Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 6:47 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
4.
jeszcze przed planszówkami + outfit

Oczywiście, że kiedy jest dobrze to nagle musi się wszystko spieprzyć. No dobra, nie wszystko, ale pojawiło się potencjalne zagrożenie. To miał być normalny dzień w pracy, później chciał spędzić resztę czasu ze swoim chłopakiem, odpocząć. Niestety w kwiaciarni musiał się pojawić brat Kaia, prawdziwy psychol. Już za dzieciaka uwielbiał się nad nim znęcać, na samo wspomnienie blondyna przechodził mocny, nieprzyjemny dreszcz. Nie byłby sobą, gdyby nie narobił syfu w pracy Kaia, do tego jeszcze mu się oberwało. Zaczęło się subtelnie, najpierw kij od miotły, pare razy w brzuch, plecy, później okładał jego twarz. Gdy Kai leżał już skulony na kafelkach to Sergiusz musiał jeszcze go skopać, na szczęście potem wyszedł, zostawiając brata w opłakanym stanie. Wojnarowski potrzebował chwili żeby jakkolwiek stwierdzić, że jeszcze żyje. Na podłodze było pełno krwi, szkła i zniszczonych kwiatów. Mimo wszystko podniósł się obolały, posprzątał, a potem zamknął interes.
Wchodząc do domu, miał nadzieję, że Florka jeszcze nie ma. Zdjął kurtkę z siebie, zaciskając przy tym zęby z bólu. Torbę zrzucił z ramienia i zostawił na przedpokoju. Od razu powędrował do łazienki, gdzie usiadł na wannie, a głowę oparł o umywalkę. Wszystko go tak cholernie bolało, jeszcze miał ogromną ochotę krzyczeć. Dlaczego ten koszmar musi nadal trwać? Przecież rozpoczął tak szczęśliwe życie... Po chwili powoli podniósł głowę, żeby zobaczyć się w lustrze. Miał podbite oko, opuchnięty nos pod którym były ślady zaschniętej krwi, pare ran na całej twarzy oraz rozcięta warga. Na razie nie miał odwagi zdejmować z siebie koszuli, byłoby to zbyt bolesne. Dlatego ponownie głowa opadła mu na umywalkę, oddychał ciężko.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 7:50 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
- Kochanie, wróciłem - zaśpiewał melodyjnie, parodiując tę kwestię z filmów czy innych seriali, ale jednocześnie sprawiało mu to dużo radości, bo zwracał się przecież do swojego chłopaka.
Miał dziś jeden z tych nielicznych dni na uczelni i sam wyjazd do Gdańska trochę go zmęczył, nie sądził, że zdążył się przyzwyczaić do wolniejszego, spokojnego życia w Selkiewie przez tych kilka wolnych dni, a jednak. Ten rok zdecydowanie zaskakuje Rudzińskiego na wielu płaszczyznach i odkrywa w sobie dotąd nieodkryte aspekty. Odkrył też to, że już się zmęczył tą uczelnią i bardzo dobrze, że to już końcówka, bo już mu się to studiowanie znudziło, ale tak przynajmniej będzie mieć szanse na lepsze oferty pracy i wyższe zarobki. No ale z uczelni na dziś już wyszedł, więc niech to zostanie w Gdańsku. Teraz wrócił, zmęczony, zgrzany, bo te pociągi to mają albo opcję zamrażarka, albo ukrop i Florek trafił akurat na to drugie. Jeszcze mu się zamek od kurtki nagrzał przy grzejniku tak, że poparzył sobie rękę, na szczęście szybko zeszło. Nie usłyszał jednak od Kaia odpowiedzi, ale zobaczył światło w łazience, więc jak już się rozebrał i rzucił swoje rzeczy na kanapę czy inne krzesło, podszedł do drzwi, które były uchylone i zajrzał do środka. No i się przeraził.
- O kurwa - wyleciało mu z ust tylko krótkie przekleństwo, bo go zamurowało i zabolało wszystko w ułamek sekundy. Klęknął koło Kaia, położył mu delikatnie rękę na kolanie, ale ręce już miał rozdygotane z nerwów. - Kto ci to... co się... komu mam przywalić?! - wyrzucił bardzo szybko i bardzo nieskładnie kolejne słowa, nie mogąc nawet zebrać myśli w jedno krótkie zdanie. Zrobiło mu się jeszcze goręcej, więc zaczął aż dyszeć przez otwarte usta, choć pewnie gdyby było to możliwe, to para leciałaby mu z nosa i uszu jak na kreskówkach, tak był wściekły na tego kogoś, kto tak urządził jego chłopaka. Nie pozwoli na to.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 8:16 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
W normalnej sytuacji to pewnie od razu by go powitał, jednak teraz prawie już odpływał na tej umywalce. Był tak cholernie obolały, do tego miał wrażenie, że zaraz dostanie ataku paniki. Kiedyś miewał je regularnie, dopiero po latach się uspokoiły. Musiał brać leki i mocno pracować nad swoją psychiką żeby ostatecznie uwolnić się z tego piekła. Nie spodziewał się, że wspomnienia kiedykolwiek jeszcze odżyją, a jego brat go spotka. Wiadomo, nie miał do rodzinnego domu jakoś daleko, ale po prostu zerwał całkowicie kontakt z resztą rodziny. Babcia i dziadek byli dla niego jedynymi bliskimi, jeszcze od prawie dwóch lat miał przy sobie Florka. Nikogo więcej mu nie było potrzeba do szczęścia. Miał tylko nadzieję, że kiedyś to całe zło, które uwielbia Sergiusz, wróci do niego z podwójną siłą.
Lekko uniósł głowę, widząc przed sobą Florka. Cholera, miał się nigdy nie dowiedzieć. Wojnarowski chronił go przed tym wszystkim, poza tym nie było czym się chwalić. Oby tylko nigdy nie wpadł na Sergiusza, gdyby ten psychol coś mu zrobił to Kai by sobie tego nie wybaczył. Próbował swoją dłonią odnaleźć tą chłopaka, ale ostatecznie udało mu się jedynie musnąć jego palce zanim dłoń mu całkowicie opadła.
- Nikomu... Spokojnie, wszystko jest w porządku. - próbował go uspokoić, spojrzał na Florka lekko zaszklonymi oczami. - Pomóż mi proszę jakoś ściągnąć to, ogarnąć się... - nie miał siły nawet się podnieść, miał ochotę zjeść całe opakowanie tabletek przeciwbólowych. Nikt go tak dawno nie urządził, brat potrafi, nie ma co. Oczywiście zdarzało mu się dostać klasyczny wpierdol od jakiś dresów, ale teraz Sergiusz pastwił się nad nim tym kijem.
- Tylko spokojnie. - próbował jakoś opanować sytuację, chociaż doskonale wiedział o tym, że to ten moment w którym Rudziński musi się dowiedzieć.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 8:39 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Z każdym kolejnym oddechem bolało go coraz bardziej. Oj, gdyby mógł tak przejąć na siebie ból, który musi odczuwać Kai, zrobiłby to bez wahania. Najgorsze, że niewiele mógł w tej sytuacji zrobić, bo prawie nic, jedynie próbować jakoś łagodzić jego ból i przyszłe opuchlizny, co pewnie zaraz zrobi i przyniesie jakiś groszek czy inny szpinak. Miał już sporo doświadczenia w opiekowaniu się urazami, bo sam swego czasu obrywał dość mocno i dość często, a że bywał wtedy w szkole, to musiał minimalizować widoczność tych swoich urazów, żeby się opieka społeczna nie przyczepiła za bardzo, bo jakiś nauczyciel stwierdzi, że coś jest nie tak. A tak po prostu wyglądało życie w sporej części na ulicy, gdy Florek miał mocny okres buntu i mało bywał w domu z babcią. Ale nie chwali się tym okresem za bardzo.
- W porządku, tak - powiedział, czy raczej warknął z ironią, ale zaraz potem wziął głęboki wdech, żeby może faktycznie spróbować się uspokoić, bo to nic nie da. - Może lepiej się położysz, przyniosę ci coś zimnego do przyłożenia, a potem pomogę ci się umyć, okej? - zapytał już bardzo łagodnym głosem, jakby w jego środku były dwa Florki; jeden wkurwiony do granic, a drugi łagodny i opiekuńczy. Tylko się kurde przełączały na zmianę jak widać i mu się to nie podobało, ale był w takich emocjach, że nie panował do końca nad sobą. Oj, gdyby teraz dorwał tego, kto tak urządził Kaia, to na pewno wyglądałby dużo gorzej. Tylko nawet nie wie, co się stało, więc nie może nic zrobić poza zapewnieniem względnego komfortu dla blondyna.
- Przestań - powiedział na wydechu - będę spokojny jak się uspokoję - dodał bardzo błyskotliwe zdanie. Może się trochę uspokoi, gdy dowie się kto go tak urządził, a może nie, może to go tylko bardziej wkurzyć i wybiegnie z mieszkania szukać tego typa.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 9:09 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Właśnie dlatego miał nadzieję, że ogarnie się do powrotu Florka. Tak bardzo chciał go uspokoić, zapewnić, że nie ma co się martwić. Nie lubił oglądać swojego chłopaka w takim stanie, gdyby mógł to pewnie odłożyłby na moment ten ból i po prostu skupił się na brunecie. Dobrze, że Florek ma trochę doświadczenia w takich sprawach, Kaiowi zazwyczaj pomagała mama albo babcia. Nie do wiedział, co zrobić, poza tym nie miał siły podnieść się z wanny i przejść do innego pokoju.
- Florian, proszę... - oho, pełne imię poleciało więc sytuacja jest poważna. Któryś z nich musi zachować zimną krew, zacząć działać. Ciężko mu się oddychało, jeśli Sergiusz złamał mu żebro to już będzie miał jakieś kombo. Niesamowite w tym wszystkim jest to, że starszy Wojnarowski bywa bezkarny. Tak to jest, kiedy ma się dzianych rodziców, którzy zawsze mogą komuś dać w łapę, abyś uniknął odpowiedzialności. Kto by pomyślał, że taki miły chłopak jak Kai ma TAKĄ rodzinę.
- Pomożesz mi? Lepiej będzie jak się położę. - zerknął na swojego chłopaka błagalnie, musi się go złapać żeby w ogóle opuścić łazienkę.
- Kochany, błagam... - dodał jeszcze totalnie bezsilnym głosem. - Wszystko ci powiem, tylko nie rób żadnych głupich rzeczy, po prostu zostań ze mną. - musiał mieć pewność, że Florek zaraz nie wybiegnie szukać jego brata. Kai chyba oszalałby z nerwów, gdyby doszło do starcia z Sergiuszem. Tak bardzo nie chciał żeby stała mu się krzywda, najlepiej żeby brat nie dowiedział się, gdzie mieszkają. Dlaczego ciągle musi żyć w strachu? Miał tego naprawdę dosyć, chciał wrócić do spokojnego życia, różowej rzeczywistości.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 9:52 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Jak usłyszał swoje pełne imię, to mu brwi momentalnie poszybowały, bo przywykł do tego, że to już oznacza inny kaliber rozmowy. Przeważnie wtedy babcia go pouczała co robić, czego nie robić, że nie ma się bić, ma przepuszczać dziewczyny w drzwiach, nie przeklinać, ubierać czyste ubrania. I tak dalej, i tak dalej. Z czasem przestała, bo widziała, że to nic nie daje, a Florek dalej robił swoje, czyli to co chciał.
- Mogę cię nawet zanieść, ale nie wiem jak bardzo oberwałeś i czy to nie przysporzyłoby dodatkowego bólu - powiedział powoli i równie powoli asekurował go przy podnoszeniu do pozycji stojącej, by potem złapać go pod pachy i małymi kroczkami, obserwując czy mu czasem nie padnie z nóg, przesuwali się w stronę sypialni. Tam pomógł mu się położyć i miał okazję ponownie zobaczyć go w całej okazałości, choć pewnie ślady skrywa też pod ubraniem, ale na to przyjdzie czas za chwilę.
- Zaraz wrócę, przyniosę miskę z wodą - powiedział i tak zrobił. Zniknął za drzwiami, ale zanim cokolwiek zaczął szukać i przynosić, opłukał swoją twarz lodowatą wodą, żeby się trochę opanować, bo to podobno pomaga. Czy pomogło, ciężko stwierdzić, dalej czuł się tak samo. Bezradny i wkurzony do granic. Chciał być jednak dobrym chłopakiem, a nie porywczym głupkiem i najpierw wziął z kuchni miskę, do której nalał wody i wziął gazy z pudełka z apteczką, a także czysty ręcznik. Następnie wrócił do pokoju, kucnął obok Kaia i zaczął delikatnie namaczać zaschniętą krew, oczyszczać mu twarz i uciszać, jeśli ten zacząłby cokolwiek teraz mówić. Na to będzie pora, jak skończy swoją część. Czyli podobnie czuli się ci wszyscy znajomi, którzy pomagali Florkowi po bójkach doprowadzić się do względnego ładu zanim wróci do domu. Westchnął na koniec ciężko, bo nie ma co ukrywać, Kai nie wyglądał za dobrze i serce się Florkowi krajało, gdy na niego patrzył. - Przyniosę teraz coś zimnego na te opuchlizny, a potem skoczę do apteki, okej? - zapytał, a może bardziej poinformował, bo nie czekał na odpowiedź, tylko uciekł do kuchni, by zaraz przyjść z owiniętą ręcznikiem mrożonką, żeby jeszcze nie dokładać mu odmrożeń skóry.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pon Sty 11, 2021 10:17 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Miał wrażenie, że tylko w ten sposób mógł troszkę otrzeźwić swojego chłopaka. Potrafił zrozumieć jego zachowanie, pewnie gdyby zamienili się miejscami to Kai wpadłby w jeszcze większy szał niż Florek. W normalnej sytuacji pewnie by się zaśmiał, widząc jak jego brwi nagle poszybowały do góry. Jednak teraz nawet nie potrafił ubrać w słowa swojego stanu.
- Chwycę się ciebie, tylko powoli. - zakaszlał jeszcze, gdy podnosił się do pozycji stojącej, co skwitował głośnym syknięciem. Ten gnój chyba złamał mu żebro... Na szczęście Florek małymi kroczkami zaprowadził go do sypialni, gdzie opadł na łóżko. Samo leżenie sprawiało mu ból, a kiedy pomyślał o tym, że zaraz powinien ściągnąć z siebie koszulę i podkoszulek to robiło mu się jeszcze bardziej słabo. Pokiwał tylko głową, po czym przymknął na moment oczy. Oddychało mu się okropnie ciężko, chociaż starał sobie wmawiać, że ból zaraz minie.
Chciał dalej mówić, powiedzieć mu, co się stało, jednak za każdym razem go uciszał. Dlatego wpatrywał się w jego oczy z niesamowitą wdzięcznością, w końcu bez niego nie dałby sobie rady. Podniósł lekko dłoń, żeby móc umieścić ją na policzku ukochanego. Modlił się tylko o to, żeby nie trafić do szpitala. Nie mógł sobie na to pozwolić, poza tym nie chciał poruszać tego tematu z babcią.
- Dobrze. - odpowiedział jedynie, Florek nie zniknął na długo. Blondyn naprawdę nie chciał być teraz sam, bał się, potrzebował jakoś odreagować. Ciągle wydawało mu się, że za chwile do mieszkania wejdzie Sergiusz. - Chyba złamał mi żebro. - jęknął bezsilny, po czym wbił spojrzenie w chłopaka. - Jest coś, czego ci nigdy nie powiedziałem... - zaczął, próbując jakoś się uspokoić.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Wto Sty 12, 2021 5:17 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
- Przyłóż sobie, trochę złagodzi ból i na pewno zmniejszy opuchliznę - powiedział, dając mu do rąk chłodne zawiniątko, niech sam wybierze, gdzie przyłożyć, bo według oceny Florka wszystkie urazy, które widział, wyglądały jednakowo źle i ciężko mu było samemu gdzieś przyłożyć. - A ja pójdę kupić leki, coś do odkażania i pewnie jakieś plastry, bo znalazłem tylko puste opakowanie - zaczął wyliczać, żeby też samemu lepiej zapamiętać, co powinien kupić i nie zapomnieć czasem czegoś, bo wszystko było mu teraz bardzo potrzebne. Dzięki temu też regulował swój oddech, mniej sapał, gdy skupiał się na wykonywaniu poszczególnych zadań i wymyślaniu sobie kolejnych.
- To wiesz, że musimy pojechać na SOR? - zapytał i próbował się już przygotować mentalnie na kilka godzin w szpitalnej poczekalni, żeby się upewnić czy wszystkie kości są całe. Mógłby mu sprawdzić te żebra, co prawda nie ma wykształcenia medycznego, ale miał już okazję pomacać znajomego z pękniętym żebrem, więc wstępnie chociaż byłby w stanie ocenić, żeby uspokoić ewentualnie chłopaka. I siebie. Nie wiadomo, kogo bardziej, choć Florek teraz wydawał się naprawdę spokojny, przynajmniej tak powierzchownie. Już mu nawet ręce tak nie drżały.
- Wiem, że mnie kochasz, głupolu. Mówisz mi to codziennie - powiedział z uśmiechem, choć przeczuwał, że zupełnie nie o to Kaiowi teraz chodziło i za tymi słowami kryje się coś innego niż wyznanie miłości. Usiadł na podłodze koło łóżka, a dłonie wcisnął między kolana, tak dla większej pewności, żeby zaraz nie zaczęły ponownie drżeć, a Florek nakręcać się w tym strachu i swoich myślach.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Wto Sty 12, 2021 6:06 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Pokiwał głową, odbierając od niego mrożonkę. Przyłożył sobie ją na razie do nosa, chociaż miał wrażenie, że powinien cały się położyć w wannie pełnej lodu, aby poczuć jakąkolwiek ulgę. Powoli zaczynał coraz bardziej panikować, musiał wrócić do wspomnień z dzieciństwa, które chciał wymazać z pamięci. Do tego ciągle miał wrażenie, że Sergiusz się pojawi u nich, a jeszcze nie miał ochoty jechać do szpitala.
- Zostań na razie ze mną. - spojrzał błagalnie na swojego chłopaka, tak bardzo nie chciał zostać sam. Bał się i to cholernie, myślał, że po latach jest silniejszy, ale jego psychika powoli udowadniała mu, że nic się nie zmieniło. Pewnie może się spodziewać plastrów z różnymi rysunkami, bo Florek nie kupi mu takich zwyczajnych. Za to właśnie kocha swojego chłopaka i chyba nigdy nie przestanie.
- Nie, nie możemy jechać do szpitala! Nie mogę martwić babci! Ja już miałem połamane żebra, nie potrzebuję lekarza! - spanikował, próbując się podnieść z łóżka, co tylko dodało mu bólu. Będzie musiał tłumaczyć, co się stało, babcia z dziadkiem na pewno się dowiedzą. Nie mógł sobie na to pozwolić, ręce zaczęły mu mocniej drżeć.
- To też, ale jest jeszcze coś innego... - spuścił na moment wzrok, zastanawiał się w ogóle jak zacząć. - Nigdy nie wspominałem ci o mojej mamie albo tacie. Mama zmarła, kiedy miałem dwanaście lat, ale nie o to chodzi... Mój ojciec jest specyficznym człowiekiem, bogacz z niego, do tego zawsze traktował mojego starszego brata jak swoje oczko w głowie. A Sergiusz, bo tak ma na imię mój brat, znęcał się nade mną od dzieciaka... - urwał na moment, musiał wziąć pare głębszych oddechów. Bał się spojrzeć na swojego chłopaka, jakby obawiał się reakcji Florka. - Ojciec zostawił mnie babci, bo powiedział, że nie ma czasu na wychowywanie takiego gówna jakim jestem. Odciąłem się od nich, na dobre, ale teraz... Sergiusz mnie znalazł, przyszedł do kwiaciarni. To jego dzieło... - nawet nie zorientował się, kiedy łzy zaczęły mu spływać po policzkach. - Nie chcę, żebyś kiedykolwiek go spotkał. Nie wybaczę sobie, jeśli stanie ci się jakakolwiek krzywda. - coraz ciężej mu się oddychało, już dawno nie miał ataku paniki.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Sro Sty 13, 2021 6:47 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
- W porządku, zostanę - zapewnił spokojnym tonem. Pójdzie za chwilę, gdy Kaia się uda względnie doprowadzić do opanowania, a przynajmniej do złagodzenia całych tych ogromnych emocji, które w nim siedzą. Przecież go nie zostawi takiego roztrzęsionego, bo na pewno to nie poprawi ani jego samopoczucia, ani nie ułatwi oddychania.
Wysłuchał Kaia do końca, nie przerywając ani na chwilę, nie komentując w trakcie żadnym słowem. Po prostu słuchał i starał się hamować napływające do oczu łzy. To musiało być straszne, żyć z takimi osobami pod jednym dachem, nawet nie chciał sobie wyobrażać tego całego cierpienia czy strachu, bo na pewno był ogromny.
- C-co? Ja pierdolę - wydusił z siebie, nie dowierzając do końca w to, co usłyszał, bo ciężko mu to było pojąć. Przetarł oczy dłońmi, które w końcu wyciągnął, bo nawet nie zdawał sobie sprawy, że nerwowo miażdżył je kolanami cały ten czas. - Spokojnie, nic mi się nie stanie, mam gaz pieprzowy w kurtce w razie czego. Tobie też kupię, zawsze to coś da, gdyby cokolwiek miało się powtórzyć - powiedział, choć bardzo nie chciał, żeby cokolwiek się powtarzało, a już w szczególności jeśli chodziło o blondyna. Bo on tam sobie jakoś poradzi. Bić się umiał, tak samo jak umiał uciekać czy wspinać się po płocie, zresztą nie wiadomo czy w ogóle ten cały Sergiusz wie jak wygląda.
- Przyniosę ci wody i coś przeciwbólowego - powiedział, bo musiał się ruszyć. Wstał z tej podłogi i zanim wyszedł z pokoju, pogłaskał chłopaka ostrożnie po blond włosach. Miał ochotę go przytulić, pocałować, ale bał się zarówno jednego i drugiego, nie chcąc sprawiać mu większego bólu, więc musiał w inny sposób się nim zaopiekować na ten moment. Po chwili wrócił ze szklanką wody i słomką, żeby się chłopak nie musiał podnosić, a mógł się napić.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Sro Sty 13, 2021 7:57 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Gdyby teraz wyszedł to pewnie Kaiowi byłoby jeszcze ciężej, niż teraz. Kiedyś miewał bardzo mocne ataki paniki, jedynie mama oraz odpowiednie leki pomagały mu w takim stanie. Teraz nie brał tabletek, mama już dawno nie żyła, ale na szczęście ma swojego chłopaka. Zaufał chłopakowi bezgranicznie, był dla niego największym wsparciem więc na pewno razem uda im się to pokonać.
Cholernie bał się reakcji Florka na to wszystko. Miał jakieś złe przeczucie, chociaż nie powinien. Nie był niczemu winien więc dlaczego czuł się jakby to była jego wina? Bał się, że Rudziński nagle oświadczy, że to dla niego zbyt wiele i najzwyczajniej w świecie go zostawi. Nie chciał tego, chłopak jest jedną z najważniejszych osób w jego życiu.
Kolejna porcja łez napłynęła mu do oczu, gdy usłyszał słowa Florka. Czyżby miał rację? Może to faktycznie było dla niego zbyt wiele, jak bardzo wszystko musiało się spieprzyć... Wojnarowski coraz bardziej panikował, starał się złapać oddech przez usta, jednocześnie wszystko cholernie go bolało.
- Nie zostawiaj mnie proszę, przepraszam, nie zostawiaj mnie... - powtarzał, jakby w ogóle nie dotarło do niego, co brunet powiedział. Coś w nim pękło, otworzyła się szuflada w jego głowie, która przez długi czas była zamknięta. Zresztą Rudziński nigdy nie widział go w takim stanie, teraz jakby mu odbijało. Wszystko interpretował na opak. Pokiwał tylko głową, zacisnął mocno powieki, a kolejne łzy popłynęły po jego policzkach. Spojrzał na niego przestraszony, gdy Florek pogłaskał go po włosach. Czyli jednak go chciał? Czy robił to z litości? Kai chyba powoli zaczynał wariować, jakby wszystkie emocje dopiero teraz go dopadały coraz bardziej.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Sro Sty 13, 2021 8:50 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Odłożył szklankę na szafkę i skupił całą swoją uwagę na chłopaku, który zaczął panikować. Totalnie nie wiedział, co robić i jak próbować go uspokoić, co mówić, czego lepiej nie mówić, no ogólnie Florek się równie mocno wystraszył. Wziął głębszy oddech albo i trzy. No coś zrobić musi, nie będzie tak stał, bo zaraz i on wpadnie w panikę i guzik z tego będzie.
- Nie mam zamiaru cię zostawiać - powiedział wolniej i nieco głośniej niż wcześniej. - Słyszysz? Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo - dodał i położył się obok niego na łóżku. Smyrnął go delikatnie po ręce za którą po chwili go złapał, bo uznał, że to możliwie najmniej bolesna dla Kaia rzecz, która jednocześnie dawała poczucie bliskości. - Nie zostawię cię przez to, że masz chujową rodzinę. Kocham cię. Ty jesteś dla mnie ważny, cudowny, słyszysz? A nie twój stary czy brat, który jest chujem. Rodziny pochodzenia się niestety nie wybiera moi też są chujowi, a nawet ich nie znam - rozgadał się trochę, patrząc na swojego chłopaka i co chwilę pulsacyjnie ściskał jego rękę, żeby bardziej przykuć jego uwagę.
Takie niepisane na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie. Ślubu niestety w tym kraju to nie wezmą, no bo jak, ale to nie znaczy, że się Florek wycofa jak przestanie być miło i przyjemnie, a wejdą jakieś trudniejsze tematy. Nie był taki, już nie, bo Kai wniósł do jego życia tyle światła i pozytywnych zmian, że nie ma opcji, żeby się cofnąć czy o zgrozo teraz wycofać ze związku. Bo co, bo ma brata idiotę, co się wyżywa na słabszym sobie? To raczej powód dla którego stanąłby na głowie, żeby zagwarantować Kaiowi bezpieczeństwo.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 1:29 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Będzie musiał powiedzieć Florkowi, co robić w takich sytuacjach, gdyby ataki zaczęłyby się powtarzać. Nienawidził tego, tak długo go dręczyły... Poza tym teraz wszystko idealnie się układało, był szczęśliwy to oczywiście musiało się coś spieprzyć. Całe szczęście, że jego chłopak jest naprawdę wyrozumiały. Kai cholernie bał się, że to go przerośnie i nagle go straci. Nie wybaczyłby sobie tego.
Na początku nic do niego nie docierało, dopiero, kiedy poczuł jak łapie go za rękę to odwrócił głowę w jego stronę. W głowie starał się wyliczać kolory, jakiekolwiek zna, żeby oddech mu się uspokoił. Skupił się na tym, co mówił Florek. Czym zasłużył sobie na takiego cudownego człowieka? Odnalazł swoją dłonią, dłoń Rudzińskiego, ścisnął ją mocniej, jakby dając mu znać, że powoli świadomość do niego wraca. Jeszcze pare łez popłynęło po policzkach blondyna, wpatrywał się w swojego chłopaka.
Pewnie gdyby sytuacja się odwróciła to Kai również trwałby przy nim, chociażby nie wiadomo, co się działo. Na tym polega prawdziwy związek, a im udało się taki zbudować. Wiadomo, że niestety nie ma co liczyć na ślub, poza tym chyba żaden jeszcze o tym nie myślał. Kto wie, może kiedyś gdzieś wyjadą i tam sformalizują swój związek.
Powoli brał wdech nosem, a powietrze wydychał przez usta. Musiał jakoś powoli się uspokoić, w końcu przeniósł dłoń na policzek Florka.
- Dziękuję, że jesteś. - najchętniej to schowałby się w jego ramionach, ale wszystko go bolało niemiłosiernie więc nie mogli sobie pozwolić na czułości. - Dasz mi coś przeciwbólowego? Musimy spróbować ściągnąć mi koszulę, sprawdzić to żebro. - odezwał się już o wiele spokojniej. Czuł się tak cholernie zmęczony, bezsilny. Dobrze, że ma Florka, który się nim zaopiekuje. Kocha go niesłychanie mocno, widział jak chłopak się zmienia, on również zmienił się pod jego wpływem.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 4:48 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
On też miał wielką ochotę przytulić mocno Kaia, naprawdę. Niestety przez najbliższe dni pewnie tego nie zrobi, ale co się odwlecze, jak to mawiają. Nadrobią sobie bliskości później, w końcu ani jeden, ani drugi się nigdzie nie wybierał.
- Nie ma sprawy - powiedział z pewną nutą pytającą na koniec, bo nie do końca wiedział, czy powinien tak odpowiedzieć na te podziękowania, bo też trochę zrobiło mu się dziwnie. - Ja również ci dziękuję - dodał z uśmiechem, a potem puścił jego rękę i wstał, żeby podać mu te leki, co przyniósł i postawił obok. - Najpierw weź, poczekamy chociaż kilka minut, żeby coś zaczęło działać i wtedy sprawdzimy to żebro, może być? - zapytał, przysuwając mu powoli wodę i podając tabletkę, żeby chłopak nie musiał za bardzo się podnosić czy wstawać, niech poleży jeszcze chwilę.
Niech się przygotuje chłopak na kolejny nawrót bólu, bo sprawdzanie chociażby obitego mocno żebra nie będzie należało do przyjemnych rzeczy, a Florek miał bardzo mocne nadzieje, że nie będzie złamane. Dziwiła go ta niechęć u Kaia co do wizyty w szpitalu, ale stwierdził, że pogada z nim o tym ewentualnie za chwilę, jeśli będzie taka potrzeba czy inna obawa, nie będzie mu dokładał kolejnego pewnie ciężkiego tematu do rozmowy, skoro ewidentnie jest rozbity. A jak będzie trzeba, to obdzwoni wszystkich swoich znajomych z pytaniem czy nie mają w rodzinie jakiegoś lekarza, który mógłby przyjechać i ocenić stan żeber Wojnarowskiego tu na miejscu. Ktoś na pewno by się znalazł. Jednak Florek nie tworzył sobie aż tak daleko idących planów co zrobić w razie, a wolał się skupić na tu i teraz.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 5:47 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Będą mieli czas żeby nadrobić czułości, a jak wiadomo Kai od nich nie stronił. Przy Rudzińskim miał swój bezpieczny azyl, spokój. Obecność czy też bliskość chłopaka działała na niego kojąco, naprawdę codziennie wychwalał tamtą imprezę w Sopocie. Jak już trochę jego organizm się zregeneruje to na pewno wypłaci Florkowi podwójną porcję czułości.
Uśmiechnął się do niego ciut szerzej, dla Kaia wiele znaczyło to wsparcie, zapewnienia. Pierwszy raz miał kogoś, kto nie bał się tych mniej przyjemnych tematów, mógł o wszystkim porozmawiać z Florkiem. Oprócz tego, że jest jego chłopakiem to miał go również za swojego najlepszego przyjaciela. Nikt nie wiedział o nim tylu rzeczy, co ukochany.
- Dobrze. - udało mu się wziąć tabletkę bez podnoszenia się, chociaż już powoli miał dość tej pozycji. No ale zdawał sobie sprawę, że musi jeszcze trochę poleżeć. Było dla niego światełko w tunelu, nie wróci do tego koszmaru. Może już nigdy więcej nie spotka Sergiusza, oby tak właśnie było. Z ojcem nie chciał mieć kontaktu, nie potrzebował jego pieniędzy, zarabiał na siebie. Spróbuje po raz kolejny wymazać ich z pamięci.
Po dłuższej chwili tabletka zaczęła działać więc Kai próbował się powoli podnieść do pozycji pół siedzącej. Syknął, opierając się o łóżko, pieprzone żebro dawało o sobie mocno znać.
- Kiedyś już miałem złamane żebro, trzeba je po prostu owinąć, żeby się nie przemieszczało. Samo się zrośnie. - nie potrzebował lekarza, szpitali. Nie mówić, że pobił go własny brat. Poza tym jako dziecko odwiedzał takie miejsca aż za często. A ojciec i tak dawał wszystkim łapówki, żeby sprawa się nie wydała. Wyciągnął nieco dłoń, żeby złapać w nią tą Florka. - Też Cię kocham, jesteś dla mnie najważniejszy. - odezwał się, wtedy to mu nawet nie odpowiedział. A chciał żeby Rudziński o tym wiedział. - Dobrze, że się już nie bijesz. Chyba bym oszalał jakbyś w takim stanie wracał do domu. - przyznał po chwili milczenia, kciukiem delikatnie głaskał wierzch jego dłoni.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 8:32 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Westchnął ciężko. A potem westchnął kolejny raz, bo jednak zdecydował się to przemilczeć, bo czułby się trochę jak hipokryta, chcąc go na siłę wysyłać do szpitala, gdy on sam będąc w podobnym stanie też tego nie robił z różnych powodów. - To kupię jeszcze bandaże - powiedział tylko, dopisując to sobie do nieistniejącej fizycznie listy zakupów z apteki, zaraz obok plastrów i większej ilości leków przeciwbólowych. Uśmiechnął się natomiast na to wyznanie i odpowiedział uśmiechem, a także ponownym ściśnięciem jego dłoni.
- Druga osoba wracałaby w gorszym - zażartował głupio, ale nawet się nie zaśmiał ze swojego żartu, bo rozumiał te obawy i nie chciałby, żeby się Kai o niego tak denerwował jak on denerwował się i wciąż denerwuje o niego. - Dobra, ale teraz czas na macanki - powiedział i poruszał brwiami, gdy zaczął odpinać mu koszulę i podwijać koszulkę. - Lewa, prawa? - zapytał, bo obydwie strony nie wyglądały najlepiej.
Cóż, zdecydowanym plusem wcześniejszych bijatyk Florka było to, że nie robiło mu się słabo na widok krwi, otarć, ran czy siniaków, bo bardzo dobrze znał takie widoki. Bolał go tylko fakt, że są one na Kaiu, dlatego mógł się trochę krzywić. Chociaż to pewnie nic, porównując do krzywienia się blondyna, gdy tylko Florek dotknie jego żeber, by dokonać wstępnej oceny poważności urazu. Podnosząc rękę już widział, że przez te emocje ponownie zaczęły mu drżeć, bo zwyczajnie nie chciał przysparzać swojemu chłopakowi większej ilości bólu, ale wiedział, że powinien to zrobić i go szybko obmacać. Nie mógł się przez te swoje łapy skupić, więc zamknął oczy.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 9:33 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
No cóż, szpital brzmiał jak ostateczność. Wojnarowski chyba musiałby być umierający, żeby dać się tam zaciągnąć. Nienawidzi tego miejsca, powracają złe wspomnienia z dzieciństwa. Zresztą nie miał siły na otwieranie się przed kimś jeszcze, nie chciał kolejnych problemów, jakoś się z tego wykaraska. Pewnie gdyby chodziło o Florka to próbowałby go zaciągnąć do lekarza, ale raczej z tym samym skutkiem, co teraz.
- Dziękuję. - zdawał sobie sprawę z tego, że teraz pewnie chłopak będzie musiał się nim opiekować. Chociaż Kai wolałby się tak nafaszerować lekami, żeby jutro normalnie pójść na zajęcia. Jest ambitnym chłopakiem, stresował się, kiedy zaczynał mieć zaległości. Z drugiej strony wizja spędzenia całego dnia z Rudzińskim nie była taka zła...
- Podejrzewam, ale wolę sięo tym nigdy nie przekonać. - pokiwał głową, zwariowałby, gdyby Florek wracał w takim stanie. Chyba przykułby go do kaloryfera, byle z domu nie wychodził. Wywrócił oczami w odpowiedzi, chciałby, żeby to były o wiele przyjemniejsze macanki niż teraz. No ale w obecnym jego stanie jest to niemożliwe, takich rzeczy również nie omieszka ponadrabiać.
- Prawa. - syknął, pomagając mu jakoś pozbawić się górnej części ubrań. Plecy miał w pręgach, które powstały na skutek okładania go kijem od miotły. Pewnie nie wyglądało to zbyt dobrze, udało mu się jakoś schylić nieco, żeby dać chłopakowi lepszy dostęp.
- Hej... Chodź no tu bliżej. - odezwał się do Florka, kiedy brunet się przysunął to ujął jego twarz w dłonie. - Spokojnie, już wszystko będzie dobrze. - pogłaskał go kciukami po policzkach, próbował teraz za wszelką cenę stłumić ból.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 10:00 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Florek nie widział problemu z opuszczeniem zajęć czy wzięciem wolnego w pracy, żeby chociaż przez kilka dni zaopiekować się Wojnarowskim i pewnie tak zrobi. To było dla niego oczywiste, że, szczególnie w takiej sytuacji, chłopak będzie ogarniał trochę więcej niż zazwyczaj, jak na przykład ta nagła wizyta w aptece.
Uśmiechnął się smutno. To nie Kai powinien teraz pocieszać Florka, więc powinien wziąć się w garść. Zacisnął tylko zęby, jednak nie otworzył jeszcze oczu.
- Przepraszam - powiedział pospiesznie, gdy już spojrzał Kaiowi w oczy. Zacisnął też mocno pięści, by następnie je rozluźnić, w nadziei, że to trochę pomoże. Czy faktycznie tak było? Cóż, nie bardzo, dalej mu te łapy dygotały, ale może nie ma co się aż tak na tym skupiać. - To co, za trzy, dwa... - zaczął odliczać zanim go dotknie po tych żebrach z podejrzeniem złamania, ale dotknął je na dwa zamiast doliczyć najpierw do końca.
Jak się weźmie tak nieco z zaskoczenia, to boli mniej niż po czasie oczekiwania, nawet tych trzech sekund. Tak słyszał. Przyłożył więc dłoń do żeber chłopaka i z pewnym naciskiem, choć nie za dużym, przejechał wzdłuż.
- Jeden - powiedział, gdy skończył i spojrzał na twarz Kaia, bo wcześniej był skupiony na jego klatce piersiowej i mocno obitych żebrach. Miał nadzieję, że ból nie był zbyt uciążliwy, o ile można było o takich kategoriach teraz mówić. - No nie jest dobrze, ale kupię ci więcej leków przeciwbólowych i jakoś sobie poradzimy - powiedział, posyłając mu słaby uśmiech, bo nie potrafił na ten moment uśmiechnąć się szczerzej czy cieplej, choć bardzo chciał.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Czw Sty 14, 2021 10:27 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Pewnie będzie mu przez to cholernie głupio, no bo nie chciał żeby Florek opuszczał przez niego studia, a przede wszystkim pracę. Chociaż on zrobiłby dla niego dosłownie to samo, także nie powinien się tak mocno obwiniać. Pewnie Wojnarowski będzie trochę upierdliwy, trudno go utrzymać w jednym miejscu przez dłuższy czas. Bywają takie dni, że blondyn robi milion rzeczy na raz. No ale dla zdrowotności będzie musiał się trochę opanować.
- Nie masz za co mnie przepraszać. - uśmiechnął się ciepło do niego. Przeniósł nieco wyżej palce, żeby móc delikatnie zataczać kręgi na jego skroniach. Chciał mu pomóc, dawno nie widział swojego chłopaka w takim stanie. Może to i dobrze, że będą mieli trochę wolnego? Florkowi również należy się odpoczynek po tej akcji.
Spojrzał mu w oczy, po czym pokiwał jeszcze głową, kiedy zaczął odliczanie. Szykował się psychicznie na "jeden", ale wcześniej zaczął sprawdzać mu żebra. Zacisnął szczękę oraz powieki, próbując jakoś zignorować ten ból. I tak już był mniejszy, ponieważ tabletki zaczęły działać, ale przez moment zrobiło mu się słabo podczas tego dotykania.
Wypuścił głośno powietrze przez usta, gdy skończył dotykać go w okolicach żeber.
- Czyli złamane? - skrzywił się mocno, pieprzony Sergiusz, żeby jego ktoś kiedyś tak urządził. Kai życzy mu tego z całego serca oraz śmierci w samotności, bez żadnej bliskiej osoby. - Poradzimy sobie na pewno. - starał się jakoś nieudolnie rozchmurzyć Florka, chociaż wiedział, że w tej sytuacji trochę ciężko się uśmiechać.
- W ogóle... tak się zastanawiałem... - zaczął po chwili ciszy.- Jeśli jakoś się pozbieram do tego czasu to może pójdziemy na Noc z Selkie? - zaproponował, w końcu to byłoby pierwsze takie wydarzenie dla Florka.
https://selkiewo.forumpolish.com/t270-florek-rudzinskihttps://selkiewo.forumpolish.com/t289-chodz-na-szluga#467https://selkiewo.forumpolish.com/t290-halo-florek-odbior#472https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t589-rudzinsky#2601
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pią Sty 15, 2021 7:41 pm
Florek Rudziński
Florek Rudziński
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ODGY5Sv zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył NipQJlC zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył Io6gCMb
BLOK NA MAGELLANA
zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył PRxwVml
24
173
Ten tydzień serio mnie wykańcza
a tu mordo wtorek
Na szczęście Florek już kończy te studia na dobre, więc nie ma dużo zajęć, a pisać pracę może swobodnie z łóżka obok Kaia, tak samo jak może się umówić z szefem na pracę zdalną, powinien na to pójść, najwyżej sobie załatwi jakieś lewe L4, jeśli byłaby potrzeba. A dla Kaia mniej lewe, bo w końcu ewidentnie nie jest z chłopakiem za dobrze i lepiej, żeby kilka dni odpoczął zanim się gdziekolwiek ruszy, szczególnie że te jego zajęcia to nie tylko takie siedzenie i słuchanie jak ktoś gada. Poradzą sobie, w końcu są dorośli i też mają wsparcie w sobie nawzajem, więc to też jest dużo łatwiej w ogarnianiu rzeczywistości i życia.
- Nie jestem pewien, bo może czułem to stare pęknięcie, w sensie zrośnięcie zamiast złamania. Czułeś gdzieś większy ból? - zapytał, bo on coś tam czuł pod palcami, ale to mogło być wszystko, włącznie z nerwami Rudzińskiego i wcześniejszą zapowiedzią Kaia, że ma złamane żebro. Nie ufał sobie w tym osądzie aż tak i wolał nie stawiać diagnozy. Całe szczęście, że pracuje w zupełnie innej branży i nawet nie ma jakoś szczególnie dużo kontaktu z innymi ludźmi, przynajmniej na razie.
- Noc z Selkie? To tak foka, tak? - zapytał, bo coś tam kojarzył, ale nie do końca mógł to teraz przypasować do dokładnego wydarzenia. Podrapał się nawet po głowie, w nadziei, że to coś mu pomoże z przypomnieniem sobie dokładnie o co chodzi z tą nocą z Selkie, ale ni cholery nie pomogło. - Jeśli będziesz się czuć na siłach, żeby iść, to ja chętnie - powiedział i uśmiechnął się lekko, a potem obrócił do szafy, żeby wyjąć chłopakowi coś do spania czy tam leżenia chociaż, co mógłby ubrać teraz. - Chodź, powoli, żebyś nie zmarzł - powiedział, pomagając mu założyć czysty, większy t-shirt, żeby mu było wygodnie i ciepło.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Pią Sty 15, 2021 11:46 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył T1Vpio8 zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył 3KFn8jA zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Przynajmniej będzie mógł go mieć jeszcze częściej w domu, a teraz sam powinien odpuścić, zwolnić na moment. Raczej przyjdzie mu to z trudem, będzie marudny i po kryjomu postara się brać za wszystko dookoła, niech no mu tylko ten ból przejdzie. Dobrze, że ma Florka przy sobie. Poza tym będzie mógł pokonać lęki, wychodzenie na uczelnię wiąże się z podróżą do Gdańska, gdzie jest Sergiusz i ojciec. Tak długo myślał, że wymazali go ze swojej pamięci, a potem zdarzyło się to... Przez myśl mu przeszła ucieczka, ale nie może wiecznie dawać im się zastraszać. Musi odbudować wiarę w siebie, siłę. Dadzą radę, nie jest sam. Teraz mógł rozmawiać o tym otwarcie, zero tajemnic.
- Może faktycznie to tylko obicie. Wszędzie bolało mniej więcej tak samo. - westchnął lekko, każde głębsze nabieranie powietrza dawało o sobie znać. Ciężko patrzyło mu się na stan Florka, tak bardzo chciałby jakoś skuteczniej uspokoić.
- Powiedzmy. - zaśmiał się, czego od razu pożałował, żadnych mocniejszych ruchów klatką piersiową. - To taka pół kobieta, pół foka. Nie opowiadałem Ci kiedyś tej legendy? - zaczął się zastanawiać, wydawało mu się, że kiedyś o tym Florkowi wspominał. No ale mniejsza, jeśli będzie taka potrzeba to opowie mu jeszcze raz. - Super! Mam nadzieję, że uda mi się zebrać. - uśmiechnął się do chłopaka, nie mieli okazji pójść w tamtym roku więc teraz powinni to nadrobić. Byle tylko rany się trochę zagoiły... Zresztą Kai nie bał się publicznie trzymać go za rękę albo przytulić, wiedział, że trochę prosi się o komentarze, groźby. Jednak nic sobie z tego nie robił, skoro hetero ludzie mogą się obnosić ze swoim związkiem to dlaczego on miałby nie mieć prawa.
- Dziękuję Ci jeszcze raz. - spojrzał jeszcze na Rudzińskiego, gdy pomagał mu zakładać koszulkę. Udało mu się jeszcze chwycić jego dłoń i czule ją pogłaskać, przynajmniej tyle mógł zrobić. Znając życie po kolejnej porcji leków przeciwbólowych zasnął spokojnie. To co chyba najbardziej ceni sobie w ich związku to poczucie bezpieczeństwa oraz wzajemne wsparcie.

ztx2
Re: zaczynam zamykanie bram, nie patrzę w tył
Sponsored content

Skocz do: