Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t301-adam-szawula?nid=1#697https://selkiewo.forumpolish.com/t345-adam-wyrucham-i-spadam-albo-nie#700https://selkiewo.forumpolish.com/t364-adasko#781https://selkiewo.forumpolish.com/t764-adas-szawulahttps://selkiewo.forumpolish.com/f89-focza-6https://selkiewo.forumpolish.com/t366-ujemujedzikiewensze#790
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Czw Sty 21, 2021 10:57 pm
Adaś Szawuła
Adaś Szawuła
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 YOS3h3CDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 HexAiCEDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 B6w2D4F
BLOK NA MAGELLANA
z pozdrowieniami dla wszystkich dziewczyn, które nie wymawiają ń w tańczy
19
190
chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam,
i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 YOS3h3CDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 HexAiCEDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 B6w2D4F
BLOK NA MAGELLANA
z pozdrowieniami dla wszystkich dziewczyn, które nie wymawiają ń w tańczy
19
190
chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam,
i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak
Adaśko zdecydowanie należał do grona tych osób, które najpierw mówiły/robiły, a dopiero potem myślały, to znaczy, czasami zmieniał kolejność w tym schemacie, ale zdarzało mu się to niezmiernie rzadko, czego dowodem było wszystko to, co działo się w piwnicy jakiegoś domu na zadupiu, a ściślej mówiąc przedmieściach Gdańska. I cholera już wie, czy zapaliła się w nim jakaś lampka, że ups, może trochę przesadził, dzięki magicznej mocy tej wlewanej w siebie pigwówki, czy dlatego, że Inka odpowiedziała nie tak, jak się tego spodziewał, ale jeżeli miał żałować swoich słów jutro, to chyba zaczął już teraz, ale nie było w tym nic godnego podziwu, bo nie zamierzał z tym nic robić, to znaczy nie było mowy, aby miał teraz Markowicz przeprosił, czy coś, mógł co najwyżej zrobić to, co miał zrobić już dawno, czyli zamknąć ryj.
Bo to nie było tak, że Adaśko czuł się dumny z tego przypału, który wywinął jak nie wrócił z Hiszpanii, uprzednio nie mówiąc o tym nic Ince i w ogóle, po prostu, przestając się do niej odzywać tak z dnia na dzień, ale chyba też nie do końca czuł się winny, to znaczy, może i wiedział, że mógł tym wyrządzić jakąś przykrość, czy tam krzywdę, Markowicz, ale z drugiej strony, działał w zgodzie z samym sobą, a to wydawało mu się ważniejsze, tym bardziej, że jak na wyciągnięcie dłoni miał potwierdzenie tego, że Inka przeżyła i trzymała się całkiem nieźle. Także wiedział co odjebał, wolał nie oddawać się mentalnej chłoście za to, a dodatkowo jeszcze dołożył do pieca teraz, kiedy mu się tak negatywnie ulało, ale no, może będzie miał nauczkę na przyszłość, żeby jednak zamiast alko jarać zioło i być niczym oaza spokoju, liść na wietrze, czy cokolwiek, co kojarzyło się ze spokojem i nie poddawaniem się tym wszystkim dramatom, awanturom, aferom i kwasom.
Z zamkniętym ryjem, już nawet nie popijając pigwówki, bo mu głupio było, siedział więc na tych schodach, kiedy Inka waliła w drzwi, krzyczała i chyba była zdesperowana, żeby wydostać się z tej piwnicy. I wtedy jej krzyk zamienił się w jęk bólu, a przynajmniej Adaśko tak to zinterpretował, bo siedząc do niej plecami wcale nie wiedział, że kopnęła bosą stopą w drzwi, jakże przemyślanie! - Co zrobiłaś? - zapytał zupełnie jakby nigdy nic, jakby przed momentem nie zachowywał się jak złamas i nie mówił jej rzeczy, których mówić nie powinien był. No, ale to był cały Adaśko, jak już da się ponieść jakieś aferce to zamiast przeprosić, będzie udawał, że nic się nie wydarzyło i wszystko jest w najlepszym porządku. Poza tym jednak, to serio chciał wiedzieć co zrobiła, dlatego odwrócił się do niej przez ramię, ale chyba zbyt wolno rozumował, żeby ogarnąć dlaczego skakała na jednej nodze.
https://selkiewo.forumpolish.com/t349-inna-markowicz#722https://selkiewo.forumpolish.com/t351-jestem-inna-niz-wszystkie#734https://selkiewo.forumpolish.com/t398-inna#958https://selkiewo.forumpolish.com/t399-inna-markowiczhttps://selkiewo.forumpolish.com/f90-pietro-drugie-m-6https://selkiewo.forumpolish.com/t437-innna#1345
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Pią Sty 22, 2021 8:55 am
Inna Markowicz
Inna Markowicz
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 5gW8LBg Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 DqDSiJo Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 3KFn8jA
BLOK NA MORSKIEJ
***** ***
19
165
Gdy jedziemy przed siebie bez celu
I stajemy na chwilę na Shellu
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 5gW8LBg Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 DqDSiJo Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 3KFn8jA
BLOK NA MORSKIEJ
***** ***
19
165
Gdy jedziemy przed siebie bez celu
I stajemy na chwilę na Shellu
- Nic - wydawało się jej to być najlepszą możliwą odpowiedzią w tym momencie. Wcale nie lubiła robić z siebie pokrzywdzonej, a obraz panny, którą trzeba ratować z opałów z jakiegoś powodu niesamowicie ją irytował. Jasne, zawsze miło, kiedy ktoś się interesował, albo chciał pomóc (nie zawsze, teraz na przykład nie), ale z drugiej nic takiego przecież się nie stało i mogła sobie poradzić jak najlepiej sama. Skoro już sama była winna spędzania czasu w towarzystwie Adaśka, skoro sama była winna ich zamknięciu w tej piwnicy, to i sama winna była uderzeniem stopą w drzwi, ale palec, do tego niejeden, bolał jak cholera i nieudolne rozmasowywanie, podczas skoków na jednej nodze niekoniecznie coś w tej kwestii w ogóle pomagało.
Usiadła na podłodze, dalej przodem do drzwi, tyłem do chłopaka, pochylając się nad stopą, żeby ze swoim wrodzonym rentgenem w oczach ocenic poziom szkód, ale dalej widziała zaledwie tyle, że boli jak cholera, więc jeśli chciała diagnozy, sama ją sobie właśnie zapewniła. - Ja pierdolę! - syknęła, kiedy mocniejsze wygięcie małego palca zabolało jeszcze mocniej niż to pulsujące uczucie i z bezsilnością znów uderzyła trzy razy w drzwi, pociągając przy tym nosem. Może rzeczywiście była jakaś loca, nastrój w ciągu kilku minut zdążył się jej zmienić więcej niż raz, a finalnie siedziała w rozsypce, chcąc zapaść się pod ziemię (pod którą czysto technicznie chyba już była), wymazać ten dzień z pamięci, cokolwiek, bo zła była na Szawułę, że jej serce złamał tą Portugalią, na Jagodę, że zniknęła, na siebie, że się upiła i dała ponieść ulotnym emocjom, nie widziała już jednak ratunku dla tego wieczoru, łokciem ocierając pojedynczą łzę, spływającą po policzku, bo ostatnie, czego dzisiaj potrzebowała, to beczeć przy nim i dać jakąś dziwną satysfakcję, bo chyba musiał odczuwać satysfakcję z tego zwodzenia jej i potem tak rzucania, że głupia była i źle odczytała sygnały, kiedy nawet jej koleżanki widziały między nimi coś więcej niż... nie wiedziała właściwie czym byli dla chłopaka, może niedługo w ogóle będzie jej próbował wmówić, że tylko złudzeniem?
https://selkiewo.forumpolish.com/t301-adam-szawula?nid=1#697https://selkiewo.forumpolish.com/t345-adam-wyrucham-i-spadam-albo-nie#700https://selkiewo.forumpolish.com/t364-adasko#781https://selkiewo.forumpolish.com/t764-adas-szawulahttps://selkiewo.forumpolish.com/f89-focza-6https://selkiewo.forumpolish.com/t366-ujemujedzikiewensze#790
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Sob Sty 23, 2021 9:18 pm
Adaś Szawuła
Adaś Szawuła
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 YOS3h3CDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 HexAiCEDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 B6w2D4F
BLOK NA MAGELLANA
z pozdrowieniami dla wszystkich dziewczyn, które nie wymawiają ń w tańczy
19
190
chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam,
i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 YOS3h3CDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 HexAiCEDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 B6w2D4F
BLOK NA MAGELLANA
z pozdrowieniami dla wszystkich dziewczyn, które nie wymawiają ń w tańczy
19
190
chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam,
i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak
Raaaczej nie spodziewał się innej odpowiedzi niż ta, którą rzeczywiście usłyszał, ale tylko raczej przez kilka a, bo równie dobrze, Inka mogła zareagować jakoś tak bardziej nie wiem, agresywniej, Adaśko na bank wkurwiłby się razy trzy, gdyby przyjebał palcem o framugę, albo mogłaby też udawać tak świetnie jak on, że co złego to nie ona, ani żadne z nich, a tego dramatyzowania sprzed momentu wcale nie było! Ostatnie opcja była, oczywiście, tą najmniej prawdopodobną i najbardziej pożądaną przez Szawułę, ale no, chyba nie mógł mieć tego, czego chciał, więc tylko wzruszył ramionami z postanowieniem nieinteresowania się Inką i może obmyślenia jakiegoś sposobu na wyjście stąd, ale problem polegał na tym, że był coraz bardziej wstawiony, jego zwoje mózgowe czy coś, nie działały jakoś wyjątkowo sprawnie, a poza tym miał poczucie, że wszystko mu już jedno, kiedyś na pewno ktoś otworzy te drzwi, chociażby dlatego, że będzie szukał łazienki. Nawet nie zdziwił się, że dotychczas nikt tego nie zrobił, ani że jak Inka tak krzyczała i trzaskała to nikogo owe hałasy nie zainteresowały, ale to chyba przez muzykę, nie? Tak czy inaczej, Adaśko siedział, kontemplując nad tym, jak wyjść z piwnicy przez zatrzaśnięte drzwi. Tylko to pociąganie nosem Inki jakoś go niepokoiło, to znaczy, zupełnie naturalnie kojarzyło mu się z beczeniem, ale z drugiej strony, chodziła od kilku albo kilkunastu minut na boso po tej zimnej podłodze, więc może przeziębiła się - wszystko było lepsze od wizji ryczącej Inki, bo no, Adaśko niekoniecznie wiedział jak się w takiej sytuacji zachować. Oczywiście, nie zakładał, że płakała przez niego, tylko dlatego, że bolała ją stopa, wiadomo!
Odwrócił się ponownie przez ramię, chcąc wybadać grunt, ale Markowicz siedziała do niego tyłem, coś tam chyba grzebała przy tej swojej stopie i dalej pociągała nosem. I co on niby miał teraz zrobić jak nadal nie wymyślił jak wyjść? - Masz. Uśmierza ból. - odezwał się tak zupełnie z dupy, wyciągając w stronę Inki rękę, w której trzymał butelkę z pigwówką, bo chociaż za pierwszym razem nie chciała udawać, że wcale nie kręcili awantury, to może tym razem odpuści? Adaśko chciał być pełen nadziei, ale tak niekoniecznie było. A jak już tak sobie patrzył na te drzwi i kontuzjowaną Inkę to pomyślał, że może powinien jej posłuchać i naprzeć na nie, ale no kurwa, otwierały się w drugą stronę, a co gorsza, gdyby tak pociągnął je z całej sił w swoją stronę to przy powodzeniu owej akcji wylądowałby na plecach gdzieś na dole schodów obok worka z ziemniakami. Mógł więc jedynie sięgnąć wolną ręką po telefon, wciąż oferując Ince pigwówkę, i sprawdzić czy może jakimś pierdolonym cudem nie wrócił zasięg.
https://selkiewo.forumpolish.com/t349-inna-markowicz#722https://selkiewo.forumpolish.com/t351-jestem-inna-niz-wszystkie#734https://selkiewo.forumpolish.com/t398-inna#958https://selkiewo.forumpolish.com/t399-inna-markowiczhttps://selkiewo.forumpolish.com/f90-pietro-drugie-m-6https://selkiewo.forumpolish.com/t437-innna#1345
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Wto Sty 26, 2021 5:45 pm
Inna Markowicz
Inna Markowicz
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 5gW8LBg Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 DqDSiJo Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 3KFn8jA
BLOK NA MORSKIEJ
***** ***
19
165
Gdy jedziemy przed siebie bez celu
I stajemy na chwilę na Shellu
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 5gW8LBg Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 DqDSiJo Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 3KFn8jA
BLOK NA MORSKIEJ
***** ***
19
165
Gdy jedziemy przed siebie bez celu
I stajemy na chwilę na Shellu
- Nie chcę - a gdyby mogła być memem, byłaby tym pingwinem, który siedzi z założonymi ramionami (płetwami? skrzydłami?), bo teraz to już nie chce, chociaż tak bardziej dla zasady to powiedziała, bo czemu nagle miałaby nie mieć ochoty na alkohol, ale była zwyczajnie naburmuszona i nie tyle co nie chciała pigwówki, a była po prostu na Adaśka obrażona. I może do tego wszystkiego Inka była trochę drama queen i zamiast odpuścić, ciągnęła spiny dłużej, niż było potrzeba, szczególnie, kiedy nie prowadziły do niczego konkretnego, bo w tym przypadku na przykład, boczenie się na Szawułę nie miało żadnych pozytywnych skutków. Ot, będą siedzieć zamknięci, oboje w złych humorach, bo czemu nie, Markowicz o bolącej stopie i suchym pysku, aż jakimś cudem ktoś ich nie znajdzie, najpewniej w poszukiwaniu alkoholu, kiedy już wszystko zniesione do kuchni się skończy. Dlatego lepiej było nie zapraszać obcych ludzi na domówki. Inna w ogóle cieszyła się, że średnio miała do tego warunki w swoim mieszkaniu na Morskiej, ale ile się napatrzyła na te imprezy obcych ludzi, albo znajomych, którym tłukły się kubki, dzbanki, wazony, rwały firanki, a kanapy ewidentnie musiały trafić do jakiejś drogiej pralni, żeby wyzbyć się zapachu wymiocin.
- Dobra daj - mruknęła, jakby robiła mu wielką łaskę, że w ogóle wyjmuje mu z ręki ciążącą butelkę i westchnęła głośno, popijając trzeci już trunek tego wieczoru, jeśli nie było ich więcej, tego to nie wie nikt, nawet sama Markowicz. - I co? - pociągnęła nosem, przecierając oczy łokciem, bo jak sobie troszkę pochlipała w ciszy, to się jej zrobiło może trochę lepiej, a może po prostu się nieco uspokoiła, a Adaśko miał w ręku telefon, czyli, że coś działał w temacie ich wyjścia, skoro jej plany nie wypaliły, a na zdesperowane wołanie nikt nie przyszedł z pomocą, więc byli skazani na jakieś alternatywne wyjścia z sytuacji, których niestety nie potrafiła przywołać do głowy, bo też nigdy wcześniej chyba nie utknęła w piwnicy, żeby móc bazować na swoich doświadczeniach, nie byli też w horrorze, żeby mogła wiedzieć co zrobić, żeby nie umrzeć, chociaż jako wystrojona laska, z pewnością odpadłaby jako pierwsza!
https://selkiewo.forumpolish.com/t301-adam-szawula?nid=1#697https://selkiewo.forumpolish.com/t345-adam-wyrucham-i-spadam-albo-nie#700https://selkiewo.forumpolish.com/t364-adasko#781https://selkiewo.forumpolish.com/t764-adas-szawulahttps://selkiewo.forumpolish.com/f89-focza-6https://selkiewo.forumpolish.com/t366-ujemujedzikiewensze#790
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Wto Sty 26, 2021 8:32 pm
Adaś Szawuła
Adaś Szawuła
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 YOS3h3CDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 HexAiCEDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 B6w2D4F
BLOK NA MAGELLANA
z pozdrowieniami dla wszystkich dziewczyn, które nie wymawiają ń w tańczy
19
190
chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam,
i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 YOS3h3CDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 HexAiCEDziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 B6w2D4F
BLOK NA MAGELLANA
z pozdrowieniami dla wszystkich dziewczyn, które nie wymawiają ń w tańczy
19
190
chce zapomnieć o wszystkim więc dolewam, dolewam,
i tłumaczę jak każdy się to nie tak, to nie tak
Markowicz w ocenie Adasia była tak samo przewidywalna jak nieprzewidywalna, to znaczy, normalnie miał ją za lekko loca, czyli taką, która gęsto i często reagowała impulsywnie, kurewsko emocjonalnie i zdecydowanie zbyt intensywnie, ale kiedy już strzeliła focha, a jej majestat został wystarczająco obrażony, to rzeczywiście zaczynała przypominać tego pingwinka Pik Poka z założonymi na piersi skrzydełkami i wiecznym nie na języku, bo przyznawanie racji albo zgadzanie się na coś wydawało się być dla niej gorsze niż tortury -  właśnie wtedy jednak Adaś przekonany był, że mógł przewidzieć jej reakcje, na przykład teraz, kiedy zaproponował jej uśmierzacz bólu w postaci pigwówki, a ona odmówiła, co wywołało nieznaczny uśmiech na jego twarzy, ale nie dlatego, że cieszył się, że nie musi dzielić się z nią alko, tylko przez to, że wiedział, że tak odpowie. Mimo to przytrzymał wyciągniętą w jej stronę rękę, w której zaciśniętej dłoni trzymał butelkę, bo może jednak się skusi, a może po prostu to był znak pokoju w jego wykonaniu? Adaśko ogólnie potrafił kłócić się maks piętnaście minut, a potem puszczał wszystko w niepamięć, bo szkoda było tracić życie na negatywne emocje, no nie? W tym konkretnym przypadku dochodziło jeszcze to, że po pierwsze, czuł się lekko głupio, że tak dramatyzował sprowokowany przez Inkę (brawa dla niej!), a po drugie, kurewsko nie podobało mu się już siedzenie w tej piwnicy, a przekonany był, że tylko Inka mogła wykminić jakiś masterpiece plan.
- No masz. - mruknął, chociaż w sumie wcale nie musiał się odzywać, ale tak samo jak nie umiał w kłócenie się, tak samo z trudem przychodziło mu milczenie, dlatego odezwał się tak po prostu, oddając nie swój alkohol z nadzieją, że może sprowokuje w Ince jakąś wewnętrzną chillerę i przestanie fukać na niego obrażona, bo on się starał, na przykład odpowiadając - Nico, - na jej pytanie zamiast gówno, chociaż to drugie zdecydowanie trafniej oddawało jego emocje + rym brzmiał jakoś tak przyjemniej. - Kurwa, a jakbyśmy tak rozjebali zamek? - zastanowił się głośno, nie będąc pewnym czy w ogóle było to możliwe, ale no, gotów był z buta wjechać, czy coś, albo może Inka jednak znalazła jakiś odpowiedni sprzęt do tego typu zabiegów, kiedy on węszył na spiżarnianych półkach w poszukiwaniu jakiegoś alkoholu, co zakończyło się swoją drogą powodzeniem, więc mooooże rozwalanie zamka w drzwiach też miało okazję powieść się.
https://selkiewo.forumpolish.com/t349-inna-markowicz#722https://selkiewo.forumpolish.com/t351-jestem-inna-niz-wszystkie#734https://selkiewo.forumpolish.com/t398-inna#958https://selkiewo.forumpolish.com/t399-inna-markowiczhttps://selkiewo.forumpolish.com/f90-pietro-drugie-m-6https://selkiewo.forumpolish.com/t437-innna#1345
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Sro Sty 27, 2021 12:09 pm
Inna Markowicz
Inna Markowicz
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 5gW8LBg Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 DqDSiJo Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 3KFn8jA
BLOK NA MORSKIEJ
***** ***
19
165
Gdy jedziemy przed siebie bez celu
I stajemy na chwilę na Shellu
Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 5gW8LBg Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 DqDSiJo Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz - Page 2 3KFn8jA
BLOK NA MORSKIEJ
***** ***
19
165
Gdy jedziemy przed siebie bez celu
I stajemy na chwilę na Shellu
Teraz chciał z buta, a jak ona powiedziała, żeby te drzwi wyważył, to co? To zrobił dramę, że się przecież otwierają w drugą stronę, przez co Inka straciła już wszelką nadzieję w siłowym rozwiązaniu. Na klucz też nie były zamknięte, a kiedy ponownie chwyciła za klamkę, poczuła, że chyba nie do końca ten język się porusza, czyli klops, bo trzeba było ją rozkręcać. Przy tylu facetach w domu, którzy mieli się za złote rączki, dziewczyna nie do końca wiedziała jak się coś naprawia, bo nie musiała nawet ojcu trzymać latarki, ale coś tam podsłuchała o taśmie izolacyjnej jako najlepszym narzędziu na świecie, WD-40, które działało na tę część rzeczy, gdzie taśma izolacyjna nie zdawała egzaminu i jeszcze nawet wiedziała, które śrubokręty są plaskie, a które krzyżaki. No i tu zdecydowanie potrzebny był płaski! - No, możesz strzelić zawsze, w filmach działa - może te sprężynki rzeczywiście puszczały, kiedy kula trafiała w zamek, ale jakoś nie do końca jej to pasowało, zaczęła jednak dłubać w tej śrubce jednogroszową monetą, którą znalazła na podłodze i już, kiedy prawie drgnęła, drzwi otworzyły się z impetem, odpychając dziewczynę w tył. -Woooow, co to za zabawa? Hehe, to nie przeszkadzamy - jakaś wesoła ekipa, jak szybko weszła, tak wyszła, a Inka w ostatniej chwili złapała drzwi. - Wolność! - oświadczyła, patrząc na Adaśka jakoś tak niepewnie, a potem leciutko się uśmiechnęła i wyszła, może na dalsze poszukiwania Jago, a może po prostu założyć swoje buty i się zmywać z imprezy, która nie okazała się być dla dziewczyny szczęśliwą.

zt. x2
Re: Dziś nie ogarniasz więc skumaj nazajutrz
Sponsored content

Skocz do: