to już wiesz i możesz świętować razem ze mną!!!

jak wrócił, kiedy? ale kurwa, co on znowu sb ubzdurał to ja nie wiem, jak my... przecież ja mam dziewczynę... no prawie mam ale musiał mieć jakieś podstawy chyba, żeby tak myśleć, nie?

no weź go zjaraj, bo aż mi przykro jak mówisz, że tak leży od godziny :///

no dobrze, że mu powiedziałaś o tym, tamta sytuacja to przecież była wiesz.... ale teraz wszystko się inaczej poukładało, więc chyba powinienem być ostatnią osobą, o której mógł pomyśleć, że coś do Ciebie ten teges...

co, ale zaraz, poczekaj, jak to od początku wiedział? Iga, co to kurwa było, co? teraz mi musisz powiedzieć jak zaczęłaś, nie odpuszczę :///

heh, nigdy bym nie przypuszczał, że jedna kobieta złamie mi dwukrotnie serce w tak krótkim czasie

bo dobra, ja wszystko rozumiem, gra, zadania, okej, ale kurwa bawić się uczuciami innych? i w ogóle wciągać do tej waszej zabawy niczego nieświadome osoby? to już kurwa przecięcie Iga

i weź wróć do tego ernesta bo serio jesteście siebie warci, bez odbioru

doceniam że przynajmniej teraz w końcu się zdecydowałaś na szczerość ale nie ukrywam, że mnie to zabolało i na pewno nie przestanie boleć przez długi czas 

zaraz, czekaj, W CZYM TY JESTEŚ? o kurwa Iga, tego się nie spodziewałem i heh TRZECI RAZ ME SERCE ZŁAMANE

ale...to on nie wie? kurwa, nie chcę się wtrącać ale uwazam, że powinien wiedzieć, w końcu to jego dziecko, więc powinnas być fair wobec niego i mu powiedzieć, czaisz?

więc dobra, cofam to, że nie chcę się wtrącać, albo Ty mu o tym powiesz jak najszybciej, albo ja to zrobię, jasne?

on by Ci nigdy w życiu tegi nie wybaczył, jeżeli byś to przed nim ukryła

w imieniu moim i Tycki serdecznie dziękuję, ale tego blanta teraz to ja nwm czy to najlepszy pomysł Iga :/

jestem z Tycką i kocham ją, ale Twoja ciąża też mi łamie serce, ok?

co z tego, że ma plany na przyszłość? myślisz, że to jest w porządku, że z jednej strony nie chcesz niszczyć jego przyszłości, ale z drugiej to właśnie robisz. Mówię Ci, będzie miał do Ciebie żal jak skurwysyn, jeżeli zataisz przed nim ten drobny szczegół, więc nie, nie odpuszczę, ok?

przyjaźnię się z wami kurwa i zależy mi na was, dlatego właśnie nie odpuszczę

dobra, to może inaczej. postaw się w sytuacji tego dziecka, co ono bd czuło, jak za jakiś czas dotrze do niego, że nie ma ojca, co? co mu powiesz, że sory dziecko, ojciec nie wie że istniejesz, bo mu nie powiedziałam?????????  

Iga weź mnie nie denerwuj, dla nikogo nie będziesz cieżarem, jasne??? a już na pewno nie dla niego, jeżeli cię naprawdę kocha czy coś, to nie będziesz. zresztą, to też moze być taki test na prawdziwą miłość, jeżeli cię oleje, znaczy że nie był nigdy ciebie wart

masz czas do dzisiaj, do godziny 20 i ja nie żartuję

jego plany wcale nie muszą pójść w pizdu, wszystko da się ogarnąć, ale trzeba chcieć 

ok, to ja mu powiem zaraz

Iga, wiem, że mieliśmy ograniczyć ze sobą kontakt i że jest środek nocy, ale dowiedziałem się czegoś i nie daje mi to spokoju

tylko proszę, odpowiedz szczerze, okej?

czy.... czy Ty jesteś w ciąży?

jak mogę uznać temat za zamknięty, skoro nosisz pod sercem moje dziecko, co? w ogóle dlaczego sama mi o tym nie powiedziałaś, tylko musiałem się dowiedzieć od kogoś innego?

Iga, ja Ciebie... was nie zostawię, rozumiesz? i nawet jeżeli masz kogoś innego, to okej, rozumiem, nie będę się wpierdalał w Twój związek, ale proszę, pozwól mi uczestniczyć w życiu naszego dziecka

ale nie utrzymasz tego przed nimi w tajemnicy na zawsze, rozumiesz? prędzej czy później to się wyda, a chyba lepiej, jeżeli dowiedzą się o tym, bo sama z własnej woli zdecydujesz się im o tym powiedzieć, niż jeżeli wyjdzie to przez przypadek. a z wenerą to też się da odkręcić, mogę powiedzieć Kamilowi, że to taki żart był i tyle

Ale jak na siłę, jaką kulą u nogi? Iga, przecież ja Cię kocham, więc jeżeli myślisz, że zdecydowałbym się być przy Tobie... albo gdzieś w pobliżu to zrobiłbym to tylko dlatego, że kurwa nie wiem „wpadliśmy i nie wypada zostawić ciężarnej laski na lodzie”? Kariera może poczekać, a ja naprawdę chcę być przy was

tylko boli mnie fakt, że chciałaś to przede mną ukryć

aha, czyli uważasz, że oddanie naszego dziecka jakimś obcym ludziom będzie lepszym wyjściem, niż wychowanie go? ja się na to nie zgadzam, Iga, wiesz? nie zgadzam się i kurwa, Ty mnie nie musisz prosić o żadną pomoc, ja nie będę tego robił z nie wiem, poczucia obowiązku czy z przymusu, rozumiesz?

lepiej dla kogo? dla Ciebie, bo się ode mnie uwolnisz i wtedy nic nas nie będzie łączyło, czy dla dziecka, bo pójdzie do zupełnie obcych ludzi albo będzie się wychowywało bez prawdziwego ojca, czy dla mnie, bo pewnie zaraz o wszystkim zapomnę i pojadę grać koncerty i będzie wszystko fajnie? kariera poczeka, zresztą mogę robić coś na mniejszą skalę, przynajmniej dopóki dziecko nie podrośnie, a później się zobaczy co dalej

nie wiem, kto następny, ale gdybyśmy nadal byli razem, to co zrobiłabys w tej sytuacji? też byś mi nie powiedziała o tym? też byś to ukrywała, a może byś ze mną zerwała, bylebym tylko się nie dowiedział? a może po prostu chcesz, bym jeszcze bardziej żałował tego, że Cie zostawiłem, bo teraz zamykasz się na mnie już całkowicie i nie bierzesz mnie w ogóle pod uwagę

ale się stało i trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny, wiem, że jestem ostatnią osobą, która powinna tak mówić, ale zmieniłem się i nie mam zamiaru uciekać w trudnych chwilach

no właśnie, byśmy sobie wspólnie poradzili, więc dlaczego teraz tak nie może być?

to nie zastępuj mnie nikim innym, tylko pozwól mi naprawić to co zniszczyłem i daj mi drugą szansę...

chyba że naprawdę już nie możesz na mnie patrzeć i nie będziesz w stanie kochać tego dziecka, więc... jeżeli nie chcesz go wychowywać, to po urodzeniu sam się nim zajmę

jezu, ale poradzimy sobie, na pewno

nie zniknę, obiecuję. wiem, że to tylko marne słowa, ale będę zawsze i już nigdy nigdzie nie wyjadę

chcę się spotkać, możesz przyjść do mnie kiedy tylko będziesz miała czas i na spokojnie porozmawiamy, chyba że wolisz się spotkać na neutralnym gruncie, to daj tylko znać gdzie i kiedy

Nigdy nie będziesz z tym sama, przysięgam

Tak, na Magellana i w takim razie będę na Ciebie czekał

Jasne, nie ma problemu

na luzie Iga i w takim razie do jutra

nie ma za co Iga 

boze, Ty mi grozisz śmiercią, Ernest też, jezu, chcę jeszcze trochę pożyć, ok? :/ zbyt młody jestem i zbyt przystojny by umierać

wszystko będzie dobrze, dogadacie się na pewno

polecam nute

k. berezowski

wyluzuj młoda, serio mi się wkręciło

po was mam jeszcze godzinęz biol-chemem

co się stało? Jak kończysz wcześniej to dam Ci klucze i poczekasz tam? Weź mnie nie strasz

nie bd, że ci wierze

ok, ale zamawiamy bo nie chce mi sie gotować xDD

moje ig i moje zdj więc mg pisać co chcę 

a poza tym ludzie nie wiedzą o co chodzi bo kmwtw nie?

a tak wgl, jak sb czujesz? i jak tam wiesz z czym i kim?????

a nie przesadzaj, nikt sb nie zorientuje że o ciąże chodzi, a nawet jeśli to przecież za kilka miesięcy i tak sb wyda to

ale Ty tak na serio kogoś masz czy tylko w chuja poleciałaś? bo jeśli w chuja to szczerze? nwm czy to było dobre zagranie z Twojej strony

a myślałem że sb przeobraża w voldemorta bo na tym ostatnim zdj co dodał na ig to jakiś taki płaski nos ma, nie??? może jest pod wpływem jakiegoś czaru który sprawia, że sb zamienia powoli w voldemorta, chuj go wie

ale nie pozwól mu na to, Iga!!!! uratuj go, znajdź na to lekarstwo, bo nie chcę mimo wszystko stracić kumpla

Luz, Iga, coś Ty, nie gniewam się. Oddasz kiedyś, bez pośpiechu  

I żaden kłopot!!! spałyście grzecznie jak aniołki co innego Batman, jak mnie trącał co chwilę i kazał się miziać

oki, to daj znać jak wyjdziesz ze szkoły, to będę czekał przed klatką

ja nic nie zakładam, tylko mówię tak z dobrego serduszka

a skąd wiesz, że byłby z Tb tylko ze względu na dziecko, co? przecież wrócił tutaj przed tym, jak sb dowiedział o ciąży, a to coś znaczy, nie?????????? pomyśl o tym Iga

hehehe no ja nwm, jak straci nos to bd po ciemnej stronie mocy a ja sb z takimi typami nie zadaję

a bo ja wiem, nie powiedział wprost, że kogoś ma to ja nwm nic

a zresztą jego sb zapytaj a nie mnie

a byłem wczoraj wieczorem u niego i sb strzeliliśmy z Batmanem fote hehe

no coś wspominał że laska do niego tarabani ciągle ale nwm jaki jest jego stosunek do tego bo nie mówił

właśnie widzę jak Cię to nie interere mhm

jaki przerażony, zadowolony był!!!!!!!!