Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t591-karolina-wilczek#2618https://selkiewo.forumpolish.com/t595-daj-mi-roze-zostan-ciut-dluzej#2647https://selkiewo.forumpolish.com/t610-lola-a-l-appareil#2867https://selkiewo.forumpolish.com/t754-wilcza-zamiec#4780https://selkiewo.forumpolish.com/f126-pietro-trzecie-m-28https://selkiewo.forumpolish.com/t656-je_suis-_lola#3515
Re: Altana
Sro Sty 27, 2021 6:23 pm
Karolina Drewniak
Karolina Drewniak
Altana - Page 3 VOjgxxJAltana - Page 3 RuIKDR7Altana - Page 3 PWFeOmy
BLOK NA MAGELLANA
żona Karola, mama zaraz x2
28
163
Lucky I'm in love with my best friend
Lucky we're in love in every way
Altana - Page 3 VOjgxxJAltana - Page 3 RuIKDR7Altana - Page 3 PWFeOmy
BLOK NA MAGELLANA
żona Karola, mama zaraz x2
28
163
Lucky I'm in love with my best friend
Lucky we're in love in every way
Karolina była zupełnie nieświadoma tego, że Kamil już miał w głowie plan na walentynki. I w tych planach może pojawiało się miejsce dla niej. Póki co, wciąż nieco oszołomiona, zdecydowanie zziębnięta, próbowała wytrzeć w swoje ramiona nieco ciepła, pocierając je intensywnie.
- To ja proponuje herbatkę… - Powiedziała Lola, łapiąc się na tym, że przygląda mu się, jak się ubiera. Miała dziwną słabość do linii spodni, która jej zdaniem była niezwykle erotycznym momentem na ciele… Lubiła przyglądać się rozpinaniu i zapinaniu guzika, czy paska. Musiała wyglądać chyba trochę jak creep, ale cóż… Każdy ma jakieś słabości — nieważne czy to są paski do spodni, czy sine usta.
Bliskość Kamila po tych wszystkich ekscesach wydała jej się nagle przyjemnie bezpieczna, jakby nie raz i nie dwa, pomagał jej z ubraniem, czy czymkolwiek innym, a przecież nigdy nie byli w takiej sytuacji.
Chyba w ostatniej chwili zdołali wyjść z wody — wielkie płaty śniegu, wirując w odpowiedzi na nadmorski wiatr, opadały na altankę i piasek wokół, tworząc niespodziewanie przyjemną atmosferę. A do tego, padający i osadzający się śnieg, oznaczał ni mniej, ni więcej, że temperatura nieznacznie podskoczyła do około zera. Zagapiła się na moment na te wielkie płatki, bo przecież ostatecznie nie mogła wpatrywać się w niego jak urzeczona. W zasadzie to jego słowa i dotyk przywołały ją znów, tu przed niego.
Jego dłonie były zaskakująco ciepłe albo jej się po prostu takie wydawały, bo wychodziło na to, że gorzej znosiła niskie temperatury niż Kamil. On nawet guzik umiał sobie zapiąć, podczas gdy jej dłonie zgrabiały do tej bolesnej granicy, gdy każdy ruch bolał, a ona nie mogła nic z tym zrobić, dopóki nieco tego nie rozrusza. I kurcze chyba nie spodziewała się tego do końca, bo musiała wyglądać jak 100 nieszczęść, a jednak jego dotyk na policzkach przyjęła z westchnieniem ulgi, czy nawet zadowolenia.
Przetrzeźwiała na tyle w tej wodzie, że mogła stwierdzić, że jego usta były niezwykle… czułe. Czy miałaby odwagę powiedzieć mu to w twarz? Trudno ocenić. Mężczyźni nie lubili wobec siebie określeń takich jak: Czuły, delikatny, jakby uważali je za mało męskie, a oprócz tego, że często ze sobą rozmawiali, żartowali, a teraz też całowali, to nie miała pojęcia, czy nie zdenerwowałaby się na takie określenie. Z drugiej jednak strony — nigdy nie widziała go w złości, czy nawet poirytowanego czym innym, jak prawdziwą już ignorancją uczniów. Czuła ciepło bijące od jego ciała, czuła jego zapach z bluzy.
Przez pierwszy oddech, jej ramiona dość nieporadnie zwisały wzdłuż jej ciała, ale po chwili dłonie wyplątały się z długich rękawów, żeby dosięgnąć linii jego żuchwy, gdzie jedna z nich została, a druga prześlizgnęła się na kark, na granicę włosów. Przyciągnęła siebie do niego, wspinając się nieznacznie na palce. Niby się nie spodziewała, ale kiedy teraz to wszystko się działo, to cholera jasna, przyszło jej to z łatwością, jakby czekała na to od dawna.
I chociaż jeszcze nie wiedziała, czego się spodziewać i co będzie dalej, to jednego była pewna. Cholernie się cieszyła, że jadą do niej.
Na herbatkę i kocyk. Tak jak miało to być od dawna.

@Kamil Berezowski

/chyba zt x2

Skocz do: