data urodzenia: 12/12/1994
miejsce urodzenia: Sopot
cechy charakteru: PERFEKCJONISTA, SCHLUDNY, ROMANTYK
orientacja: hetero
stan cywilny: panna
miejsce zamieszkania: bezdomna, ale pan Kamil powiedział, że mnie przygarnie
zawód, miejsce pracy: pedagog szkolny, ZSM
edukacja: wykształcenie wyższe, resocjalizacja i socjoterapia
w Selkiewie od: zawsze (z przerwą na studia)
8 grzech główny:
Łatwowierność.
- Urodziła się w Sopocie. Jej rodzice mieli zaplanowaną romantyczną podróż z okazji pierwszej rocznicy ślubu, jednak ich plany zostały pokrzyżowane przez Zuzkę - przyszła na świat 3 tygodnie wcześniej niż powinna.
- Jest jedynaczką. W dzieciństwie wszędzie było jej pełno, zadawała całą masę pytań i potrafiła oczarować nawet te najbardziej wredne ciotki.
- Nigdy nie miała problemów w nawiązywaniu nowych znajomości i zawsze wyciągała pomocną dłoń w stronę słabszych. Rodzice czasami tytułowali ją jako
Matkę Teresę, która wolała pomóc komuś niż zrobić coś dla siebie.
- Długo nie potrafiła odnaleźć swojej drogi i z wielkim podziwem patrzyła na rówieśników, którzy chwalili się, że w przyszłości będą prawnikami, lekarzami albo managerami w korporacjach.
- Wiedziała, że chce pomagać innym. Może to było
to? Podjęła studia na kierunku resocjalizacja i socjoterapia - uważała, że pomagając tym, którym w życiu nie wyszło, zmieni ten świat na lepszy.
- Tak poznała swojego ówczesnego chłopaka - Karola. Poznała go w ośrodku leczenia uzależnień, w którym odbywała praktyki. Zakochała się w nim na zabój i to był pierwszy poważny błąd w jej życiu.
- Karol namówił ją do wzięcia pożyczek, rzekomo on nie miał zdolności, chciał zainwestować w nowy biznes.... Nie trzeba było długo czekać by mu uległa, szczególnie, gdy tak ładnie obiecywał jej, że wszystko odda. Oczywiście nic takiego nie miało miejsca i gdy tylko dała mu pieniądze, mężczyzna rozpłynął się w powietrzu.
- Zuza została sama z ratami i rosnącymi odsetkami - do tej pory nazbierała kilka tysięcy długu. Stara się okładać każdy grosz, jednak powoli wszystko zaczyna przerastać jej zdolności finansowe.
Niby wykształcenie wyższe, a jednak naiwna idiotka. - Szuka kogoś, z kim mogłaby wynająć mieszkanie - nie stać ją na samodzielne utrzymanie. Uważa, że podzielenie się kosztami pomoże jej w szybszym spłaceniu pożyczek. Nikomu się do nich nie przyznała, bo jej wstyd, że była aż tak naiwna.
- Na początku roku podjęła pracę jako pedagog szkolny w ZSM w Selkiewie. Wciąż chce pomagać innym, chociaż sama ma awersję do mężczyzn i nie szuka nikogo do poważnego związku. Woli pozować na silną, niezależną kobietę, chociaż nie pogardziłaby kimś, kto otworzyłby jej wino albo wniósł zgrzewkę wody na piętro.