Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Czw Sty 14, 2021 3:17 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
03.

5 rano.
Dla niektórych środek nocy, dla Karola to idealna godzina na zawinięcie swojego zapijaczonego tyłka z imprezy urodzinowej kumpla. Nie żeby był tym ostatnim ziomkiem, na którego gospodarze patrzą z nienawiścią i już nie sugerują, a wprost mówią, że mógłby sobie już iść. Na domówce zostało jeszcze kilka osób, ale Drewniak czuł, że czas najwyższy kończyć melanż. Miał świadomość, że jeśli zostanie tam dłużej to skończy się to dla niego tragicznie. Nie miał już 20 lat i mocy wstawania po imprezie jak nowo narodzony. Jego wiek to już nie przelewki i bez wątpienia czekał na niego ból istnienia i nienawiść do siebie samego, że wczoraj wypił ten jeden kieliszek za dużo. Pożegnał się ze wszystkimi, przy okazji wykorzystując tę okazję do wypicia kilku rozchodniaków. Całe szczęście, że miał dzisiaj wolne, bo w przeciwnym razie, to nie byłaby nawet praca na kacu – wciąż byłby pijany i starsze panie nie byłoby zadowolone, że listonosz dał im za małą emeryturę, bo nie był w stanie jej poprawnie odliczyć.  
Wracając do domu wyciągnął telefon, bo jego pijany mózg nie zakodował, że normalni ludzie o tej godzinie śpią. Wręcz przeciwnie, wydawało mu się, że to idealna pora na pogawędki z Michaliną.
Miśka spisx?
Jexuy, chyab pzresadzielm, oudszisz mine jruto?
jzetes zla? Sle nanoc selekei idszeny rzewm?
Js pisdoel, mma nadziejse, ze cie nei obdzislem, zspomndialem ze jset 5:72…

Zrobiło mu się trochę przykro, gdy po wysłaniu smsów nie dostał na nie odpowiedzi. Albo po prostu jej nie zauważył. W ostatnim zdawał się ogarnąć czym mogło być to spowodowane, ale i tak był niepocieszony. Westchnął głęboko i schował telefon do kieszeni.
Stanąwszy przed domofonem, zmrużył oczy, a gdy to nie pomogło, przetarł je rękami. Misja zakończyła się sukcesem, bo po 4 próbie udało mu się wpisać właściwy kod i jedyną przeszkodą dzielącą go od łóżka było pokonanie trzech pięter schodów. Gdyby mieszkał w Stanach Zjednoczonych wszystko byłoby prostsze – tam pierwszym piętrem był już parter. Mimo, że Drewniak nie był w stanie przeprowadzić tak złożonego procesu myślowego dotyczącego USA i numeracji pięter, jego ciało samo zdecydowało o tym, że drugie piętro to już jego drzwi, dlatego z zadowoleniem wyjął klucze i podjął próbę otworzenia drzwi. Był z siebie cholernie dumny, że zachowywał się jak odpowiedzialny, 29 latek i nie zgubił portfela, telefonu czy właśnie kluczy. Szkoda, że zapomniał o rozumie, bo ten został porzucony przy wypiciu jednej z wielu kolejek.
– No do chuja, co jest – mruknął wkurwiony, kiedy nie mógł przekręcić klucza. Kilkukrotnie nacisnął na klamkę, ale ona również nie ustępowała. Ktoś mu zmienił zamki w drzwiach? W życiu nie pomyślał, że właśnie dobijał się do drzwi biednej Janki i prawdopodobnie ją obudził. - Ja pierdole - Przecież nie był aż tak pijany, żeby nie pamiętać, gdzie mieszka. Wpisał kod do klatki, kluczy nie zgubił, na pierwszy rzut oka nie widział, w którym momencie mógłby coś spierdolić.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Czw Sty 14, 2021 9:26 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Nie należała do śpiochów którzy śpią do południa, a potem jeszcze pół dnia spędzają na wylegiwaniu się w łóżku. Jeśli akurat nie odsypiała pracy do późna, to zazwyczaj wstawała dosyć wcześnie. Janka mogła być rannym ptaszkiem, ale o piątej rano, w wolny od pracy dzień, to nawet ona jeszcze spała i przekręcała się na drugi bok.
Z dosyć przyjemnego snu wyrwały ją dziwne odgłosy. Właściwie nie narzekała na okolicę, choć nawet w ich bloku trafiali się menele, którzy o nieludzkich porach błądzili po klatce szukając szczęścia czy kąta do przekimania. I w pierwszej chwili właśnie o tym pomyślała - że dziwne stukanie przy drzwiach to pewnie jakiś pan Miecio, który wspina się po schodach jak na szczyt himalajski, zahaczając po drodze o wszystkie klamki. Gdy jednak ów gość nie poszedł dalej, a zaczął ciągać za klamkę i kląć, Janka rozbudziła się zaniepokojona. A może coś się stało? Przez chwilę przez zaspanie pomyślała nawet o tym, że to biuro windykacyjne, ale po chwili dotarło do niej, że przecież nie ma długów, a do tego komornik nie dobijałby się do niej tak wcześnie rano.
Podniosła się i zaczęła szukać protezy, którą wieczorem wsunęła pod łóżko. Ów jegomość pod drzwiami jednak nie ustępował, więc ostatecznie Walczykowa machnęła ręką na protezę, i podskakując na prawej nodze pognała do drzwi.
- No już idę! - krzyknęła, mając nadzieję, że to ostudzi nieco zapał tego kogoś, kto zafundował jej tak nagłą pobudkę. - Co się stało? Biją czy gwałcą? - gadała pod nosem, otwierając zamek.
Przed jej drzwiami stał jakiś facet, który, sądząc po intensywnym aromacie od którego Janką aż zachwiało, noc spędził na czymś innym niż spanie. Zamrugała, starając się domyśleć, o co też może mu chodzić. Czyżby pijaczki w swoim żebraniu o dwa złote zaszli tak daleko, że chodzili po mieszkaniach jak ksiądz po kolędzie?
- Tak? W czym mogę pomóc? - zapytała marszcząc brwi. Wyglądał znajomo, nawet mimo tego nie wyjściowego stanu. Po chwili uświadomiła sobie, skąd zna tę twarz. - Pan Drewniak? Co pan tu robi? I czemu dobija się pan do mojego mieszkania z samego rana?

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Pią Sty 15, 2021 11:17 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
- Karol. – mruknął, wywracając oczami. Nie lubił gdy zwracano się do niego po nazwisku, praktycznie w każdy sytuacji preferował imię. Nazwisko zawsze wydawało mu się zbyt formalne – on, prosty chłopak z Selkiewa wolał pozostawać Karolem. Najczęściej jego prośby przynosiły zamierzony rezultat i jedynie niektóre starsze panie zdawały się tego nie zrozumieć i do swojego ulubionego listonosza zwracały się per Pan Drewniak.
Dopiero po chwili dotarł do niego sens słów dziewczyny. - Twoje mieszkanie? Czeek… Co? – zapytał i parsknął śmiechem, bo sytuacja wydawała mu się być zbyt absurdalna. Zmrużył oczy, jakby miał nadzieję, że to zmusi jego mózg do odrobiny połączenia wątków. - Dobra, nie, na poważnie. Twierdzisz, że jakimś cudem zdążyłem ci dać klucze do mojego mieszkania, wprowadziłaś się, zmieniłaś zamki… I co? Nagle mieszkam pod mostem? – zapytał z nieudawanym przerażeniem. Wyciągnął telefon, żeby jeszcze raz napisać do Michaliny. Miał nadzieję, że dziewczyna pomoże mu rozwikłać zagadkę tego, gdzie mieszka, a w razie potwierdzenia się tego czarnego scenariusza przygarnie go na tę jedną noc do siebie. Całkiem zapomniał o tym pomyśle, gdy zauważył, że Miśka odpisała na wcześniejsze wywody. Chciał jej odpisać, ale wciskając praktycznie losowe litery na klawiaturze nie wyszło mu nic, co można by rozszyfrować, więc postanowił odłożyć swoje plany na póżniej. Najpierw musiał wyjaśnić sprawę z Janką i dowiedzieć się jak największej liczby szczegółów.
Może na tej imprezie było coś mocniejszego niż wódka? To by tłumaczyło czemu w jego mieszkaniu pojawiła się jakaś dziewczyna. Niestety jego stan wpłynął na zdolności poznawcze – nie zorientował się, że to jego była pacjentka z Gdańska, a on zamiast do swojego mieszkania trafił prosto pod jej drzwi. Liczenie piętr w stanie upojenia alkoholowego było taaaakie trudne. – Jezus, nie. – nagle go olśniło. To na pewno jego koledzy wpadli na genialny pomysł podmienienia mu kluczy i wysłania tutaj Bogu ducha winnej dziewczyny. – Darek cię tu wysłał? Co za głupi chuj, podmienił mi klucze tak? I miałaś mnie nie wpuścić do mieszkania? – był z siebie dumny, że udało mu się rozpracować przyjaciela. Szkoda, że w tej całej przebiegłości nie założył najprostszego scenariusza, że po prostu pomylił piętra i czas najwyższy zakończyć szopkę, wejść jeszcze jedno piętro do własnego mieszkania i wreszcie pójść spać.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Sob Sty 16, 2021 6:54 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Gdy ostatnio widziała Drewniaka miała osiemnaście lat, była załamana po stracie nogi, a on był panem fizjoterapeutą, który dzięki rehabilitacji miał nauczyć ją chodzić na nowo, więc nie w głowie jej było mówienie mu po imieniu. Teraz odnosiła wrażenie, że mężczyzna nie bardzo ją poznaje, więc tym bardziej nie wiedziała, co robi tak wcześnie rano pod jej drzwiami. Postanowiła jednak nie tracić czasu i mówić mu po imieniu, tak jak sobie życzył.
- Nie, Karol. Nie dałeś mi kluczy i nie wymieniałam zamków. To moje mieszkanie, wiec chyba coś ci się pomyliło - powiedziała, marszcząc brwi. Karol wydawał się być jednak zdeterminowany i pewny swoich słów, więc zaczęła się zastanawiać, o co właściwie tu chodzi. Wprawdzie dziadkowie i rodzice chcieli ją z kimś w końcu wyswatać, ale chyba nie byli aż tak zdesperowani, by po kryjomu podnająć wolny pokój w swoim mieszkaniu jakiemuś facetowi, prawda? Widząc jednak zdeterminowanie rozmówcy zaczęła wątpić. Fakt, że była niewyspana i nie myślała jeszcze logicznie nie poprawiał sytuacji. - Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale na pewno nie tutaj. Wprowadziłam się tu kilka miesięcy temu i nie było mowy o żadnych dzikich współlokatorach - powiedziała zdecydowanie. No bez przesady, mogli się znać i sobie kulturalnie pogadać, ale nie da sobie wejść na głowę i wmówić, że to jego mieszkanie.
Słysząc wezwanie do Syna Bożego pomyślała, że Drewniak nareszcie uświadomił sobie swoją pomyłkę. Nic bardziej mylnego. Słysząc jego następne słowa, Janka zamrugała ze zdziwienia i aż na chwilę zaniemówiła. O czym on, do cholery, mówił? Nie miała pojęcia, gdzie obracał się wcześniej i na jaką imprezę trafił, ale to, co mu polewali, chyba było trochę za mocne.
- Jaki Darek? Jakie klucze? Jaja sobie robisz? - zapytała nieco zirytowana. Była niewyspana, prawa noga bolała ją od takiego stania i podskakiwania, a do tego prowadziła tą bezsensowną dyskusję. - Powtarzam, to moje mieszkanie. Nie wiem co bierzesz, ale bierz o połowę mniej, bo chyba ci obwody przepaliło. Nie wpuszczę cię do środka, bo tu nie mieszkasz - powiedziała, zaplatając ramiona, przez co na chwilę straciła równowagę. No, ewentualnie, mogła go zaprosić na kawę, żeby w końcu przypomniał sobie, gdzie tak naprawdę mieszka, ale nie wiedziała, czy to byłoby dobre posunięcie. A jeśli potem nie będzie chciał wyjść?

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Sob Sty 16, 2021 10:42 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Nie był aż tak pijany, żeby nie zauważyć, że dziewczyna się zdenerwowała. To nieznacznie zbiło jego pewność siebie, bo gdyby był to jakiś żart na pewno dalej by w niego brnęła, a nie, tak jak teraz, chciała się go stąd jak najszybciej pozbyć. Wysłuchał jej uważnie i widział, że nie powinien się bardziej pogrążać i zarzucać jej jakichś niestworzonych scenariuszy. Brzmiała przekonująco, ale to wciąż nie dawało mu zbyt dużej podpowiedzi gdzie mieszka.
- Okeeej… - mruknął przeciągle, starając się wymyślić co powinien teraz zrobić. Nie chciał się z nią kłócić albo, co gorsza, na siłę wchodzić do mieszkania. Może faktycznie gdzieś popełnił błąd i cała sytuacja była tylko fatalnym nieporozumieniem? Westchnął głęboko i oderwał się od ściany, o którą był oparty od dłuższej chwili. – Okej, twoje mieszkanie, powiedzmy, że Ci wierzę. – zaczął, przyglądając się uważnie Jance. Gdzieś w podświadomości zaświeciła mu się lampka, że ją znał, ale wszystko zostało stłumione przez huczący w głowie alkohol. – Ale jak wytłumaczysz to, że jesteśmy w bloku na ulicy Magellana, w drugiej klatce, mieszkanie… - urwał, chcąc nadać swojej wypowiedzi jeszcze więcej powagi. Delikatnie dotknął drzwi, odchylając je tak, że mógł dostrzec numer. – 26!? – prawie krzyknął, bo numer widoczny na drzwiach zniszczył całą linię obrony, którą sobie przygotował. Szóstka na drzwiach nijak nie przypominała siódemki, która połyskiwała na prawdziwych drzwiach wejściowych mieszkania Drewniaka. – Drugie piętro? – po raz pierwszy od dłuższej chwili jego mózg zaczął łączyć wątki. Nagle wszystko ułożyło się w logiczną całość, niepasujący do drzwi klucz i dziewczyna otwierająca drzwi, informująca go, że tutaj mieszka ona. – O kurwa, przepraszam. – ponownie oparł się o ścianę, bo nagle zrobiło mu się niesamowicie głupio. Nie dość, że wyrwał tę biedną dziewczynę ze snu przed 6, to jeszcze zarzucał jej, że bierze udział w zorganizowanym przeciwko niemu spisku. A tak niewiele wystarczyłoby, żeby uniknąć tej sytuacji. Gdyby tylko Drewniak zerknął na numer, albo najpierw, zanim zaczął zarzucać Jance robienie mu na złość, zapytał na którym jest piętrze nic z tego nie miałoby miejsca. Cała rozmowa trwałaby mniej niż 5 minut, grzecznie by przeprosił i poszedł spać do własnego łóżka. Ale nie, lepiej było wydzierać mordę i doszczętnie rozbudzić biedną Walczyk. – Byłem pewien, że to trzecie. – wytłumaczył się, chociaż nie sądził, że Jankę to jakoś specjalnie obchodzi. On na jej miejscu już dawno zadzwoniłby po policję, żeby zabrali awanturującego się pijaka do jednego z najdroższych hoteli – na wytrzeźwiałkę.


@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Nie Sty 17, 2021 2:49 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Wydawało jej się, że Karol chyba powoli bierze sobie jej słowa do serca, bo nie przerywał jej w połowie wypowiedzi i wydawał się ją rozumieć. Powoli zaczynała czuć się jak na jakimś egzaminie, gdzie musiała za wszelką cenę przekonać egzaminatora do swoich racji. Normalnie jakiś absurd!
Prychnęła, gdy usłyszała to wymowne "powiedzmy, że ci wierzę". Czy on naprawdę myślał, że biegałaby rano po losowych mieszkaniach tylko po to, żeby robić sobie żarty z ich właścicieli? No niezłe żarty się go trzymały po tej imprezie. Janka za to stawała się coraz bardziej poirytowana. Niedobór snu i kofeiny robił swoje, a do tego te absurdalne oskarżenia Drewniaka... Chyba nawet święty straciłby w tej chwili cierpliwość, więc co się dziwić, że i Walczykowa zaczynała mieć dosyć tej dyskusji?
- Taaak. Blok na Magellana, druga klatka, mieszkanie 26 - powtórzyła, kiwając głową i zastanawiając się, do czego właściwie zmierza ten wywód. Przecież znała swój adres. Coś jej jednak podpowiadało, że Karol w końcu zaczął dostrzegać swoją pomyłkę. - Tak, drugie - potwierdziła ponownie, z nieukrywaną ulgą w głosie. No, chyba w końcu się zrozumieli i dogadali. Nie miała nic przeciwko pogawędkom ze swoim dawnym fizjoterapeutą, ale wolała, by nie miały one takiej formy jak ta sprzeczka o mieszkanie.
Słysząc przeprosiny i wytłumaczenie Karola westchnęła i pokiwała głową. Wiedziała, że niejedna osoba na jej miejscu w ramach odwetu zrobiłaby właśnie Drewniakowi awanturę za to nagłe przebudzenie i bezpodstawne oskarżenia, ale Janka nie miała na to ani ochoty ani siły. Pewnie i tak jutro będzie miał kaca moralnego po takiej wpadce.
- No cóż. Mylić się rzecz ludzka czy coś takiego - powiedziała, z nieco krzywym uśmiechem, przytrzymując się futryny, by nie stracić równowagi. Głupio było tak teraz zatrzasnąć drzwi mu przed nosem i kazać iść w diabły. Nie zapowiadało się też na to, żeby udało jej się ponownie zasnąć. - Mogę zaproponować kawę na rozbudzenie. Choć wyglądasz raczej na kogoś, kto bardziej potrzebuje snu - powiedziała po chwili, przerywając milczenie. Skoro już uświadomił sobie, że mieszka piętro wyżej, to chyba zapraszanie go do środka nie stwarzało już ryzyka, że nie będzie go mogła potem wyprosić.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Pon Sty 18, 2021 11:13 am
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Kurwa, kurwa, kurwa, kurwa.
Uświadomienie sobie, że pomylił mieszkania i oskarżał niewinną dziewczynę było dla niego jak siarczysty policzek. Co prawda nie sprawiło to, że wytrzeźwiał do końca, ale dawka adrenaliny zafundowała mu chwilową jasność umysłu.
Trzecie piętro głupku.
Może nie był tego jeszcze do końca świadomy, ale jutro obudzi się z moralniakiem stulecia. Samo pisanie smsów do Michaliny było już przypałowe, ale pomylenie mieszkania biło wiadomości na głowę. Takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często nawet najwytrawniejszym – znaczna większość imprezowiczów wie, gdzie mieszka. U Karola alkohol wyraźnie wpłynął na zdolności matematyczne, które nabywa każdy pierwszak i przeszkodą nie do pokonania okazało się być policzenie do trzech. Całe szczęście, że nie mieszkał na 10, bo gdyby próbował dostać się do każdych drzwi na swojej drodze, któremuś z sąsiadów na pewno skończyłaby się cierpliwość i rzeczywiście ten piękny poranek Drewniak spędziłby w drodze do aresztu.  
Poważnie zastanowił się nad jej propozycją, bo pójście spać w takim stanie gwarantowało okropnego kaca po przebudzeniu. Chociaż nie oszukujmy się, posiedzenie kilku minut dłużej nie znaczyło, że Drewniak wstanie jako nowonarodzony bóg. – Kawa? – powtórzył, żeby jego mózg lepiej przeprocesował słowa Janki. Nie dał sobie zbyt wiele czasu na przeanalizowanie za i przeciw tego pomysłu. – W sumie, jeśli to nie byłby problem… – wypalił praktycznie od razu, uważnie patrząc na dziewczynę. Co prawda zwijając się z imprezy miał w planach pójście spać, ale teraz stwierdził, że może jeszcze trochę posiedzieć. Nie chciał wpraszać się w bezczelny sposób, dlatego poczekał na ruch z jej strony. Przy okazji, choć może było to niegrzeczne, wyjął telefon i odpisał Michalinie, ale znów, przypominało to bardziej losowe wciskanie literek w nadziei, że Sikorskiej uda się rozszyfrować co artysta miał na myśli.
Uważna obserwacja dziewczyny sprawiła, że tym razem lampka pojawiająca się w jego głowie przebiła się przez barierę jaką był alkohol. – Mam głupie pytanie. – powiedział. Tak jakby do tej pory zachowywał się rozsądnie... – Wydaje mi się, że cię skądś kojarzę, znaczy dobra, to jest totalnie idiotyczne, bo jestem listonoszem i na pewno podpisywałaś jakiś polecony. – machnął ręką, bo chyba znów się wygłupił. Przez myśl mu nie przeszło, że z Janką spotkał się w Gdańsku i był jednym z fizjoterapeutów, który prowadził jej rehabilitację. Tamto życie było tak odległe, że w niektórych momentach całkowicie o nim zapominał.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Wto Sty 19, 2021 6:34 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Gdy w końcu Karol uświadomił sobie swoją pomyłkę, Janka odetchnęła. Ta dyskusja, a raczej wykłócanie się w drzwiach, nieco podniosła jej ciśnienie i nadszarpnęła nerwy. Teraz jednak, gdy wszystko było już jasne, humor powoli zaczął jej się poprawiać i wracać do normy. Cała ta sytuacja była jakaś dziwna, choć tak to już czasem bywało, gdy mieszkało się w bloku. Dobrze, że cała ta impreza nie odbywała się w mieszkaniu Drewniaka, bo patrząc po jego stanie i wyglądzie, było grubo. Oczami wyobraźni nawet widziała i słyszała te krążące przez całą noc po schodach tłumy. Wtedy to dopiero nasłuchałaby się tego dobijania do drzwi. I chyba aż mu współczuła przyszłego kaca, który najpewniej go nie ominie.
- Tak, kawa. Mi przyda się na rozbudzenie, a tobie może trochę rozjaśni w głowie - potwierdziła, uśmiechając się lekko i kiwając głową. Kawa wydawała się idealna na tę chwilę. A skoro już i tak rozpoczęli ten poranek razem, choć w inny sposób niż możnaby pomyśleć, to czemu miałaby mu nie zaproponować napicia się tego napoju?- No to wchodź. I zamknij za sobą drzwi - powiedziała, odskakując w bok i otwierając szerzej drzwi, by wpuścić sąsiada. Odwróciła się i podskakując dotarła do szafki, z której wyjęła kule. Nie chciała teraz motać się z silikonem i protezą, więc wróciła do klasyki. Ruszyła do kuchni, ruchem głowy pokazując Drewniakowi, by szedł za nią.
- Nie ma głupich pytań - powiedziała mimochodem, uśmiechając się pod nosem, choć tego jej towarzysz nie mógł widzieć. Po usłyszeniu ów pytania zaśmiała się. A jeszcze bardziej rozbawiła ją odpowiedź, której sam sobie udzielił. Tak jak myślała - nie pamiętał jej. Ale to normalne. W końcu miał wtedy wiele pacjentów. - To też, ale mieliśmy okazję poznać się jakieś pięć lat temu w Gdańsku, gdy byłeś tam fizjoterapeutą - odpowiedziała, gdy już byli w kuchni. Odwróciła się w stronę Karola i uniosła nieco kikut nogi. - Można powiedzieć, że razem ze swoimi kolegami postawiliście mnie na nogi - dodała, odwracając się w stronę szafek i wstawiając wodę. Wyjęła od razu dwa kubki i zmieloną kawę.
- Widzę, że zmieniłeś zawód - powiedziała rozbawiona, siadając na chwilę na jednym z krzeseł, i dając mu znak, by też sobie przysiadł. Życie to jednak pisze różne scenariusze.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Wto Sty 19, 2021 11:08 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
- Chyba masz rację. – postanowił się na nią zdać, bo to akurat Janka była trzeźwa w tym towarzystwie. Karol bał się robić imprezy we własnym mieszkaniu z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, nie chciało mu się potem ogarniać chlewu, bo to najgorszy koszmar bycia gospodarzem imprezy. Każdy sobie pójdzie, a ty sprzątaj na drugi dzień puste butelki i czyść pozalewane podłogi. Po drugie, u nich w bloku nie brakowało starszych osób, które na pewno nie byłoby zadowolone z łamania ciszy nocnej przez Drewniaka. I finalnie, po trzecie, nie chciało mu się wszystkiego ogarniać. Łatwiej było pójść, napić się i wrócić, bez konieczności martwienia się o jedzenie, muzykę czy o najważniejsze – alkohol.
Wszedł do jej mieszkania, zamykając za sobą drzwi i rozejrzał się po nim, jakby ten ostatni raz chciał się upewnić, że to na pewno nie on tu miesza. Utwierdzony w tym przekonaniu przeszedł do kuchni i dopiero tam zauważył, że Janka ma przy sobie kule. Nie sprawiło to jednak, że sobie przypomniał, że był jej fizjoterapeutą.
–Serio? Mam nadzieję, że nie byłem chujowy. – wszedł jej w słowo, zanim zdążyła dokończyć. Uśmiechnął się sam do siebie, na co dzień nie pamiętał o tamtym okresie swojego życia. Zdawało mu się, że było to lata świetlne temu, pewnie dlatego jej nie poznał. – To słuchaj. Jakbyś kiedyś czegoś potrzebowała to mieszkam piętro wyżej. – podkreślił, tak jakby Janka jeszcze tego nie wiedziała. – W każdym razie, cieszę się, że mogłem pomóc. – dla takich chwil pracował jako fizjoterapeuta. Potem historia z byłą dziewczyną sprawiła, że porzucił to wszystko i wrócił do Selkiewa. Tutaj nie widział swojej przyszłości w tym zawodzie, dlatego zatrudnił się jako listonosz.
Potrzebował usiąść, więc z ulgą spojrzał na krzesła wskazane przez Jankę. Szybko zajął swoje miejsce, a ręce położył na stole, jakby w ten sposób miał zapewnić sobie równowagę. – To dłuższa historia. Chyba trochę ze mnie zeszło, bo nie jestem aż tak pijany, żeby cię tym zamęczać. – mruknął, uciekając na moment wzrokiem w bok. To oczywiste, że miał wyrzuty sumienia, bo zachował się jak dupek. Jego była dziewczyna nie zasługiwała na to, jak ją potraktował. – Może ci pomóc? – zapytał, starając się zmienić temat. Chociaż chyba lepiej jakby on na razie nie wstawał z tego stołka.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Czw Sty 21, 2021 11:23 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Uśmiechnęła się, gdy ostatecznie przystał na jej propozycję. Rozbudziła się już wystarczająco, by humor zaczął jej się poprawiać, a perspektywa ciepłej kawy nastrajała ją jeszcze pozytywniej. Jeśli zaś chodziło o to, czy wiedziała lepiej czy gorzej, co należy w tej sytuacji zrobić... Właściwie to Janka niewiele wiedziała o kacu, byciu upitym czy dzikich imprezach. Za dzieciaka, i właściwie aż do pełnoletniości, unikała tego wszystkiego, bo przez chorobę i leczenie nie mogła pić, imprezować do późna czy robić czegokolwiek, co potencjalnie groziło jej kolejnymi złamaniami osłabionych kości. Potem amputowali jej część nogi, a ona przez długie miesiące uczyła się na nowo chodzenia prosto, skupiając na tym całą swoją uwagę i czas. Nie było więc raczej nic dziwnego w tym, że choć miała już swoje lata, to pod pewnymi względami była w wielu aspektach "dorosłości" niedoświadczona. Było to dosyć śmieszne, jeśli wziąć pod uwagę, że pracowała jako barmanka... Ale życie to dopiero miewa poczucie humoru!
Nie widziała tego, jak Karol rozgląda się po mieszkaniu. Choć gdyby to zobaczyła, to pewnie jedynie parsknęłaby śmiechem, bo przeczułaby, o co mu chodziło. W kuchni Janka śmigała już bez kul, które odstawiła gdzieś pod oknem. Mieszkała tu już jakiś czas, więc zorganizowała sobie przestrzeń tak, by móc funkcjonować bez większych problemów, nawet bez złożonej protezy.
- Nie, nie. Byłeś dobrym fizjoterapeutą. Cały wasz zespół. A przynajmniej w moim przypadku poradziliście sobie świetnie - powiedziała z uśmiechem, kręcąc głową. Wtedy to było dla niej piekło, ale teraz doceniała to, że ją tak wtedy męczyli. Gdyby nie to, to pewnie o wiele dłużej zajęłoby jej dojście do siebie po operacji. - Tak, zdążyłam to wydedukować. Dziękuję i zapamiętam. Czasem mnie boli druga noga przez to przeciążanie, więc może wpadnę kiedyś po jakieś rady - odpowiedziała po chwili z zadowolonym uśmiechem. Sąsiad fizjoterapeuta był jej na rękę. Nawet jeśli obecnie pracował jako listonosz i zawiany dobijał się do niej z samego rana wracając z imprezy.
- Wiesz, studiuję psychologię i z tym wiążę swoją przyszłość, więc wysłuchiwanie takich opowieści z życia to dla mnie żadna nuda - napomknęła, nie nalegając jednak na to, by Karol jej o wszystkim opowiadał. Jeśli chciał to zachować dla siebie, to tak będzie najlepiej. Słysząc jego propozycję potrzasnęła głową. - Nie, nie trzeba. A ty pochodzisz z Selkiewa? Bo jakoś nie potrafię przypomnieć sobie ciebie ze szkół. Choć z drugiej strony, to ja w szkole bywałam gościem... - dodała, zawieszając głos. Drewniak był starszy, więc najpewniej, jeśli wychowywał się w Selkiewie, nie zwróciła na niego uwagi.
Woda zaczęła się gotować, więc Janka wstała z krzesła i zajęła się przygotowywaniem kawy. Gdy już nalała zaparzoną kawę do kubków, jeden postawiła przed Karolem, a na środku stolika postawiła też mleko i cukier. W końcu nie wiedziała, jaką kawę lubi jej sąsiad.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Sob Sty 23, 2021 12:53 am
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Kiedyś wiązał swoją przyszłość z fizjoterapią. Planował otworzyć swój gabinet i pomagać ludziom w potrzebie. Gdyby udało mu się spełnić te plany, Janka byłaby jedną z wielu zadowolonych pacjentów. Rzeczywistość była jednak inna i dziewczyna jako jedna z nielicznych doświadczyła pomocy Drewniaka. W Selkiewie tylko niektórzy wiedzieli, że mężczyzna dorabia sobie na boku wykonując masaże i pomagając w razie ewentualnych schorzeń. - Całe szczęście, chociaż to mi wyszło w Gdańsku. – mruknął, zanim zdążył się ugryźć w język. Westchnął głęboko, żeby się opanować. Już wystarczająco nastręczał się Jance, nie powinien zrzucać na nią takiej historii o tak wczesnej porze. Może kiedyś, jakby dziewczyna potrzebowała przeprowadzić z kimś rozmowę na zaliczenie to mógłby jej pomóc, ale teraz? To nie był dobry moment na wracanie do sytuacji z Gdańska. Jedna, bardzo spontaniczna decyzja, zaważyła na całym dalszym życiu Drewniaka. Przekreślił plany na wspólne życie z Kasią, bo co? Bo przestraszył się? Spotkał inną i zakochał się od pierwszego wejrzenia? Cholera wie, Drewniak sam nie rozumiał czemu to się wydarzyło. Zamyślił się, a z tego stanu wyrwał go dopiero jej głos. – Mówię serio, jak coś to wal jak ja w twoje drzwi przed chwilą. Po coś kończyłem te studia. – zażartował. W tamtym momencie nie pozostawało mu nic innego jak śmiać się z tej sytuacji, kac moralny przyjdzie dopiero po wstaniu. Trudno było określić, jak zachowa się Drewniak, ale pewnie do momentu, w którym nie wymyśli super planu pt.: „jak przeprosić Jankę”, będzie starał się jej unikać. Jednak gdyby miała jakiś problem i chciała się go poradzić, powinna zrobić to bez chwili wahania. Karol był naprawdę w porządku, tylko czasem zdarzały mu się przypałowe sytuacje, które przyciągał jak magnez.
–  Może kiedy indziej. – odparł. Nie chciał rozdrapywać wszystkiego, będąc pijanym i na wpół śpiącym. – Tak, ale strzelam, że mogliśmy się wyminąć. W sensie stary jestem. - rzucił i przeczesał włosy. Miał na karku prawie 30, nawet gdyby Janka normalnie chodziła do szkoły była mała szansa, że by się znali.  
Z ulgą złapał swój kubek i opróżnił część jego zawartości. Mimo tego, że pijał kawę codziennie, nie miał sprecyzowanych preferencji. Zadowalał się praktycznie każdą – z mlekiem, bez mleka, z jakimiś syropami… Jedynym obowiązkowym punktem był brak cukru; Drewniak uważał, że psuje on smak i kawa automatycznie traci na wartości. – Oprócz studiów… Pracujesz? – zapytał, nie dając szansy na wytworzenie się niezręcznej ciszy. Karol zawsze był towarzyski, po alkoholu widać do tego stopnia, że wpraszał się do cudzych mieszkań jeszcze przed wschodem słońca.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Sob Sty 23, 2021 10:04 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
Janka sama wiedziała co nieco o radykalnej zmianie planów na przyszłość. Co prawda była jeszcze dzieciakiem, gdy marzyła o byciu w przyszłości profesjonalną tancerką, ale naprawdę wiązała z tym przyszłość. Wszystko jednak przepadło, gdy złamała nogę i wykryto u niej chorobę. Była małolatą, bo miała ledwie dziewięć lat, ale szybko wydoroślała. Musiała przyjąć do wiadomości, że najpewniej nie zatańczy już profesjonalnie, a potem, z biegiem lat, na nowo zaczęła układać swoje plany na przyszłość.
- Nie brzmi to zbyt optymistycznie - zauważyła, uśmiechając się lekko jednym kącikiem ust. Nie ciągnęła jednak tematu i nie zmuszała Karola do spowiedzi. Niektórzy po prostu nie lubili mówić o sobie, nawet jeśli miałoby to im pomóc. Takich do zwierzeń nie należało namawiać, a jej sąsiad wyglądał właśnie na kogoś takiego. Zaśmiała się słysząc jego nawiązanie do tej nieszczęsnej sytuacji z waleniem do drzwi. I choć pobudka do przyjemnych nie należała, to nie zamierzała robić podobnego rewanżu i dobijać się do jego drzwi skoro świt. To nie było w jej stylu. Zwłaszcza, że Karol był raczej w przeciętnym stanie, więc na pewno nie robił tego celowo. - Jasne, gdy będę potrzebowała takiej pomocy to udam się do ciebie. Choć postaram się nie robić tego o tak nieludzkiej porze - powiedziała rozbawiona. Teraz, gdy odeszło już zmęczenie i senność, cała ta sytuacja zaczynała trochę ją bawić. Choć Drewniak musiał czuć coś skrajnie innego. A przynajmniej ona chyba byłaby mega zażenowana taką pomyłką. Na szczęście nie zapowiadało się na to, by miała na własnej skórze doświadczyć takiego festiwalu żenady. Z drugiej strony... było też w tym coś smutnego. Nie miała nawet czego wspominać.
- Jasne. Tak tylko informuję, że gdybyś chciał się komuś wygadać, to ja jestem jak ksiądz podczas spowiedzi. Wysłucham i zachowam dla siebie - dodała, tak aby Karol wiedział, że w razie potrzeby ma się komu wygadać. No i co z tego, że nie znali się zbyt dobrze? Janka z chęcią pomagała wszystkim. Nawet, jeśli ledwo kogoś znała, albo została przez niego bestialsko obudzona nad ranem. Słysząc, jak nazwał się starcem, popatrzyła na niego sceptycznie spod uniesionej brwi. - No nie przesadzaj. Nie wyglądasz jak eksponat z muzeum, a i kurz ci się z tyłka raczej nie sypie - stwierdziła rozbawiona. Nie miała pojęcia, skąd u Drewniaka poczucie, że jest stary. Według niej człowiek miał tyle lat, na ile się czuł. Duchem to Janka była czasem jeszcze nastolatką.
Karol wypił swoją kawę w ekspresowym tempie, ale Janka tak się nie spieszyła. Dodała trochę cukru, dolała mleka. Lubiła słodkie, choć nie szalała z cukrem. Nie mogła się roztyć, bo czekałaby ją przedwczesna wymiana leja w protezie. Pozytywne strony amputacji - chcąc czy nie, trzymasz dietę.
- Tak, pracuję jako barmanka w Skipperze. Robię drinki, nalewam piwo, słucham historii z życia. Całkiem przyjemna robota, jeśli nie liczyć sporadycznych potyczek z menelami. Zapraszam w wolnej chwili na jakiegoś drinka - odpowiedziała z uśmiechem, popijając kawę. Lubiła pracę w barze. Spotykała ludzi, nawiązywała znajomości. A do tego robiła drinki, co było w sumie jednym z jej hobby, które odkryła po amputacji, gdy musiała czymś wypełnić swoje nowe życie.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Nie Sty 24, 2021 12:34 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Nie brzmi to zbyt optymistycznie.
Pokiwał głową. – Każdy ma jakieś trupy w szafie. – mruknął, wzruszając ramionami. Nie brzmiało dobrze, bo takie nie było. Karol zachował się paskudnie, nic dziwnego, że starał się to ukryć przed całym światem. Z jego strony, o sytuacji wiedziało zaledwie kilka osób. Nie wiedział komu, poza rodziną, opowiedziała o tym Kasia, chociaż szczerze musiał przyznać, że nie interesował się tym jakoś bardzo. Nie potrzebował się usprawiedliwiać, co było dziwnie sprzeczne; z jednej strony uważał, że postąpił źle i ją cholernie skrzywdził. Z drugiej, podejrzewał, że nawet gdyby miał okazję cofnąć się w czasie i podjąć tę decyzję jeszcze raz, zachowałby tak samo.
Posłał jej uśmiech – to całkiem mądre posunięcie, chociażby dlatego, że Drewniak miał naprawdę mocny sen. Dopóki się nie położył, kontaktował całkiem nieźle. Jednak, gdy zapadł już w sen, trudności z dobudzeniem miałaby nawet syrena wyjącą pod jego oknem. Co rano musiał nastawiać tysiące budzików, żeby nie zaspać do pracy.
– Zapamiętam. – rzucił i posłał jej wdzięczny uśmiech. Guzik prawda, nie będzie pamiętał, że Janka złożyła mu taką propozycję. Nawet bez procentów miał pamięć złotej rybki, a w tamtym momencie, mimo, że poziom alkoholu stopniowo z niego schodził wciąż był pijany. Zapomni wszystko, kiedy tylko pójdzie spać – po przebudzeniu będzie miał czarną plamę, a w jego pamięci będzie rysował się tylko ogólny zarys sytuacji.
- No słuchaj, niektóre starsze panie patrzą na mnie krzywo, że nie mam żony i 5-tego dziecka w drodze, to chyba o czymś świadczy. – mruknął żartobliwie. On tak nie myślał, uważał, że ma jeszcze czas. Od czasów młodości tych wszystkich staruszek, życie zdążyło się zmienić – teraz żadnym wstydem było poświęcenie się dla kariery i branie ślubu po 30. W każdym razie, Drewniak czuł się młodo, ale ten stan zmieni się w momencie, w którym wytrzeźwieje. Wtedy uderzy w niego fala złego samopoczucia i jedyne o czym będzie marzył to położenie się do trumny.
- Chyba w najbliższym czasie powinienem odstawić alkohol. – miał świadomość co się święci, i że upicie się do takiego stanu nie mogło skończyć się dobrze. – Na razie przerzucę się na kawę. – dodał, wskazując podbródkiem na stojący przed nim kubek. Kofeina była bezpieczniejszą opcją, bo nie miał po niej kaca stulecia, zarówno tego spowodowanego nadmierną ilością alkoholu jak i tego w sensie moralnym. Po kawie, co najwyżej mógł mieć chwilowo podniesione ciśnienie, ale to nie miało większego wpływu na jego zachowanie.
Dopił swoją kawę i popatrzył na Walczyk. – Chyba będę się zbierał. – zakomunikował, odstawiając kubek i posyłając jej uśmiech. Już wystarczająco nadużył jej gościnności, czas najwyższy wrócić do siebie i położyć się spać. – Dzięki za wszystko i przede wszystkim… Przepraszam. Głupia sytuacja. – podrapał się po głowie i podjął próbę wstania z krzesła. Nie wyszło tak źle, utrzymał równowagę i dziewczyna nie musiała pomagać mu zbierać się z podłogi.

@Janka Walczyk
https://selkiewo.forumpolish.com/t575-janka-walczyk#2453https://selkiewo.forumpolish.com/t579-chodz-opowiedz-mi-swoja-historie#2512https://selkiewo.forumpolish.com/t580-janka#2513https://selkiewo.forumpolish.com/t581-janka-walczyk#2515https://selkiewo.forumpolish.com/f124-pietro-drugie-m-26https://selkiewo.forumpolish.com/t582-janka-walczyk#2525
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Pon Sty 25, 2021 2:17 pm
Janka Walczyk
Janka Walczyk
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
pijany Karol traci godność po raz pierwszy FxmylwD pijany Karol traci godność po raz pierwszy QhO4Cnd pijany Karol traci godność po raz pierwszy 3KFn8jA
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy V2-c4011dde8116db0b0099bacd6b88b282_b
23
171
Miej odwagę żyć.
Umrzeć potrafi każdy.
- A i owszem. Choć najlepiej, żeby były to jedynie trupy w przenośni - podsumowała z lekkim uśmiechem. Wiadomo, każdy miał w swojej przeszłości momenty, których obecnie się wstydził i nie chwalił się nimi zbyt ochoczo przed innymi. Taka była ludzka natura. Janka sama w przeszłości była kilka razy na skraju załamania, do czego obecnie też się zbyt nie przyznawała. Może to nie było to samo co trudna przeszłość Karola, ale każdy miał własne definicje i granice różnych pojęć i odczuć.
Janka w przeciwieństwie do Drewniaka sen miała raczej lekki. Nie była to zbyt dobra cecha, jeśli wziąć pod uwagę hałaśliwych sąsiadów; i nie chodziło tu wyłącznie o pobudkę zafundowaną jej tego ranka przez Karola. Sąsiedzi z wyższych pięter byli dosyć rozrywkowi, o czym Walczykowa niejednokrotnie przekonała się, gdy w środku nocy ze snu wyrywały ją odgłosy imprezy, kłótni czy innego... kotłowania się.
Odpowiedziała mu uśmiechem, bo chyba nie było co tu dodawać. W chwili obecnej zwierzanie się z problemów było pewnie ostatnim, o czym myślał Drewniak. I podejrzewała, że przez dłuższy czas o tym nie pomyśli, o ile w ogóle zapamięta jej swoistą propozycję.
- Nie ma co słuchać takich babć. Obecnie zakładanie rodziny nie jest już priorytetem dla młodych. Wszystko w swoim czasie - powiedziała z szerokim uśmiechem. Ona też musiała wysłuchiwać narzekania rodziców i dziadków, że powinna chociaż znaleźć sobie chłopaka. Osobiście uważała, że jeszcze ma czas. Najpierw chciała jeszcze skończyć studia i jakoś sobie poukładać to kulawe życie.
- Patrząc na dzisiejszy poranek, ciężko mi się z tobą nie zgodzić - odpowiedziała, powstrzymując rozbawienie, choć kąciki ust drgały jej od tego powstrzymywanego śmiechu. Nie dyktowała innym jak mają się zachowywać, ani nie potępiała ich zachowania; nie mogła jednak nie zgodzić się z nimi, gdy podejmowali takie decyzje. We wszystkim należało zachowywać umiar, a już zwłaszcza w używkach, a z tym Janka zgadzała się całkowicie.
- Jasne, chyba powinieneś trochę odespać imprezę. A przeprosiny przyjmuję - powiedziała, również wstając i chwytając za kule. Gdy Karol zdołał wstać bez jej pomocy, ruszyła za nim do drzwi. - Gdy następnym razem będziesz chciał wpaść na kawę, to może jednak poczekaj do trochę późniejszej godziny - zażartowała
jeszcze, gdy otwierała drzwi.

@Karol Drewniak
https://selkiewo.forumpolish.com/t576-karol-drewniak#2464https://selkiewo.forumpolish.com/t594-przyniose-ci-paczke-albo-zrobie-masaz-co-woliszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t592-karol#2627https://selkiewo.forumpolish.com/t593-karol-drewniak#2629https://selkiewo.forumpolish.com/f125-pietro-trzecie-m-27
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Pon Sty 25, 2021 8:32 pm
Karol Drewniak
Karol Drewniak
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
pijany Karol traci godność po raz pierwszy RMm6M2Ppijany Karol traci godność po raz pierwszy ODGY5Svpijany Karol traci godność po raz pierwszy JJkKoMK
BLOK NA MAGELLANA
pijany Karol traci godność po raz pierwszy Tumblr_inline_pb95n51zbE1u3u0uv_540
29
183
I see you with me and all I want to be
Is dancing here with you in my arms
Pokiwał twierdząco głową – nieźle by się wkopał, gdyby nagle okazało się, że ma prawdziwe trupy w szafie. – Spokojnie, jestem przeciętnym listonoszem. – nie było w nim nic nadzwyczajnego; nie podbierał drobnych z emerytur seniorów, nie otwierał paczek z aliexpress zabierając sobie najfajniejsze gadżety i tym samym pozbawiając majfrienda zarobku. Ot, zwykły listonosz, którego jedynym urozmaiceniem harmonogramu dnia, było nieczęste uciekanie przed niemiłym psem.
Biedna była, że miała takich sąsiadów z trzeciego piętra. W przyszłości koniecznie powinna rozważyć odegranie się na nich; chociażby wtedy, gdy będą mieli kaca po mocno zakrapianej imprezie. Przypadkowe pukanie w rurę czy głośniejsze puszczanie muzyki skutecznie uprzykrzyłoby im ten trudny czas i może dzięki temu Karol na przyszłość byłby ostrożniejszy.
- Powiedziałaś to tak mądrze, że chyba muszę sobie to zapisać. – mruknął, ale potem przypomniało mu się, że przesłanie i tak zostałoby zatracone – był pijany, jego pisanie bardziej przypominało wciskanie randomowych literek w nadziei, że wyjdzie z tego coś sensownego.
- Jezu, będę miał gigantycznego kaca. – schował twarz w dłoniach. Już bał się konsekwencji imprezy, pewnie od rana będzie powtarzał jak mantrę od dzisiaj nie piję, wódka to mój wróg.
Dobrze, że już w tamtym momencie zdobył się na przeprosiny. Po wytrzeźwieniu, przynajmniej przez kilka pierwszych dni, może być mu cholernie głupio, że odwalił coś takiego i będzie jej unikał. – Jasne, dzięki. – rzucił jeszcze i wyszedł z jej mieszkania.
Postanowił się nie odwracać, bo bał się, że przy takim manewrze spadnie ze schodów. Czuł się tak, jakby był pierwszym Polakiem na K2 zimą, ale niestety to było tylko wejście na 3 piętro bloku przy Magellana – dla trzeźwego człowieka żaden wyczyn.
Tym razem przyłożył większą uwagę do tego, czy na pewno znalazł się przed swoimi drzwiami. Widząc numer 27, wyciągnął klucze i odetchnął z ulgą, gdy zamek przekręcił się, tym samym umożliwiając mu wejście.
Był tak zmęczony, że olał nawet prysznic – od razu położył się spać. No, wcześniej jeszcze odpisał Michalinie, ale to wciąż był stek bzdur. Zasnął i już w tamtym momencie bał się tego, co będzie rano.

@Janka Walczyk

/zt pijany Karol traci godność po raz pierwszy 2943754973
Re: pijany Karol traci godność po raz pierwszy
Sponsored content

Skocz do: