Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t591-karolina-wilczek#2618https://selkiewo.forumpolish.com/t595-daj-mi-roze-zostan-ciut-dluzej#2647https://selkiewo.forumpolish.com/t610-lola-a-l-appareil#2867https://selkiewo.forumpolish.com/t754-wilcza-zamiec#4780https://selkiewo.forumpolish.com/f126-pietro-trzecie-m-28https://selkiewo.forumpolish.com/t656-je_suis-_lola#3515
Re: Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona
Pią Sty 29, 2021 1:34 pm
Karolina Drewniak
Karolina Drewniak
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 VOjgxxJRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 RuIKDR7Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 PWFeOmy
BLOK NA MAGELLANA
żona Karola, mama zaraz x2
28
163
Lucky I'm in love with my best friend
Lucky we're in love in every way
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 VOjgxxJRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 RuIKDR7Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 PWFeOmy
BLOK NA MAGELLANA
żona Karola, mama zaraz x2
28
163
Lucky I'm in love with my best friend
Lucky we're in love in every way
Karolinie, zrobiło się głupio. Dlatego uciekła do drugiego pokoju. Bo przecież jej zachowanie było zupełnie nieracjonalne, a ona sama skończyła “relację” z Piotrkiem. Musiała czym prędzej przejść do porządku dziennego i nazywać to relacją, a nie związkiem. Miała chwilę, żeby ochłonąć — w koszulce do spania, jakoś tak myślało się łatwiej, zwłaszcza że swoim starym zwyczajem otworzyła okno, żeby wsunąć się na parapet. Zawsze tak robiła, niezależnie od humoru, czy pogody. Mogła sobie wtedy oczyścić głowę lub po prostu pocieszyć się chwilą. Teraz nie bardzo miała czas nawet przemyśleć tego, co się właśnie stało. Odwaliła i nawaliła na całej linii, jak dzieciak i miała ochotę zapaść się pod ziemię.
W środku już robiła rachunek sumienia i postanowiła, że nie będzie dziś już Piotrkowi zawracać głowy. Przeprosi go rano — zrobi mu ulubione śniadanie. I przyzna rację.
Karolina bowiem pomimo tego, że mogłaby strzelać fochami, jak to przystało na prawdziwą kobietę, to wiedziała, gdzie popełniła błąd. I umiała się do tego przyznać.
Czemu więc nie zrobiła tego dzisiaj, wynikał ze zwykłego ludzkiego wstydu, że musiałaby tam kolejny dziś raz pokazywać nawet nie jemu, a sobie, że tak w rzeczywistości to jest równie niedojrzała, jak on. Może dlatego tak dobrze im szło do tej pory?
Pukanie jednocześnie zaskoczyło ją, ale też nie. Musiała przyznać, że w jakimś stopniu obawiała się, że przyszedł powiedzieć, że wychodzi. Z ulgą więc przyjęła fakt, że nie miał na sobie kurtki.
Zobaczyła wyciągniętą rękę i westchnęła, zsuwając się z parapetu, starając się nie myśleć, że przecież czas siadywali tam razem.
- To ja przepraszam… Właśnie układałam sobie przemowę na rano o tym, jaką jestem wstrętną babą i histeryczką. - Uśmiechnęła się przepraszająco i uścisnęła wyciągniętą dłoń. - Miałam ci ją zaserwować razem ze śniadaniem. - Kiedyś powiedziałaby, że również seksem na zgodę, ale teraz sytuacja była zgoła inna. - Ty w zasadzie nie masz za co przepraszać. Powiedziałeś całą prawdę. - To jej nagle z jakiegoś powodu odwaliło. Jakby przyjaźń to było coś małego. A przecież sam jej powiedział, że lubi ją. Bardzo.
- Sama nie wiem, co mi strzeliło do głowy. Naprawdę. Musisz tylko wiedzieć, że to wcale nie znaczy, że nie traktowałam cię poważnie. W sensie.. - Pokręciła głową, jakby sama siebie próbując ogarnąć. - Traktowałam cię i twoje problemy i codzienne sprawy poważnie, nawet pomimo tego, że nie byliśmy razem. - Powiedziała, mając nadzieję, że wreszcie udało jej się użyć odpowiednich słów, żeby wyrazić to, co właściwie czuła. Bo traktować kogoś poważnie, wcale nie znaczy być w poważnym związku.
- Jesteśmy siebie warci, co? - Zaśmiała się, wywracając oczami na cały przebieg dzisiejszego spotkania. Najpierw on dopytuje o jej kolegę, potem ona rzuca fochem. Doprawdy materiał na średniej klasy serial z HBO.

@Piotrek Zamojski
https://selkiewo.forumpolish.com/t744-piotrek-zamojskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t748-nie-pij-piotrek-w-poniedzialek-ty-sie-na-to-nie-nadajesz#4766https://selkiewo.forumpolish.com/t768-pietrucha#4975https://selkiewo.forumpolish.com/t777-piotrek-zamojski#5025https://selkiewo.forumpolish.com/f142-pietro-pierwsze-m-3https://selkiewo.forumpolish.com/t778-peter_pan#5036
Re: Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona
Pon Lut 01, 2021 10:55 am
Piotrek Zamojski
Piotrek Zamojski
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 VOjgxxJRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 FxmylwDRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 PN5VBct
BLOK NA MORSKIEJ
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 Tumblr_mumswmaQLj1qdcu4io1_400
22
189
chcemy się mieć długo, żyjemy krótko
sto procent ciebie mam dopiero razem z wódką
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 VOjgxxJRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 FxmylwDRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 PN5VBct
BLOK NA MORSKIEJ
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 Tumblr_mumswmaQLj1qdcu4io1_400
22
189
chcemy się mieć długo, żyjemy krótko
sto procent ciebie mam dopiero razem z wódką
Baby były histeryczkami, Piotrek dobrze o tym wiedział. Jego matka też należała do tego zacnego grona i robiła z igły widły, wyolbrzymiając sprawy, których nawet nie warto roztrząsać. Najwyraźniej kobiety tak miały, a na dokładkę obrażały się o byle co i później same nie wiedziały, o co im właściwie chodziło. Jakie to typowe. Faceci byli prostolinijni, łatwi do ogarnięcia jak konstrukcja cepa. Jeść, pić, spać, obejrzyć meczyk, poruchać. Czasem popierdolić miłe rzeczy, co również wiązało się z możliwością zaruchania. Ich egzystencja naprawdę nie była nadzwyczaj skomplikowana.
- Karola, ja serio zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę - przecież Zamojskiemu wcale nie chodziło o to, że Wilczek nie traktowała poważnie tego, co mówił i z czym się borykał na co dzień. Miał na myśli bardziej fakt, że nie wiązała z nim na serio swojej przyszłości, a jego wcale to nie dziwiło. On sam na jej miejscu nie wiązałby przyszłości z takim gówniarzem, któremu nie w głowie była stabilizacja i wolał bawić się do rana, niż udawać odpowiedzialnego. - Oboje wiemy, że nic z tego nie będzie. Potrzebujemy inaczej - dodał z kojącym uśmiechem, podpierając się ramieniem o framugę drzwi, bo cały czas tkwił w jednym miejscu i nie odważył się przekroczyć progu sypialni. Mógłby to zrobić, ale wiedział, że wtedy na bank skończą w łóżku, a szczerze powiedziawszy, Pietrucha miał jakieś tam sumienie i nie chciał bardziej mącić Karolinie w głowie. Mimo że uchodził za psa ogrodnika, szanował ją i była dla niego w pewien sposób ważna, w końcu przeżyli wspólnie kilka miłych chwil.
- Ciągnie swój do swego - Piotruś parsknął pod nosem i pokręcił głową z nieurywanym niedowierzaniem. Bo każda potwora znajdzie swego amatora, czyż nie? - Jeśli nie masz nic przeciwko, wrócę do salonu i prześpię się na kanapie. Chciałbym zaoszczędzić mojej matce furiatce niepotrzebnych przykrości. Ale jak to będzie problem, to powiedz słowo i ulatniam się stąd - przestąpił z nogi na nogę, jednocześnie odbijają się ramieniem od framugi, żeby przybrać wyprostowaną pozycję i lepiej przyjrzeć się blondynce, której dłoń przed momentem ściskał. Nie chciał się narzucać, to nie było w jego stylu. Po pierwsze - nie pozwalała mu na to jego męska duma, a po drugie... Po drugie ostatnim, czego pragnął, to być czyjąś kulą u nogi. Poza tym Pietrucha nigdy nie pchał się tam, gdzie go nie chciano.

@Karolina Wilczek
https://selkiewo.forumpolish.com/t591-karolina-wilczek#2618https://selkiewo.forumpolish.com/t595-daj-mi-roze-zostan-ciut-dluzej#2647https://selkiewo.forumpolish.com/t610-lola-a-l-appareil#2867https://selkiewo.forumpolish.com/t754-wilcza-zamiec#4780https://selkiewo.forumpolish.com/f126-pietro-trzecie-m-28https://selkiewo.forumpolish.com/t656-je_suis-_lola#3515
Re: Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona
Czw Lut 04, 2021 4:54 pm
Karolina Drewniak
Karolina Drewniak
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 VOjgxxJRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 RuIKDR7Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 PWFeOmy
BLOK NA MAGELLANA
żona Karola, mama zaraz x2
28
163
Lucky I'm in love with my best friend
Lucky we're in love in every way
Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 VOjgxxJRazem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 RuIKDR7Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona - Page 2 PWFeOmy
BLOK NA MAGELLANA
żona Karola, mama zaraz x2
28
163
Lucky I'm in love with my best friend
Lucky we're in love in every way
Chyba rzeczywiście tak było. Karoli zwyczajnie za dużo na raz zwaliło się na głowę i nie umiała sobie poradzić ze wszystkim, co się działo. Fakt, że źle zrozumiała Piotrka, tylko to potwierdzał. Przecież zawsze umieli się dogadać. Czy to był pierwszy sygnał tego, że w głowie Wilczek nie dzieje się najlepiej? Może, ale to tylko potwierdzało fakt, że ktoś tak młody, jak Piotrek powinien trzymać się od niej z daleka.
- Piotrek… Naprawdę cię przepraszam… Ja nie wiem, co mi strzeliło do głowy. Przecież wiem, że nie my nie mamy sensu. Sama to powiedziałam pierwsza. Źle wszystko zrozumiałam, a potem zachowałam się jak kretynka. Teraz powiem, że z grzeczności nie musisz zaprzeczać, żebyś nie musiał utwierdzać mnie w przekonaniu, że nią niby nie jestem, podczas gdy oboje wiemy, że jest inaczej. - Naprawdę chciała rozładować atmosferę, bo kurcze, miała teraz szansę wyjść naprawdę na prostą. Czy ten poranek z Kamilem nie był bowiem tym, czego od tak dawna chciała? - Obiecuje, że to się więcej nie powtórzy. - Zapewniła go, przykładając dłoń do serca. - I nawet się głupio nie pytaj, czy możesz zostać. Oczywiście, że tak. Jakbyś teraz próbował wyjść, to zabarykadowałabym drzwi własnym ciałem niczym Reytan. - Dorzuciła jeszcze luźniej.
Karolina miała dla niego jeszcze jedną wiadomość, która w jakimś stopniu była nawet dość zabawna.
- To, żebyś mógł się ze mnie pośmiać, to wyobrażasz sobie, że idę na studniówkę? - W zeszłym roku nie była, bo wyjechała do rodziny, a wcześniej nie czuła się na tyle pewnie, żeby iść w zupełnie obcy tłum i to na dodatek sama. - Wybrałam już nawet sukienkę, ale trochę się boję, że będzie zbyt oficjalna. - Powiedziała, pesząc się lekko, no bo ostatecznie była już kobietą podchodzącą pod 30-stkę, a więc niektórych rzeczy nie wypadało jej nosić. To raz. Po drugie, chociaż przegadała różne poradniki, to odnosiły się one głównie albo do uczennic, albo nauczycielek znacznie starszych od niej. Ostatecznie więc Karolina niby wzięła sukienkę, ale za każdym razem, gdy patrzyła na siebie w lustrze, na przemian podobała się sobie, a zaraz znowu nie.
- Sam mówiłeś, że to gówniarze dla ciebie, ale może jednak pamiętasz, co się teraz nosi na takich imprezach. Ostatecznie nieco bliżej Ci do twojej studniówki niż mi do mojej. - No i też dochodziła różnica otoczenia. Niby brzmiało banalnie, ale jednak wychodziło na to, że nawet w poszczególnych województwach moda miała się różnie. Jedyne, o czym nie wspomniała, to to, że idzie jako partnerka Kamila.
- Jeśli chcesz spać, to możesz. Możemy też skończyć, a raczej zacząć ten film od nowa. Jest dopiero kwadrans po pierwszej. - Ona też nie chciała mu się narzucać, ale czuła się w jakiś sposób głupio, że ta ich rozmowa przybrała taki, a nie inny kierunek. Przecież mogła się odbyć zupełnie inaczej.

@Piotrek Zamojski
Re: Razem możemy się nachlać i konać i zaspać i olać i dziarać imiona
Sponsored content

Skocz do: