Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t252-jasmina-burianskahttps://selkiewo.forumpolish.com/t258-cyganka-prawde-ci-powie#362https://selkiewo.forumpolish.com/t273-jasmina#394https://selkiewo.forumpolish.com/f29-focza-1https://selkiewo.forumpolish.com/t324-madameursula#596
Jaśmina Buriańska
Sob Sty 02, 2021 6:05 pm
Jaśmina Buriańska
Jaśmina Buriańska
Jaśmina Buriańska FxmylwDJaśmina Buriańska QHI7iZ1Jaśmina Buriańska 3MzOQTT
DOMEK NA FOCZEJ
Jaśmina Buriańska Tumblr_inline_poxsviWXSD1vs3xm8_250
25
160
Kiedy tańczę, niebo tańczy ze mną!
Ore, ore, szabadabada, amore!
Jaśmina Buriańska FxmylwDJaśmina Buriańska QHI7iZ1Jaśmina Buriańska 3MzOQTT
DOMEK NA FOCZEJ
Jaśmina Buriańska Tumblr_inline_poxsviWXSD1vs3xm8_250
25
160
Kiedy tańczę, niebo tańczy ze mną!
Ore, ore, szabadabada, amore!
Jaśmina Buriańska
2PfcYhp.jpg

data urodzenia: 28/06/1995

miejsce urodzenia: Sopot

cechy charakteru: charyzmatyczna, urodzona handlarka, kleptomanka

orientacja: heteroseksualna

stan cywilny: panna

miejsce zamieszkania: domek na Foczej

zawód, miejsce pracy: wróżka, psycholog; prywatna piwnica

edukacja: wykształcenie wyższe - psychologia na Uniwersytecie Gdańskim

w Selkiewie od: drugiego roku życia
iFpAGSS.png

Witaj nieznajomy, pytanie do ciebie mam


28 czerwca 1995 roku o 18:05 w niewielkiej kamienicy przy sopockiej części Niepodległości rozległ się nieludzki wrzask. Tego dnia babcia Hela dowiedziała się, że jej szesnastoletnia córka, Marta, była w ciąży z Cyganem. Kto wie, jakim cudem Marcie udało się to ukryć przed całym światem. Zresztą – podobno sama nie wiedziała, bo Buriański jej powiedział, że jak się wyjmie, to nic się nie stanie, a w ogóle to za pierwszym razem w ciążę zajść nie można. Pod oknem szarego od dymu papierosowego pokoju Marty kwitł jaśmin, więc nowonarodzona istota nazwana została Jaśminą. Jej pierwsze hausty powietrza smakowały papierosem dziadka Stasia. Życie tej pachnącej jak kwiatek dziewczynki zapowiadało się ponuro i nieprzyjemnie pachnąco.
Marta dostała depresji poporodowej. W tamtych pięknych czasach mało kto miał większe pojęcie o depresji poporodowej. Babcia Hela i dziadek Staś nie mieli pojęcia żadnego. Tak więc wyszło, że pewnego dnia, gdy dziadek Staś zszedł do piwnicy po ziemniaki, zastał córkę z nowym naszyjnikiem ze skórzanego paska, i od tamtej pory małą Jaśminą opiekowali się tylko dziadkowie.  Ponure wspomnienia związane z mieszkaniem nieco ich męczyły, więc wreszcie porzucili kwitnący pod oknem jaśmin, spakowali dobytek w kartony po czipsach i wyprowadzili się do niedużego domku w Selkiewie.
Jako że imię „Jaśmina” było niezbyt poręczne, dość szybko zaczęto ją nazywać Jasią. Jasia nie była głupia, rysowała najładniejsze szlaczki w przedszkolu, ale trochę psociła, łaziła po drzewach, raz pokazała gołą pupę przedszkolance (ze słowami „tu mnie całuj”) i raz prawie podpaliła dom, bo w drugiej klasie postanowiła zorganizować seans spirytystyczny i porozmawiać z Bonapartem, żeby jej powiedział, jak ma zwyciężać (bo należała do kółka szachowego i nie miała zbyt wielu sukcesów). Wtedy okazało się, że ustawianie kręgu świeczek na łóżku, żeby było wygodnie, nie jest szczególnie mądrym pomysłem. W dodatku Bonaparte się nie pojawił i papierowa tablica z literkami, stworzona z przerobionego zegara wyciętego z tekturowych stron z podręcznika, spłonęła. A Jasia dostała szlaban na piaskownicę.
Gdy skończyła dwanaście lat, stwierdziła, że pora wykorzystać cygańskie korzenie. Kolega ze szkolnej ławki uświadomił jej, że Cyganie porywają dzieci (bo mama go straszyła, że „cygan go zabierze”) i kradną, więc Jasia, przedsiębiorcza dziewczynka, założyła organizację, którą nazwała Cygańskim Gangiem. Każdy, kto chciał do niego wstąpić, musiał podpisać Deklarację Cygaństwa (stworzoną na podstawie Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych) czerwonym długopisem, na znak krwi przelanej przez Matkę Założycielkę, czyli Jasię. Żadnej krwi nie przelała, ale to dumnie brzmiało. I tak oto młoda Buriańska szerzyła szkodliwe stereotypy, terroryzując dzieciaki o groszowe monety, prace domowe i gumy kulki. A pół podstawówki płaciło jej haracz w postaci jadalnych banknotów. Żyła jak burżuj, póki naczelna kujonka nie naskarżyła pani dyrektor. Dyrektorka rozwiązała Cygański Gang i Jasia musiała poszukać nowych metod zarobku.
Wyprowadzała psy, grabiła liście, nosiła zakupy, a gdy stwierdziła, że wysiłek nie jest jej w smak, w sezonie organizowała „wycieczki” na plażę, gdzie przemykała pomiędzy parawanami i kocami, niepostrzeżenie podkradając nieświadomym turystom drobne i butelki z piwem. Piwo wypijała w łazience, żeby dziadkowie jej nie przyłapali, a butelki zamieniała w wazony albo oddawała do sklepu, by poszerzać swój majątek. Drobne natomiast zawijała w starą babciną pończochę i trzymała pod poduszką. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi mogła chwalić się, że śpi na pieniądzach.
Jasia rok temu skończyła psychologię na Uniwersytecie Gdańskim na specjalizacji klinicznej i tak oto została magistrem. Pozostała jej jednak żyłka do biznesu – Buriańska stwierdziła, że praca w jakimś tam trójmiejskim szpitalu czy w gabinecie nad sklepem rybnym nie jest dla niej. Postanowiła wykorzystać swoją wiedzę… nietypowo. Jasia nauczyła się stawiać tarota, kupiła wahadełko, szklaną kulę, chustę w gwiazdki, pęczki ziół, kominek na olejki eteryczne, a piwnicę w domu po dziadkach (bo dziadek nie przeżył upadku ze schodów, a babcia sfiksowała i trafiła do domu spokojnej starości, gdzie podobno jest duszą towarzystwa, tańcząc w samych gaciach przy śniadaniu) obwiesiła firanami z Ikei. Przez piwniczny chłodek w jej wróżbiarskim gabinecie ma się poczucie obecności „ducha”. Skrzynka z ziemniakami trafiła na balkon.
Madame Ursula Buriańska (bo tak Jasia reklamuje się w internecie, na tablicy pod kościołem, na słupach ogłoszeniowych i w gazetach) zyskała taką popularność dzięki swoim rzekomym zdolnościom i pomocy ludziom, że nawet zjeżdżający do Selkiewa turyści często rezerwują sobie czas na wizytę u wróżki. Tak naprawdę Jasia nie ma pojęcia, co się z tym nieszczęsnym wahadełkiem robi, ale wiedza psychologiczna w zestawieniu z kojącym działaniem olejku lawendowego dobrze (i drogo) się sprzedaje. Znajomym pomaga w bardziej cywilizowany sposób, bez wróżbiarskiej chustki na głowie i duszących świec, ale oficjalnie działalności jako psycholog nie prowadzi. Hasło „Cyganka prawdę ci powie” przyciąga więcej klientów, a pieniążki, jak wiadomo, są ważne.


https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/
Re: Jaśmina Buriańska
Sob Sty 02, 2021 6:31 pm
Selkiewo
Selkiewo
Jaśmina Buriańska Empty
DOMEK NA FOCZEJ
Jaśmina Buriańska E3009b6720894f66de0f92665720c7d1421e5842
0
0
Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami,
Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami.
Admin
Jaśmina Buriańska Empty
DOMEK NA FOCZEJ
Jaśmina Buriańska E3009b6720894f66de0f92665720c7d1421e5842
0
0
Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami,
Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami.

Karta zaakceptowana!
Witaj na naszym forum!
Od teraz możesz już oficjalnie szerzyć swą cygańską kulturę na terenie Selkiewa! I pamiętaj... Cyganka zawsze prawdę Ci powie.  
Oto Twoje mieszkanie - Focza 1.

Możesz teraz uzupełnić tematy w swoim przyborniku lub od razu rozpocząć rozgrywkę. Pamiętaj, na napisanie pierwszego posta przysługują Ci trzy dni od chwili zaakceptowania karty postaci!
Baw się dobrze! Jaśmina Buriańska 817185475

Skocz do: