnie, nie?

w sumie to Erni wiedział od samego początku, bo... kurwa, nie no, nie powiem tego, bo teraz jeszcze Ty mnie znienawidzisz, Hubi. jakbyś i tak nie miał już wystarczającej ilości powodów

zobaczę. nawet jeśli bym chciała, to muszę poczekać, aż mama pójdzie spać

no wiem, beznadziejnie się wtedy zachowałam i długo po tym miałam jeszcze wyrzuty sumienia. zwłaszcza, że to nie wszystko i... serio, Hubi, Ty mnie naprawdę znienawidzisz, jak Ci powiem, noooo :///

bo... jak Erni zerwał z Leną, to wpadłam na taki głupkowaty pomysł, nie? że będziemy sobie wymyślać zadania, żeby trochę wychillować i odciągnąć jego myśli od zerwania, i... i to pisanie ściąg z Tb było jednym z tych zadań

tylko że ja wtedy naprawdę dobrze się bawiłam i nic nie udawałam, bo lubię spędzać z Tb czas, z tym, że trochę nas poniosło, ale to już ustaliliśmy, tak? potem wyszło, że z Ernestem coś do siebie czujemy i... boże, po co ja Ci to wszystko mówię żal  

już się zamykam i... i w sumie to zrozumiem, jak nie będziesz chciał już ze mną gadać, nie? zrozumiem

jezu przepraszam Cię, Hubi! na maksa Cię przepraszam, czuję się teraz jak ostatnia.... nie powiem co, ale mega jest mi wstyd, że tak wyszło, naprawdę  

i wiem, że nigdy nie powinniśmy czegoś takiego robić, ale widzisz, idioci z nas, nie wiem nawet, kto bardziej, ale nie chciałam już dłużej utrzymywać tego w tajemnicy.... chciałam być z Tb szczera chociażby teraz, skoro wcześniej nie potrafiłam, eh

i nie dziwię się, że jesteś wkurwiony, ja też bym była, I don't blame you. a co do powrotu do Ernesta to niestety nie ma na to szans, bo w przeciwnym wypadku dowiedziałby się, że jestem z nim w ciąży, heh

proszę bardzo, I've said it coś za dobrze mi idzie to bycie szczerym dzisiaj........

TAK CZY SIAK, cieszę się, że z Tycką Ci wychodzi, bo fajnie razem wyglądacie, poza tym na pewno też fajnie się charakterami uzupełniacie, nie, bo cool z was ludzie

anyway to by chyba było na tyle, nie? z fartem, Hubi, ide zjarać tego blanta na odmóżdżenie i jeszcze raz Cię przepraszam, pa

jakim cudem moja ciąża może mieć wpływ na Twoje złamane serce? przecież jesteś z Tycką, więc ostatnią rzeczą, którą teraz powinieneś się przejmować, jest to, że za kilka miesięcy urodzę jakiegoś aliena, którego nawet nie chcę, bo krzyżuje wszystkie moje plany

więc tym bardziej nie Ty powinieneś decydować o tym, czy Erni się o dziecku dowie, czy nie, jasne?

niepotrzebnie Ci w ogóle o tym mówiłam

zresztą, Erni ma inne plany na przyszłość, w których nie mieści się zmienianie pieluch, także jakby..... dla mnie sprawa jest jasna

także proszę Cię, Hubi, odpuść

a co Ty myślisz, że dzieciak w wieku osiemnastu lat to jest spełnienie marzeń? szczególnie, jak się chce podbijać świat muzyki w innym mieście?

Hubert, spójrzmy prawdzie w oczy, ja teraz i dla niego, i dla każdego innego będę tylko ciężarem, ok? i dosłownie, i w przenośni. a tego nie chcę

może właśnie najlepiej dla wszystkich byłoby, gdyby nigdy mi nie wybaczył, odwróćił się na pięcie, wyjechał i robił swoje, nie wiem, MOŻE

kurwa mać. to może powiedz mi od razu, do kiedy mam deadline, skoro już tak grubo lecimy, co? :/

a Ty się postaw w sytuacji Erniego, dobra? na bank byłbyś w skowronkach, mając świadomość, że wszystkie teksty, które przelałeś na papier, wszystkie numery, które nagrałeś, wszystkie koncerty, które zaplanowałeś, raz na zawsze pójdą w pizdu, ok?

a Ty będziesz musiał opiekować się dzieckiem, którego nawet nie planowałeś, a już na pewno nie teraz, kiedy chciałeś podbijać świat i wyrwać się z tej dziury. spełnienie marzeń, co?

to ja nie byłam nigdy warta jego, więc powiedzmy, że robię mu przysługę, siedząc cicho, dobra?

i nie kłopocz się z czekaniem do 20, bo ja już zadecydowałam, że mu tego nie powiem i tak samo nie chciałabym, żebyś Ty to robił. tyle w temacie

hubert, ty się zjarałeś czy najebałeś czy co??? nie zadawaj durnych pytań bo kurwa czasu nie mam teraz