|
DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. Admin DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. | |
|
BLOK NA MAGELLANA 28 173 Odwiedzam stare rejony, to miały byś stare śmiecie Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył BLOK NA MAGELLANA 28 173 Odwiedzam stare rejony, to miały byś stare śmiecie Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył | 1 outfit + czarna, zimowa kurtkaCzy było coś lepszego od męskiego wypadu na plac zabaw po godzinie dwudziestej? Męski wypad na plac zabaw z zielskiem. Pomimo tego, że nie mieszkał nad morzem długo, to zdążył poznać wiele osób. Dzięki swojej pracy spotykał przeróżnych ludzi. Nie musiał długo czekać, aż znalazł kogoś, kto zajmuje się hodowlą marihuany. Eze bardzo często jarał, dlatego ten kontakt miał w szybkim wybieraniu w telefonie. Nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie szybko kupić zioło. Nie chciało mu się jarać samemu, dlatego napisał do Olka, żeby wyszedł za blok. Przed wyjściem oczywiście pięć razy powtórzył siostrze, że ma nie wychodzić z domu, bo po zmroku to nie wiadomo kogo można spotkać. Zajmowanie się młodszą siostrą było pracą na pełen etat! Pomimo tego, że mieszkali w spokojnej miejscowości, to przyzwyczajania z Poznania zostały. Jak wychowujesz się na Łazarskim rejonie to masz w genach tzw. ostrożność uliczną. Usiadł na huśtawce i zapalił papierosa czekając na kumpla. Co prawda na dworze było zimno, ale był pewien, że jak się zjarają to nie będzie to aż tak istotne. Najwyżej jak zmarzną to się przeniosą do mieszkania, któregoś z nich. |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 23 187 może dzięki tobie uwierzę w moc Selkie? BLOK NA MAGELLANA 23 187 może dzięki tobie uwierzę w moc Selkie? | 3# stylówka @Ezechiel StacheraOj, sms od Eze był teraz zbawienny, serio. Alek wystarczająco dużo czasu spędzał na rozkminianiu swojego pocałunku z Cyrkiem i potrzebował spotkania z kumplem, które pozwoli mu chociaż trochę wyluzować. Nie zapomnieć, bo tego to raczej nie brał pod uwagę, ale przynajmniej uda mu się wrzucić na luz. W sumie też trochę pomogła mu rozmowa z Florkiem, bo dzięki niej ogarnął, że jeśli nie uważa, że zrobił coś złego i że naprawdę tego pocałunku chciał - a Cyryl również nie wyglądał wtedy, jakby było mu źle - to znaczy, że powinien przestać się tym zadręczać. A co lepiej mu pomoże przestać się zadręczać jak nie zioło z Eze? - Joł, bro - powitał go wesołym uśmiechem, docierając do kumpla. Ręce miał wciśnięte w kieszenie kurtki, bo jakby nie patrzeć to trochę zimnawo było, w końcu styczeń, nie? Wyszczerzył się do Eze i "zaparkował" przy nim w końcu, rozglądając się dookoła. W końcu dwóch dorosłych facetów niekoniecznie byłoby mile widzianych w pobliżu placu zabaw, heh. - Co tam, jak tam? |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 28 173 Odwiedzam stare rejony, to miały byś stare śmiecie Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył BLOK NA MAGELLANA 28 173 Odwiedzam stare rejony, to miały byś stare śmiecie Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył | -Siema byczku - powiedział jak tylko zauważył swojego kumpla. Dobrze, że nie kazał mu czekać, bo Eze nie należał do cierpliwych. Co mu się dziwić? Przecież miał w kiszeni tak dobry towar, że czekanie było grzechem! -Musiałem wyjść z chaty, bo moje kobietki włączył tryb plotkowanie i jakichś Afrykańskich dyrdymałów - pociągnął nosem i poprawił czapkę złodziejkę. Pewnie wszystkich dziwi, że ktoś taki jak Eze ma dziewczynę mulatkę. Jak to? Nie jest rasistą? Był. Ale przestał. Częściowo. -Kurwa pizga złem - mruknął do siebie pod nosem. Polak, nie jest Polakiem, kiedy na spotkaniu z kimś znajomym nie powie czegoś o pogodzie. To był obowiązkowy punkt rozmów towarzyskich każdego szanującego się Słowianina. Począwszy od dzieciaków, przez dresy, aż do starszych kobiet. -Kręć, bo ostatnim razem ja kręciłem - podał mu torebkę i bibułki. Jakoś niespecjalnie się z tym kitrał. Niemal całe życie, które przeżył na Łazarskim Rejonie nauczyło go, że policji bać się nie trzeba, bo i tak nie jeździ. Problemem było to, że Ezechiel często zapominał, że na swojej dzielni już nie jest. Już kilka razy złapał mandat w Selkiwie. Z ziołem na szczęście jeszcze go nie złapali. |
|
|
BLOK NA MAGELLANA 23 187 może dzięki tobie uwierzę w moc Selkie? BLOK NA MAGELLANA 23 187 może dzięki tobie uwierzę w moc Selkie? | Uniósł brwi, zaciekawiony i uśmiechnął się rozbawiony słowami kumpla. - Afrykańskie dyrdymały, mówisz? Aż mnie zaciekawiłeś, powiem ci - prychnął krótko. Pokręcił głową i wyjął dłonie z kieszeni bluzy, po czym zaczął je pocierać jedna o drugą, żeby chociaż trochę się ogrzać. No kurna, zimno było, a że jeszcze był przed zielskiem, to nawet nie miało go co ogrzać od środka. - Ej, teraz chcesz to kręcić, tak tutaj? - uniósł brwi, patrząc na niego jak na wariata. - No stary, nie masz żadnego gotowca? - wykrzywił lekko wargi i znów się rozejrzeć, chyba podświadomie szukając jakichś zatroskanych madek (mimo że właściwie była już noc), ewentualnie jakiegoś psa, co do których czasem Alek miał wyczucie i z odległości kilometra wiedział, że jakiś się zbliża. Na razie żadnego gliny na horyzoncie nie było, ale to w sumie o niczym nie świadczyło. - J a tego w łapy nie wezmę. W każdym razie nie tutaj, bo tu nas może ktoś zobaczyć, a jakby się Cyryl dowiedział, że mnie zgarnęli za dragi, to... - nie dokończył. Nie wiedział co właściwie byłoby, gdyby Cyryl się dowiedział, ale nie wiedział też co niby go obchodziło co Śniegu sobie pomyśli. Kurde, bez sensu, że myślał o nim nawet teraz, nie? @Ezechiel Stachera |
|
|
| |