Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t633-pascal-sztosicki#3356https://selkiewo.forumpolish.com/t652-czarny-kruk-przysiada-na-na-na-ramieniu-dajcie-molly-mi-bo-zejde#3472https://selkiewo.forumpolish.com/t653-oui-j-ecoute#3475https://selkiewo.forumpolish.com/t718-pascal-sztosicki#4423https://selkiewo.forumpolish.com/f128-dom-jednorodzinny-2https://selkiewo.forumpolish.com/t683-tourdesztose#3744
Pascal Sztosicki
Sro Sty 13, 2021 8:35 pm
Pascal Sztosicki
Pascal Sztosicki
Pascal Sztosicki RMm6M2PPascal Sztosicki HexAiCEPascal Sztosicki Io6gCMb
OBRZEŻA
 I am floating in a most peculiar way
22
180
We're reeling through the midnight streets
It feels so scary, getting old
Pascal Sztosicki RMm6M2PPascal Sztosicki HexAiCEPascal Sztosicki Io6gCMb
OBRZEŻA
 I am floating in a most peculiar way
22
180
We're reeling through the midnight streets
It feels so scary, getting old
Pascal Sztosicki

data urodzenia: 10/03/1999

miejsce urodzenia: Francja - Paryż

cechy charakteru: niespokojny sen, gruboskórny, buntownik

orientacja: biseksualna

stan cywilny: kawaler

miejsce zamieszkania: Obrzeża

zawód, miejsce pracy: pomaga ojcu przy hodowli

edukacja: wykształcenie średnie, skończony I rok kierunku - Kynologia

w Selkiewie od: roku

Witaj nieznajomy, pytanie do ciebie mam



• Urodził się i wychował w Paryżu. Wszystko zaczęło się od tego, że jego ojciec przyjechał tutaj na studia. Poznał mamę i boom, nagle wszystko zaczęło się dziać szybko. Wzięli ślub, kiedy był już w brzuchu więc żartowali, że Pascal był gościem honorowym przyjęcia weselnego.
• Jego życie przypominało sielankę, jako dzieciak pomagał ojcu w hodowli. Wiecznie otaczał się psiakami, które go kochały. Do tego dostawał, co tylko chciał. Uważał tatę za wzór do naśladowania, chciał być taki jak on, kiedy już dorośnie. Zresztą był oczkiem w głowie Sławka, uczył go wszystkiego, żeby kiedyś mógł mu pomagać przy hodowli.
•  Uczył się dobrze, dorastał jak normalny dzieciak. W międzyczasie okazało się, że ma spory talent do malowania. Rodzice zapisali go na zajęcia artystyczne, gdzie uczył się szkicowania, rysunku węglem oraz malowania różnego rodzaju farbami. Wierzyli, że chłopak nie straci zapału i kiedyś pójdzie w tym kierunku. Zresztą każdy jego większy obraz wieszali w domu na przedpokoju. Mogli się nimi chwalić przy znajomych i mówić jak bardzo są dumni.
• W końcu Pascal tak mocno się wkręcił w artyzm,  że we wszystkim zaczął widzieć sztukę, nawet w codziennych sprawach. Uwielbiał włóczyć się po Île de la Cité, obserwować ludzi i po prostu ich szkicować, bądź malować. Stał się w pewnym sensie ulicznym artystą, który ciągle łaknął wiedzy. Poznał wiele niesamowitych osób, które wpłynęły na jego sztukę. Wiadomo, że od turystów dostawał trochę grosza za pamiątkowe portrety, jednak nie to było dla niego najważniejsze.
• Wiadomo, że wszystko, co piękne nie trwa wiecznie. W ostatniej klasie le lycée zaczął się dziwnie czuć, myślał, że to stres przed maturą. Jednak zaburzenia snu, ciągłe zmęczenie i osłabienie siły ogarniały go coraz częściej. W końcu rodzice postanowili skonsultować stan syna z lekarzem. Po seriach badań, wykluczaniu wszystkiego, co możliwe, padła diagnoza. Stwardnienie rozsiane - to brzmiało jak wyrok. Poniekąd tak właśnie jest, Pascal słyszał o tej chorobie. Wiedział, że powoli jego organizm zacznie go zawodzić, aż nie będzie w stanie nic zrobić samodzielnie. A jego życie jest od dziś skrócone o 7 lat w porównaniu do reszty populacji.
• Chłopak całkiem dobrze to przyjął, nie tracił wiary w życie, chociaż wszyscy traktowali go niesamowicie ostrożnie. Matka nie raz mu powtarzała, że dadzą radę i nie zostawią go z tym samego. Pascal nie wiedział, co powinien myśleć. Z jednej strony czuł jakąś dziwną pustkę, ale z drugiej nadal utrzymywał się w tej swojej normalności. Wiedział, że musi zacząć brać leki, dbać o dietę i aktywność fizyczną. Godził się na wszystko, a rodzice go w tym wspierali.
• Nie spodziewał się kolejnej tragedii w swoim życiu. Powoli uczył się funkcjonować z chorobą, nawet zaczął studia. Wybrał kynologię, aby móc kiedyś pomagać ojcu w hodowli. Był w połowie pierwszego roku, kiedy zdarzył się wypadek. Jego matka pojechała sama na ważne seminarium, o którym trąbiła od tygodnia, ojciec się rozchorował i nie był w stanie pojechać z nią. Kobieta zasnęła za kierownicą, spowodowała wypadek, którego niestety nie przeżyła.
• Wtedy coś w nim pękło, jakby ta cała frustracja, złość na świat kłębiła się w nim od czasu diagnozy. Pascal przestał czuć cokolwiek, miał dwie fazy- obojętność albo ból.  Zaczął imprezować coraz częściej, przestał dbać o siebie, miał gdzieś przyjmowanie leków. Wolał testować różnego rodzaju narkotyki, nawet te z najmniej zaufanych źródeł. Odlatując czuł się jak dawniej, mógł poczuć ulgę.
• Ojciec postanowił zabrać go z Paryża, ponieważ znalazł dla niego jednego z najlepszych psychoterapeutów. Nie w tym tkwił problem, mógł chodzić do najdroższego, najwybitniejszego lekarza, ale wszystko, co mówił mu specjalista wlatywało jednym uchem, a drugim wylatywało. Nawet nie chciał z nim rozmawiać, po prostu siedział na wizytach, nie odzywając się słowem.
• Stracił całe swoje dotychczasowe życie, przeprowadzając się do Selkiewa. Obecnie rzadko jest w trzeźwym stanie, wszędzie ma pochowane różnego rodzaju narkotyki, zresztą znalazł sobie nowych dilerów.
• Praktycznie non stop nie ma go w domu. Czasem przychodzi nad ranem i śpi do południa.
• Ojca ignoruje, podświadomie obwinia go o wypadek mamy.
• Posiada sporą kolekcję tatuaży. Tata wiecznie go za to karci, ale Pascal nieustannie robi sobie nowe.
• Dzień bez chociażby blanta jest dniem straconym.
• Często maluje, szkicuje. To jego pasja! Na haju miewa wspaniałe pomysły, które musi od razu realizować.
• Posiada sporą kolekcję płyt winylowych, których słucha praktycznie ciągle.
• Musi pomagać ojcu przy hodowli za co dostaje trochę grosza.
• Jego ulubiony kolor to fioletowy, wszystkie jego odcienie.
• Płynnie posługuje się językiem polskim, ojciec uczył go od małego. Jednak ma dość specyficzny akcent, plus ładuje sporo francuskich wtrąceń.
• Szczerze nienawidzi swojego nazwiska. Uważa, że rodzice mogli dać mu typowo polskie imię i brzmiałoby to mniej groteskowo.
https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/https://selkiewo.forumpolish.com/
Re: Pascal Sztosicki
Pią Sty 15, 2021 1:48 pm
Selkiewo
Selkiewo
Pascal Sztosicki Empty
DOMEK NA FOCZEJ
Pascal Sztosicki E3009b6720894f66de0f92665720c7d1421e5842
0
0
Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami,
Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami.
Admin
Pascal Sztosicki Empty
DOMEK NA FOCZEJ
Pascal Sztosicki E3009b6720894f66de0f92665720c7d1421e5842
0
0
Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami,
Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami.

Karta zaakceptowana!

Witaj na naszym forum!
Wydaje się, że niegdyś byłeś kolorowym ptakiem, którego los zdecydował się zamknąć w przyciasnej klatce. Bez wątpienia w życiu spotkało Cię wiele tragedii - niemniej jednak wierzymy, że koniec końców nie pogrążą Cię w stagnacji i poczuciu beznadziei, a wręcz przeciwnie; umocnią w dążeniu do sięgania po kolejne cele. Życzymy Ci, abyś wyrwał się kiedyś ze wspomnianej wcześniej klatki - i na nowo poczuł jak to jest być wolnym! Kto wie, może to właśnie selkiewskie niebo stanie się Twoim domem? Oto Twój dom: Klik!

Możesz teraz uzupełnić tematy w swoim przyborniku lub od razu rozpocząć rozgrywkę. Pamiętaj, na napisanie pierwszego posta przysługują Ci trzy dni od chwili zaakceptowania karty postaci!
Baw się dobrze! Pascal Sztosicki 817185475

Skocz do: