Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
nie porwali mnie kosmici
Pon Lut 08, 2021 10:11 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
nie porwali mnie kosmici ODGY5Sv nie porwali mnie kosmici NipQJlC nie porwali mnie kosmici Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
nie porwali mnie kosmici PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
nie porwali mnie kosmici ODGY5Sv nie porwali mnie kosmici NipQJlC nie porwali mnie kosmici Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
nie porwali mnie kosmici PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Miał to być zwyczajny wypad na wieczór kawalerski przyjaciela w Sopocie. Nic takiego niezwykłego. No, tak myślał, a wyszedł z tego drugi Kac Vegas, tylko w wersji Polskiej. Kac Sopot nie brzmi jakoś porywająco, ale już mniejsza o nazwy. Liczy się to, że Florek pojechał i miał wrócić kolejnego dnia jakoś pod wieczór, a wrócił... trzy dni później. Jeszcze, żeby uprzedził, że tak będzie, ale nie zrobił tego, więc kontakt był z nim tylko przez pierwsze godziny wspomnianego wieczoru kawalerskiego, potem wszedł alkohol, a potem... Nikt nie wie, co było potem i najgorsze, że nie do końca udało im się dowiedzieć. Rudziński zgubił telefon, dlatego nie skontaktował się z Kaiem, który pewnie się martwił i próbował do niego dobić, a słyszał tylko skrzynkę. Całe szczęście, że nic poważniejszego mu się nie stało, był tylko trochę otarty na policzku po zetknięciu z betonem albo słupem czy płotem. Nie był pewien, co zostawiło ślad.
- No nie uwierzysz, co się stało. Lepiej usiądź - powiedział rozbawiony, gdy tylko otworzył drzwi i wszedł do środka, nawet jeszcze nie ściągając kurtki czy nie sprawdzając czy czasem Kai nie ma gości, nie robi czegoś ważnego albo nie śpi. Nie, włazi i już od razu chce opowiadać przezabawną historię ostatnich dni, nie zwracając uwagi na nic. - Chociaż może zacznę od tego, że zgubiłem telefon i go nie znalazłem - powiedział, hamując śmiech na tę chwilę, bo pewnie Kai odchodził od zmysłów przez ten czas, a ten wpada rozhahany jak gdyby nigdy nic. - A tak w ogóle powinienem zacząć od przeproszenia - zreflektował się ponownie, pokręcił do siebie głową i pospiesznie skończył się rozbierać, by potem podejść do Kaia i chociaż go za rękę złapać, jeśli pozwoli, bo nie zdziwiłby się, gdyby nie chciał. Sam na jego miejscu byłby niesamowicie zdenerwowany i zmartwiony, a żarciki i śmieszki powodowałyby tylko większe wkurzenie. Liczył jednak, że smutna minka i wzrok trochę to załagodzą i będzie mógł zacząć opowieść życia.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: nie porwali mnie kosmici
Sob Lut 13, 2021 7:23 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

nie porwali mnie kosmici T1Vpio8 nie porwali mnie kosmici 3KFn8jA nie porwali mnie kosmici ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

nie porwali mnie kosmici T1Vpio8 nie porwali mnie kosmici 3KFn8jA nie porwali mnie kosmici ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
6.
outfit

Nie miał nic przeciwko temu, żeby Florek jechał na kawalerski kumpla. Przecież w związku nie chodzi o to, aby się mocno ograniczać. Ufa swojemu chłopakowi, wie, że nie zrobi nic głupiego. Hehe, przynajmniej tak sobie właśnie myślał, kiedy Rudziński wyszedł z domu i dotarł na miejsce. Starał się też nie przeszkadzać mu za bardzo, napisał pare wiadomości, nawet mu na nie odpisał. Później widział na insta pare relacji, chciał się kłaść spać, także zadzwonił jeszcze do niego przed pójściem do łóżka. Florek nie odebrał, jednak Kai nie uznał, że to coś niepokojącego. Chłopy się bawią i tyle!
Liczył na to, że jak wstanie to dostanie jakiegokolwiek smsa. Dobra, jeśli nie rano to chociażby po południu. W końcu miał wracać do domu, a następnego dnia powinni świętować kolejną rocznicę. Cóż, Wojnarowski nie doczekał się swojej drugiej połówki przez całe trzy dni. Chodził roztrzęsiony, bał się, że brat albo ojciec coś mu zrobili. Dzwonił cały czas do Florka, w końcu ktoś odebrał telefon, mówiąc, że znalazł go na ulicy w Sopocie. Kai myślał, że chyba zejdzie na zawał. Wypalił z pięć paczek papierosów, jak na niego to dość sporo. Nawet poszedł na policję i zgłosił zaginięcie chłopaka. Nie spał, czekał, mając nadzieję, że Florian zaraz się pojawi cały oraz zdrowy.
Siedział sobie akurat u nich w sypialni, już nawet nie miał siły na łzy, zbyt wiele ich wylał przez ostatnie dwa dni. Palił kolejnego papierosa, powinien palić w kuchni, ale blondyn w tej chwili miał na to wyjebane. Gdy usłyszał, że chłopak wchodzi do domu jak gdyby nigdy nic to naprawdę chciał mu się rzucić w ramiona, powiedzieć jak bardzo się o niego bał. Jednak zagryzł mocno dolną wargę, aż w ustach poczuł metaliczny posmak. Cudownie, że Rudziński ma taki świetny humor! Tymczasem wory pod oczami Kaia mogłyby przykryć całe Selkiewo. Nie pozwolił mu złapać się za rękę, ba, nawet nie patrzył na niego.
- Czy Ty kurwa sobie jaja ze mnie robisz? Mam w dupie wszystkie Twoje wyjaśnienia. - wycedził z zaciśniętą szczęką. - Lepiej zadzwoń na policję i im opowiedz śmieszną historyjkę, bo szukają Cię po całym Sopocie! - zerwał się, przeszedł wściekły do kuchni, otworzył szeroko okno, nie obchodziło go, że jest zimno.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: nie porwali mnie kosmici
Czw Lut 18, 2021 6:00 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
nie porwali mnie kosmici ODGY5Sv nie porwali mnie kosmici NipQJlC nie porwali mnie kosmici Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
nie porwali mnie kosmici PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
nie porwali mnie kosmici ODGY5Sv nie porwali mnie kosmici NipQJlC nie porwali mnie kosmici Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
nie porwali mnie kosmici PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Wraz ze słowami Kaia cały dobry humor Florka po prostu zniknął. Okej, gdyby był na jego miejscu to też byłby pewnie solidnie wkurwiony na tę sytuację i na niego, nawet na pewno by był. Ale był po drugiej stronie i nie bardzo chciało mu się myśleć co by było, gdyby. W końcu bawił się przednio na wieczorze kawalerskim, a później było nawet lepiej, gdy próbowali rozwikłać zagadkę tego, co się działo, gdy już niekoniecznie pamiętali co robili resztę nocy. I tak się wciągnął w tę przedziwną akcję, że nawet nie pomyślał, żeby dać znać jakoś swojemu chłopakowi, że żyje, że wróci później i wszystko okej. Gdyby pamiętał jakiekolwiek numery telefonów, to pewnie by do niego zadzwonił od kumpla. Przecież nie wpadł na to, że może do niego napisać na instagramie, na facebooku czy na jakiejkolwiek innej aplikacji, która daje tę możliwość. Przecież internet nie istnieje.
- Hej... Przepraszam. Naprawdę - powiedział poruszony, bo było mu przykro. Poczuł się tak, jakby dostał teraz jakimś obuchem prosto w twarz, bo niejako słowa Kaia tak na niego zadziałały. Martwił się. Cholernie się martwił, a ten głupek miał to totalnie gdzieś. - Jestem idiotą i nie pomyślałem. Ja pierdolę, naprawdę jestem zjebany - mówił do siebie, gdy docierało do niego coraz więcej elementów.
Kai zadzwonił na policję i zgłosił zaginięcie. To brzmi niesamowicie poważnie. Wmurowało Florka w podłogę na kilkanaście sekund, przez które jednocześnie próbował wymyślić coś, co mogłoby jakkolwiek załagodzić sytuację, ale nic mu nie przychodziło do głowy, była tam całkowita pustka. Podszedł powoli do kuchni i oparł się o framugę, trochę się bojąc podchodzić do ewidentnie rozwścieczonego Kaia. Czuł, jak serce mu przyspieszyło z nerwów i natłoku emocji, a gardło miał zaciśnięte, więc jedynie oddychał ciężko i patrzył w stronę blondyna.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: nie porwali mnie kosmici
Czw Lut 18, 2021 8:56 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

nie porwali mnie kosmici T1Vpio8 nie porwali mnie kosmici 3KFn8jA nie porwali mnie kosmici ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

nie porwali mnie kosmici T1Vpio8 nie porwali mnie kosmici 3KFn8jA nie porwali mnie kosmici ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Przez ten czas dosłownie wychodził z siebie! Nie spał, martwił się coraz bardziej. Bał się, że dostanie telefon z policji i dowie się, że znaleźli ciało Florka. Gdyby tylko otrzymał jakąś wiadomość od któregoś z kumpli Rudzińskiego to teraz nie robiłby takiej afery. Był na niego wściekły, miał ochotę go po prostu rozszarpać. Z drugiej strony w środku cały się trząsł, potrzebował przytulić chłopaka, powiedzieć mu o tym jak bardzo się martwił. Jednak gniew wziął górę, tym razem Kai nie odpuści.
Przynajmniej jego cudowny humorek zniknął, drażnił Wojnarowskiego tym swoim beztroskim podejściem do sprawy. Ciekawe jakby się zachował, gdyby to Kai po prostu sobie zniknął, pewnie przeżywałby coś podobnego.
- Myślisz, że powiesz przepraszam i to wszystko załatwi? - prychnął, patrząc na Florka wściekłym wzrokiem. Cóż, teraz nie planował powiedzieć, że w sumie to nic się nie stało i wszystko w porządku. Dobrze wiedział jak bardzo bał się o niego po spotkaniu z bratem, blondyn miał w głowie najczarniejsze scenariusze. Nawet nie wyobrażał sobie, co mogliby  zrobić Florkowi, żeby Kaiowi zniszczyć życie.
usiadł sobie na parapecie w kuchni, chowając twarz w dłoniach. Idiota? W głowie miał milion mocniejszych określeń i wielką ochotę na rzucenie wiązanki w stronę chłopaka.
- Mam ochotę Cię udusić gołymi rękami... - wsunął dłonie we włosy, zacisnął na nich mocno palce. Co ma mu powiedzieć? Teraz Kai strasznie się miotał. - Czy Ty mnie w ogóle traktujesz poważnie? -  zapytał, wbijając nieco zaszklone spojrzenie w bruneta.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: nie porwali mnie kosmici
Pią Lut 26, 2021 8:18 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
nie porwali mnie kosmici ODGY5Sv nie porwali mnie kosmici NipQJlC nie porwali mnie kosmici Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
nie porwali mnie kosmici PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
nie porwali mnie kosmici ODGY5Sv nie porwali mnie kosmici NipQJlC nie porwali mnie kosmici Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
nie porwali mnie kosmici PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Chciał odpowiedzieć twierdząco na zadane przez blondyna pytanie, jednak doskonale wiedział, że to by była niezwykle utopijna wizja, nie mogłaby być prawdziwa.
- Wiem, że nie. Ale... Naprawdę mi przykro - powiedział ponownie i zacisnął mocno wargi, bo tłumaczenie byłoby nie tylko zbędne, ale również na pewno frustrujące. Dla obydwojga. Chociaż dla Kaia pewnie o wiele, wiele bardziej.
- Oczywiście, że traktuję Cię poważnie - potwierdził, bo niejako oskarżenie go o to sprawiło, że poczuł wręcz ból w sercu. - Gdybym mógł cofnąć czas o te kilka dni, to nigdzie bym nie pojechał. Jesteś dla mnie najważniejszy, a ja... - zaczął się tłumaczyć, a ogarniające go emocje sprawiały, że również jego oczy błyszczały od napływających łez. - Jestem kretynem. Głupim, nieodpowiedzialnym dzieciakiem i... może nie zasługuję, by być z tak cudowną osobą - dodał i spuścił wzrok na ziemię. I tak oto z szalonych akcji w ostatnich dniach trafił na rollercoaster emocjonalny. I pomyśleć, że chciał opowiedzieć co go spotkało w Sopocie, zupełnie nie myśląc o tym, co Kai mógł i co właściwie przeżywał w tym czasie.
Re: nie porwali mnie kosmici
Sponsored content

Skocz do: