Wysłuchał Kaia uważnie, potakując głową momentami. Czy chciało mu się iść na plażę? Niekoniecznie, bo mieli naprawdę dobrą miejscówkę, niby na wydarzeniu, ale trochę na uboczu, więc mogą obserwować morze i sobie chillować przytuleni. Czy potrzeba czegoś więcej? No, może wina, bo kubeczki mają to do siebie, że mają ograniczoną pojemność i nie można sięgnąć do butelki obok, żeby sobie dolać.
- Na razie tu mi dobrze - powiedział, opierając głowę na ramieniu chłopaka i wyciągnął nogi do przodu. - Ale potem idziemy tańczyć, prawda? - dodał i pewnie mu się oczy zaświeciły na samą myśl o dyskotece. Jak się bawi, jak się bawi Selkiewo? Niedługo się przekona na własne oczy, ale w sumie to nie jest wymagający, jeśli chodzi o imprezy czy muzykę, więc powinno być w porządku. Na razie nie narzekał, podobało mu się, dowiedział się trochę nowych rzeczy i choć nie do końca przekonała go legenda o Selkie, to cieszył się, że Kai wprowadził go trochę bardziej w swój świat i środowisko, w którym dorastał, skoro przychodził wcześniej na to wydarzenie z babcią.
- A tyłek mi nie odmarzł, za bardzo mnie rozgrzewasz - zaśmiał się wesoło, trącając go zaczepnie, a potem się wyszczerzył i również dopił resztę wina. - Chyba że ty chcesz się przejść, to możemy się ruszyć - powiedział po chwili i rzucił wzrokiem na wodę, ale jak się nic nie działo, tak dalej się nie zmieniło, więc właściwie mogliby się przejść gdzieś po okolicy albo chociaż po więcej wina.

The member 'Florek Rudziński' has done the following action : Rzut kością

---

'K6' : 3

Szczerze to wolał się nie pchać mocno między ludzi, tutaj mają dobrą miejscówkę. Do tego mogą spędzać czas w jako takiej prywatności. Szkoda, że kubeczki nie potrafią się same napełniać, wtedy nie musieliby, co chwila odwiedzać strefę gastro. Wino przyjemnie rozgrzało Kaia, prawie w ogóle nie czuł zimna. Uśmiechnął się, czując jego głowę na ramieniu. Wojnarowskiemu ciężko by się funkcjonowało bez jakiejkolwiek bliskości. Taka trochę z niego przylepa, ale shh, bo to sekret.
- Obowiązkowo. - uśmiechnął się do Florka, już mu nie wmówi, że tańczyć nie potrafi. Selkiewo również potrafi się bawić, chociaż pewnie hitów disco polo nie zabraknie. Kai nawet by się nie zdziwił, gdyby jednak była muzyka na żywo i występowałby zespół, który jedynie udaje, że gra. Tak właśnie wspomina dyskotekę, kiedy był dzieckiem. Teraz mógł mieć nadzieję, że playlista została trochę uaktualniona. Zresztą czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Ze swoim chłopakiem wszędzie będzie się dobrze bawić.
- Mówisz? Ja się dopiero rozkręcam. - posłał mu łobuzierski uśmiech, jak zaraz zaczną się zaczepiać to nie wiadomo, co z tego wyjdzie. Nie no, kulturka, wiadomo. - Możemy skoczyć po więcej wina, a tak to chyba całkiem dobra miejscówka. - skoro nie zamarzają to mogą cieszyć się widokiem i dalej wypatrywać Selkie. Pewnie jeszcze trochę posiedzieli, próbując dostrzec fokę. A potem postanowili sprawdzić, co się dzieje na dyskotece.

ztx2

The member 'Kai Wojnarowski' has done the following action : Rzut kością

---

'K6' : 5