Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Pią Sty 08, 2021 7:53 pm
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
4.

-O kurwa, 33szczepan polajkował mi fotę - zaaferowany tym wielkim wydarzeniem zupełnie nie zauważyłem wielkiego śmietnika, który stał gdzieś tak mniej więcej na samym środku chodnika i tak się zajebałem w kolano, że aż upuściłem telefon. -By to jasny chuj strzelił! - mruknąłem bardziej do siebie niż do Maksa, który zresztą był chyba też w swoim własnym świecie, bo tarabanił do przodu i wcale na mnie nie patrzył, że mi się krzywda dzieje. Taki kurwa z niego przyjaciel, że jak człowiek pomocy potrzebuje, to go nie ma.
Były wakacje, jakoś końcówka sierpnia i jako że za kilka dni mieliśmy zacząć ostatnią już klasę liceum, a tym samym rzucić się w wir (ta, jasne) nauki i innych ważnych spraw, postanowiliśmy z ziomeczkami i dziewczętami wybrać się na kilkudniowy melanż do Chałup. Zorganizowaliśmy wszystko, Adamo wziął swoje didżejskie sprzęty, jakieś wzmacniacze i głośniki ogarnęliśmy, nawet agregat! Żebyśmy prąd mieli w tym piachu. I powiem szczerze, że udało nam się to zajebiście, bo ludzie, jakieś randomy, których zaprosiliśmy, a przede wszystkim my, bawiliśmy się zajebiście. Z tymi ludźmi to też był zapierdol, bo najpierw powrzucaliśmy na swoje story info, że bd melanż chałupy wejście 6, następnie zaczęliśmy rozwieszać dosłownie na każdym słupie własnoręcznie przygotowane kartki z tymi samymi informacjami. I powiem, że pykło to, bo ku naszemu ogromnemu zdziwieniu, pojawiło się mnóstwo osób.
W każdym razie, w naszym planie pominęliśmy jeden dość istotny szczegół - co, jeśli braknie nam alko? Niby zrobiliśmy zapasy, jednak.... gdzieś tak koło godziny dwudziestej trzeciej okazało się, że wszystko już jest wypite. Żodyn nie garnął się do tego by wyruszyć w podróż do całodobowego i uzupełnić braki, dlatego ostatecznie padło na mnie i Maksa. -Ej, kurwa, poczekaj chwilę! - krzyknąłem, zbierając z chodnika telefon. -Japierdole, rozjebana, kuuurwa - zacząłem pierdolić sam do siebie, akurat wtedy, kiedy jakaś pani z pieskiem mnie mijała, a jej wzrok sugerował tylko jedno: idź dziecko drogie do domu, wytrzeźwiej, bo bd dzwonić na policję albo co. -Maaaaaaaaaaaaks - ja nie wiem, on po tej wódzie to takiego spida dostał w tych chudych nogach, że naprawdę, ciężko go było dogonić. -Masz numer do tego taksówkarza co nas w maju wiózł??? Tego wiesz którego - spytałem, kiedy pociągnąłem go za koszulkę i tym samym zmusiłem do zatrzymania się. -Bo ja nie wiem, czy my tam w ogóle dojdziemy do tego jebanego sklepu... trzeba było Hubercika wysłać, a nie.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Sob Sty 09, 2021 1:25 am
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
1.

Była misja, był obrany cel to ja do tego celu szedłem, tak? Nabombiony na maksa, widziałem chodnik i swoje nogi tak potrójnie, że już musiałem lewe oko przymykać żeby włączyć łapanie ostrości. Słyszałem tam za sobą jakiś łomot, ale nie wiem, to ktoś inny pewnie bo Ernest to krok w krok za mną szedł przecież. Chyba. Nie wiem, ja w sumie w głowie to miałem tylko myśl że bym coś zjadł jak już tak idziemy i może jakiś kebab jest otwarty? Ale nagle dochodzi do mnie jakieś miauczenie z tyłu, rzuciłem nawet szybkie spojrzenie za siebie i widzę że faktycznie Domański to piętnaście kilometrów ode mnie jest, ale chuj, może jak się nie zatrzymam to mnie dogoni. I kompletnie ignorowałem to, że rozjebany telefon, że czekaj, mówiłem mu że jak mars będzie w pannie, a księżyc w nowiu to coś złego się wydarzy. Albo może jak saturn zapłonie ogniem???? Coś mylę, ale jeszcze nie wiem co, później se to wygoogluje bo chłopaków to bawi, ale to są serio ważne rzeczy. - Jezu Erneeeest cooo - mruknąłem jak mnie pociągnął za koszulkę - Jakiego taksówkarza??? Ta stary, ja mam taką wielką księgę numerów i se zapisuje każdego z kim kiedyś jechaliśmy - i potem jeszcze romantyczne esemeski wymieniamy, lol. - No jak będziesz się tak opierdalał i nie szedł to nigdy tam nie dotrzemy, a nie ty tylko łeb w telefonie - ruszyłem znowu szybkim krokiem - Głodny jestem w ogóle, jest tu gdzieś budka z kebabem? - ja to się w sumie cieszyłem że na chwilę mogliśmy uciec z tej imprezy bo mi po alkoholu się załączał tryb Maksio-podróżnik i teraz to ja czułem że świat cały przejdę a i tak nie będę zmęczony - Staaaaary, jakiego Hubiego, pa jaka piękna noc, gwieździste niebo, ciepło, ty i ja, a i tak narzekasz???? - aż się nawet zatrzymałem, przyciągając blondyna bliżej i tak ręką pokazując mu faktycznie gwieździste niebo, bo by pewnie nawet tego nie docenił - Ej, a może se te no, stopo... Nie, czekaj, hulajstopy wynajmiemy? - nigdy nie jeździłem w sumie ale w sezonie na bank w Chałupach je porozstawiali na każdym rogu.
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Sob Sty 09, 2021 1:50 am
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Ogniem to mi za moment kolano zapłonie tak czułem, bo napierdalało coraz bardziej przy każdym kolejnym kroku, ale nie to było teraz w sumie istotne. Ważna była faktycznie ta misja, bo przecież tyle osób na nas liczyło, że dostarczymy im niezbędne napoje zawierajace procenty i nie mogliśmy zawieść. -No kurwa, tego taksówkarza, co nam zioło ogarniał, nie pamiętasz??? Nie wiem, czy on kurwa faktycznie z Chałup był czy z jakiegoś innego nie wiem czego, ale noooo- całkiem miło wspominam tamtą podróż taksówką, a Maks przecież wtedy się zadeklarował, że to on zapisze u siebie na telefonie numer do pana Zdzicha czy jak mu tam. No i gdzie ten numer ja się pytam??? -Bo ty tak zapierdalasz przez to miasto, że ja kurwa nie nadążam to co mam robić- a, że co chwile mi jakieś powiadomienia przychodziły i mi wibrowało w kieszeni, to nie miałem innego wyjścia. Zresztą, Lenka mi też co chwile jakieś wiadomości wypisywała, gdzie jesteśmy i za ile wrócimy. A tego nie byłem w stanie jej powiedzieć, bo nawet nie wiedziałem dokładnie, gdzie my jesteśmy. -Serio będziesz żreć teraz? Jaaaaaa no, tylko te żarcia w głowie, jakieś kebaby w środku nocy- powiedziałem te słowa głosem mojej warszawskiej babci, która zawsze zaczynała miauczeć, jak tylko wspomniałem coś o niezdrowym żarciu. -Ale mi się zdaje, że tu coś było kiedyś... jakby trochę w tamtą stronę, na lewo bardziej- o ile mnie pamięć nie zawodziła, to tak, właśnie po lewej stronie, w jakiejś uliczce była budka z kebsem i to nawet takim dość dobrym. Niebo jest pełne gwiazd, jedna spada przy mnie, a ja patrze na nie się, jak ptak ze złamanym skrzydłem!!!- rozdarłem japę normalnie chyba na całe Chałupy, bo co do gwiazd to ja co najwyżej mogłem jakimś zgrabnym cytatem zarzucić, na przykład od pana Białasa, bo szanowałem go w chuj. -Hulajstopy? Te kurwa złodzieje???? żeby nam cały hajs z konta zeżarły?- bo ja nie będę przywoływać tej magicznej liczby złotych polskich, która kiedyś właśnie przez hulajstopy tak zwane, zniknęła z mojego konta. -Dobra, jak znajdziesz to dawaj, podjedziemy, chociaż ja nie wiem stary kurwa, czy nam to do końca pyknie- bo z reguły takie podróże w stanie nietrzeźwości dobrze się nie kończyły. -Tam są jakieś chyba, nie???- pokazałem Maksowi palcem, że po drugiej stronie stoją jakby takie dwie osamotnione, czekające na nas, hehe. -W ogóle stój, czekaj, odpalę coś, bo tak na głucho nie będziemy iść ani jechać- co prawda mój telefon był w opłakanym stanie, ale jakoś udało mi się odpalić jakiegoś soundclouda czy inne gowno i włączyć piosenkę normalnie somebody to love, bo bujało ostrrro.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Sob Sty 09, 2021 2:26 am
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
Zmarszczyłem czoło w absolutnym skupieniu na moment, ale takim absolutnie największym, że mnie chyba żaden nauczyciel takim nie widział, a przynajmniej ja sobie tego nie przypominałem. - Aaaaaaaaaa że Tyyyymkaaaaa - jak Erni tak będzie szyfrem do mnie gadał to my się nigdy nie dogadamy, tak tylko mówię - Ale wiesz co, ostatnio mi się coś z telefonem stało i numery mi się pojebały wszystkie, usunąłem je więc sorasy, ale Tymek został tylko wspomnieniem - westchnąłem przeokropnie ciężko, ale coś w tym Selkiewie chyba jest z falami, bo numery telefonów często sie usuwają, podmieniają, czy dodają, masakra - No to zacznij nadążać, proste - nie będę tiptopami leźć, zresztą Erni to chłop na prawie dwa metry, ja jestem niższy, krótsze mam nogi a i tak sobie lepiej radzę, więc nie wiem, niech się postara bardziej. - Tak, będę żreć - fuknąłem na niego niezadowolony, wysyłając rozgniewane spojrzenie - To są zbędne komentarze, wiesz? A co jak popadnę w anoreksję przez to? Albo inne jakieś zaburzenia? Se będę jadł kiedy chcę, zawsze mnie po wódce ssie - a i tak na bank jak ja zamówię to on też, albo mi weźmie i połowę sam zeżre. Bez zastanowienia się skręciłem w tę uliczkę co Erni mówił że niby będzie kebs i uwaga... NAWET MU SIĘ UDAŁO. Miałem podbijać do pana kebabowicza w ogóle ale ten się akurat rozdarł to nie mogłem zrobić nic innego jak dokończyć - MAMY TYLKO JEDNO ŻYCIE, AŻ JEDNO ŻYCIE - i przez to z zadowoloną miną na maksa podbiłem do pana kebabowicza - Z kurczakiem na cienkim poproszę - spojrzałem na blondyna obok - A księżniczka coś chce? - zakładając że wymiauczał jakieś zamówienie (albo nie) to bardzo szybko odbieraliśmy kebaby i mogłem się wgryźć w to cudo. - Żeby tobie cały hajs zeżarło, trzeba było sprawdzić z 10 razy czy na pewno się wypisało z hulajstopy, a nie teraz płaczesz - coś ciągle było nie tak z tym słowem, ale krążący alkohol w moich żyłach skutecznie mi to zasłaniał. Podbiliśmy zaraz do tych hulajnóg ale ja dalej spożywałem swoje danie bogów - Ale to poczekaj chwile, ja nie będę z żarciem jechał bo się wyjebie jak ty na śmietniku - i zacząłem się w ogóle gibać do tego hiciora co Erni zapuścił, rozglądając się po ulicy która była zaskakująco pełna ludzi - Może jakieś foki wyrwiemy jeszcze dziś - palnąłem bez zastanowienia, zaraz się łapiąc co ja wygaduje - Znaczy ja, ty z Lenką to nie możesz, wiadomo - i jak tak się gibałem to mi spojrzenie zleciało w ogóle na kolano Erniego - Ej a ci krew leci, to ty się serio musiałeś jebnąć - no plama się robiła większa, pewnie dlatego go tak piekło, ups.
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Sob Sty 09, 2021 11:42 pm
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Wytrzymać z wersją Maksa pod tytułem ten najebany graniczyło z cudem i ja naprawdę się zastanawiałem, dlaczego za każdym jednym razem to sobie robiłem. W sensie, dlaczego decydowałem się na spędzenie czasu z Buszkowskim sam na sam po spożyciu większej ilości alkoholu, bo wtedy z reguły robił się tak nieznośny, że gorzej niż Marta, wujek Czarek i mój stary razem wzięci. -Jak to kurwa wszystkie usunąłeś? Znaczy rozumiem, gdybyś usunął na przykład ten do Marty albo nie wiem do kogo, ale że kurwa do Tymka???? I skąd my go teraz weźmiemy? Nieeeeeee, to się nie dzieje - zacząłem tam wyć na środku tej ulicy, bo wcześniej, kiedy totalnie o panu taksówkarzu zapomniałem, to luz, ale teraz, kiedy go sobie przypomniałem, to ja nie wiem, jak będę w stanie dalej żyć z tą ogromną stratą. Ale no, Selkiewo miało taki jakiś swój vibe, dziwne rzeczy się tu działy albo dopiero zaczną się dziać, więc strach się bać, hehe. Ten komentarz, że mam zacząć nadążać to już olałem totalnie, bo co on sobie myśli? Ja nie będę leciał za nim jak pojebany, bo on ma wiatrak w dupie i zadupca jakby mu się co najmniej lać chciało. A poza tym, to ja byłem ranny, więc jako dobry przyjaciel, którym podobno był, to powinien to uszanować i uwzględnić. -Se będę jadł kiedy chcę, bo mnie po wódce ssie, ja pierdole - zacząłem go przedrzeźniać tym moim MAKS WKURWIAJĄCYM GŁOSEM, którego ostatnio używałem coraz częściej, tak o, dla funu, przy okazji wkurzając tym wszystkich dookoła.
W każdym razie, dotarliśmy ostatecznie pod tego kebsa, a ja przez kilka minut zastanawiałem się, czy chcę coś żreć, czy może jednak lepiej nie? -No czekaj kurwa chwilę, myślę - aż normalnie z tego skupienia to zacząłem rękaw bluzki gryźć. Jeść, czy nie? -Dobra, to samo niech bd - niech bd i chuj, bo za dziesięć minut okaże się, że jednak mój brzuch domaga się żarcia i będzie problem. -Ale się spieszyłem i nie miałem czasu nic sprawdzać, a poza tym byłem najebany, więc tym bardziej nie miałem czasu - bo już nawet dokładnie nie pamiętałem jak to z tą hulajnogą było, jednak wiedziałem, że praktycznie stówa wyparowała nagle z mojego konta i szukaj pizdy w polu. -No to siadaj tu gdzieś na tym kurwa murku, zjemy i pojedziemy - i nawet nie czekając na pana Buszkowskiego, sam sobie usiadłem na tym murku, prostując tą nogę, która mnie dalej nakurwiała. -No ja nie moooogę, wiesz, zresztą, co ty mnie tu do złego namawiasz? Gdyby Lenka to słyszała, to ci współczuję już - zaśmiałem się, jedząc tego kebsa i starając się jakoś nim nie ujebać, co było trudniejsze, niż na początku myślałem. -A pamiętasz w ogóle tą laskę z vinted od bluzy co ci mówiłem? - spytałem nagle, bo na trzeźwo to bym chyba tego tematu nie podjął z kurwa bratem mojej laski, ale cóż. -No to się z nią spotkałem, ale mnie olała i jeszcze opierdoliła ostro - westchnąłem, odwijając dalej to sreberko, w które był zapakowany kebab. -Co? O kurwa - spojrzałem w dół i faktycznie, moje jasne jeansy na poziomie kolana przybrały ciemny kolor, czyli było tak średnio ciekawie. -Jakiś by się kurwa plaster przydał czy... bandaż może, nie masz czasem przy sobie, co? - zerknąłem w jego stronę, no ale, no nie miał na pewno. -Apteki to w ogóle otwarte są? Bo ja nie dojdę do tego sklepu ani tym bardziej z powrotem z flachami, kuurwa - jednak najpierw musiałem dokończyć kebsa, tak? Warto mieć w życiu jakieś priorytety.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Nie Sty 17, 2021 2:18 am
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
No dobrze że pan idealny Ernest był tak idealny i każdy bez problemu z nim wytrzymywał!!! Ja byłem po wypiciu dokładnie taki sam jak na trzeźwo, trochę tylko bardziej zabawny nawet, więc dobrze że Ernest nie podzielił się takimi przemyśleniami na głos bo pękłoby mi dosłownie serce. - To se trzeba było nie wiem co, zapisać na nodze jego numer wtedy, jak masz taki ból dupy, alboooooo w ogóle nie dawać mi tego zadania i chuj - burknąłem bo ewidentnie zaczynał przesadzać i ciągle na mnie warczał, a ja bądź co bądź delikatny chłop jestem - Zresztą czemu miałbym usuwać numer do Marty, pojebało cię? - on to chyba w jakimś innym świecie żył, przysięgam. Jak usłyszałem to jego miauczenie, to jego mruczenie tam z tyłu i ten debilny głos to zatrzymałem się w sekundę, odwracając się w jego stronę i gdyby wzrok mógł zabijać to blondyn by mi tu padł trupem - Jebnął ci ktoś kiedyś? - bo ja już dochodziłem do swoich granic możliwości, byłem głodny, traciłem w sumie imprezę bo musiałem po jakąś wódę iść, Ernest nie robił nic innego tylko narzekał calutki czas i jeszcze TO. No słuchajcie, są pewne granice dla każdej osoby i ja do nich dochodziłem. - Jeszcze chwila i się cofam na plażę i pierdolę tę podróż - dodałem kompletnie na poważnie. Ja już czekałem na mojego kebaba, przebierając z nogi na nogę gdy ten się namyślał jakby nie wiem, zastanawiał się czy kupić kolację w pięciogwiazdkowej restauracji - Uuuuu nie no, jak MYŚLISZ to nie przeszkadzam, wyjątkowy moment - mnie to się ewidentnie dzisiaj żarcik trzymał, nie powiem. Dobrze że się księciunio namyślił i wziął tego kebaba, dzięki czemu mogliśmy wreszcie usiąść dupą na chłodnym krawężniku. - No ale nie słyszała, więc jedno jej miauczenie mniej - bo Lena to też jak się odpaliła to potrafiła pół dnia trajkotać o tym, że palnąłem coś głupiego - Nooo pamiętam coś a co? - a słysząc resztę to se tak parsknąłem śmiechem cicho - Ale że co, że zapłaciłeś za bluzę i ci uciekła? Ile hajsu stracone? - widzicie jakie ja niewinne, grzeczne dziecko jestem? Bo przecież Ernest nie spotykałby się z inną babą będąc w związku z moją bliźniaczką, co nie? Bo jak tak to jednak trochę przegięcie. - No tak stary, mam całą apteczkę, dać ci? Czekaj, tylko wyjmę - i chciałem zrobić taki żart super śmieszny, że grzebię w kieszeni bluzy i jedyne co wyciągam to moją pięść z której zaraz pokazuje się środkowy palec, ale... Znalazłem tam coś innego - A chusteczki ci wystarczą? Se tam przyłożyć i będziesz żył - w ogóle to ja tyle pierdoliłem że aż kebaba jeść zapomniałem dlatego zacząłem to nadrabiać - O jezu już wymyślasz, nie amputują ci tej nogi jak trooochę krwi ci poleci. - dodałem z pełną buzią.
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Pią Sty 22, 2021 7:31 pm
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Trochę bardziej zabawny mhm, jasne, nie zauważyłem. Ale nie zamierzałem mówić mu tych słów na głos, bo jeszcze się biedny obrazi i pójdzie chuj wie gdzie, zostawiając mnie samego tutaj na środku tych Chałup i co ja zrobię? Potem będzie na mnie, że to przeze mnie wielmożny Maks się obraził i całą ekipą trzeba go będzie szukać, bo się zaszyje na jakimś wypizdowie i nie będzie odbierał telefonu. -Na dupie chyba. To ty wtedy byłeś najbardziej ogarnięty, więc logiczne, że to właśnie tobie przypadło to zadanie - westchnąłem, bo nie dość, że wypierdolił ten numer, to jeszcze teraz mi będzie mówił, że ja sobie mogłem to sam ogarnąć wszystko. I to się nazywała przyjaźń??? Fajnie, dobrze wiedzieć. -A na chuj ci numer do Marty? - nie był to przecież ten z tak zwanych numerów niezbędnych, więc raczej nikt by nie płakał z tego powodu, że zabrakłoby go na liście kontaktów w telefonie Maksymiliana Buszkowskiego. Widzę jednak, że pięknie grałem na nerwach Maksia, bo ten jego wzrok świadczył jedynie o tym, że jest o włos od tego, by nie wybuchnąć. I dobrze kurwa, on mnie wkurwiał tym, że nawet nie poczekał na mnie, tylko zapierdala przed siebie, więc teraz niech słucha mojego miauczenia, niech czeka na mnie, zanim zdecyduję się na to, czy brać kebsa czy nie brać. Jakieś groźby też poleciały z jego ust, widzę, z mocnym pierdolnięciem będzie ta podróż, skoro Maksiu za moment jebnie tym i się wróci na plażę, tylko ciekawe co powie reszcie, co? Tym, którzy czekają na to alko, a kiedy wrócilibyśmy bez, to byliby rozczarowani. Aha, powiedziałby pewnie, że ja go wkurwiałem, nie? I nie wytrzymał, tylko że z tego duetu to ja byłem wyraźnie ofiarą, więc myślę, że udałoby mi się wybronić, a Buszkowski? Oj, marnie, marnie. -Nie no, nie uciekła, ale kurwa, spotkaliśmy się wtedy w tym Gdańsku i opierdoliła mnie za to, że kiedyś na opku podobno na nią naskoczyłem, bo na mnie wpadła??? Albo ja na nią, no nieważne, w każdym razie chciałem jej się jakoś wytłumaczyć, czy coś, żeby nie było nieporozumień, a ona mnie olała i nawet nie odpisała - wzruszyłem ramionami, że niby wcale mnie to nie wzrusza, żeby Maks sobie nie pomyślał, że mi zależy na tej lasce, skoro mam dziewczynę. Chociaż i tak nie wiem czy cokolwiek i kiedykolwiek by z tego było, nawet gdybym był sam, bo średnio mi się to widzi. -Aaaaaa kurwa, od ciebie coś chcieć to kurwa lepiej nie wiem, obcego poprosić - mruknąłem, kiedy zamiast apteczki czy czegokolwiek pokazał mi środkowy palec. Serio, obcy by był pewnie bardziej pomocny, chociaż wiadomo jak to jest z nimi. W każdym razie, kiedy w końcu łaskawie podał mi te chusteczki, to postanowiłem sobie nimi tak jakoś obłożyć to kolano, tylko kurwa, był problem taki jeden, mały, drobny. -Kurwa, musiałbym gacie zdjąć, żeby se to przyłożyć - bo przez nogawkę to nie ma chuja, że to zrobię ani od dołu ani od góry. Na nogawkę??? Jakby za chuja sensu by to nie miało, więc jedyne co mi pozostało to zdjąć spodnie. -Nie ma tu jakichś... krzaków??? Czy czegokolwiek??? - rozejrzałem się dookoła, w międzyczasie pochłaniając kebsa, bo mi za moment cały ten sos wypłynie na ciuchy. -Będziesz mnie musiał jakoś zasłonić czy coś, bo nie będę dupą świecić na całe Chałupy - bo nie daj bóg napatoczą się jakieś panny i co bd.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Nie Sty 24, 2021 1:54 am
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
No to akurat Ernest by se nie poradził zostawiony pośrodku Chałup, jestem przekonany. Pewnie by stanął gdzieś na ulicy i zalałby się rzewnymi łzami krzycząc w niebogłosy MAAAAAAAAAKS GDZIE JESTEŚ, NIE RADZĘ SOBIE. Nie widzę innej opcji, tylko taka istnieje, dlatego niech on się cieszy że ja po prostu dalej wytrzymuje te jego dziwne zachowania. - Ja jestem zawsze najbardziej ogarnięty ale to nic nie zmienia - wywróciłem oczami bo ja nie wiem, czy to dzień rzucania oczywistościami? Bo to zabrzmiało na zasadzie "Ty Maksiu jesteś najprzystojniejszy dlatego wyrywasz najwięcej lasek", albo "kiedy słońce świeci jest jasno" - stwierdzenie zwykłego faktu. - No potrzebny mi najwyraźniej, o chuj ci chodzi? - ja z nim o Marcie nie zamierzałem rozmawiać bo było to bardzo niezręczne, dobra? A od czasu kiedy zauważyłem że Pola kompletnie nie odwzajemnia moich uczuć to nie wiem, jakoś tak akurat się Marta pojawiła i w sumie to bardzo fajnie mi się z nią esemesowało, nie będę udawać że jest inaczej. Znaczy no przed Ernim dzisiaj tak bo obaj byliśmy i pijani i zmęczeni więc taka rozmowa mogłaby się skończyć źle dla nas obu. - Jakoś bardziej mi pasuje że to ty opierdzieliłeś ją bo jesteś zwyczajnie bucem - skwitowałem uśmiechając się przeslotko do blondyna. - Ale to aż tak w tobie to siedzi? Że jakaś randomowa typiara ci nie odpisała? - trochę mi się włączył alert starszego-o-parę-minut-brata-bliźniaka bo jakby??? Z tego co kojarzę to Erni dalej chodził za rączkę z moją siostrą - Ty to widzę że w ogóle, tu foch bo usunąłem jakiś numer - ta, będę do tego wracał - Tu foch bo jakaś dupa ci nie odpisała - mówiąc to kończyłem już tego kebaba bo ile to można jeść nie? - A zawsze miauczysz że to ja jestem obrażalski - niech się w takim razie Ernesto ogarnie bo może to on powinien przejąć ten tytuł? - Ale czego ty ode mnie oczekujesz, że ja serio se po mieście popierdalam z apteczką pierwszej pomocy? - niech on się cieszy że w ogóle dostał ode mnie tę chusteczkę I TO NIE OSMARKANĄ tylko czystą! Bo mogło być różnie. Parsknąłem śmiechem słysząc jego kolejny rewelacyjny pomysł - No ale wstydzisz się?????? Nie bądź taki wstydzioch - dosłownie się zsikam ze śmiechu jak on mi tu zdejmie z siebie te galoty i będzie przykładał chusteczkę do największej rany wojennej jaką kiedykolwiek w życiu widziałem - Dobra, to cho tam w róg trochę chociaż - mruknąłem, ściskając sreberko po kebabie w małą kulkę i wstając z chodnika i UWAGA, podając rękę nawet Erniemu co by się lepiej kalece wstawało - Milady - rzuciłem prześmiewczo, schylając się jak jakiś rycerz co by podawał dłoń damie w opresji, po czym zrobiłem parę kroków w stronę trawki i jakichś tam krzaczorów - Ciekawe jaki jest mandat za ekshibicjonizm w miejscu publicznym nie? - podśmiechiwałem sobie patrząc na Domańskiego - No dawaj te spodnie w dół, nie mamy całej nocy. - czy jakkolwiek pilnowałem czy ktoś się zbliżał? Absolutnie nie.
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Nie Sty 24, 2021 1:17 pm
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Totalnie właśnie tak by było, byłbym jak takie małe dziecko, które się zgubiło w wielkim supermarkecie i płacze za mamą, która nagle gdzieś wyparowała. Wiadomo, Maks był moją prawą ręką, był człowiekiem, bez którego nie wyobrażam sobie iść dalej przez świat, nie tylko dlatego, że był moim doradcą (jak pisałam to słowo, to autokorekta mi zmieniła na „władcą” XD), hajpmenem i w ogóle wszystkim i najlepszym co mnie w życiu spotkało, ale przede wszystkim był moim przyjacielem i prawie-bratem. -No właśnie to wszystko zmienia, bo powinieneś być ogarnięty do samego końca, a nie- to trochę tak, jakby nie wiem, uprawiał hajdy z dziewczyną, obiecał jej, że taaaaaak, zdąży wyjąc, pełna kontrolka i luzik arbuzik, on jest ogarnięty, a nagle ups, kostka chciała inaczej i jednak nie wyjął na czas. I chuj w bombki strzelił, tak właśnie widziałem to jego ogarnięcie w związku z tą zaistniałą sytuacją. -O gówno mi chodzi. Dobra, nie będziemy o Marcie kurwa gadać teraz, bez przesady - przecież nie miałem zamiaru gadać o mojej starszej siorze, która ostatnio to tak mnie denerowałaaaa, że jezu miłosierny. Ale zaraz, chwila, co? -AHA, BUCEM?- no takich słów to się kompletnie nie spodziewałem, jeszcze z ust Maksa? No nieeee, to był cios prosto w serce, naprawdę. Może nie byłem zawsze, w każdej sytuacji milusi, ale kurwa, żeby od buców mnie wyzywać? -Ja sobie to zapamiętam, żebyś se kurwa nie myślał, że o tym zapomnę- zagroziłem mu, bo no żal. -Nie, że siedzi, tylko nie lubię niewyjaśnionych sytuacji kurwa- bo serio, chciałem mieć tę sprawę wyjaśnioną do końca, bo mnie to bd denerwować teraz. -Bo jesteś. Ja tylko czasami się obrażam, jak mam do tego powód, a ty to normalnieeeee non stop- poszedłem w ślady Maksa, również pokazując mu środkowy palec, następnie kiwając głową, bo tak, powinien nosić przy sobie apteczkę, przynajmniej taką, bo był tam przynajmniej gazik jakiś i plaster, a nie chusteczka, z którą cholera jedna wie, co robił wcześniej. W każdym razie, ja też powoli zblizalem się do końca konsumpcji mojego kebsa, ignorując ten jego śmiech, bo ja tutaj naprawdę niczego śmiesznego nie widziałem. -No wstydzę się, jestem wstydliwy i co mam zrobić- nie bd przypadkowe ludzie oglądać moich bokserek w jakieś nie wiem co, kaczki czy inne gąski. -Tyś to głupi kurwa jest- mruknąłem, chwytając jego dłoń i wstając powoli z tego murka, następnie idąc za nim w stronę tego rogu, gdzie to miałem się obnażyć. -Chuj z mandatem, przecież kurwa nic nie robię złego- stanąłem se tam w tym rogu, zastanawiając się przez chwilę, czy ja aby na pewno chcę to zrobić??? -No zaraaaaa kurwaaaa.... w sumie to lać mi się zachciało jeszcze- zerknąłem na Maksa, który jakby robił wszystko, tylko nie to, co powinien. -Ale ty weź się rozgladaj może co?????- mruknąłem w jego stronę, ostatecznie decydując się na zsunięcie tych portek i obejrzenie wielkiej krwawiącej rany. -O kurwa, ja tu dziurę mam, jaaaaaa pierdole- poplułem se tą chusteczkę, żeby tak na sucho nie przykładać, bo wiadomo, że na sucho to ciężko było z różnymi sprawami, również i z opatrywaniem ran.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Nie Sty 24, 2021 4:28 pm
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
Bardzo się cieszę że w takim razie autokorekta jest jak najbardziej świadoma poziomu relacji Ernest-Maks. Nikt mi nie wmówi że jest inaczej, to oczywiste że ja byłem tutaj WŁADCĄ tej przyjaźni; Ernest mógł sobie myśleć inaczej ale było odwrotnie. Zgrywam się, to jasne, ale szczerze mówiąc to blondyna od zawsze stawiałem na równi z Leną, która przecież jest moją siostrą bliźniaczką. W sumie ciekawe jakby potoczyło się moje życie gdyby Domański nie podbił do mnie wtedy w przedszkolu pytając się czy może usiąść też przy tym stoliku i nie zaczęlibyśmy wymieniać się samochodzikami - Dobraaaaa daj żyć - następnym razem jak będzie taka sytuacja że od kogoś trzeba brać numer telefonu to nie wiem, wydziaram se na czole żeby nie zgubić - Ale w ogóle jestem pewien że Hubi tu ma jakiegoś kumpla kolegi który nam ogarnie zioło, niech się wykaże Jasiński na coś wreszcie - a nie on by tylko bąki zbijał i wszystko na gotowe przychodził. Szczególnie że on serio ma jakąś pojebanie wielką siatkę znajomych i czasem się zastanawiam jak to chłop ogarnia ale nie wiem czy chcę wchodzić w szczegóły; ważne, że kiedy potrzebujemy czasem czegoś to on to jest w stanie ogarnąć, nawet jeśli jesteśmy w innej miejscowości. Co do Marty to już nie skomentowałem bo owszem, sam bym wolał omijać ten temat, szczególnie kiedy byłem pod wpływem alkoholu i kiedy sam nie wiedziałem co czuję i co powinienem czuć w jej stronę. - Oeeeeeezu ale nie bądź już taką księżniczką - a żeby to był pierwszy albo ostatni raz kiedy nazwałem go bucem; on to bywał taki delikatny jak kwiatuszek - A sobie zapamiętaj, proszę cię bardzo, może ci nagrać jeszcze??? To sobie przed snem będziesz odtwarzać - nooo a tak zasypiać do mojego pięknego głosu to od razu jakieś najprzyjemniejsze sny, pewnie od razu wet dream hehe - O jezu no miała na ciebie wyjebane i się nie odezwała, wielki pan Ernest został zlany i odtrącony, pozbierasz się po tym??? Jak to tak ktoś mógł gwiazdę Domańskiego zignorować - rzuciłem z głupim uśmiechem, dając mu nawet kuksańca w bok. No ale w sumie to Ernest zawsze był taki bardziej lubiany, chyba trochę mu tego zazdrościłem bo serio był taki maks charyzmatyczny że dosłownie przyciągał do siebie ludzi, więc odtrącenie przez jakąś laskę pewnie było dla niego szokujące. No dla mnie to taki chleb powszedni, nie daleko trzeba szukać skoro nawet z Polą mi nie wyszło i mnie wrzuciła do friendzone. Wywróciłem oczami na to jego że niby ciąąąągle się obrażam bo już mi się nie chciało tłumaczyć jak bardzo w błędzie był. A w ogóle ta apteczka to jest zajebista, i teraz prywatnie to mówię lol, aż mnie skusiło żeby zamówić hahaha. - Głupi a jakoś dalej się ze mną trzymasz - rzuciłem rozbawiony, przyglądając się jeszcze moment jak Erni ewidentnie się waha co powinien zrobić - No juuuuuż paaatrzę, przecież nie okradamy banku nooooo - i odwróciłem się, patrząc w prawo i w lewo czy ktoś aby na pewno nie idzie, słysząc że blondyn coś tam miauczy o jakiejś dziurze aż nagle sam nie zobaczyłem... - Kurwa psy idą - syknąłem w stronę Ernesta i nie, nie miałem tutaj na myśli miłych i slotkich zwierzątek.
- Witamy panów, a co tu się dzieje? Można prosić o dowody do legitymizacji? - doszło do moich uszu dosłownie po sekundzie, a ja sam rzuciłem przestraszone spojrzenie w stronę Domańskiego. Nie dość że byliśmy najebani, to kurwa ten dalej ze spodniami przy kostkach. - Oooooch proooszę panów, a kto by tak po nocach dowody osobiste nosił przy sobie, czy to potrzebne? - rzuciłem siląc się na lekki ton, robiąc krok w tył w stronę kumpla. Może po prostu powinniśmy spierdolić?
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Nie Sty 24, 2021 10:44 pm
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Powiem wprost - gdyby nie ja i moja chęć zabawy samochodzikami w przedszkolu z osobnikiem o imieniu Maks, to raczej życie Buszkowskiego byłoby czarno-białe, bo to ja swoją wspaniałą osobą barwię jego dni, hehe. A tak na serio, to sobie nie wyobrażam bez Maksa niczego, bez Adasia zresztą też. Co do Hubercika to mam mieszane uczucia, ale wiadomo, że swojak to murem zawsze będę za nim stał i co by się nie działo, to mógł na mnie liczyć. Pokiwałem więc głową na słowa Maksa, bo z tym to akurat miał rację. Jednogwiazdkowy Jasiński miał chyba znajomków wszędzie, w każdym zakątku Polski, nawet w jakimś Miękiszu na pewno też, a ja nie miałem zielonego pojęcia jak on to robił, ale szło mu zajebiście. -To weź mu napisz, żeby zaczął coś ogarniać, bo może mu się uda i jak wrócimy to już będzie zmotane wszystko - bo ja nie mogłem, bo miałem mało procent baterii, a przypominam, że z mojego telefonu wciąż leciała muza, tym razem chyba Explosion nie wiem, bo mi w uszach nagle dzwonić zaczęło, zresztą w stanie najebania nie rozróżniałem numerów.
No byłem delikatny jak kwiatuszek, jak taka różyczka piękna czerwoniutka i co? I chuj, taki mój urok. -Już mi wystarczy nagrań z twoim wyciem w roli głównej. Te wszystkie karaoke jak się drzesz jak pojebany, na przykład hmmmm - aż się zamyśliłem na moment, żeby sobie przypomnieć, które karaoke było najgorsze. -O wiem, Jeden osiem L ILE DAŁBYM BY ZAPOMNIEĆ CIEEEEEEEEEE WSZYSTKIE CHWILE TE, KTÓRE SĄ NA NIEEE BOOOO CHCEEEEE - zacząłem się drzeć faktycznie, trochę naśladując głos Maksa, trochę mojej babci (ten kozowaty jbc), aż się pewnie ludzie patrzyli co tu się w tym momencie odpierdalało. -A weź kurwa, czemu ty po kurwa najebanemu tak dosrywasz wszystkim dookoła, szczególnie mi??? - spytałem przewracając oczami. A ta apteczka bardzo fajna, też muszę zamówić, bo nie znasz dnia ani godziny, kiedy może być potrzebna! -A mam inne wyjście? - mruknąłem bardziej do siebie, niż do niego, a następnie to już stałem tam w tym rogu ze spuszczonymi portkami i oglądałem moją wielką dziurę na kolanie, nie wiedząc, jak dokładnie powinienem przyłożyć tę chustkę. Jak miałem łeb tak na dół spuszczony też, to mi się w nim kręcić zaczęło, aż nagle Maks się zaczął drzeć, że psy. -O kurwa - powiedziałem, trochę chyba za głośno, podnosząc się do pionu. A najgorsze było to, że już tam przyłożyłem chusteczkę do kolana i ona zdążyła nasiąknąć krwią, więc musiałem wyglądać przekomicznie. Portki na dole a ja stoję jak idiota w bokserkach w gęsi, a na kolanie odstająca taka chusteczka, lol. -A witamy serdecznie panów policjantów, no nic się nie dzieje, co się ma dziać??? Udzielam sobie pierwszej pomocy, bo jak widać KRWAWIĘ z kolana i kolega tu mi pomaga, podtrzymuje mnie duchowo i mentalnie i fizycznie trochę też - mówiąc te ostatnie słowa, to się oparłem trochę o Maksa, żeby było, że jestem wielce cierpiący i w ogóle. -Aaaaaa aa dowody? A to właśnie tutaj jest taki problem, bo my tak w sumie nagle wyruszyliśmy w tę wielką podróż po mieście i nie wzięliśmy ze sobą dokumentów, wiedzą panowie jak to jest - podciągnąłem sobie te galoty już do góry, trochę przypał, ja nie wiem, ci policjanci to pewnie sobie myśleli, że co za idioci, ale chuj mnie to obchodziło. -A, w ogóle, to znają panowie taką piosenkę jedną? - spytałem, wyjmując telefon, w sumie to podnosząc go z trawy, bo mi wypadł w międzyczasie, no i włączyłem na tym SoundCloudzie piękną pieśń pod zacnym tytułem SPIERDALAMY 2. -Bardzo rytmiczna, fajna, do potańczenia, do pośpiewania.... i trzy dwa jeden... SPIERDALAMY PRZED PSAMI! - tyrpnąłem Maksa porozumiewawczo, że to już jest TEN moment i zacząłem tarabanić przed siebie, nie zważając nawet na ten ból kolana. Po prostu dzida przed siebie, oglądałem się tylko, czy Maks za mną leci też i kurwa nie wiem, czy nas zaczęli gonić, czy byli w szoku ostrym czy co się działo.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Czw Sty 28, 2021 10:22 pm
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
- Nooooooooo czekaaaaaj, już piszę - mruknąłem, wyciągając telefon z kieszeni i przymykając jedno oko coby lepszą ostrość wzroku złapać bo mimo wszystko, nie zapominajmy że my już na bombie szliśmy i te małe literki na ekranie wyświetlacza się trochę rozjeżdżały. No i tak dziergałem tego esemesa eeeeeee hubi, weź no ogarnij 🌿🚬 na nasz powrót cooooo? dziena stary kcccc, słuchając zresztą tego całego explosion (hit największy!) i jakiegoś tam gadania Erniego w tle, ale wiadomo, nie bd się na jego miauczeniu skupiał. Sory ale ja teraz wszystkie komórki mózgowe wydzieliłem na pisanie tej wiadomości, dlatego po chwili dopiero podniosłem takie nieskupione spojrzenie na blondyna, wyrzucając z siebie ciche - Hm? - ale wtedy najwyraźniej Domański się namyślił, albo nie wiem co, ale zaczął drzeć ryja śpiewając jedną z lepszych piosenek, you won't change my mind. Będę powtarzał to niezmiennie, ale ta konkretna piosenka ma ten taki vibe końcówki imprezy, piąta nad ranem, ktoś zgonuje, ktoś śpi, ostatnie niedobitki siedzą w kuchni, palą trzeciego papierosa pod rząd i rozmawiają o przyszłości, takimi przepitymi głosami, i wzdychają ciężko wspominając jakieś śmieszne akcje z poprzednich wakacji. PRZYSIĘGAM, że pisząc to normalnie miałam ciary na rękach i łzy w oczach, niech się ta jebana pandemia kończy. No ale mimo że Erni tutaj nabijał się z MEGO PIĘKNEGO GŁOSU (bo jakby taki nie był to bym nie był jego hypemanem, nie??) to uwaga uwaga, SAM DOŁĄCZAM do odśpiewania tej pięknej pieśni - WSZYSTKIE CHWILE TE, KTÓRE SĄ NA NIE BO CHCE BO CHCEEEEEEE - dorzuciłem swoim normalnym, pięknym, najslotszym głosem, bez żadnych wymysłów, bo ja to ulepszaczy jak Erni nie potrzebowałem, o! - Aaaaaaale jakie dosrywam?? Jakie dosrywam slodziaczku ty mój, przecież ja to milutki dla ciebie jestem, taka pocieszna slotka mordka no - tera jednak i mi odjebało i mówiłem śmiesznym głosem. Nie pamiętam czy my tu już stoimy, siedzimy, leżymy czy co, ale załóżmy że to możliwe fizycznie, więc nawet poklepuję delikatnie blondyna po jego ryjku, na początku tak delikatnie, ale te ostatnie to już takie mocniejsze uderzenia, hehe. Znaczy no nie że mu przyjebałem, to też nie był taki płaski, żeby nie było, do reszty mnie nie pojebało.
No ale potem to już ta policja była i nie powiem że ja to się to nieźle speniałem bo obecność panów mundurowych nigdy nie napawała mnie optymizmem, oni to zawsze jak byli potrzebni to ich nie było, ale jak ich obecność była zbędna to nagle kurwa pierwsi. - Ojjj tak tak, tutaj kolega bardzo dobrze mówi, tutaj po prostu udzielana jest pierwsza pomoc, no tak zwany wypadek przy pracy się wydarzył - pokiwałem głową, podkładając też bliżej Erniemu rękę żeby się właśnie chłop mógł o mnie oprzeć (bo ja to zawsze bd jego oparciem) - Te dowody to przecież też takie niepotrzebne, piękna wakacyjna noc jest panowie, czy nie można sobie pozwolić na chwilę szaleństwa? - dodałem zaraz po blondynie, ale za to kiedy Domański wspomniał coś o jakiejś piosence to spojrzałem na niego sam zaskoczony (i trochę też jak na debila, no postradał chłop zmysły), nawet szepnąłem cicho - Co ty odpierdalasz? - ale bardzo szybko połączyłem wszystkie kropki bo takiego hiciora to ja w nocy o północy obudzony rozpoznam. Nawet parsknąłem śmiechem zanim na dobrze się zaczęła, przygotowując się do tego co ewidentnie nieuniknione. No więc raz, dwa, trzy..... I pełna spierdalanka, powiem wam że Erni niby dziura w nodze ale zapierdalał nieźle. Sam sprawdziłem co robili szanowni panowie policjanci, którzy na początku dość ambitnie zaczęli nas gonić - STAĆ GÓWNIARZE - tylko się za nami ciągnęło, ale my byliśmy szybcy jak zygzak mcqueen i inteligetni jaaaaaaak nie wiem, hermiona granger dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja to złapałem Erniego za rękę i pociągnąłem do otwartych drzwi jakiejś klatki schodowej, zaraz po tym zatrzaskując je za nami, a ci głupi policjanci pobiegli dalej hehe. Oparłem dłonie o kolana oddychając ciężko i spoglądając na chłopaka - Ale akcja kurwa ja pierdole - i normalnie to gdybym ja był babą, albo on to można by z tego zrobić aż romantiko sytuację ale chuja miał Domański i echhhhhh, zero pożytku - Nie spodziewałem się że my serio PRZYGODĘ przeżyjemy
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Pią Sty 29, 2021 11:00 am
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj

Proces pisania tej wiadomości przez Maksa na pewno wymagał od niego dość dużego skupienia i trochę go za to podziwiałem, bo ten to nawet po najebanemu potrafił tak sklecić wiadomość, że miała ona jakiś tam sens, a ja heh, zamiast A klikałem S, zamiast H wciskałem G, więc Maks, wielka essa dla Cb. W każdym razie, tak, oj tak piosenka miała taki vibe, że jezuuu, każdy melanż kończyła i kurwa, zachciało mi się teraz takiej domóweczki, oj tak. Nooo, niech się skończy ta pandemia, bo ileż można się męczyć, człowiek nic z życia przez nią nie ma, dramat. W każdym razie, Maks też się dołączył do tego wycia, a mi w tym czasie przypomniała się jedna rzecz. -A, kurwa, słyszałeś to??? Jak z Hubim kiedyś robiliśmy sobie karaoke tez u niego na chacie????- bo to tez było mocne, dlatego na sekundę wyłączyłem to Explosion na moment i odszukałem to nagranie, z którego zacząłem tak ostro lać, zanim jeszcze zdążyłem wcisnąć play. JAK ZAPOMNIEĆ w naszym wykonaniu bez Maksa to wiadomo, że nie było to samo, ale i tak iks kurwa de, a jak ten telefon zawył na całą ulicę, to kurwa, aż mi łzy ze śmiechu leciały jak pojebane. -No ta, jasne, czasem może i tak, ale teraz tak niekoniecznie jesteś slotki- prychnąłem, znów zaczynajac się śmiać. I też już nie wiem, co my tam robiliśmy, ale to klepanie po twarzy było całkiem urocze, ale no te ostatnie klepnięcia to takie agresywne były, jakbyśmy conajmniej jakieś hajdy tutaj mieli, a przecież tak nie było. Pogroziłem mu więc palcem, bo niech se uważa, no.
W każdym razie, później stawili się panowie policjanci, a ja kiwałem energicznie głową na słowa Maksa. Na Co ty odpierdalasz, to jedynie mrugnąłem do niego porozumiewawczo, ale chyba zatrybił, bo chwilę później już spierdalaliśmy ostro, panowie policjanci się zaczęli drzeć, lecieć za nami, a my pizda przed siebie. I pewnie dalej byśmy tak biegli chuj wie dokąd, gdyby nie Maks, który chwycił mnie za rękę i wciągnął do tej klatki. Oparłem się plecami o ścianę, oddychając głęboko, noga mnie tak napierdalała, że szok, słów mi brak w gębie, żeby wyrazić ten ból. -Też się nie spodziewałem. A kurwa mieliśmy tylko po wódę iść- pokręciłem głową i osunąłem sie po tej ścianie, siadając na zimnej posadzce. Ale czekaj, zaraz, czemu najlepsze teksty przychodziły do głowy dopiero po fakcie? -Kurwa, a ciekawe co by zrobili, gdybym im powiedział SIEMANKOOO- znów zacząłem się śmiać z własnej głupoty, ale no ja pierdole, zaraz się tam wrócę do nich i spytam co tam??? -JA NIC NIE ZROBIŁEM, w kolejce do kurwa krzaków, a oni się wpierdalają jak dzik w paździerz- czy jak to tam się mówi i pisze. Chociaż z drugiej strony, gdyby nie oni, to nie bylibyśmy tutaj z Maksem w tej klatce, w takiej romantycznej atmosferze, że normalnie aż popatrzyłem na tego Maksa takim wzrokiem takim MMMMM, hehe. Takim, że normalnie SEKS W WIELKIM MIEŚCIE UUUUU. Nie no, żart. -Dobra, spierdalamy stąd już, co?- spytałem, podnosząc się jakoś z tej podłogi, chociaż wcale to nie było takie łatwe bo kurwa, k o l a n o.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Nie Lut 07, 2021 9:03 pm
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
Na samym wstępie posta chciałabym tutaj prywatnie, osobiście, jako Jusia, napisać że ten post jest totalnym majstersztykiem i poziom poświęcenia jakie poszło w tego posta jest nader wysoki i leje za każdym razem, jednak wracając...
No ale wiadomo, ja byłem w chuj uzależniony od telefonu, połowa moich fotek z jakichś grupowych wyjść to ja z nosem w mojej komórce, ale no... Wszystko z ogarem, wiadomo! I to właśnie dlatego też jak specjalista pisałem te esemesy po pijaku, no każdy ma jakąś superpower w końcu. - Cooooo nieeee nie słyszałem - aż normalnie przestałem miauczenie, po czym złapałem w ogóle za telefon chłopaka bo ten to lał jeszcze przed puszczeniem nagrania i mi trząsł łapą. I pewnie to było też od razu z wideo, więc patrzyłem jak chłopaki śpiewają do jakichś pustych butelek po wódce i dosłownie jak Erni na nagraniu rzucił "jeszcze ta ivona w tle" to ja powiedziałem na głos dokładnie to samo, co sprawiło że jeszcze bardziej zacząłem się śmiać, o mało co nie wypierdalając tego telefonu z ręki ALE NO TRZYMAŁEM MOCNO, wiadomo, lejąc coraz bardziej bo końcówka też była mocarna - Ja pierdole Erni hahahaha, ja widzę że tam już musiał jakiś gruby temat wlecieć - chociaż chuj tam gruby, my robiliśmy takie karaoke w prawie każdej możliwej sytuacji; mnie pewnie nie było bo rodzice się zaś ujebali jakiejś pizdy w dzienniku czy coś.
A co do klepnięć to ja rozumiem że w takim razie Erni to tak na ostro lubił?? No proszę, w sumie nigdy jakoś nie rozmawialiśmy o takich preferencjach bo trochę zjebanie słuchać o mojej siostrze, więc no, to był chyba jedyny temat tabu jaki mieliśmy. Ale no skoro te ostatnie klepnięcia mu się tak skojarzyły z hajdami to hohoho, co tam się dzieje, Tak czy siak, po tej ucieczce od panów niebieskich to ewidentnie było widać że u nas jak siłka to nigdy, bo nigdy nie byliśmy na siłce, jak syf to wyciskamy, jak schody i winda, to winda, bo sapaliśmy jak dwa stare parowozy. - Kurwa by pewnie pomyśleli że jakieś dwa niedorozwinięte chłopy stoją i albo by puścili wolno albo nas zgarnęli i szukali opiekunów - bo umówmy się że ten głos Erniego + zdjęte spodnie + nasze najebanie mogło dawać taki efekt - Mówię ci, dzwoniliby kurwa do jakiegoś najbliższego monaru, albo do psychiatryka i by mówili że im dwóch przystojnych panów chyba uciekło - pokiwałem głową na to jego pytanie czy spierdalamy I CHCIAŁEM NAWET MU RĘKE PODAĆ ale kurde cwaniak był szybszy i jakoś sam się wskrobał i wstał z podłogi - Ej za rogiem chyba jest już żaba, to kupimy wódę i też plastry żebyś mi nie jojczał - i nawet słuchajcie RAMIĘ MU PODAŁEM żeby mu się lepiej ze mną szło i dosłownie po paru metrach znaleźliśmy się w sklepiku, Erniego posłałem tam na wódy i po paru chwilach do niego dołączyłem, machając mu przed oczami takim opakowaniem - Tylko takie zostały, ale pasują idealnie, co nie księżniczko? - wyszczerzyłem się przy tym jak głupi do sera bo powiem wam że wznosiłem się na wyżyny komedii dziś.
https://selkiewo.forumpolish.com/t234-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t284-czesc-zostawilem-bluze-nie-wiem-czy-pamietaszhttps://selkiewo.forumpolish.com/t297-halo-ernesthttps://selkiewo.forumpolish.com/t298-ernest-domanskihttps://selkiewo.forumpolish.com/f136-pietro-czwarte-m-31https://selkiewo.forumpolish.com/t305-domenoficjalnie
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Wto Lut 09, 2021 10:22 pm
Ernest Domański
Ernest Domański
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj VcEhZsbmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj SEgaMlimelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReXmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj IMW11qZmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj 76TzViLmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj DfkcC3fmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj U2Oy7NAmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj Vb86Kzzmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj TYiZM5a
BLOK NA MAGELLANA
będę nakurwiał do utraty tlenu
19
191
los nas wepchnął w swe ramiona,
będę niósł cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Ja na samym wstępie mojego posta chciałam bardzo serdecznie podziękować i powiedzieć, że tego typu postów może w przyszłości będzie więcej, ale jak znajdę odpowiedni content do sytuacji.
Wracając jednak faktycznie do tego co sb działo tu, to się muszę zgodzić, że Maks na każdym jednym zdjęciu był z nosem w telefonie, ewentualnie z wódą, tudzież sokiem w łapie, więc jak dawniej była moda na wstawianie na fb urodzinowych fot łącznie z życzeniami, to kurwa, zawsze miałem problem, żeby wybrać jakieś śmieszne, bo go zza tego telefonu wcale widać nie było, co nie zmienia faktu, że jakieś perełki udało mi się znaleźć, hehe, z których później lałem przez następny tydzień, ustawiając sobie to na tapetę... w sumie nie tylko sobie, ale i wszystkim z ekipy, żeby sobie na pięknego Maksa patrzyli i kurwa, tylko któryś to zmienił, to było źle. Dobrze, że Maks złapał ten telefon w swoje dłonie, bo ja aktualnie byłem w takim stanie, że mogłem go w każdej chwili wypuścić, bo po prostu nie potrafiłem nad sobą zapanować. A video i owszem, było, co tylko pogarszało sytuację, bo kurwa te butelki i my najebani w trzy dupy, no grubo było. -Nie wiem co się tam działo, ale pamiętam, że dzwoniliśmy do jakiegoś ośrodka pomocy przy uzależnieniach czy jak to się tam nazywa bo kurwa chciałem tam Huberta wpierdolić do nich, a ta baba taka przejęta była, że w tak młodym wieku i już uzależniony kurwa, że pomocy potrzebuje, ale tak tak, Hubert Jasiński, gwiazdką sobie zaznaczyła, że przypadek szczególny - kurwa, serio, zleje się za sekundę, a nie mogłem, bo do domu daleko, ciemno, ciepło i kurwa jak bd w osikanych gaciach chodził tak, toż to przypał. Ale no kucie, picie przy ostrym bicie to wiadomo, że musiało być! Takie lekkie cimcirimci to kurwa człowiek nawet nie poczuje, więc jak już, to musiało być z pierdolnięciem. -Kurwa, chciałbym to w sumie zobaczyć, jak oni tak dzwonią. Byśmy powiedzieli, że nazywamy się Hubert Jasiński i już - tak, obaj się tak samo nazywamy, byliśmy jedną osoba, tylko kurwa wyszliśmy z siebie i stanęliśmy obok. Tak, to było dobre wytłumaczenie. Ale, pokiwałem głową na słowa Maksa i poszliśmy sobie powoli do tej żabki, ja tam stanąłem w kolejce, bo była kolejka i jakiś żul przede mną się tarabanił i się darł, że mu zara łeb amputują jak się nie napije, więc ostro mu na tej bani już siadło. Ja tam kurwa umierający, krwawiący i w ogóle dramat, a ten z jakimiś pierdołami bd wyskakiwać, jednak na całe szczęście przyszło moje zbawienie w postaci Maksa i plastrów z kurwa księżniczkami Disneya czy innego chuja. -OŁ EM DŻI, Maksiu, zawsze takie chciałem, skąd wiedziałeś, że to jest moje marzenie??? - spytałem podekscytowany, tylko... -ino jest jeden problem, wiesz jaki??? Zaś będę musiał gacie ściągać, żeby je przykleić - heh, może tym razem uda mi się powiedzieć do panów policjantów SIEMANKOOO, CO TAM? W każdym razie póki co to kupiliśmy tę wódę, dużo wódy (jedną na drogę oczywiście, co by uśmierzyć ból mój kolana), jakieś fajki czy inne heetsy turkusowe i baba nas dziwnie wzrokiem zmierzyła, bo nie wiedziała kurwa, jaki to jest TuRkUsOwY. Żalówa, nie???? -To gdzie mam się obnażyć? - spytałem, jak wyszliśmy na zewnątrz i się rozejrzałem uważnie dookoła.
https://selkiewo.forumpolish.com/t362-maks-buszkowski#tophttps://selkiewo.forumpolish.com/t476-dzisiejsza-faza-ksiezyca-mowi-mi-ze#1668https://selkiewo.forumpolish.com/t477-maks#1670https://selkiewo.forumpolish.com/t478-maks-buszkowski#1673https://selkiewo.forumpolish.com/f16-parter-m-2https://selkiewo.forumpolish.com/t481-maksymalny_maks#1683
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Wto Lut 16, 2021 5:12 pm
Maks Buszkowski
Maks Buszkowski
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj MQedNTPmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj LTLdtxpmelanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj ERllReX
BLOK NA MORSKIEJ
x
18
183
chcę scen, podziemie ciągle męczy mnie
jak deszcz zlewasz wiadomości, wiem
No ale może taki był plan? Coby mnie tutaj żaden Ernest nie upokarzał i nie wrzucał potem na urodziny głupich zdjęć to się za telefonem skrywałem? Zresztą, sory, ale ja zawsze miałem jakieś ważne biznesy do ogarnięcia, jak na przykład ogarnięcie zielska, co nie? Albo żeby zamówić jakiegoś ubera, który nas przewiezie w Gdańsku z jednego miejsca na drugie. I może niech Domański pomyśli czy to aby nie jest w nim problem skoro ja ta ciągle w telefonie?? Może powinien mnie bardziej zabawiać, proponować mi jeszcze ciekawsze rozrywki, dbać żebym się nie nudził i nie musiał zerkać co też się tam dzieje na instagramie? Hehe, nie no, żarcik Erni, kc pamiętaj. Słuchałem jednak tej opowieści o tym że dzwonili do tego ośrodka, trzymając w jednej dłoni ciągle telefon, a drugą wycierając cieknące łzy, które zbierały się w kącikach oczu. - No ja się nie dziwię że gwiazdką zaznaczony, on zawsze taki wyjątkowy chłop jest że go trzeba jakoś oznaczać - boże bo ten Hubi to potrafił być na maksa wyjątkowy, szczególnie jak popił i mu się jakieś debilne rzeczy odpalały typu ciągłe powtarzanie JESTEM HUBI, czy jakieś inne pierdoły - A Hubi pewnie jak dzwoniłeś to się jeszcze cieszył nie? Że jest taką gwiazdą - albo nie ogarniał co się dzieje, to były jedyne dwie możliwe opcje.
Ale tak stwierdzam że ten Jasiński miał z nami przejebane, ale już nie chciałem tego mówić bo wszyscy doskonale to wiedzieliśmy co nie? Chłop wiecznie był zostawiany gdzieś na szarym końcu, zdarzało się że czasem w organizowaniu imprezy o nim całkiem się zapomniało i potem nam miauczał przez pół dnia. Ale no Hubi to też czasem jak taki kot (kociak, mrrrr, bardziej), że chadza swoimi własnymi ścieżkami więc już niech nie narzeka.
Jak byliśmy w tej żabce i się kręciłem po sklepie to słyszałem jakieś tarabanienie kogoś że jakieś amputacje, jakieś chlanie, w pierwszej chwili byłem pewien że to Erni coś odpierdala, ale jak podlazłem do niego to zobaczyłem tego żula ale no co będę szczempił ryja, nie? Szczególnie że mi tu Domański wręcz sika pod nogami ze szczęścia na widok tych plastrów, ja to jednak hehe mam gust. - Staaaaaaary, ja ciebie to bardziej niż siebie znam, taki slodziaczek to tylko slotkie plasterki - tu go aż za polik złapałem, jak taka typowa ciotka, i wytarmosiłem, nie myśląc że w sklepie to na nas jak na debili musieli patrzeć - Oj ale jaki to problem, żaden problem - zafalowałem zabawnie brwiami, ale no bałem się że jak zrobię jeszcze jeden podobny żart to panowie dresy z tyłu zapytają się czy aby czasem nie mamy jednak jakiegoś problemu, a jeśli nie to oni z chęcią nam pomogą znaleźć, głównie wpierdolem. Tak czy siak, szczęśliwie udało nam się nakupować tej wódki, nawet te TURKUSOWE heetsy - Ej a może idźmy, kurwa, plażą? I tam jak galoty zdejmiesz to nikt się nie przyjebie, szczególnie że ciemna noc to nikt nie zobaczy - a wiadomo, gwieździsta noc, szum morza, my we dwójkę, romantycznie co nie??? I liczę że Erni to posłuchał mojego przegenialnego planu i ruszyliśmy w podróż, w stronę pierwszego możliwego zejśćia na plażę.
Re: melanż w chałupach i mnie tu nie wkurwiaj
Sponsored content

Skocz do: