Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t757-igor-pastorinihttps://selkiewo.forumpolish.com/t758-zblakana-owco-tu-jest-twoj-pastorhttps://selkiewo.forumpolish.com/t790-halo-tu-igorhttps://selkiewo.forumpolish.com/t791-pastorhttps://selkiewo.forumpolish.com/f144-focza-28https://selkiewo.forumpolish.com/t795-igor_pastor
Sjesta
Pią Lut 19, 2021 12:34 am
Igor Pastorini
Igor Pastorini
Sjesta FxmylwDSjesta 3KFn8jASjesta GimVnnS

DOMEK NA FOCZEJ
Sjesta Se87CZ5
25
181
Jesteś różowy krem na cieście i byłbym Ciebie jadł
O ile zechcesz...
Sjesta FxmylwDSjesta 3KFn8jASjesta GimVnnS

DOMEK NA FOCZEJ
Sjesta Se87CZ5
25
181
Jesteś różowy krem na cieście i byłbym Ciebie jadł
O ile zechcesz...
Od czasu Nocy z Selkie i wydarzenia w Chacie Wilka Morskiego, Igor chodził cały czas pogrążony w myślach, myślach, które wręcz tonęły w chaosie uczuć. Marzeniem każdego było przeżycie takiego uniesienia tej selkiewskiej nocy, które będzie początkiem zmian w życiu. I Pastorini też o tym marzył, chciał doświadczyć tego wydarzenia tak niezwykłego, że nadawałoby się do filmu romantycznego. No i dostał, i to z osobą w roli głównej, która grała pierwsze skrzypce w jego sercu. Więc czemu na następny dzień znowu rozsądek zaczął toczyć wojny z pragnieniami? Był tym umęczony, a oddawanie się pracy wydawało się jedyną stabilną rzeczą, która trzymała go jeszcze o zdrowych zmysłach. Tego, jak wyglądały jego ostatnie dni, z pewnością nie powstydziłby się żaden pracoholik, niestety dla niego to była ucieczka od tego, co go przerażało. Zwyczajnie tchórzył, a te cukiernicze i biznesowe czynności były na tyle wymagające oraz pochłaniająca, że mógł jakoś trzymać emocje na wodzy i funkcjonować. Nie przypuszczał, że ten kolejny już dzień zawalony rozmyślaniami zostanie mu tak zadziwiająco odmieniony. Gdy Karolina zaczęła mu wysyłać różne memy i śmieszne filmiki tłumacząc się nudą z powodu zamknięcia w domu wywołanego kontuzją, miał wrażenie, że wreszcie może złapać oddech. Każda jej wiadomość okraszona głupkowatością i wesołością była naprawdę przyjemnym przerywnikiem w tym nawale pracy oraz uczuć. Sam nie wie, kiedy zagadał czy nie ma ochoty na deser z dostawą do domu. Chciał się wyrwać, nie tylko z pracy, ale zwyczajnie z tej codzienności, którą sobie narzucił. Chciał chwilę odsapnąć, skupić na czymś innym, na czymś beztrosko zwyczajnym. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że tak bardzo tego potrzebuje. Dlatego szybko uznał, że spotkanie z nią dobrze mu zrobi, a i jej pewnie też, skoro została uziemiona. Dostając pozytywną odpowiedź oraz życzenie co do słodkości, wyszedł też od razu z chęcią pomocy na innych polach, przez co dostał prośbę o wykonanie zakupów. W rezultacie stał właśnie pod drzwiami Wilczek, trzymając w jednej dłoni obładowane po brzegi reklamówki, a w drugiej kartonik ze słodką zawartością.
Czy ktoś zamawiał kucharza do domu? – zapytał, gdy tylko zobaczył w drzwiach koleżankę. – Kupiłem też składniki na obiad, dziś cię czeka prawdziwie włoskie danie. Ja stawiam. – wyjaśnił z uśmiechem. Nie mówił jej o tym wcześniej, bo chciał jej zrobić niespodziankę, która miło urozmaici jej to zamknięcie w domu, tak jak i ona miło urozmaiciła jemu ten dzisiejszy dzień. Miał nadzieję, że nie pokrzyżował jej żadnych planów, ale dziewczyna podczas rozmowy dawała raczej do zrozumienia, że ma wolne popołudnie i zaprasza właśnie na pogaduchy. No a wszakże zawsze można gotować i rozmawiać, a do tego popijać nawet wino. Jeśli jednak Karolina nie ma na to czasu, to zawsze może o tym otwarcie powiedzieć, Pastor przecież nie miałby żalu, zrozumiałby to.

@Karolina Wilczek

Skocz do: