- Katarzyna urodziła się dokładnie kwadrans przed swoją siostrą bliźniaczką, której to lubi ten fakt od czasu do czasu wypominać. Oczywiście wszystko to jest w żartobliwym tonie, bo jednak kocha swoją siostrę mocno i choć mają czasami swoje spięcia, to poszłaby za nią w ogień.
- Tak, tak, tak! Zuza i Kasia są bliźniaczkami, choć nikt by tego po nich nie poznał na pierwszy rzut oka! Jest tak, ponieważ obie są wynikiem ciąży dwujajowe. Tak więc urodziły się tego samego dnia i technicznie są bliźniaczkami, ale rezultatem jest to, że nie wyglądają identycznie.
- Po śmierci matki ich ojciec się zmienił, choć oczywiście siostry tego nie wiedziały, bo go nie znały sprzed ich narodzin. Dominik po śmierci małżonki stał się obsesyjny, jeśli chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo rodzinny. Tak więc od najmłodszych lat swoich córek był restrykcyjny, nadopiekuńczy i nie pozwalał im na wiele rzeczy. Kasia miała z tym największy problem, przez co kłótnie z tatą nie były rzadkim wydarzeniem w rodzinnym domu.
- Było tak głównie, ponieważ Kasia i Zuza różnią się od siebie niczym ogień i woda. Jej siostra to zawsze była ta grzeczniejsza i podporządkowana, typowa córeczka tatusia. Kasia natomiast miała problem z tym że rodziciel próbował jej zakazywać praktycznie wszystkiego. Nie mogła wychodzić na imprezy, randkować, ba!, nawet miał problemy ludźmi ze szkoły, z którymi się trzymała. Zuza to ta spokojniejsza, a Kasia ta trochę bardziej żywiołowa i niezależna. Gotowa, by stawiać na swoim.
- Już w szkole miała spore grono znajomych, ale też i wrogów. W końcu nikt nie jest idealny, nie? Mimo wszystko rodzina od zawsze była dla niej ważna. Może nie najważniejsza, bo gdyby tak było, to robiłaby wszystko, byleby tylko jej ojciec miał o niej dobre zdanie.
- Kiedy kończyła liceum, to była zdeterminowana, by pójść na studia medyczne i zostać ratowniczką medyczną. Była to jedna z wielu decyzji, którą Dominik nie popierał. Nie marnował okazji, by mówić Kasi, że marnuje swoje życie, co jeśli jej się coś stanie, nie pozwoli jej na to i tak dalej. Nawet zagroził, że nie będzie jej finansowo pomagać, by wszystko opłacić. O dziwo, zamiast podporządkować się tacie, to Kasia jeszcze przed skończeniem szkoły średniej, znalazła pracę w sklepie sportowym, gdzie przepracowała cały okres studiów, które starała się sama opłacić.
- Po skończeniu studiów, szybko znalazła pracę w szpitalu miejskim w Selkiewie jako ratowniczka medyczna i choć wciąż mieszka z rodziną w bloku, to jest teraz na etapie, by mogła zacząć powoli oszczędzać na wyprowadzenie się do własnych czterech kątów.
- Jej pasją od najmłodszych lat była muzyka i taniec. Zapisała się w szkole na kółka tanecznie i muzyczne. Miała nawet marzenie, by zostać profesjonalną piosenkarką, ale tata skutecznie wybił jej to z głowy, tłumacząc, że "z tego nie da się wyżyć i wszyscy piosenkarze kończą uzależnieni od narkotyków". Nie zmiotło to jednak jej pasji kompletnie z powierzchni Ziemi. W liceum nawet ze znajomymi założyła amatorski zespół, który rozwiązał się jednak po skończeniu szkoły. Od paru lat nie grała na gitarze, która była jej ulubionym instrumentem, choć wiele osób ją próbuje zachęcić do powrotu. Pasji do tańca jednak nie straciła i nie marnuje okazji, by od czasu do czasu wyskoczyć z przyjaciółmi na imprezę, event, czy po prostu potańcówkę, by się świetnie zabawić. Jeśli natomiast chodzi o muzykę, to głównie ją słucha w radiu lub poprzez spotify i słuchawki w uszach.
- Ma lęk przed samolotami! Najciekawsze jest jednak to, że nigdy nie weszła na pokład samolotu, ani nie została zdiagnozowana przez specjalistę. Po prostu perspektywa wzbicia się wysoko w powietrze, bez ziemi pod nogami, przyprawia ją o stres. Nie boi się jednak wypraw w góry, choć jeśli patrzy się w dół, to preferuje się czegoś trzymać w obawie przed upadkiem.
- Od zawsze chciałaby mieć psa, ale ojciec nigdy jej nie pozwolił. Coś, o co wciąż ma do niego pretensje i co ma w planach zmienić, gdy się wyprowadzi.
- W dalszym ciągu dzieli łóżko z siostrą. Oczywiście piętrowe. Tak! Obie, dorosłe, 26-letnie kobiety śpią razem w jednym pokoju na piętrowym łóżku. Zuza zajmuje dół, bo się boi wysokości z jakiegoś powodu. Często spędzają noce na pogaduchach o wszystkim i o niczym, a potem narzekają, jak je tata z rana budzi.
- Zdała sobie sprawę ze swojej biseksualności już na studiach, lecz z rodziny przyznała się tylko przed siostrą. Ma zamiar swojemu tacie powiedzieć, dopiero kiedy będzie w stanie się wyprowadzić na stałe.
- Jeden z przypadków, kiedy posłuchała i właściwie zgodziła się z tatą, to gdy namawiał ją w liceum na kurs samoobrony. Poszła głównie dlatego, by nie musieć polegać na nikim, że ją ocali, gdy przyjdzie co do czego.
- Kawa to jej trucizna i piję ją praktycznie codziennie z rana. Głównie dla smaku, bo nawet niespecjalnie jej zależy na kofeinie, której do pobudek nie potrzebuje. Do tego alkohol nie jest jej obcy, choć zna swoje limity i wie, kiedy przestać, by nie spić się kompletnie do nieprzytomności.
- Coś jeszcze? Jej ulubioną trylogią filmową jest Władca Pierścieni! Do tego z gier komputerowych to tylko gra w Simsy. Resztę musicie już o niej sami poznać!