Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t259-szymon-czarnecki#365https://selkiewo.forumpolish.com/t348-tancze-z-kurwami-tango#709https://selkiewo.forumpolish.com/t849-szymekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f87-focza-5https://selkiewo.forumpolish.com/t848-szymi#5920
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Nie Sty 31, 2021 11:42 pm
Szymon Czarnecki
Szymon Czarnecki
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?

Nie wiedziałem po chuj tam jadę; alkohol najwyraźniej nie ułatwiał podejmowania odpowiedzialnych i dorosłych decyzji, powodując, że stawałem się wyjątkowo sentymentalny. Ciągle szumiało mi w głowie, a wzrok wydawał się zawodzić - nie byłem pewny czy to przez zielsko, które zapiłem wódką z kumplami na Foczej, a może wywrotkę, którą zaliczyłem, gdy nagle skończył się chodnik i zaczęła wydeptana drużka, prowadząca wprost na ten zasrany kamping, na którym mieszkała.
Widzieliśmy Widziałem ją niedawno, gdzieś pod sklepem, kupowałem fajki, nic specjalnego, nim zdążyła zorientować się kogo mija, mnie już nie było. Nie było sensu w rozmowach, w rozdrapywaniu rany, na której jeszcze nie zdążył pojawić się strup - nie pomagały przypadkowe dupy, szalone imprezy i zatracanie w narkotykach i alkoholu, moje myśli i tak wracały do niej, do tamtego uczucia, które przeraziło mnie tak bardzo, które sprawiło, że zostawiłem Agatę z dnia na dzień, bez jednego słowa wyjaśnienia. Zasługiwała na to, ale ja postanowiłem zachować się jak dupek, by przestała mieć o mnie dobre zdanie, bo nasza znajomość zawsze wydawała się być nielogiczna, bo takie jak ona, nie umawiają się z bydlakami takimi jak ja.
Poprzecierane kolana i dłonie piekły, pęknięta warga lekko spuchła, ale przynajmniej już nie krwawiła, niespokojny, ciągle biłem się z myślami, nie licząc nawet, że ją spotkam, ale kurwa, głupie patrzenie na tą jebaną przyczepę i ponowne przeżywanie tych kilku wspólnych chwil czy rozmów dawało mi ukojenie, którego nie potrafiła dać mi żadna inna laska. Tym razem zupełnie nie kryłem się ze swoją obecnością, po prostu siedząc na ławce znajdującej na przeciwko jej "domu" i oczekując na chuj wie co, pijany ja chyba chciał dostać wpierdol, bo sięgnąłem po mały kamień i rzuciłem w okienko, gdzie kilka miesięcy temu znajdował się pokój Leszner, pewne było, że jeśli jej ojciec przekroczy drzwi wejściowe i wyjdzie na dwór to nie będzie zbyt ciekawie, no, ale kto nie zobaczyłby walki dwóch żuli?
Zbyt spizgany byłem by zobaczyć zapalające światła, najpierw tam gdzie ciągle rzucałem kamienie, potem przed samą przyczepą, ale może właśnie o to mi chodziło, o konfrontację, może chciałem ją zobaczyć, chociaż przez ułamek sekundy albo zostać obitym przez starego Lesznera, bo zawsze istniała nadzieja, że nareszcie ktoś wybije dziewczynę z mojej głowy.
https://selkiewo.forumpolish.com/t825-agata-lesznerhttps://selkiewo.forumpolish.com/t840-mowie-ladne-rzeczy-lecz-uwielbiam-brzydkie-rzeczyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t846-agatkahttps://selkiewo.forumpolish.com/f149-przyczepa-nr-24https://selkiewo.forumpolish.com/t847-agatulka#5917
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Pon Lut 01, 2021 1:13 am
Agatka Leszner
Agatka Leszner
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
1.

Dzień, w którym Szymon oznajmił mi, że ze mną zrywa, był chyba najgorszym, jaki przeżyłam dotychczas. Serio, to przebiło nawet to, kiedy matka wyrzuciła ojca z domu, kiedy dowiedziałam się o jej wypadku, kiedy byłam o krok od śmierci, nad którą szczerze się zastanawiałam, bo jaki sens miało moje istnieje podczas gdy nikt mnie nie potrzebował? I wtedy właśnie pojawił się on - Czarnecki, przystojny, odciągający moje myśli od niemiłych wspomnień, a skupiający na sobie całą moją uwagę. Czasami, kiedy przesiadywaliśmy w moim pokoju, a ja w wielkim skupieniu wpatrywałam się w jego piękną twarz, gładząc ją delikatnie opuszkami palców, zastanawiałam się, dlaczego tak właściwie on ze mną jest? Byłam o wiele młodsza, chociaż nigdy nie dał mi tego odczuć, nie miałam mu nic do zaoferowania oprócz samej siebie, ale może właśnie o to chodziło? Może na serio chodziło mu tylko i wyłącznie o mnie? Heh, tylko dlaczego po takim czasie bycia razem zostawił mnie jak psa, jakby w jednej chwili cały czar prysnął, a ja przestałam się dla niego liczyć. Tego nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego.
Nie mogłam jednak spędzać całych dni zawinięta w kołdrę, rycząc w poduszkę, o nie. Byłam przecież silna, niezależna (ehe, jasne) i musiałam sobie z tym poradzić, więc po prostu, postanowiłam się zmienić, spotykać z ludźmi, z chłopakami, by może za którymś razem Szymon zobaczył mnie w objęciach innego i, żeby w tymże momencie dostał kurwicy, hehe. Moje życie toczyło się swoim rytmem i właśnie w tym momencie siedziałam sobie na podłodze oparta o łóżko, paląc szluga i romansując z jakimś typem ze szkoły; miałam na sobie bluzę Szymona, tę, którą kiedyś u mnie zostawił, a która nadal trochę pachniała jego perfumami...i która przede wszystkim była ciepła, bo w tej przyczepie to tak pizgało jak w kieleckim, że czasem ledwo się powstrzymywałam, by nie rozpalić tu ogniska na samym środku tego pierdolnika. I, siedząc tak właśnie o, usłyszałam jakiś huk. Jeden, później drugi i kolejny... początkowo nie dotarło do mnie, że to przecież Szymon tak często robił, tylko kurwa se wystraszyłam nie na żarty, bo co jak to jakiś nie wiem, morderca? Chociaż morderca to raczej by się zakradł po cichu, a nie tarabanił kamolem w szybę, ale mimo wszystko postanowiłam sprawdzić co się dzieje. Włączyłam wszystkie światła, po drodze biorąc scyzoryk z szuflady, tak na wszelki wypadek, nie? I otworzyłam powoli drzwi. -Szymon? Kurwa, co ty robisz, ty jesteś normalny?- spytałam, wychodząc na zewnątrz, kiedy zorientowałam się, że w sumie to żadne niebezpieczeństwo mi nie grozi. Chyba. -Serio kurwa musisz to robić? Idź może do do... o kurwa, jak ty wyglądasz, jezu- podeszłam trochę bliżej w jego stronę i zobaczyłam te poprzecierane kolana, tę wargę napuchniętą, ech.
https://selkiewo.forumpolish.com/t259-szymon-czarnecki#365https://selkiewo.forumpolish.com/t348-tancze-z-kurwami-tango#709https://selkiewo.forumpolish.com/t849-szymekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f87-focza-5https://selkiewo.forumpolish.com/t848-szymi#5920
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Pon Lut 01, 2021 1:42 am
Szymon Czarnecki
Szymon Czarnecki
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
Zupełnie nie myślałem o tym wszystkim w kategoriach: "Agata może się wystraszyć" albo "Sąsiedzi zadzwonią na psy, znów Cię zwiną, a ojcu nie uda się Ciebie, łachudro, wyciągnąć z dołka", bo ja o niczym szczególnym nie myślałem. Mimowolnie brałem kamienia w dłoń i rzucałem w okna, mając nadzieje, że cokolwiek się zdarzy. Wizja jeszcze bardziej mi się pogorszyła, bo nieźle jebłem łbem o ziemię, a w głowie zaczynało kręcić. Ogólnie zaczęło mi się wydawać, że mam omamy słuchowe, bo usłyszałem głos Agatki, a potem ona tak nagle znalazła się blisko, że moje serce zaczęło zapierdalać z zawrotną prędkością. Oczywiście, nie brałem pod uwagę faktu, że to pewnie ona tak na mnie działa, zwalając uwagę na wszystko inne, byleby tylko nie przyznać przed samym sobą, bo dalszej słabości.
- Teraz? Trudno powiedzieć - uważnie ważyłem każde słowo, bo mój pijany język nieraz potrafił wyrwać się spod mojej kontroli i to nie tylko w aspekcie seksualnym, no w głowie plątałem się teraz w słowach, chociaż cały czas wydawało mi się, że pierdole te wszystkie głupoty, a ja kurde siedziałem cicho - Nie muszę, nie wiem nawet czy chce, ale jechałem na desce i nagle mi się chodnik skończył, więc pomyślałem, że wpadnę i Cię odwiedzę skoro jestem po drodze - nie było to dobre wytłumaczenie, właściwie to było żadne wytłumaczenie, ale po cichu miałem nadzieje, że ona mi uwierzy, bo jak nie ona, to kto? I, kurwa mać, dopiero teraz uświadomiłem sobie, że ja nie zabrałem ze sobą deski i biedna pewnie sobie gdzieś tam leży i za mną tęskni w rowie albo co gorsze, ZAMOKŁA! - No, jak to jak, jak zdrowy, przystojny, pełen sił witalnych młody chłopak - rzuciłem kręcąc głową na boki, bo dlaczego ona takie głupie pytania mi zadaje. Teraz to już mi się wkręcała kolejna faza, powoli tracąc rozum, zapomniałem o fakcie wcześniejszego mini-wypadku, że kilka miesięcy temu z nią zerwałem i już nawet nie gadamy, że ją z takiego bliska widziałem w ostatnie wakacje i wszystko jest w niej inne i takie obce. Teraz jest moją Agatką, a w tym fakcie tylko upewnia mnie fakt, że ma na sobie moją bluzę... Bo w końcu ktoś, kto ze mną nie jest by sobie tako w moich rzeczach nie popierdalał, co nie? - Spójrz na mnie, ja mogę wstać i iść, - próbuję to zrobić, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa, podniosłem tyłek z ławki na kilkanaście centymetrów, ale zaraz padłem z powrotem na swoje miejsce - ale tak się składa, że jakoś nie mam ochoty - uśmiechnąłem się ciepło, do siebie zupełnie niepodobnie; niewielu ludzi znało ten uśmiech, właściwie to tylko Gaba i Antek Czekalski dla którego obecnie miałem tylko faka i kopa na ryjec.
https://selkiewo.forumpolish.com/t825-agata-lesznerhttps://selkiewo.forumpolish.com/t840-mowie-ladne-rzeczy-lecz-uwielbiam-brzydkie-rzeczyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t846-agatkahttps://selkiewo.forumpolish.com/f149-przyczepa-nr-24https://selkiewo.forumpolish.com/t847-agatulka#5917
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Pon Lut 01, 2021 2:17 am
Agatka Leszner
Agatka Leszner
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
Słuchałam tej jego marnej historyjki o chodniku, o desce, której nawet przy sobie nie miał i jakoś szczerze nie chciało mi się wierzyć w to, że ot tak, postanowił mnie odwiedzić po tych wszystkich miesiącach rozłąki, kiedy nawet go nie widziałam, jedynie czasem na instagramie, jak dodał nowe zdjęcie i za każdym razem z całych sił się powstrzymywałam, by nie dać mu lajka. -No super, Szymon, naprawdę fascynująca historia, tylko moje pytanie brzmi: PO CO chciałeś mnie odwiedzić, co?- spytałam, zatrzymując się obok tej ławki, jednak mimo wszystko zachowując od chłopaka jakąś tam odległość. -Z tymi siłami witalnym to bym akurat nie przesadzała, na zdrowego też raczej nie wyglądasz... ta warga to cię mocno boli?- domyślałam się, że miał teraz w głowie różne zawirowania, co mogłam wywnioskować choćby po tym, że gadał totalnie od rzeczy, że przede wszystkim tu był, pierwszy raz od wielu miesięcy, że zachowywał się dziwnie, ale mimo wszystko jak gdyby nic się nie stało między nami. Obserwowałam uważnie jego próbę wstania z ławki i westchnęłam głośno, kiedy rzecz jasna zakończyła się ona niepowodzeniem. -Nie, że nie masz ochoty, tylko jesteś najebany, spizgany czy cholera wie co jeszcze... w ogóle nie powinieneś tutaj przychodzić, bo...- urwałam momentalnie, kiedy zobaczyłam ten jego uśmiech, tak ciepły, niewinny, że na kilka sekund zapomniałam, jak się oddycha. Musiałam nawet usiąść sobie na skraju tej ławki, byle jak najdalej od niego, chociaż z drugiej strony, co ja tu jeszcze robiłam? Był dla mnie nikim, mogłam więc go olać i wrócić do przyczepy, licząc na to, że jak trochę dojdzie do siebie to pójdzie. Podciągnęłam rękawy bluzy, które, zbyt długie, opadały mi na dłonie, co strasznie mnie wkurwiało i w tym momencie dotarło do mnie, że siedziałam obok niego w jego bluzie, do której to nie miałam praktycznie żadnych praw, tak?-bo to nie jest najlepszy pomysł. I, oddaję ci bluzę, leżała u mnie w szafie, a przecież nie jest mi do niczego potrzebna, więc proszę- zdjęłam ją więc, zostając w jakiejś pewnie krótkiej koszulce na ramiączkach, chuj z tym, że było zimno, że dookoła leżał śnieg. Rzuciłam w jego stronę jego własność, po czym zerwałam się z tej ławki, czując, że za moment zamarznę. -Chcesz czegoś jeszcze, czy nie wiem, posiedzisz tutaj trochę i dojdziesz do siebie? - i sobie pójdziesz, dając mi tym samym spokój. Bo już wystarczająco namieszałeś mi w głowie swoją obecnością.
https://selkiewo.forumpolish.com/t259-szymon-czarnecki#365https://selkiewo.forumpolish.com/t348-tancze-z-kurwami-tango#709https://selkiewo.forumpolish.com/t849-szymekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f87-focza-5https://selkiewo.forumpolish.com/t848-szymi#5920
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Pon Lut 01, 2021 2:31 pm
Szymon Czarnecki
Szymon Czarnecki
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
Obecnie logicznym wydawało mi się, że chciałem ją zobaczyć, bo tak, serio, doznałem amnezji i sam do końca nie ogarniam o co mi chodzi. Zdziwienie można wyczytać zresztą na mej twarzy, bo jest dla mnie taka zimna, a ja nie potrafię zrozumieć skąd to zwątpienie? Zupełnie to do niej niepodobne, bo przecież jeszcze tydzień temu całowałem ją na plaży, a potem wbiliśmy do niej i znów ją całowałem, tym razem na niewygodnym, mega skrzypiącym i wąskim łóżku. Zaskoczony rozglądam się na boki, bo kurwa śnieg spadł... w sierpniu? No, ale chyba mi się wydaje i nieźle mnie porobiła ta wódka i zielsko, bo innego wytłumaczenia nie ma.
- Agatka, ja totalnie nie rozumiem dlaczego dla Ciebie to takie dziwne, że ja tutaj jestem, przecież prawie codziennie przychodzę - kręcę głową na boki i patrzę na tą moją słodziutką idiotkę i cały się rozpływam, a serce zaczyna zapierdalać jeszcze bardziej, jakbym był bliski zawału czy co tam powoduje takie bicie (ja nie wiem, nie jestem lekarzem) ona to chyba sama jest porobiona zresztą co by tłumaczyło jej amnezje, ale nie robię jej wyrzutów, bo przecież sam lubię sobie zajebać tabletę czy innego buszka.
Powoli wyciągam drżącą dłoń w stronę wargi, bo nagle pęknięta tkanka zaczyna piec i pulsować, kciukiem przeciągam po swych ustach i marszczę brwi, bo ja totalnie nie pamiętam skąd to się wzięło.
- Właściwie to zanim mi o tym nie przypomniałaś, nie zdawałem sobie sprawy, że coś takiego tutaj mam, kurwa ja nawet nie pamiętam kto mógłby mi najebać, bo przecież Czekalski to cienias, co nie? - kręcę głową na boki i łapię ją w dłonie, jakby próbując naprostować wizję i naprowadzić mózg na odpowiedni tor. I, niby dlaczego nie powinienem przychodzić, mój umysł trochę się uspokaja, chociaż spoglądam na nią poważniej i może troszkę zdenerwowany, ale wcale nie z Agatki powodu, bo w mej głowie pojawia się myśl, że jej stary pewnie znów się przyjebał. Już dawno chciałem dziewczynie zaproponować mieszkanie na Foczej, ale spokojnie czekałem do jej osiemnastki żeby już wszystko było legalne i w miarę normalne. - Twój spierdolony ojciec znów się przyjebał? - pytam wprost, nie przebierając w słowach, z teściem nie mam zbyt dobrych stosunków, ale ten typ tylko z żulami spod Żabki i barmankami w tanich spelunkach dogaduję się dobrze. - Jeśli chcesz to znów przeprowadzę z nim rozmowę, ostatnia chyba coś tam zadziałała, a jak trzeba będzie... - to mu połamię nogi i siądzie na dupie, nie daje mi skończyć zdania, bo rzuca we mnie bluzą zostając na zimnie tylko w tym mega seksi podkoszulku na ramiączka. Ona to chyba bardziej była porobiona niż ja, bo może i pierdolę głupoty, ale przynajmniej nie próbuje morsować na tym sierpniowym śniegu.
Ostatkami sił podnoszę tyłek z ławki, nogi mam jak z galarety; nawet najmniejszy ruch powoduje, że chce mi się rzygać, a w głowie zaczyna zajebiście kręcić. No i podchodzę do niej bliżej, z każdym krokiem słabnąc i co raz bardziej blednąc, w łapy wciskam jej tę bluzę, którą przed chwilą mi oddała, nie rozumiejąc po co, skoro ja byłem full ubrany i mi w tym momencie czy kiedykolwiek indziej nie była potrzebna. - Nie wiem co Ty sobie myślisz, że będziesz tutaj na tej zimnicy taka rozgołocona paradować - spoglądam na Leszner gniewnie, marszcząc brwi i napinając mięśnie twarzy, bo się o jej zdrowie martwię, co nie? - Posiedzę, ale pod Twoimi drzwiami i będę czekać aż w końcu się ogarniesz i przestaniesz zachowywać tak jak się zachowujesz, jakbyśmy się nie znali i... - nie byli razem, próbuje dokończyć, ale mi nie wychodzi, bo prawie się wywracam, ramieniem opadając na ścianę przyczepy, aż mnie ręka zaczyna boleć. Co mi się dzieje to ja nawet nie, ale to chyba nie jest miłość czy zakochanie, kurwa, no jeśli tak to amorowanie i spotkania z nią mają na mnie działać to chyba nie jest dla mnie zbyt zdrowe.
https://selkiewo.forumpolish.com/t825-agata-lesznerhttps://selkiewo.forumpolish.com/t840-mowie-ladne-rzeczy-lecz-uwielbiam-brzydkie-rzeczyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t846-agatkahttps://selkiewo.forumpolish.com/f149-przyczepa-nr-24https://selkiewo.forumpolish.com/t847-agatulka#5917
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Wto Lut 02, 2021 9:37 pm
Agatka Leszner
Agatka Leszner
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
Z wielkim niedowierzaniem słuchałam jego słów, bo totalnie nie spodziewałam się, że w tym momencie w jego głowie działy się takie rewolucje, że wymazał praktycznie te kilka miesięcy rozłąki, do których on sam doprowadził, stając się dla mnie kimś niby obcym, ale mimo wszystko wciąż bliskim, na tyle, że często wracałam myślami do tamtych chwil, kiedy wszystko było okej, kiedy mogłam spędzać z nim każdą wolną chwilę, kiedy mogłam go całować kiedy tylko chciałam. Nawet w pewnej chwili przeszło mi przez myśl, czy by po prostu się do niego nie przytulić, nie wziąć ze sobą do przyczepy w wiadomych celach, chociaż w tym stanie to raczej skończyłoby się na niewinnych buziakach, tym samym licząc na to, że znów wszystko będzie tak jak dawniej, ale nie. Nie mogłam tego zrobić, nie mogłam ulec tej słabości, bo Szymek mnie przecież zranił, zostawił, nawet nie podejmując żadnej próby wytłumaczenia mi, dlaczego tak postąpił. -Szymon, nie przychodzisz tu codziennie, nie widzieliśmy się od pół roku kurwa, więc... nawet nie wiem, co mam ci na to powiedzieć - przyznam, że przeraża mnie ta jego amnezja coraz bardziej, bo kompletnie nie wiem, jak powinnam się zachowywać, co powinnam mówić, by dać mu jasno do zrozumienia, że to wszystko to jego wina, niczyja inna. -Dla ciebie to każdy to cienias, widzę, że pod tym względem to nic się nie zmieniłeś - westchnęłam, chociaż w sumie, czy on się zmienił pod jakimkolwiek względem? Nie wiem. Może wyprzystojniał jeszcze bardziej, chociaż nie wiem, czy było to w ogóle możliwe, jednak pod względem charakteru czy zachowań, nie mogłam tego stwierdzić, bo po prostu, już go nie znałam. Dawniej, to nawet obudzona w środku nocy byłabym w stanie powiedzieć o moim chłopaku wszystko, a teraz... nic. No, może oprócz tego, gdzie mieszkał, chociaż na dobrą sprawę, nawet tego nie mogłam być pewna.
Wracając jednak do tej jego winy, to pyk, wjechał nagle temat mojego ojca, który fakt faktem, czasem dodawał swoje trzy grosze, chociaż wcale nikt go o zdanie nie pytał. Nie miał też prawa mi mówić z kim mam się spotykać i co mam robić, bo z reguły nie było go w domu, traktował mnie jak powietrze, jedyne co się liczyło, to ta wóda pod Żabką, a cały świat mógłby nie istnieć. Dlatego też Szymon mi imponował pod tym względem, że o mnie walczył, że gadał z moim starym, w sumie to pewnie bardziej z mordą na siebie wyskakiwali i z łapami, ale mimo wszystko w moich oczach to Czarnecki był tym, któremu na mnie zależało. Ale, nie tym razem. -Nie mieszaj w to mojego ojca, bo on nie ma z tym nic wspólnego - mruknęłam, bo tym razem stary Leszner był niewinny, chociaż, znając życie to może i się cieszył, że Szymek od pół roku nas nie odwiedzał, chociaż z nim też nigdy o tym nie gadałam, bo nie widziałam takiej potrzeby.
Aha, widzę, że Czarnecki nie odpuszcza, bo zerwał się na równe (no, powiedzmy) nogi i tarabanił za mną pod przyczepę, chociaż serio, chciałam, żeby dał mi już spokój, bo nie miałam mu nic więcej do powiedzenia. -A co, zabronisz mi, czy może to z troski? Niestety, stare dobre czasy się skończyły, Szymon i teraz nie powinno cię już obchodzić czy ja kurwa chodzę na zimnie ubrana czy kurwa nago - olałam totalnie to, że tak się wielce gniewnie na mnie patrzył i już nawet miałam wejść do przyczepy, zostawiając go na zewnątrz, bo niech se robi co chce, ale ten mi nagle z wyrzutami jakimiś wyskoczył i no, nie mogłam tego tak po prostu zostawić. -Ja mam się ogarnąć? Ja? Szymon, kurwa mać, ale my się już praktycznie nie znamy, nie pamiętasz, jak mnie zostawiłeś w wakacje? Jak później próbowałam się z tobą skontaktować, żebyś mi chociaż wyjaśnił łaskawie, dlaczego to zrobiłeś. Nie pamiętasz tego? Ja cię kochałam, byłeś dla mnie całym światem, jedyną ważną osobą w moim życiu, której ufałam, dla której byłabym w stanie zrobić wszystko, a ty? Nie wiem, fajnie się mną bawiłeś, co? I nagle ci się znudziłam to postanowiłeś mnie rzucić z dnia na dzień, bo ja przecież jestem tylko jakąś pustą laską z przyczepy, która nic nie znaczy, a ty znajdziesz sobie inną, tak na pocieszenie, może fajniejszą, może ładniejszą, lepszą w łóżku czy gdziekolwiek indziej i będzie okej, tak? - - ten się tam przewracał, opierał o moją chatę, ale wyjebane miałam, patrzyłam wprost w te jego zajebane oczy licząc na serio, że może teraz w końcu dowiem się, co nim wtedy kierowało.
https://selkiewo.forumpolish.com/t259-szymon-czarnecki#365https://selkiewo.forumpolish.com/t348-tancze-z-kurwami-tango#709https://selkiewo.forumpolish.com/t849-szymekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f87-focza-5https://selkiewo.forumpolish.com/t848-szymi#5920
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Nie Lut 07, 2021 8:36 pm
Szymon Czarnecki
Szymon Czarnecki
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up HexAiCE #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up W2h92gl #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up YOS3h3C
DOMEK NA FOCZEJ
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Tumblr_p7mrjrQhNP1x1tlolo2_400
22
193
czy łączy nas coś więcej,
prócz pakietu, stresu, seksu?
Upływają kolejne minuty, a ja dalej nie pamiętam o chuj się tu rozchodzi. Wypowiadane przez Agatkę słowa zlewają się w jedną, wielką masę i może dlatego jeszcze nie znajduje powodu, by sobie pójść i w końcu dać dziewczynie spokój na jaki chyba zasługuje. Tylko niezadowolony wyraz twarz blondynki, oznajamia, że jestem tutaj wyjątkowo niemile widziany i chociaż to wszystko wprowadza mnie w stan totalnej konfuzji to nie potrafię tego tak za sobą zostawić. Przez myśl mi nie przychodzi, że to już skończone i chyba pozostawione przez nas daleko w tyle. Trudno jest mi się do tej porażki przyznać i przyzwyczaić, mój umysł nie potrafi tego w żaden sposób przetrawić. Cholera, ale dlaczego miałaby kłamać, dlaczego od razu nie zachowywała się tak typowo do siebie; praktycznie ani razu nie posyłając w mą stronę nawet cienia uśmiechu. Jeszcze intensywnej główkuje nad tym co się zdarzyło, a w mej głowie zaczynają pojawiać się strzępy wspomnień z ostatnich kilku miesięcy. Milczę więc, starając zrozumieć przynajmniej połowę słów, jakie wypływają spomiędzy pełnych warg, które tak bardzo chce pocałować.
- Ale Agata, - rzucam krótko, próbując przerwać raniący potok słów, monolog, który co chwilę wbija w me serce malutką igiełkę. Nie daje mi dojść do słowa, wylewając cały żal, trzymany w sobie przez te kilka miesięcy. Jak wrzucenie do zimnej wody, uderza we mnie to wszystko co się wydarzyło; moje zerwanie, olewanie dziewczyny, ale i samego siebie, bo przez pierwsze kilka tygodni byłem wrakiem człowieka, obracane przeze mnie cizie, których imienia nigdy nie poznałem, wielkie wyrzuty sumienia przez to co się wydarzyło. Rozszerzam oczy w panice, prostując jak struna, bo nagły przypływ adrenaliny i uświadomienie co ja odjebałem, zabiera wszystkie dolegliwości, które jeszcze kilka minut wcześniej prawie obaliły me ciało na ziemię. Chce stamtąd uciec, po prostu spierdolić chociażby w te jebane krzaki i już nigdy nie pokazać na świetle dziennym czy chociażby ulicy miasteczka, które wspólnie zamieszkiwaliśmy, ale coś mnie powstrzymuje - kochałam Cię, byłeś dla mnie całym światem, jedyną ważną osobą w moim życiu, której ufałam, dla której byłabym w stanie zrobić wszystko.
Jestem frajerem, największą świnią, jaka stąpała po uliczkach Selkiewa i kurwa, pierwszy raz jest mi ze sobą tak cholernie źle. A przecież dlatego właśnie to zrobiłem, dlatego zerwałem ten pierdolony kontakt, żeby jej nie zranić, żeby ona nie musiała przeżywać czegoś co nie jest dla niej odpowiednie, by mogła znaleźć dla siebie osobę warto swej uwagi i cudownej osobowości. Głośno przełykam ślinę, próbując w jakikolwiek sposób przepchnąć gól, który stanął w moim gardle i uniemożliwił mi powiedzenie czegokolwiek, spuszczam ręce wzdłuż swej długiej i szczupłej sylwetki, a oczy same kierują się w dół, bo nie potrafię teraz widzieć twarzy Lesznerowej. - Kurwa, to nie jest takie proste - odrzekam spokojnie, próbując poukładać w głowie to co chce powiedzieć, dłonie zaciskają się w pięści, a przykrótkie paznokcie powoli wbijają w szorstką skórę dłoni, bo może chociaż to pomoże mi myśleć - Ja najwyraźniej nigdy na Ciebie nie zasługiwałem - wzdycham, spojrzenie kierując trochę wyżej, gdzieś w bok, na brudną zaspę śniegu, która zdecydowanie psuje krajobraz - I od początku czułem, że to się prędzej czy później źle skończy i najwyraźniej miałem racje. Po prostu wydawało mi się, że jeśli skończę to szybko to razem będziemy mniej cierpieć - prawa dłoń w nerwowym geście ląduje na mej szyi, którą powoli zaczynam rozmasowywać, źle mi kurwa, zajebiście źle i wiem, że brzmię żałośnie, bo zdecydowanie za późno postanawiam wyjawić ten największy sekret, czyli dlaczego Agatę w te wakacje zostawiłem - Ja sam nie wiem, jak to się stało, że Ty mnie za pierwszym razem chciałaś, przecież ja totalnie nigdy na Ciebie nie zasługiwałem co tylko udowodniłem tym wszystkim co zjebałem. Chce tylko żebyś wiedziała, że żadna inna laska nie była w stanie zrobić ze mną tego co Ty zrobiłaś i żadna nie będzie ładniejsza czy fajniejsza czy lepsza gdziekolwiek indziej. - wreszcie znajduję w sobie odwagę i spoglądam w oczy Agatki, zimny dreszcz roznosi się nieprzyjemną falą po całym moim organizmie, a włosy jeżą na całym ciele. Jeszcze nigdy nie byłem przed nikim tak szczery i chyba pierwszy raz w życiu tego nie żałuje, bo kto, jak kto, ale ona zasługiwała na kilka słów wyjaśnienia. - Niektórzy po prostu nie zasługują na miłość i ja jestem jednym z tych. - zaznaczam pod koniec, beznamiętnie wzruszając ramionami, jakby pogodzony z stratą czy jakąkolwiek perspektywą udanego związku. My Czarneccy tak już mamy, że przyciągamy do siebie zło i zupełnie nie mamy szczęścia w miłości, i inaczej nie będzie ze mną, bo w końcu jaki ojciec, taki syn.
https://selkiewo.forumpolish.com/t825-agata-lesznerhttps://selkiewo.forumpolish.com/t840-mowie-ladne-rzeczy-lecz-uwielbiam-brzydkie-rzeczyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t846-agatkahttps://selkiewo.forumpolish.com/f149-przyczepa-nr-24https://selkiewo.forumpolish.com/t847-agatulka#5917
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Czw Lut 11, 2021 12:29 am
Agatka Leszner
Agatka Leszner
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out
#1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up LTLdtxp #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up Io6gCMb #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up 3DouN8G
POLE KEMPINGOWE
it s britney, bitch
17
172
złapiemy stopa na tripa
byle do Chałup, a potem to chill out

Cóż, mógł się poczuć teraz jak ja te kilka miesięcy temu, kiedy oznajmił mi, że z nami koniec. Wtedy też moje serce rozpadło się na miliony małych kawałeczków, a każde słowo, jakie padło z jego ust, bolało gorzej, niż jakbym była żywcem rzucona na pożarcie krokodylom. Ignoruję jego próbę przerwania mojego monologu, ciągnąc go dalej, bo nie mogłam przegapić tej okazji, żeby w końcu nie powiedzieć mu, co tak naprawdę czuję i co przez jakiś czas nie pozwalało mi normalnie funkcjonować. Co pchnęło mnie do tego, by stać się inną, lepszą wersją samej siebie, która z jednej strony ma wyjebane w to, co mówią ludzie, bo przecież każdy miał prawo żyć, tak jak chce, nie? Ale z drugiej strony... która miała też i swoją słabszą stronę, a tą właśnie był Szymon, którego wyparłam ze swojego serca i myśli, a który wracał zawsze, jak bumerang, chociaż wcale tego nie chciałam. Te wspomnienia były bolesne, mimo że przyjemne, to wciąż przypominały mi to, czego już nie będzie - nas, dotyku, pod wpływem którego totalnie odpływałam, pocałunków, pieszczot, kurwa, nawet jego głosu, który czasem dźwięczał mi w uszach jak natrętny komar. -To źle ci się wydawało, wiesz? I skoro od początku czułeś, że to się źle skończy, to dlaczego w ogóle wchodziłeś w jakiekolwiek bliższe relacje ze mną? Mogłeś już wtedy powiedzieć, żebym się pierdoliła i to by było dobre posunięcie z twojej strony, wiesz? Bo bym się nie zdążyła w to wkręcić, nie zdążyłabym cię pokochać i owszem, mniej bym cierpiała, ale ty wybrałeś sobie moment najgorszy z możliwych na to zerwanie- weszłam mu w słowo, ale tak, teraz mi będzie pierdolił, że na mnie nigdy nie zasługiwał, nie? Najłatwiej coś takiego powiedzieć, chociaż z drugiej strony najwyraźniej taka była prawda. Splotłam ręce na piersi, słuchając jego słów, które ostatecznie postanowiłam przemilczeć, bo wydawało mi się, że gdy tylko spróbuję się jakoś do nich odnieść, to po moich policzkach popłyną łzy. Nie spodziewałam się aż takiej szczerości od niego, że żadna nie będzie lepsza ode mnie. Żadna nie da mu tego, co ja mu dałam, czyli krótko mówiąc, to ja byłam tą jedyną, która dotarła najgłębiej do jego serca. Nie, musiałam oderwać od niego wzrok, bo już nie mogłam wytrzymać tego napięcia. Tego spojrzenia, w którym skrywało się tyle emocji zupełnie niepodobnych do Szymona, a które zawsze tak bardzo chciałam zobaczyć, a gdy w końcu mam do tego okazję, to... po prostu mnie to przeraziło, okej? -Niektórzy po prostu nie dopuszczają do siebie miłości i ty jesteś jednym z tych- zmieniłam nieco jego słowa, bo...-Szymon, na miłość zasługuje każdy. Każdy jeden człowiek na tej pierdolonej ziemi ma prawo do miłości, tylko to już od niego zależy, czy ją do siebie dopuści. Ty ją odrzuciłeś i tego nie potrafię zrozumieć, ale trudno, to twoja sprawa- otarłam pojedynczą łzę, która nagle spłynęła po moim policzku, mając nadzieję, że Czarnecki tego nie zauważył. Jednak cóż, on już podjął decyzję kilka miesięcy temu, a ja... nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. I tej zasady miałam zamiar się trzymać, mimo że było ciężko, mimo że jedyne na co miałam teraz ochotę, to się do niego przytulić, bo stał tak blisko, na wyciągnięcie ręki...
Re: #1 baby, i've been fucked up, girl, you got me fucked up, one chance and i fucked it up
Sponsored content

Skocz do: