Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/
Stoliki 1
Czw Gru 17, 2020 11:20 am
Selkiewo
Selkiewo
Stoliki 1 Empty
DOMEK NA FOCZEJ
Stoliki 1 E3009b6720894f66de0f92665720c7d1421e5842
0
0
Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami,
Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami.
Admin
Stoliki 1 Empty
DOMEK NA FOCZEJ
Stoliki 1 E3009b6720894f66de0f92665720c7d1421e5842
0
0
Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami,
Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami.
Stoliki 1
Wszystkie stoliki w lokalu są kwadratowe, przez co pomieszczą góra cztery osoby przy jednym stole, aczkolwiek nie ma żadnego problemu z tym, aby blaty ze sobą połączyć i zasiąść przy nich większą grupą. W menu znajdziesz głównie dorsza i łososia, ale także krewetki, panierowane pierścienie z kalmara, propozycje mięsne, tradycyjne zupy oraz klasyczne dodatki typu frytki, surówki i wszystko to, z czego będziesz mógł skomponować sycący obiad. Jest to tego typu knajpa, gdzie po zjedzeniu talerze odnosisz do drewnianego okienka, mamrotając pod nosem dziękuję. Ostatnie zamówienia przyjmowane są na kuchni o 21:00.

https://selkiewo.forumpolish.com/t590-katarzyna-borowska#2609https://selkiewo.forumpolish.com/t598-nie-jestem-kasia-tylko-huragan-katrina#2682https://selkiewo.forumpolish.com/t599-kasia#2685https://selkiewo.forumpolish.com/t600-katarzyna-borowska#2687https://selkiewo.forumpolish.com/f17-pietro-pierwsze-m-3
Re: Stoliki 1
Wto Sty 12, 2021 11:32 am
Katarzyna Borowska
Katarzyna Borowska
Stoliki 1 ERllReX Stoliki 1 ODGY5Sv Stoliki 1 VcEhZsb
BLOK NA MORSKIEJ
Stoliki 1 PCA4wjf
26
168
Ratuję ludzkie życie
Swojego ułożyć coś nie mogę
Stoliki 1 ERllReX Stoliki 1 ODGY5Sv Stoliki 1 VcEhZsb
BLOK NA MORSKIEJ
Stoliki 1 PCA4wjf
26
168
Ratuję ludzkie życie
Swojego ułożyć coś nie mogę
Powiadają, że w zasadzie każda okazja jest dobra do tego, by coś świętować i choć Kasia nie zgodziłaby się koniecznie z tym stwierdzeniem, to jednak była przekonana, że dzisiaj był dobry dzień na to, by uczcić jej ostatni sukces, choć mógł się on niektórym nie wydawać jakiś wielki. W końcu udało jej się niedawno, po ostatnich dwóch latach, spłacić wszystkie długi, które jej się nazbierały przy okazji opłacania własnych studiów. Tak to bywa, kiedy jedyny rodzic, zamiast pomóc swojemu dziecku, to strzela focha i mówi, że nie pomoże, bo uważa, że nie tylko marnuje swoje życie, ale też wystawia się na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Takie zawsze miała kłótnie ze swoim ojcem. Dlatego też musiała sama wszystko sobie opłacić. Nie mogła też od razu pójść na studia, tylko wziąć rok przerwy, aby znaleźć właśnie pracę, a potem uzbierać trochę pieniędzy na wszystkie potrzebne wydatki. Niestety pieniądze skończyły się szybciej, niż myślała, no i popadła w długi, które po uzyskaniu dyplomu oraz uprawnień do wykonywania zawodu ratownika medycznego, musiała spłacać przez bardzo długi czas. Na szczęście była w stanie to sobie rozłożyć na raty i jakiś czas temu zapłaciła ostatnią z nich! Był to powód do radości dla niej.
No i oto przybywamy do dzisiejszego dnia, a właściwie to późnego popołudnia, prawie wieczora. Wszyscy inni byli dziś zajęci, za to ona miała czas, by gdzieś wyjść. Na szczęście jak zdzwoniła się ze swoją przyjaciółką, Michaliną, to nie musiała długo jej namawiać, by wyszły gdzieś razem do baru. Chyba obie potrzebowały trochę się wyluzować w ostatnim czasie, choć nie była w przypadku Miśki tego aż taka pewna. Tylko tak zakładała, ale mogła się mylić. Rzecz jasna nasza Borowska nie wspomniała rodzicielowi o wyjściu, bo po co? Tylko zaś by miał ból tyłka o to, że wychodzi i może wrócić późno. Zresztą była zdania, że to nawet nie była jego sprawa, choć spodziewała się "pogadanki", gdy wróci.
Teraz się tym jednak nie przejmowała. Bar "Skipper" nie był daleko od jej domu, ale jednak wolała sobie podjechać autobusem. Tak też miała zamiar potem wrócić. Tym lub taksówką, ale to się jeszcze zobaczy. Kiedy zaszła na miejsce, to nie zastała Michaliny na zewnątrz. W środku też nie, choć było już parę osób. Zajęła więc sobie i jej miejsce przy wolnym stoliku, zerkając przy tym na małe menu. Dopóki na nią czeka, to przynajmniej może sprawdzić, co takiego tu sobie zamówi, bo jednak zbrodnią by było nie wspierać biznesu, nie?
- Cześć Miśka! Fajnie, że mogłam cię tu wyrwać, bo jednak miałam ochotę gdzieś wyskoczyć - rzuciła, kiedy jej przyjaciółka wreszcie się zjawiła. Wstała na chwilę ze stolika, by uścisnąć ją lekko w geście przywitania, po czym usiadła z powrotem - To mów, co tam u Ciebie słychać? Wszystko dobrze? - poruszyła oczywiste i może też oklepane pytanie, ale Kaśka była z tych, którą to zawsze interesowało, co się działo w życiach jej znajomych.

@Michalina Sikorska
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: Stoliki 1
Pią Lut 05, 2021 6:13 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
09.

Przez ostatnie kilkanaście dni uparcie omijał drzwi Janki. Było mu cholernie wstyd, że przez swoją nieumiejętność picia alkoholu doprowadził do sytuacji, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Nikt normalny, nawet w stanie wskazującym nie myli mieszkań i nie robi z tego powodu burdy. Codziennie idąc do pracy modlił się w duchu, by dziewczyna nie dostała żadnego poleconego, bo takie spotkanie byłoby chyba najgorszą z możliwych opcji. Wiedział, że w końcu musi zrobić coś, by się zrehabilitować, jednak długi czas nie wiedział na co powinien się zdecydować.
Drewniak nie chciał, by jego reputacja i dobre imię upadły przez jeden głupi wybryk na dobre, dlatego finalnie zdecydował się spotkać z Janką. Dłuższe unikanie jej było bezcelowe, dlatego kilka dni temu znów zapukał do drzwi Walczyk, a gdy tylko je otworzyła z góry powiedział, że przychodzi w celach pokojowych i że pamięta, gdzie mieszka. Zaprosił ją na drinka – nie miał zbyt wielu pomysłów co mogliby robić w Selkiewie w zimę, dlatego uznał, że pójdzie w klasykę. Zaproponował jej kilka terminów i razem wybrali ten najbardziej dogodny.
Dzisiejszego dnia, po skończonej pracy, Drewniak wpadł na szybko do domu by coś zjeść, a potem zabrał Oriona na długi spacer. Od pierwszych chwil, pies stał się jego oczkiem w głowie i Karol dokładał wszelkich starań, by zapewnić mu to co najlepsze. Po kilkudziesięcio minutowym spacerze, wrócił do mieszkania i o omówionej godzinie zapukał do drzwi Janki. Umówili się w Skipperze, ale skoro mieszkali w tym samym bloku przejście tam osobno byłoby pozbawione sensu. - Dzisiaj tylko jedno piwo. – zażartował, siadając przy jednym z wolnych stolików. Gdy zgodziła się z nim spotkać, poczuł się trochę pewniej. Uczucie skrępowania, które w sobie dusił delikatnie zmalało, bo uznał, że skoro nie trzasnęła mu drzwiami przed twarzą, chyba nie miała go jeszcze za skończonego debila. – Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że ściągnąłem cię do pracy nawet w dzień wolny. – dodał po chwili.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: Stoliki 1
Sob Lut 06, 2021 8:03 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
Stoliki 1 FxmylwD Stoliki 1 QhO4Cnd Stoliki 1 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Stoliki 1 FxmylwD Stoliki 1 QhO4Cnd Stoliki 1 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Janka właściwie nie gniewała się na Karola za tą pobudkę pamiętnego ranka, gdy wracał solidnie zawiany z imprezy. Ot, śmiała się czasem do znajomych, że ma ciekawych i imprezowych sąsiadów, ale nic poza tym. Rozumiała, że każdemu może się zdarzyć słabszy dzień, więc nie chowała do Drewniaka urazy.
Gdy Karol zapukał do jej drzwi z propozycją wspólnego wyjścia zgodziła się, bo to było miłe z jego strony, że chciał jakoś zatuszować tamtą poranną akcję, choć przecież nie musiał. Janka należała do osób towarzyskich, więc jak mogłaby odmówić takiej okazji do integracji z sąsiadem?
Umówionego dnia miała akurat wolne, więc przed spotkaniem wybrała się jeszcze na długi trening. Zima dawała w kość bardziej niż kilka dni temu, ale Janka wróciła do mieszkania zadowolona. Tylko zdążyła się ogarnąć, a do drzwi zapukał Karol, więc porwała kurtkę i zaraz potem ruszyli do Skippera. Już słyszała te jutrzejsze żarty szefa, że nie może wytrzymać bez pracy i pojawia się w barze nawet w wolne dni.
- A już myślałam, że dzisiaj będziemy razem szukać swoich mieszkań - również zażartowała. Tak naprawdę to wątpiła, żeby Karol w tak krótkim czasie doprowadził się do stanu kompletnej nietrzeźwości po raz kolejny. Może i nie znała go za dobrze, ale nie wydawał się być takim typem, któremu tylko imprezy i alkohol w głowie. - Nie, spokojnie. Lubię swoją pracę, więc nie przeszkadza mi to, że spotykamy się właśnie tutaj - powiedziała z uśmiechem. Naprawdę lubiła pracować w Skipperze. - Opowiadaj, co u ciebie? Jakoś cię ostatnio nie widywałam - zauważyła, unosząc wymownie jedną brew. Czyżby specjalnie jej unikał?

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: Stoliki 1
Nie Lut 07, 2021 12:15 am
Karol Drewniak
Karol Drewniak
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Obecnie Karol jeszcze bardziej niż wcześniej zwracał uwagę na ilości spożywanego alkoholu. Sytuacja, w której pomylił mieszkania nie była w ostatnim czasie jedyną, która miała miejsce w życiu Drewniaka. Druga, choć może nie do końca przypałowa, mogła jeszcze dosadniej wywrócić jego życie do góry nogami. Przy próbach pocieszenia Karoliny musiał naprawdę ze sobą walczyć, by jej nie pocałować. Byli przyjaciółmi, coś takiego nie powinno mieć miejsca, dlatego Drewniak był tak bardzo skołowany. Już nie mówiąc o tym, co stało się pod Zieloną Górą. – Teraz muszę być trochę bardziej odpowiedzialny, zostałem ojcem. – powiedział dumnie i posłał jej uśmiech. Dopiero po dłuższej chwili zdał sobie sprawę z tego jak to brzmiało, dlatego od razu podjął próbę naprowadzenia Janki na właściwe myślenie. – Znaczy psa, adoptowałem psa. – wyjaśnił. Głupio się czuł z tym, że był panem Oriona. Zdecydowanie bardziej wolał określenie tata, chociaż mogło ono być opacznie zrozumiane. – Co bierzesz? – zapytał rzeczowo. Skoro Janka tutaj pracowała to na pewno znała menu na pamięć i może dzięki niej Drewniak spróbuje czegoś innego, lepszego niż zimne piwo z nalewaka?
Oczywiście, że się nie przyzna do tego, że faktycznie trochę jej unikał.
– No to mam psa. Zaraz ci go pokażę. – wyjął swój telefon i zaczął przeglądać galerię, by wybrać najbardziej korzystne zdjęcie. Zdecydował się na jedno i przekręcił telefon w stronę swojej towarzyszki. Tak bardzo oszalał na punkcie swojego pupila, że chwalił się nim wszystkim i wszędzie. Co prawda nie zawsze było tak kolorowo i Drewniak musiał go nauczyć chociażby nie załatwiania się w mieszkaniu, ale to drobnostka przy radości, którą dawał mu Orion. – Jechałem po niego pod Zieloną Górę, ale nie miałem serca go zostawić. Jakaś baba kupiła go dziecku pod choinkę, a potem im się znudził. – wywrócił oczami i schował telefon do kieszeni. No tacy ludzie to się serio w piekle powinni smażyć. – A co u Ciebie? Żadnych innych namolnych sąsiadów mylących mieszkania? – spojrzał w jej stronę i posłał jej szeroki uśmiech.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: Stoliki 1
Czw Lut 11, 2021 12:16 am
Janka Walczyk
Janka Walczyk
Stoliki 1 FxmylwD Stoliki 1 QhO4Cnd Stoliki 1 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Stoliki 1 FxmylwD Stoliki 1 QhO4Cnd Stoliki 1 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Janka nie obserwowała swoich sąsiadów i ich poczynań zbyt uważnie, więc nie miała pojęcia co też dzieje się w życiu Drewniaka. A tym bardziej nie wiedziała o żadnych kryzysach czy innych... zawirowaniach w jego życiu. Skoro jednak Karol sam był tego świadomy, to chyba dobrze mu wróżyło, czyż nie? Świadomość problemu to już spory krok do jego rozwiązania.
- Ojcem? - zapytała, a jej zaskoczenie było widoczne. Ojcostwo jakoś jej nie pasowało do Drewniaka. Z drugiej strony - każdemu się może zdarzyć wpadka. I to nawet taka konkretna jak dziecko. Słysząc jednak dalsze słowa chłopaka aż się zaśmiała ze swojej pomyłki. Albo raczej z tego niedopowiedzenia. - O, to fajnie. Ja też mam zamiar adoptować jakiegoś zwierzaka - odpowiedziała, nadal się uśmiechając. Właśnie, chyba najwyższa pora napisać do Alana z zapytaniem, czy pomoże jej wybrać odpowiedniego pupila. W końcu to lepiej zapytać o radę weterynarza, niż zdawać się na domysły i rady wujka Google. - Jako barmanka preferuję drinki, i to takie słodsze, więc chyba Paradise Bay. A jeśli wolisz coś mocniejszego, to polecam AMF lub Long Island Iced Tea - powiedziała, po chwilowym namyśle. Nie wiedziała, w jakich alkoholach gustuje Drewniak, więc ciężko było jej coś zasugerować, ale nie mogła się powstrzymać W końcu jej praca polegała na proponowaniu ludziom odpowiednich alkoholi.
- Śliczny jest - powiedziała, wpatrując się w zdjęcie. Piesek był naprawdę uroczy. Janka jednak planowała wziąć dorosłego psa. Młode szczeniaki potrzebowały dużo ruchu i zabawy, a Walczykowa najpewniej nie zawsze byłaby w stanie zagwarantować takiemu malcowi odpowiednią ilość ruchu. Najchętniej to w ogóle przygarnęłaby zwierzaka niepełnosprawnego jak ona sama. Takich nie chciał prawie nikt. - Ludzie bywają naprawdę nieodpowiedzialni. Dobrze, że chociaż nie wywaliła biedaka gdzieś do lasu lub na ulicę - stwierdziła, kręcąc głową. Naprawdę nie rozumiała takiego postępowania. Zwierzęta były żywymi istotami, a nie zabawkami, które można dawać komuś na prezent. No chyba, że ktoś był naprawdę świadomy odpowiedzialności wynikającej z takiego prezentu i nie zamierzał odpuścić, gdy tylko zrobi się ciężko.
- Mylących mieszkania to nie. Ale twoja sąsiadka z piętra lubi czasem pohałasować nocą - powiedziała z lekkim rozbawieniem. Karol i Karolina, taki zabawny zbieg okoliczności. Choć pobudka w środku nocy spowodowana niemiłosiernym łomotem z mieszkania wyżej do wesołych już nie należała. - A poza tym to właściwie nic ciekawego. Niewiele się tutaj dzieje - zauważyła. Życie w Selkiewie nie należało do przebojowych. A przynajmniej nie w jej przypadku. Bo, jak widać, Karol na brak atrakcji narzekać nie mógł.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: Stoliki 1
Czw Lut 11, 2021 9:24 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
W najbliższej przyszłości Drewniak nie miał planów rozpłodowych z dwóch powodów: po pierwsze czuł się totalnie niegotowy na bycie ojcem, wydawało mu się, że potrzebował co najmniej kilku lat, by obudzić w sobie to coś co niektórzy nazywają instynktem ojcowskim. Po drugie w jego życiu chyba nie było jeszcze kobiety, która gotowa była związać się z nim i udźwignąć ten ciężar – z Karolem też było trochę jak z dzieckiem, więc automatycznie zobowiązana byłaby do dodatkowej odpowiedzialności. – Psa? – podchwycił temat i spojrzał na nią uważnie. Może na pierwszy rzut oka nie było tego widać, ale Karol był strasznym psiarzem. Potrafił godzinami oglądać filmiki z psiakami w roli głównej, a odkąd miał Oriona poświęcał mu praktycznie każdą wolną chwilę. W jego głowie od razu pojawił się genialny plan, którym od razu zamierzał się z nią podzielić. – Jak tak, to będziemy wyprowadzać ich razem. – zaproponował i spojrzał na nią, szukając u Janki aprobaty do swojego pomysłu. To zawsze jakieś urozmaicenie; gdy zwierzaki będą sobie biegać ich właściciele będą mieli przynajmniej do kogo się odezwać.
Jeszcze raz popatrzył na kartę, studiując drinki, których nazwy wymieniła, choć w sumie nie musiał tego robić, skoro Janka była obok. - Long Island Iced Tea brzmi dobrze. – powiedział i pokiwał głową. Nie kojarzył, by miał okazję pić go wcześniej, ale zawsze musi być ten pierwszy raz, prawda?
Schował telefon do kieszeni – był tym typem człowieka, który, jeśli się już z kimś umówił to poświęcał mu całą swoją uwagę. – No właśnie takie pomysły też się pojawiały, dlatego uznałem, że muszę go wziąć do siebie. – westchnął głęboko, bo uważał, że niektórzy ludzie to powinni mieć w ogóle zakaz zbliżania się do zwierząt.
Janka zupełnie nieświadomie wywołała u Karola dziwne uczucie. Uczucie, którego nie czuł już dawno - ostatnim razem na studiach, gdy jeszcze był w związku z Kolettą; tak, zdecydowanie wtedy bywał o nią zazdrosny, szczególnie gdy jakiś jej kolega stawał się aż nazbyt – w mniemaniu Drewniaka – przychylny i uprzejmy. Powinien to czuć? Ta jedna noc spędzona w pensjonacie dawała mu takie prawo? Cholera, nawet jeśli nie chciał to było już za późno, poczuł zazdrość. Prawdopodobnie skupiwszy się bardziej na wewnętrznych odczuciach stracił szansę na wyklaryfikowanie sytuacji. Chociaż dla niego wszystko było jasne, nocne hałasy odebrał w jednoznaczny sposób – może dlatego, że sam chciałby być ich sprawcą? – Chyba dawno nie piłem i dlatego. – odpowiedział, gdy porzucił te dziwne myśli, które nawiedziły jego głowę i posyłał jej szeroki uśmiech. – Dobra, to ja pójdę nam wziąć te drinki, nie? – zaoferował się i zaczął kierować się w stronę baru.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: Stoliki 1
Sob Lut 20, 2021 2:53 am
Janka Walczyk
Janka Walczyk
Stoliki 1 FxmylwD Stoliki 1 QhO4Cnd Stoliki 1 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Stoliki 1 FxmylwD Stoliki 1 QhO4Cnd Stoliki 1 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Plany planami, ale jak powszechnie wiadomo - w życiu pewnym można było być tylko śmierci i podatków. Zatem wpadka sąsiada - choć wydawała się dziką i dziwną opcją - wcale nie wydawała się niemożliwa. To, czy Karol sam czuł się na to gotowy, było kwestią drugorzędną. W końcu wpadka nikogo nie pyta o zdanie.
- Tak, myślę, że pies byłby odpowiedni. Wiesz, lubię biegać, więc przynajmniej miałabym towarzystwo. I motywację do tego, żeby nie zaniedbywać biegania - potwierdziła, kiwając głową z lekkim uśmiechem. Właściwie to motywacji jej na ogół nie brakowało, ale to zawsze jakiś dodatkowy argument za i kuksaniec na dni, gdy jednak będzie się lenić. - O, super pomysł. Podoba mi się. Ewentualnie czasem się tobą wyręczę - zażartowała. A zaraz potem przyszła jej do głowy inna myśl. - Ej, a skoro jesteś listonoszem to... no wiesz... nasze psy nie będą cię gryźć za nogawki? - zapytała z szerokim uśmiechem. W końcu skądś musiał się wziąć ten stereotyp. I w sumie to była zabawna wizja - Karol z dwoma psiakami przyczepionymi do swoich nogawek, po jednym z każdej strony.
Wybór Drewniaka skomentowała skinieniem głowy i uśmiechem. Ona sama próbowała chyba każdego drinka z menu, i też tych, których tam nie było, a które robili nieoficjalnie. Takie mocne drinki pijała jednak raczej rzadko. I najczęściej wtedy, gdy próbowała jakichś nowych przepisów.
- Dobrze zrobiłeś. Chociaż jednemu udało się uniknąć złego losu - powiedziała, a w jej głosie dało się słyszeć powagę. Lubiła zwierzęta i źle się czuła, gdy działo im się coś złego. Jak dobrze, że na świecie byli jeszcze tacy ludzie jak Drewniak.
Nie była świadoma burzy, którą wywołała w emocjach i myślach Karola. W końcu skąd mogła wiedzieć, że jej sąsiedzi najwyraźniej mieli się ku sobie? Nie wiedziała też, że te nocne hałasy zabrzmią dla niego tak dwuznacznie. Jakby jednak nie patrzeć, to była prywatna sprawa Karola i Karoliny. Gdyby była świadoma tych ich nieporozumień, to najpewniej doradziłaby im szczerą rozmowę. Bo takie domyślanie się i niedopowiedzenia to ich prędzej przyprawi o ból głowy i nie tylko.
- No jasne - odpowiedziała na propozycję Karola z uśmiechem. Skoro to już zaproponował to nie zamierzała się kłócić.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: Stoliki 1
Nie Lut 28, 2021 1:36 am
Karol Drewniak
Karol Drewniak
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Stoliki 1 RMm6M2PStoliki 1 ODGY5SvStoliki 1 JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
Stoliki 1 Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
– No wiadomo, jak coś wiesz gdzie mieszkam. I w sumie numer też już masz, to pisz albo dzwoń, pomogę. – pokiwał głową i posłał jej szeroki uśmiech. Może nie zrobił najlepszego pierwszego wrażenia nachodząc ją po pijaku w jej własnym domu, ale teraz starał się to nadrobić i bynajmniej nie oferował swojej pomocy tylko dlatego, by odbudować dobre imię. Po prostu lubił pomagać innym i gdy tylko miał okazję, wyciągał do znajomych pomocną dłoń. – Wiesz co… chyba nie. Orionowi jeszcze nie odwaliło. – rzucił, ale poważnie zastanowił się nad jej słowami. Może faktycznie, któregoś pięknego dnia przyjdzie do domu i nagle okaże się, ze jego własny pies postanowi się na niego rzucić? Oby nie, bo wtedy znów musiałby się zwalić na głowę Jance albo Karolinie – mieszkały najbliżej, dlatego uważał, że to najlepsza opcja. – Zabrzmię teraz jak madka rozpływająca się nad swoim bombelkiem, ale nie wyobrażam sobie już życia bez Oriona. Ustawiłem cały dzień pod niego, ale totalnie mi to nie przeszkadza. – powiedział zanim jeszcze poszedł po drinki. Dobrze, że na razie nie wpadł na genialny pomysł założenia psu instagrama, bo chyba @orion_drewniak, nie klikałby się jakoś ultra dobrze.  
Wrócił do stolika i nawet udało mu się nic nie wylać. Postawił drinka przed Janką i od razu postanowił spróbować tego swojego. – Ej dobre. – powiedział i posłał jej szeroki uśmiech. Pił coś takiego pierwszy raz od dawna; pewnie wcześniej raczył się podobnymi drinkami na studiach. Wracając do Selkiewa skończył z imprezowym życiem i stał się nudnym listonoszem (albo prawdziwym Polakiem, który zamiast wyszukanych drinków pił czystą albo piwko). – Chyba się zestarzałem po powrocie do Selkiewa. – zaczął, odstawiając swojego drinka na stół. – Serio ci zazdroszczę, że studiujesz. Wolałbym napisać pięć razy kolasa z anatomii niż wykłócać się ze starą Makowską, że przyniosłem jej za małą emeryturę i ukradłem list od stowarzyszenia Piotra Skargi. Wiesz, że oni tam mają cały program partnerski? Musisz tylko przelewać co miesiąc co najmniej dwadzieścia złotych, a oni przysyłają jakieś figurki albo książki. A co pół roku masz szansę na wycieczkę do Lourdes. – Karol w ogóle nie rozumiał, dlaczego wszystkie starsze panie tak bardzo zachwycały się członkostwem w tej organizacji. Wydawało mu się, że za znacznie niższą cenę kupiłyby takie same rzeczy na allegro, ale nieważne. Najwidoczniej nie był jeszcze tak stary, by to zrozumieć.

@Janka Walczyk
Re: Stoliki 1
Sponsored content

Skocz do: