Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t596-alan-czornyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t606-przyprowadz-do-mnie-zwierzakahttps://selkiewo.forumpolish.com/t607-alanekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f127-parter-m-2
Nie na pierwszej randce... UPS!
Sob Lut 06, 2021 12:05 am
Alan Czorny
Alan Czorny
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJNie na pierwszej randce... UPS!  RuIKDR7Nie na pierwszej randce... UPS!  O5Ayh9a
BLOK NA MORSKIEJ
Nie na pierwszej randce... UPS!  Giekgif_qqseaps
27
170
Pyka sobie na gitarze
Czasami się z kimś umówi
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJNie na pierwszej randce... UPS!  RuIKDR7Nie na pierwszej randce... UPS!  O5Ayh9a
BLOK NA MORSKIEJ
Nie na pierwszej randce... UPS!  Giekgif_qqseaps
27
170
Pyka sobie na gitarze
Czasami się z kimś umówi
Outfit


Alan od kilku dni był cholernym szczęściarzem. A przynajmniej za takiego się uważał po spotkaniu z Celiną i cudownie zakończonej randce. Fakt, że kobieta została na śniadaniu sprawił, iż mężczyzna jeszcze poważniej podchodził do ewentualnego dalszego poznania i brnięcia w to dalej. 
Uśmiechnięty i wesoły wychodził do pracy, witał klientów, dawał im zniżki, a kiedy zamawiał pizze wysokie napiwki. Im bliżej kolejnego spotkania tym Czorny dostrzegał wiele pozytywów nawet w deszczu. Przeskakiwał kałużę jak za starych czasów, gdy była to jedyna rozrywka dzieciaków w jesienne dni. 
Miał obawy. Minimalne, ale jednak je posiadał. Nigdy nie czuł czegoś takiego, poważne związki też nie były dla niego, o Celinie wiedział mało, a może i nawet mniej. A co jeśli kogoś miała, a Alan był chwilową odskocznią, by zapomniała? 
Te myśli odchodziły w momencie wspominania ich pierwszej randki. Przecież wtedy było wszystko idealnie, więc czemu teraz ma pójść źle? 
Umówiony na wieczór z kobietą, której pragnął zdawał się nie zwracać uwagi na przeciwności losu. Powinien cieszysz się chwilą jaką mu dano, bo wiadomo, że czasami te dobre potrafią szybko przeminąć zamieniając w jeden wielki koszmar. 
Kupił wino, z domu zabrał kilka gier planszowych - podobno to świetna forma rozrywki - alternatywa dla telewizora, zrobił też sałatkę i kupił przekąski. A no i najważniejsze! Coca Cola dla bogaczy! Wracał prosto ze sklepu, więc stwierdził, że skoro jest wyszykowany to od razu pójdzie do Celiny zamiast do siebie. 
Obładowany siatkami próbował trafić wolnym palcem w domofon, ale jak na złość zadzwonił pod zły numer. W głośniku odezwał się jakiś stary dziadek informujący go z krzykiem, że nie chce żadnego kredytu. 
Dobrze wiedzieć. 
Kiedy wreszcie wybrał dobrze i Celina wpuściła go do środka rączka od siatki urwała mu się na środku korytarza. Pozbierał chrupki, wino które wcześniej trzymał w dłoni wsadził pod pachę, a na sałatkę położył zawartość wysypanej siatki. 
Do drzwi zapukał nogą, musiał wyglądać komicznie - coś na wzór ludzi, którzy nie biorą w sklepie koszyka. No bo po co? 
- Hej kochanie. - Przywitał się z szerokim uśmiechem na twarzy, którego mogła nie dostrzec zza Wielkiej wieży przekąsek.


@Celina Lijewska
https://selkiewo.forumpolish.com/t516-celina-lijewska#1983https://selkiewo.forumpolish.com/t522-szukaj-celiny-lamusie-gdzie-adapter-chata-szklo#1995https://selkiewo.forumpolish.com/t524-celina#2000https://selkiewo.forumpolish.com/f148-pietro-drugie-m-5https://selkiewo.forumpolish.com/t853-cellina#5976
Re: Nie na pierwszej randce... UPS!
Sob Lut 06, 2021 11:24 pm
Celina Lijewska
Celina Lijewska
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJ Nie na pierwszej randce... UPS!  15eaPrW Nie na pierwszej randce... UPS!  4qxwwNC
DOMEK NA FOCZEJ
Two can play that game, but you win me every time
30
170
Am I falling in love
With the one that could break my heart?
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJ Nie na pierwszej randce... UPS!  15eaPrW Nie na pierwszej randce... UPS!  4qxwwNC
DOMEK NA FOCZEJ
Two can play that game, but you win me every time
30
170
Am I falling in love
With the one that could break my heart?
7.
outfit

To wszystko działo się tak szybko, przyszło niespodziewanie. Mimo wszystko nie żałowała ani sekundy z tamtego spotkania. Pierwszy raz przytrafiło jej się coś takiego, stroniła od przygód na jedną noc, ale wtedy nie potrafiła powstrzymać pragnienia. Mężczyzna doprowadzał ją do skraju szaleństwa. Trochę obawiała się, że po śniadaniu ładnie się pożegnają i tyle z tego będzie. Pozytywnie ją zaskoczył, zabiegając o kolejne spotkania. Czy powinna mówić o Alanie jak o swoim partnerze? Nie wiedziała tego jeszcze, chyba za wcześnie by wszystko określać. Chociaż może jakoś tak rozmowa zejdzie na ten tor.
Umówili się na wieczór więc Celina robiła wszystko, żeby nie musiała dłużej zostać w pracy. Na szczęście udało jej się wyrwać o normalnej porze, miała jeszcze czas na to, żeby się przygotować. Ubrała się oczywiście elegancko, no bo trzeba ładnie wyglądać, szczególnie na kolejnej randce.
Również chodziła w podejrzanie dobrym humorze, znaczy jeszcze lepszym niż zazwyczaj. Co poradzi na to, że cieszyła się z kolejnego spotkania? Czyżby w końcu miała szansę na coś normalnego w życiu? Dotychczas Celina miała ogromnego pecha do facetów, ewentualnie fatalne zauroczenie jeszcze wchodziło w grę.
Przygotowała pare przekąsek, do tego zadbała o wino, gdyby znów mieli na nie ochotę. Otworzyła domofonem nawet bez sprawdzania kto dzwoni, przegarnęła jeszcze włosy zanim usłyszała specyficzne pukanie. Pogoniła Oriona od drzwi, skubaniec jest tak ciekawski, że praktycznie od razu chciałby sprawdzać korytarz.
- Hej. - uśmiechnęła się szeroko, widząc Alana. Kochanie? Wow, zaskoczył ją, no ale chciała w to brnąć! - Pomogę Ci! - zabrała od Czornego trochę z tej wieży, żeby mogli wszystko położyć w kuchni na ladzie. - Hej... Jeszcze raz. - zbliżyła się do niego, układając ręce na bokach mężczyzny. Teraz miał już wolne ręce więc mogła go odpowiednio przywitać.
https://selkiewo.forumpolish.com/t596-alan-czornyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t606-przyprowadz-do-mnie-zwierzakahttps://selkiewo.forumpolish.com/t607-alanekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f127-parter-m-2
Re: Nie na pierwszej randce... UPS!
Wto Lut 09, 2021 1:01 am
Alan Czorny
Alan Czorny
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJNie na pierwszej randce... UPS!  RuIKDR7Nie na pierwszej randce... UPS!  O5Ayh9a
BLOK NA MORSKIEJ
Nie na pierwszej randce... UPS!  Giekgif_qqseaps
27
170
Pyka sobie na gitarze
Czasami się z kimś umówi
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJNie na pierwszej randce... UPS!  RuIKDR7Nie na pierwszej randce... UPS!  O5Ayh9a
BLOK NA MORSKIEJ
Nie na pierwszej randce... UPS!  Giekgif_qqseaps
27
170
Pyka sobie na gitarze
Czasami się z kimś umówi
Alan zaprzestał analizowania. Wiele razy myślał nad czymś za długo, wiązał z tym nadzieję, a potem wszystko okazywali się wymysłem, który szybko znikał. Przyjaciele, znajomi, niektórzy członkowie rodziny. Kobiet w to nie mieszał, bo takowych w życiu miał tyle co palców u dłoni. Lubił taki stan rzeczy, braku angażowania. Choć był typem romantyka to zawsze wszystko sprowadzało się do nauki. 
Dopiero powrót do Selkiewa i dziwne spojrzenia jak i aluzje ojca spowodowały, że Czorny częściej myślał o randce z kimkolwiek. Problem pojawił się kiedy poznał Celine. Ona nie była kimkolwiek. Pamiętał jej pierwszy uśmiech, pierwsze przypadkowe dotknięcie dłoni, pierwszy podtekst. Wtedy naprawdę się zastanawiał. Bo lubił Lijewską i zdawał sobie sprawę, że jeśli coś pójdzie nie tak to spotkanie na klatce może być ciszą przed burzą. 
Przed tą randką jednak był dobrej myśli. Nawet gdyby nie zabrnęli w to daleko to są dorośli. Podchodzą do tego bez ryzyka. Przecież nie spodziewają się dziecka, ani nie są zaręczeni. Zawsze mogą to skończyć. Tyle, że Alan nie chciał tego kończyć. Był jak pies ogrodnika z tym, że chętnie by wziął, ale nie oddał drugiemu. 
- O dziękuję. - Powiedział z nieukrywaną ulgą kiedy Celina zabrała część rzeczy od niego. Było mu wstyd przyznać, że jest lekko nieogarnięty jak na faceta przed trzydziestką. Zapewne pani doktor spotykała w swoim życiu o wiele dojrzalszych mężczyzn. Choć Alan zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem musiał mieć wszystko ułożone jak w pudełeczko to jednak jeśli chodziło o zakupy na randkę, a tym bardziej kupno porządnej siatki zawsze kończyło się to katastrofą. 
- No hej. - Powiedział raz jeszcze powtarzając słowa Celiny. - Długo będziemy się jeszcze witać jak dzieci z osiedla? - Spytał, ale nie czekał na odpowiedź tylko od razu złożył na ustach kobiety pocałunek. Miał wrażenie jakby nie widzieli się całe wieki. Aż dziwne, że minęło dopiero kilka.. Godzin? - Czy to nie panią mijałem kiedy wynosiłem śmieci? - Świetnie wychodziła mu udawana mina zastanowienia. Tak świetnie, że chwilę potem wybuchnął śmiechem.
https://selkiewo.forumpolish.com/t516-celina-lijewska#1983https://selkiewo.forumpolish.com/t522-szukaj-celiny-lamusie-gdzie-adapter-chata-szklo#1995https://selkiewo.forumpolish.com/t524-celina#2000https://selkiewo.forumpolish.com/f148-pietro-drugie-m-5https://selkiewo.forumpolish.com/t853-cellina#5976
Re: Nie na pierwszej randce... UPS!
Sob Lut 13, 2021 6:50 pm
Celina Lijewska
Celina Lijewska
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJ Nie na pierwszej randce... UPS!  15eaPrW Nie na pierwszej randce... UPS!  4qxwwNC
DOMEK NA FOCZEJ
Two can play that game, but you win me every time
30
170
Am I falling in love
With the one that could break my heart?
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJ Nie na pierwszej randce... UPS!  15eaPrW Nie na pierwszej randce... UPS!  4qxwwNC
DOMEK NA FOCZEJ
Two can play that game, but you win me every time
30
170
Am I falling in love
With the one that could break my heart?
Chyba najlepiej wyłączyć myślenie i zająć się tym, co jest teraz. Nie narzekała, było naprawdę przyjemnie. Myślała, że Alan sobie odpuści, ale nadal zabiegał i chciał się spotykać. Dlaczego nie korzystać z dobroci, które funduje nam los? Nie ma też co robić sobie nadziei, po prostu chciała zobaczyć jak to się rozwinie. Jedno jest pewne, dość polubiła Czornego oraz jego psiaka, który za każdym razem cieszył się na jej widok.
Praktycznie od początku była między nimi chemia, która potrzebowała małego bodźca. Na pierwszy rzut oka Alan wydawał się podrywaczem, ale Lijewska przekonała się, że po prostu słodki z niego typ.
Mogliby się skupiać na tym, co będzie jeśli coś pójdzie nie tak. Jednak tak jak zostało to wspomniane są dorośli, wszystko da się jakoś przetrawić. Niepotrzebnie na samym początku myśleć o konsekwencjach, trzeba się cieszyć z każdej minuty. Skoro oboje nie chcą tego kończyć to może mają sporą szansę?
Uśmiechnęła się do niego szeroko, nie spodziewała się aż takiej góry przekąsek! Nawet to jego lekkie nieogarnięcie jest na swój sposób urocze. Zresztą Celina chodziła na randki z o wiele gorszymi facetami, Alan na razie nie zarobił wielkiego minusa.
- Nie wiem, zależy kiedy mnie pocałujesz w końcu. - zaśmiała się, nie musiała czekać długo. Oddała czułość, przenosząc dłonie na klatkę piersiową Czornego. Też jakoś tak dziwnie Celinie się za nim tęskniło... A tak właściwie widzieli się pare godzin wcześniej. Dziwne, jeszcze coś takiego jej się nie zdarzało.
- A to nie Pan ma tego pieska, co wino rozlewa? - zrobiła podobną minę, jeszcze mrużąc przy tym lekko oczy. Zawtórowała mu śmiechem, cóż, trafił swój na swego ewidentnie. - To jakie plany na dziś? Oprócz tego, że jedzenia mamy po uszy? - trącił lekko nosem ten jego.
https://selkiewo.forumpolish.com/t596-alan-czornyhttps://selkiewo.forumpolish.com/t606-przyprowadz-do-mnie-zwierzakahttps://selkiewo.forumpolish.com/t607-alanekhttps://selkiewo.forumpolish.com/f127-parter-m-2
Re: Nie na pierwszej randce... UPS!
Pią Lut 19, 2021 8:33 pm
Alan Czorny
Alan Czorny
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJNie na pierwszej randce... UPS!  RuIKDR7Nie na pierwszej randce... UPS!  O5Ayh9a
BLOK NA MORSKIEJ
Nie na pierwszej randce... UPS!  Giekgif_qqseaps
27
170
Pyka sobie na gitarze
Czasami się z kimś umówi
Nie na pierwszej randce... UPS!  VOjgxxJNie na pierwszej randce... UPS!  RuIKDR7Nie na pierwszej randce... UPS!  O5Ayh9a
BLOK NA MORSKIEJ
Nie na pierwszej randce... UPS!  Giekgif_qqseaps
27
170
Pyka sobie na gitarze
Czasami się z kimś umówi
Można powiedzieć, że Alan żył czasami z dnia na dzień nie przejmując się tym co może nadejść. Kiedyś usłyszał, że przecież nikt nie przeżyje życia za niego i ma czerpać garściami największymi jakie tylko zdoła unieść. I właśnie tak Czorny przechodził przez ścieżki, które sobie wydeptał. W sumie tamta osoba miała rację. Rodzice dają nam istnienie, wychowują do pewnego momentu, ale potem to my musimy wybrać co tak naprawdę jest najważniejsze. Mama i tata powinni nas kochać mimo wszystko choć wiadomo, że czasami nie była to prawda. Alanowi życie się udało - trochę dzięki rodzinie, trochę przez szczęście, ale też i dzięki marzeniom do których dążył. Nie inaczej było kiedy poznał Celinę. I choć zapewne się powtarzał to nie potrafił oprzeć się wrażeniu, że właśnie podrywał ją dzięki szczęściu, ale także przez to, że za marzeniami trzeba podążać. 
Bo przecież tak mu ciągle powtarzała mama kiedy był jeszcze małym chłopcem, a ona czuła się na siłach żeby dawać ochotę do osiągnięcia celu. 
- Dobrze wiesz, że każda okazja i pora jest dobra żeby Cię pocałować. - Powiedział z uśmiechem ściskając dłonie kobiety, które położyła mu na klatce piersiowej. Czy powinni się teraz ponieść emocją? Raczej nie. Ten wieczór miał sprawić, że się lepiej poznają i lepiej żeby tak zostało. 
- A no tak. To mój pies. Ale akurat wtedy się trochę przysłużył. - Niewinnie puścił oczko do Celiny całując ją delikatnie w czoło. Nie wiedzieć czemu uwielbiał ten rodzaj czułości. 
- Mam planszówki. Jedną nawet fajną, bo musisz odpowiadać szczerze na pytania. Bez owijania w bawełnę. A potem możemy pograć w bierki. - I nie miał tutaj na myśli klasycznej gry, a raczej taką dla dorosłych. - Chyba, że masz inne propozycje? - Spytał z uśmiechem nie tylko na ustach, ale i w oczach.
Re: Nie na pierwszej randce... UPS!
Sponsored content

Skocz do: