|
DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. Admin DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. | Studio SelkiewoFM Słuchasz SelkiewoFM, najlepsze radio po tej stronie morza! W większości domów jeśli ktoś włącza radio, żeby grało w tle, to właśnie SelkiewoFM. Znane z puszczania szantów morskich pomiędzy Dua Lipą i Dawidem Podsiadło. Zawsze o 15 jest informacja dla zmotoryzowanych, czyli jaka jest sytuacja na drodze? Niezwykle przydane w okresie letnim, kiedy ruch na ulicy jest olbrzymi. Zdarzy się, że w trakcie puszczania muzyki realizator dźwięku zapomni o wyłączeniu mikrofonów radiowcom i w taki oto sposób nie raz i nie dwa słuchacze mogli podsłuchać prywatne rozmowy. Aha! Od następnego tygodnia rusza loteria, każdy esemes wygrywa! Może to być smycz, myszka do komputera, ale nawet nowoczesny rower! |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 30 170 Am I falling in love With the one that could break my heart? DOMEK NA FOCZEJ 30 170 Am I falling in love With the one that could break my heart? | 2. outfitDobra, Lijewska powoli zaczynała się gubić w swoich myślach. Dlatego potrzebowała pomocy! A jak człowiek potrzebuje pomocy to idzie do Ewki, która zawsze sypie jakimś dobrym słowem. Z niej to taka Ciotka Dobra Rada jest! Celina cieszyła się, że udało im się kiedyś w Gdańsku poznać z Czarnecką. Kobieta jest od niej starsza, ale śmiało mogła ją nazwać przyjaciółką. Ostatnio trochę się podziało w jej życiu, sprawy się skomplikowały. Także wysłała wiadomość do Ewki, że wpadnie w czasie jej przerwy w rozgłośni. Swoją drogą musiała się kiedyś pochwalić, że raz Czarnecka zrobiła z nią wywiad. Matka w życiu nie była tak dumna jak wtedy, chociaż potem przypominały jej się wszystkie grzechy córki i zaczęła biadolić, że zawsze jest czas na nawrócenie. Pojawiła się punktualnie w studio, zapytała, gdzie znajdzie przyjaciółkę, po czym udała się do odpowiedniego pomieszczenia. - Ewka! Dawno się nie widziałyśmy! - rzuciła od progu z szerokim uśmiechem na twarzy. Podbiegła do kobiety, żeby móc ją mocno uściskać na przywitanie. Kiedy już się od niej odkleiła to zdjęła płaszcz i usiadła sobie na krześle obok niej. - W ogóle przyniosłam Ci coś, żeby przyjemniej Ci się pracowało. - poruszała sugestywnie brwiami, a następnie sięgnęła do lnianej torby, którą wcześniej miała na ramieniu. Wyciągnęła z niej pudełko na którym widniało logo najlepszej piekarni w mieście, w środku były różne rodzaje pączków. @Ewa Czarnecka |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 44 160 Riders on the Storm There's a killer on the road DOMEK NA FOCZEJ 44 160 Riders on the Storm There's a killer on the road | outfitIstniała tylko jedna rzecz, której nienawidziłam bardziej od niepomieszanej kawy - porannej zmiany. Chodziłam spać późno i poranne wstawanie było dla mnie koszmarem. Zwykle po prostu nie szłam do łóżka, a rano wspierając się energetykiem zasuwałam do studia. Na szczęście nikt nie kazał mi przeprowadzać żadnej audycji. Zaraz... Kazał? Przecież to ja byłam jedną z tych osób, które zarządzają. Siedziałam w swoim biurze czekając, aż stażystka przyniesie mi kawę. Miałam tylko nadzieję, że tym razem ją pomiesza. Nie ma to jak piasek między zębami, prawda? Nie byłam jednym z tych dyrektorów, którzy wykorzystują stażystów do takich zajęć, ale dzisiaj nie miałam wyjątkowo siły na obsłużenie się samej. Sprawdzając czy na miejscu nie ma nikogo innego z zarządu uchyliłam okno i zapaliłam przy nim papierosa. Przecież musiałam dbać o swoją radiową chrypkę! Akurat grałam w klejnociki na telefonie, kiedy do mojego biura weszła Celina. Uśmiechnęłam się szeroko gasząc papierosa i odkładając telefon na biurko. - Celinka - podeszłam do niej i uściskałam ją mocno - Dlaczego tyle czasu się nie odzywałaś, co? - obejrzałam ją z każdej strony jak prawdziwa ciotka. Kiedy już ustaliłam, że jest cała i zdrowa wróciłam na swój fotel - Wiesz co lubię - puściłam jej oczko zacierając ręce na widok pączków. |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 30 170 Am I falling in love With the one that could break my heart? DOMEK NA FOCZEJ 30 170 Am I falling in love With the one that could break my heart? | Na Ewce zawsze mogła polegać, chociażby nie miały kontaktu przez pare miesięcy to żadna się nie obrażała. A ostatnio trochę się podziało życiu Lijewskiej, czego sama nie do końca potrafiła ogarnąć. Widząc papierosa w dłoni kobiety, stwierdziła, że sama powinna zacząć palić. No ale lekarce nie przystoi, przecież propaguje zdrowy styl życia, etc. Też nie przepadała za rannymi zmianami, chociaż uważała je za lepsze niż popołudniowe. W końcu zrobi rano, co ma zrobić, a potem ma resztę dnia dla siebie. Chociaż zazwyczaj bywało tak, że musiała zostawać dłużej, bo ktoś potrzebował pilnie wizyty albo niektórzy brali nagle L4. - Aaaa bo miałam urwanie głowy, wybacz. - zrobiła z ust podkówkę, faktycznie głupio się czuła, że tak Ewkę zaniedbała. - No jasne, że tak! - otworzyła pudełko, nie przyniosła tego żeby się jedynie na to patrzyły. - Opowiadaj co u Ciebie! - poprawiła jeszcze włosy, po czym wbiła wzrok w przyjaciółkę. Była ciekawa, co słychać w rozgłośni, jak jej dzieciaki. |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 44 160 Riders on the Storm There's a killer on the road DOMEK NA FOCZEJ 44 160 Riders on the Storm There's a killer on the road | Gdybym zobaczyła papierosa w dłoni Celiny to pewnie dostałaby ode mnie przez łeb. To, że sama byłam uzależniona nie znaczyło, że to popieram. Nie chciałabym, żeby ktokolwiek z bliskich mi osób sam sobie szkodził. -A myślisz, że ja nie mam w pracy urwania głowy? - spojrzałam na nią karcącym wzrokiem i pokiwałam głową -Jak każdy z nas - dodałam wyraźnie niezadowolona. Może i kogoś innego mogła oszukać, ale ja wiedziałam, że to wcale nie praca zawraca jej głowę -A prawdziwy powód to...? - wszyscy mówili mi, że cholernie ze mnie wścibska baba, ale ja po prostu miałam talent do dostrzegania pewnych rzeczy. Znałam się na ludziach, ot co! Gdyby nie miała takiego "talentu" to na pewno nie zaszłabym tak daleko w pracy, w której trzeba mieć bystre oko i czujne uszy. -A co może się zmienić u starej kobiety? - zapytałam posyłając jej zawadiacki uśmiech. Sięgnęłam po pączka i niemal od razu go ugryzłam. Pokiwałam głową w geście aprobaty -Zajebiste - powiedziała z pełnymi ustami. Słodycze to ja mogłam jeść całymi dniami. |
|
|
DOMEK NA FOCZEJ 30 170 Am I falling in love With the one that could break my heart? DOMEK NA FOCZEJ 30 170 Am I falling in love With the one that could break my heart? | Poniekąd dorosła z niej kobieta, no ale pewnie reprymendę od Ewki wzięłaby sobie do serca. Na złość robiła jedynie matce, która uważała się za świętszą od Jezusa Chrystusa. Coś jej się poprzestawiało w głowie, kiedy ojciec znalazł sobie młodszą. No cóż, czasem tak właśnie w życiu się dzieje. Dobrze, że Celinie jako pierwszej udało się wyrwać z rodzinnego gniazdka. - Wiem, wiem! Wybacz, ostatni raz Cię tak zaniedbałam. - zrobiła jeszcze smutniejszą minkę, żeby jakoś zmiękczyć Czarnecką. Westchnęła głośniej, kiedy ją tak szybko rozgryzła. No co miała powiedzieć? Nagle jest za dużo facetów w moim życiu? Przecież to brzmiało komicznie, a nawet dziecinnie. Tak narzekała, że nie ma nikogo porządnego, a tutaj między nią, a Kamilem się coś zdarzyło, do tego ten nowy hodowca psów, któremu pomagała z synem. - Po prostu trochę się ostatnio pogubiłam, nie wiem do końca, co robić. - skrzywiła się, była rozdarta. Chyba wolałaby wrócić do czasów randek z Tindera, które kończyły się klapą. A może tylko jej się wydawało, że ojciec jej pacjenta się w niej podkochuje. - U takiej jak Ty? Dosłownie wszystko! - odpowiedziała z szerokim uśmiechem na twarzy. Przecież Ewka nie należała do grona nudziar, zawsze coś musiała wykombinować, pod tym względem są cholernie podobne. - Twoje ulubione. - poruszała brewkami, ona to wie jak urobić przyjaciółkę. |
|
|
| |