Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t371-jadwiga-iga-berezowskahttps://selkiewo.forumpolish.com/t374-duze-oczy-rzucam-szluga-razem-z-ciutka-stresuhttps://selkiewo.forumpolish.com/t375-young-igihttps://selkiewo.forumpolish.com/t461-iga-berezowskahttps://selkiewo.forumpolish.com/f93-focza-9https://selkiewo.forumpolish.com/t460-youngiga
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze
Sro Sty 27, 2021 7:09 pm
Iga Berezowska
Iga Berezowska
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze NipQJlCjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze VOjgxxJjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze ERllReXjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze IMW11qZjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze 76TzViLjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze S806zxQjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze Vb86Kzz
DOMEK NA FOCZEJ
can you stay up all night
19
173
chcesz czuć płomień w moich oczach
gdybym cb nie spotkała, to bym nie umiała kochać
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze NipQJlCjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze VOjgxxJjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze ERllReXjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze IMW11qZjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze 76TzViLjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze S806zxQjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze Vb86Kzz
DOMEK NA FOCZEJ
can you stay up all night
19
173
chcesz czuć płomień w moich oczach
gdybym cb nie spotkała, to bym nie umiała kochać

Zaproszenie na osiemnastkę Kaśki dostałam już bardzo dawno, nie pamiętam nawet, kiedy dokładnie, natomiast już wtedy wiadomym było, że impreza ma odbyć się z przytupem w dość sporym klubie w Gdańsku. Nim się wszyscy obejrzeliśmy, nadszedł więc ten wielki dzień, czyli ostatnia sobota stycznia, kiedy to zebraliśmy się wszyscy w umówionym miejscu, składając Kaśce życzenia, wręczając masę prezentów i świetnie się przy tym bawiąc. Na imprezę przyszłam, rzecz jasna, sama, jako że mój związek z Ernestem nie ujrzał jeszcze światła dziennego, a już na pewno nie przed społecznością szkolną, która rozpoczęłaby swój własny osąd, pt. dlaczego tak wcześnie, skoro dopiero co Erni rozstał się z Leną, dlaczego, skoro tylko się przyjaźniliśmy... bla, bla, bla. Jakoś średnio miałam ochotę wysłuchiwać tych pierdół, dlatego, dla świętego spokoju, przyszłam tak, jak zostałam do klubu zaproszona, czyli sama. Miałam tutaj masę znajomych, którzy skutecznie odciągali moje myśli od tego, że mimo wszystko brakuje mi obecności blondyna, a kolejnym aspektem, który te myśli miał przyćmić, był oczywiście alkohol. Wszyscy od samego początku zrobiliśmy się koncertowo, bo przecież za zdrowie solenizantki trzeba było wypić, raz, na drugą nóżkę, żeby nie kuleć, dwa, za wszystkich w styczniu urodzonych, trzy, i tak dalej, i tak dalej... Czułam, że jeszcze jeden kieliszek, a zacznę wypisywać świńśkie rzeczy Domańskiemu, ale dobra! Czas trochę wytrzeźwieć i napić się wody z cytryną, o którą właśnie proszę barmana, opierając się łokciami o blat baru i przyglądając się tańczącej grupce znajomych. Uśmiecham się do nich i macham im porozumiewawczo, że zaraz dołączę, w miarę jak czekam na moje zamówienie, kiedy czuję nagle, że obok mnie materializuje się ktoś, kto staje bardzo blisko i również opiera się o bar... - Serafin? - pytam trochę niepewnie, mrużąc lekko oczy, bo... umówmy się, chwilę się nie widzieliśmy, poza tym, znajdowaliśmy się w ciemnym klubie, a ja byłam lekko cyknięta, także... - Co tutaj robisz? - pytam, nie kojarząc, żeby był tutaj od początku imprezy, a tym bardziej nie wiedząc nawet, czy zna się z Kaśką, ale wychodzi na to, że zaraz miałam się tego wszystkiego dowiedzieć. Może najszczęśliwszą osobą to w tym momencie nie jestem, bo zdaję sobie sprawę, jak chamsko bruneta w zeszłe wakacje z ghostowałam, przestając się odzywać, nawet do końca nie tłumacząc mu, dlaczego, ale... mam wrażenie, że w tej chujowej sytuacji procenty nieco pomagają, ok?
https://selkiewo.forumpolish.com/t767-serafin-rafi-pomorski#4974https://selkiewo.forumpolish.com/t787-ona-szuka-bad-boya-co-pijany-nie-chcial-ruszyc-sie-z-boja#5154https://selkiewo.forumpolish.com/t788-serek#5157https://selkiewo.forumpolish.com/t789-serafin-pomorski#5159https://selkiewo.forumpolish.com/f147-pietro-drugie-m-35https://selkiewo.forumpolish.com/t810-serek#5495
Re: jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze
Sro Sty 27, 2021 8:43 pm
Serafin Pomorski
Serafin Pomorski
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze VOjgxxJjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze Io6gCMbjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze FxmylwD
BLOK NA MAGELLANA
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze 37maKSx
21
187
sam nie wiem o czym myśleć
pragnę tylko Ciebie widzieć
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze VOjgxxJjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze Io6gCMbjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze FxmylwD
BLOK NA MAGELLANA
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze 37maKSx
21
187
sam nie wiem o czym myśleć
pragnę tylko Ciebie widzieć
4.

Kto by pomyślał, że dostanę zaproszenie na osiemnaste urodziny, w sumie zaproszenie dostałem od koleżanki, która była kuzynką solenizantki i nie chciała zbytnio iść sama więc się zgodziłem, bo nie odmawiałem darmowego alkoholu i dobrej zabawy. Szczerze mówiąc w sumie teraz i tak potrzebowałem jakiegoś odcięcia się. Spotkanie z Tośką, nowa współlokatorka w moim mieszkaniu, potrzebowałem tego by się po prostu napierdolić, zapomnieć, poczuć lekko i uciec od problemów. Czy było coś lepszego niż zresetowanie się na imprezie? Tak więc wbiłem na to całe osiemnastkowe party, pokręciłem się trochę z kumpelą, a następnie ona trochę mnie olała na rzecz innych, czego zupełnie nie miałem jej za złe, więc od razu skierowałem swoje kroki do baru, by pozwolić alkoholowi na zeszmacenie. Dałem znać barmanowi, że potrzebuję szybkich szotów, a wtedy odezwała się do mnie jakaś panienka. Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się lekko rozpoznając w niej nie kogo innego jak panienkę Berezowską. - Siema. - rzuciłem lekko, bo już byłem trochę porobiony i na razie zupełnie nie przejmowałem się tym, że jakoś niedawno Iga totalnie mnie zlała. - Piję. - odparłem na jej pytanie, a następnie sięgnąłem po kieliszek z wódką i opróżniłem go, nieznacznie się krzywiąc, zrobiłem tak jeszcze z pozostałymi dwoma i otarłem wierzchem dłoni swoje wilgotne usta. Czułem jak wódka rozgrzewa mnie od środka, pali mnie w przełyku i powoli poprawia mój zjebany humor. Złapałem z Igą kontakt wzrokowy, po czym posłałem jej przyjazny uśmiech. - Zatańczysz?  - spytałem, wyciągając w jej stronę swoją dłoń, bo szczerze mówiąc alkohol sprawiał, że się wyluzowałem, a na rozmowę o tym czemu mnie zlała jeszcze przyjdzie czas kiedy wyciągnę ją na fajkę, po co miałem zaprzątać sobie głowę kolejnymi problemami? Przyszedłem się tu dobrze bawić, a nie wkręcać w niepotrzebne spiny.
https://selkiewo.forumpolish.com/t371-jadwiga-iga-berezowskahttps://selkiewo.forumpolish.com/t374-duze-oczy-rzucam-szluga-razem-z-ciutka-stresuhttps://selkiewo.forumpolish.com/t375-young-igihttps://selkiewo.forumpolish.com/t461-iga-berezowskahttps://selkiewo.forumpolish.com/f93-focza-9https://selkiewo.forumpolish.com/t460-youngiga
Re: jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze
Sro Sty 27, 2021 9:19 pm
Iga Berezowska
Iga Berezowska
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze NipQJlCjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze VOjgxxJjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze ERllReXjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze IMW11qZjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze 76TzViLjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze S806zxQjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze Vb86Kzz
DOMEK NA FOCZEJ
can you stay up all night
19
173
chcesz czuć płomień w moich oczach
gdybym cb nie spotkała, to bym nie umiała kochać
jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze NipQJlCjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze VOjgxxJjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze ERllReXjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze IMW11qZjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze 76TzViLjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze S806zxQjak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze Vb86Kzz
DOMEK NA FOCZEJ
can you stay up all night
19
173
chcesz czuć płomień w moich oczach
gdybym cb nie spotkała, to bym nie umiała kochać
- Właśnie widzę... - odzywam się cicho pod nosem, kiedy na moich oczach Serafin zeruje trzy szoty z rzędu, nawet ich nie przepijając, co... dla mnie osobiście byłoby pewnie gwoździem do trumny, ale jeżeli on po takiej dawce jeszcze kontaktował, to musiał mieć niezły łeb. Albo całkiem dobry dzień do picia. W międzyczasie kelner przynosi moją wodę, za którą dziękuję uśmiechem połączonym ze skinieniem głowy, bardzo szybko upijając jej spory łyk, żeby przypadkiem nie zaczęło niedługo miotać mną jak szatanem, bo sama też, podobnie jak Serafin, trochę już dziś wypiłam. Zapada między nami cisza, która może nie jest tak krępująca ze względu na dudniącą muzykę oraz ogólny gwar w klubie, jak mogłoby się wydawać, natomiast wyczuwalne jest swego rodzaju napięcie, które... nagle przełamane zostaje pytaniem Pomorskiego, czy mam ochotę zatańczyć. - Nie - rzucam w pierwszej chwili, mając oczywiście na uwadze, że mam chłopaka, a zajęte dziewczyny nie tańczyły w klubach z innymi facetami, szczególnie takimi, z którymi w przeszłości miały już do czynienia, ale... potem orientuję się, że przecież nikt nie ma o moim związku z Ernestem bladego pojęcia, a tym bardziej nie chcę mówić o nim przypadkiem spotkanemu Serkowi, bo... co go to tak naprawdę obchodziło, prawda? - Tak. W sumie to... czemu nie? - uśmiecham się, wzruszając ramieniem i upijając jeszcze kilka łyków wody na drogę, a potem chwytam za jego dłoń, udając się gdzieś w kierunku parkietu, między ludźmi, gdzie znajdujemy kawałek miejsca dla siebie i możemy swobodnie się poruszać. - Jak się tu znalazłeś? Znasz Kaśkę, tak? - próbuję przekrzyczeć muzykę, lekko zbliżając się do jego ucha, bo... dziwnie tak nie rozmawiać o niczym, kiedy można było o czymś. Przyznam, że początkowo ciężko jest mi znaleźć wspólny temat przez to, że stale mam wyrzuty sumienia przez to, jak chłopaka potraktowałam, pomimo że wydaje się tym faktem nieszczególnie przejmować, kiedy tak uśmiecha się do mnie, proponuje taniec, ale... jak wiemy, pozory mogły mylić. Śmiem twierdzić, że całkiem często to właśnie robiły. - Działo się u ciebie ostatnio coś ciekawego? - zadaje pytanie numer dwa, bo przecież jestem królową small talków, poza tym... ciekawa jestem, jak sobie radzi, ok? On naszego spotkania minęło w końcu kilka miesięcy, a przez ten czas wiele mogło się zmienić, a w tym... - Masz kogoś? - nawet nie wiem, skąd bierze się w moich ustach to pytanie, bo... kurwa, czy ja naprawdę próbowałam poprawić sobie samopoczucie i skutecznie uciszyć wyrzuty sumienia, próbując dowiedzieć się, czy ma teraz u boku dziewczynę, która robi wszystko to, czego ja się nie podjęłam, bo byłam frajerką, która myślała tylko o własnym dupsku? Tak, chyba to właśnie robiłam. A alkohol w tym momencie był mi najlepszym przyjacielem, bo na trzeźwo nigdy bym o to tak prosto z mostu nie zapytała, ok?
Re: jak ciągnie mnie za sobą, znaczy w głowie ma już dobrze
Sponsored content

Skocz do: