Góra Dół
Selkiewo
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
planszówki gone wrong
Nie Sty 10, 2021 1:54 am
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
02.
outfit, bez kurtki ofc

Lubię planszówki to hasło, na które zawsze reagował z lekkim sceptycyzmem. Zbyt wiele razy w swoim życiu spotkał się z sytuacją, gdzie ludzie za planszówki uważali Cluedo, Scrabble albo Monopoly. Oczywiście były to znane i lubiane klasyki, ale Bartek miał zbyt wielką wiedzę w temacie oraz doświadczenie. Dla niego prawdziwe planszówki to Dracula, Scythe czy Eldritch Horror i nie bez powodu dostawał na każdą okazję kolejną planszówkę. Miał ich już sporą kolekcję. Niekoniecznie miał z kim grać, ale kiedy nadarzała się okazja, to nigdy nie odmawiał. Tym sposobem dał się namówić koleżance ze studiów i jej dziewczynie, aby udać się do jakiegoś obcego typa do mieszkania i nauczyć ich wszystkich jakiejś ciekawszej, bardziej skomplikowanej gierki. Lubił uczyć, bo potrafił to robić. Był dokładny, nie gubił się w własnym strumieniu myśli i miał do tego dobry głos. Nie chciałby tego robić zawodowo, ale tłumaczenie gier sprawiało mu przyjemność. Wziął ze sobą tyle pudełek ile zmieścił do plecaka, w po drodze zakupił też sobie trzy Somersby i udał się pod wskazany adres.

Pomimo początkowej niezręczności, wspólna znajoma ich wszystkich dała radę jakoś rozruszać towarzystwo. Pierwsze piwa zostały otwarte, Bartek wyjaśnił wszystkim dokładnie zasady Everdell i rozpoczęła się rozgrywka. Niestety nie było im dane dotrwać nawet do połowy, bo dziewczyny nagle dostały smsa, że ich kot zaczął wymiotować i dziwnie się zachowywać. Nie zastanawiając się nad tym dwa razy, szybko zebrały swoje rzeczy, przeprosiły chłopaków i pojechały do mieszkania, aby sprawdzić co się działo. Wiedział, że jego kumpela była maksymalnie przywiązana do czworonoga, więc rozumiał sytuację. Nie zmieniało to jednak faktu, że pozostawiły go samego z nieznajomym i w dodatku nie skończyli gry. Poirytowanie miał wymalowane na twarzy do tego stopnia, że nawet Kai mógł je bez problemu dostrzec. Nienawidził niespodzianek, niezręcznych sytuacji i chaosu, a tutaj dostał cały komplecik. Wypił ogromnego łyka piwa, chcąc je jak najszybciej skończyć, a następnie zaczął zbierać elementy z planszy. - Dobra, to też się będę zbierał - no bo co innego? Niby mogli grać we dwóch, ale Bartek postawił się w jego sytuacji i na bank chciałby wtedy, aby ten drugi opuścił jego mieszkanie.

@Kai Wojnarowski
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Nie Sty 10, 2021 1:47 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
3.
outfit

Wojnarowski uwielbia planszówki, co prawda Monopoly i Scrabble posiadał, bo to najprostsze klasyki, które często na imprezach wjeżdżają na stół. Jednak wolał nieco bardziej wymagające gry, uzbierał już niezłą kolekcję, praktycznie cały regał. Dobrze, że Florek jeszcze nie zaczął się czepiać, że gry zajmują zbyt wiele miejsca w pokoju. Jakoś przetrawił pianino elektryczne to kartony z planszówkami też przeżyje.
Mniejsza, najbardziej do gustu przypadły mu takie kooperacyjne gierki, gdzie trzeba pokonać planszę. Generalnie nie wybrzydzał, lubił naprawdę różnego rodzaju planszówki oraz karcianki.
Po ostatniej akcji z bratem potrzebował trochę wolnego, dlatego zgadał się z kumpelą na zwyczajne chillowanie przy grach. Zresztą nie bardzo ruszał się z domu, bo wszystko go bolało. Na twarzy miał pare plastrów, do tego opuchnięty nos i rozcięta warga, która powoli się goiła. Oczywiście to nie były zwykłe plastry, tylko te takie kozackie z postaciami z bajek. Tak, dał się namówić swojemu chłopakowi na ten typ opatrunku.
Wyposażył się w trochę alkoholu oraz przekąski, żeby móc poczęstować gości. Florka akurat nie było w domu więc tym lepiej, że nie będzie siedział sam. W końcu wszyscy się pojawili, zasiedli do gry, którą przyniósł Bartek. Nie posiadał w swojej kolekcji Everdell, chociaż wiele o tej grze słyszał. Musiał przyznać, że to jedna z piękniejszych graficznie gier, jakie widział. Nawet nie zdążyli się rozkręcić, kiedy okazało się, że dziewczyny muszą pilnie wracać do domu. Oczywiście nie miał nic przeciwko, kotek jest najważniejszy.
- Hej, daj spokój! Nawet piwa nie dopiłeś, nie musisz się już zbierać. Spokojnie, ja nie gryzę. - zaśmiał się, nie będzie Bartka wyganiał. No chyba, że jest homofobem, no to wtedy inaczej by musieli rozmawiać. Kai nie wstydził się swojej orientacji. Miał ochotę na pomalowane paznokcie? To je malował. Wspólne zdjęcia w ramkach zdobiące ich mieszkanie? Zero problemu. - Możemy zagrać w coś na dwie osoby albo po prostu posłuchać muzyki i napić się piwa. - zaproponował przyjaźnie.
https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Nie Sty 10, 2021 3:23 pm
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
Wyprostował się, bo Kai najwyraźniej przejrzał go na wskroś. Nie było to jednak trudne, bo Bartek zachowywał się, jakby miał stąd zaraz wybiec. Spojrzał na niego niepewnie i skinął powoli głową. - Jesteś pewien? Nie chcę Ci zawracać głowy. Nawet się nie znamy - sprawę przedstawił zaskakująco jasno jak na siebie. Przeważnie wolał kręcić i nęcić, ale to chyba tyczyło się bardziej skomplikowanych relacji. Na chłopaku w żadnym stopniu mu nie zależało, więc szczerość z nim przychodziła mu łatwiej niż z takim Gabrysiem. Swoją drogą, to granie z nim w planszówki było absolutną torturą. Nic dziwnego, że musiał chodzić po obcych ludziach, aby móc się spełniać w tej kwestii.
- Mam taką prostą gierkę, Sagrada. Układasz witraże z kostek, powinna być okej - nie chciał zaczynać czegoś, czego by szybko nie ukończyli, bo nadal nie wiedział ile tu jeszcze zabawi. Musiał podejść do tematu ostrożnie i ponownie posiąść jakiegoś rodzaju kontrolę nad sytuacją. - Kai to Twoje prawdziwe imię czy jakaś ksywka? - zapytał, kończąc zbieranie elementów do Everdell. Nie lubił kogoś poznawać w takich sztucznych warunkach, ale nie miał chyba innej opcji.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Nie Sty 10, 2021 8:10 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Najwidoczniej Kai ma jakiś dar czytania z ludzi jak z księgi. Prawda jest taka, że jego chłopak kiedyś zachowywał się trochę jak Bartek, także znał ten typ. Zresztą chętnie by jeszcze z kimś pogadał, zagrał w coś. Ostatnio nie przepada za samotnością, jakby się bał, że brat w każdej chwili może mu złożyć wizytę.
- Daj spokój, nie zawracasz mi głowy. No to się poznamy. - uśmiechnął się do chłopaka. Zresztą Wojnarowski lubi nawiązywać nowe znajomości, żadnej okazji nie przepuści. A nóż się polubią? Sam kiedyś ładował się gdzieś, gdzie nie znał nikogo i wychodził wygrany. No to powinni się częściej zgadywać na planszówki, ponieważ Florek nie miał zbyt wielkiej cierpliwości do rozgrywek z Kaiem.
- O, znam to! Przyjemna gra. - pokiwał głową, po czym zgarnął jedno z piw bezalkoholowych. Cóż, smutne życie bez alkoholu, kiedy bierze się mocne tabletki przeciwbólowe. Cenił sobie też to, że Bartek jeszcze nawet nie zapytał dlaczego jego twarz jest tak poobijana. - To moje prawdziwe imię. Moja mama stwierdziła, że z "j" na środku imię brzmi boomersko i dała zamiast tego "i". Poza tym uwielbiała Królową Śniegu więc sam rozumiesz. - upił łyka z butelki, przenosząc wzrok na chłopaka.
- Co studiujesz? - zagaił, trzeba jakoś podtrzymać rozmowę i rozluźnić atmosferę.
https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Pon Sty 11, 2021 8:52 pm
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
- Okej - skinął głową, uśmiechając się do niego krótko. Postanowił mu uwierzyć na słowo. Jego mina potwierdzała to co mówił i choć natura sugerowała, aby doszukiwał się dziury w całym, to zamiast tego wypił kolejnego łyka i wziął głęboki oddech. Musiał mieć dzisiaj wyjątkowo dobry dzień.
- Serio? Super. Powiem szczerze, że dziewczyny średnio się znają na planszówkach i myślałem, że no... Ty też taki będziesz - zaśmiał się, zawstydzony taką bezpośredniością z własnej strony, ale naprawdę odczuł ulgę, że chociaż raz mógł czegoś nie tłumaczyć. Jeśli zaś chodziło o rany Kaia, to starał się o tym nie myśleć. Zawsze mógł potem zapytać znajomej, a gdyby blondyn bardzo chciał, to przecież sam mógł mu też uchylić rąbka tajemnicy. Na to się jednak nie zapowiadało, więc temat miał pozostać tego wieczoru nieporuszony.
- Twoja mama brzmi zajebiście cool - przyznał z lekkim zdziwieniem. Jego by nawet coś takiego przez myśl nie przeszło. Zawsze zazdrościł dzieciakom, które miały takich nowoczesnych i wyluzowanych rodziców, bo sam wiedział doskonale, że nie mógł na to liczyć. - Błagam. Powiedz, że masz siostrę Gerdę - uśmiechnął się szeroko i szczerze, bo choć żart był suchy, to jednak ta wizja go i tak mocno bawiła.
- Zarządzanie. Nudy na pudy. A Ty? - Kai wyglądał mu na rówieśnika, ale z drugiej strony nigdy go w szkole nie widział. Założył jednak, że pochodził z Gdańska albo tam się po prostu uczył całe życie. Dlaczego miałby jednak mieszkać teraz w Selkiewie? Za dużo pytań i zbyt wiele możliwości. Postanowił się po prostu dowiedzieć z pierwszej ręki, bo wolał już słuchać o nim, niż udawać, że lubił swoje studia.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Wto Sty 12, 2021 6:31 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
- Wiem, dziewczyny średnio orientują się w temacie. Dlatego często przychodzą pograć do mnie, zawsze znajdę dla nich coś przyjemnego. - uśmiechnął się szeroko. Sam przypuszczał, że chłopak będzie podobny do dziewczyn, a tutaj proszę bardzo, mogą zabrać się za nieco bardziej wymagające gierki. Spoko mieć kogoś w towarzystwie, kto ogarnia temat. Kto wie, może będą się kiedyś zgadywać na wieczory z grami, skoro ich drugie połówki średnio sobie radzą.
Jakoś tak wolał nie wspominać o tym, co się stało. Zresztą nawet nie wiedział jak to opisać... Trochę słabo powiedzieć coś w stylu "mój starszy brat tak mnie urządził", wstydził się tego. Poza tym cholernie ciężko było mu o tym opowiadać, także nawet lepiej, że Bartek sam nie zaczął. Zrobiłoby się pewnie trochę niezręcznie.
- Tak, zdecydowanie. - pokiwał głową rozbawiony, w sumie to powinien go poprawić i powiedzieć, że brzmiała. Po co psuć atmosferę rozmowami o śmierci, pobiciach oraz innych tragediach? Już tak mocno nie tęsknił za mamę, ma przynajmniej babcię, która dzielnie mu ją zastąpiła.
- To byłoby dobre, ale niestety nie. - suche żarty zawsze w cenie, blondyna również to bawiło. Nie ukrywajmy, że sam ma lekko sucharskie poczucie humoru i niektórzy po prostu nie rozumieją jego żartów.
- Daj spokój, pewnie na swój sposób jest to ciekawe. - klepnął go lekko w ramię, kogo my tutaj próbujemy oszukać... zarządzanie to totalnie nudny kierunek. - Właśnie robię magistra na wydziale jazzu. - uśmiechnął się szeroko, muzyka od dzieciaka była jego największą pasją. Kocha swoje studia, miał nadzieję, że po nich będzie mógł się spełniać zawodowo. Pozwolił sobie pociągnąć kolejnego łyka z butelki, po czym spojrzał na Bartka.
- Chcesz zapalić? - zapytał, nie palił nałogowo, ale czasami najzwyczajniej w świecie miał ochotę.
https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Wto Sty 12, 2021 11:15 pm
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
- No właśnie mówiły, że podobno się dogadamy pod tym względem - uśmiechnął się. Zawsze brał ich słowa z przymrużeniem oka, ale najwyraźniej tym razem miały całkowitą rację. Kai dobrze rokował póki co, a jak uda mu się go ograć, to już w ogóle wspaniale. Umiał przegrywać, ale niby po co miałby to robić, skoro mógł wygrać?
Wydął tylko dolną wargę kiedy okazało się, że ten nie posiadał siostry o tematycznym imieniu. No cóż, czasem nie można mieć wszystkiego. Tak jak on nie mógł mieć brata z którym miałby dobrą relację. Oczywiście nie umywała się ona absolutnie do tego, co łączyło Wojnarowskich, ale o tym jeszcze niczego nie wiedział. Szczerze mówiąc, to czasem zapominał o istnieniu Rafała. Miał już swoje życie, swoją rodzinkę i widywali się wyłącznie na święta. Dla niego było to i tak czasem o wiele za dużo.
Parsknął na jego marną próbę pocieszenia. - Musisz się bardziej postarać, żeby mi to wmówić - odparł wciąż rozbawiony, ale znowu mina mu zrzedła bardzo szybko. - Oh wow - ukuło go to bardzo mocno. Zazdrość to coś z czym zmagał się na każdej płaszczyźnie swojego życia. Nie chodziło tylko o chłopaka czy przyjaciół, ale również o osiągnięcia, przeżycia czy w tym przypadku - obrany kierunek studiów. - Wyglądasz na artystę - rzucił tylko, bo nie wiedział co innego mógłby powiedzieć. Nie chciał, aby ten wyczuł, że zrobiło mu się źle, bo przecież te emocje były bezpodstawne. - Jasne - wzruszył ramionami. Tak jak i Kai, nie robił tego regularnie, ale do piwka zawsze mu się trochę chciało. - Masz balkon czy musimy schodzić na dół? - nie rozglądał się jeszcze, więc mógł przeoczyć takie udogodnienia. Zakładał, że w domu na bank palić nie będą, bo miałby z tym chyba lekki problem. Był na to zbyt czysty i porządny. - Czekaj, jak robisz magistra, to ile masz lat? - zapytał nagle, bo dopiero teraz zwoje w mózgu się połączyły i dotarło do niego zdziwienie.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Czw Sty 14, 2021 2:02 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
- Tym razem miały rację. - zaśmiał się, też do końca nie wiedział czego się spodziewać po nieznajomym. Jak widać pozytywnie go zaskoczył, w końcu miał z kim pograć, a do tego całkiem nieźle się z nim dogadywał. Wojnarowski nie odczuwał potrzeby wygranej, no chyba, że grał w Abyss. Ta gra budzi w nim jakąś chorą rywalizację, żeby wszystkich już na starcie poskładać.
Wzruszył ramionami ze smutną minką na twarzy, mama nie pomyślała żeby sprawić mu matching siostrę. Byłoby całkiem śmiesznie, jeszcze jakby była jego bliźniaczką to w ogóle idealnie. No ale miał Sergiusza za którym nie tęsknił, nawet by nie zapłakał, gdyby brat nagle zniknął. Czasami niestety tak bywa, każdy idzie w swoją stronę, a ludzie widują się jedynie na święta, udając, że tęsknili za sobą całe wieki.
- Damn, szybko mnie rozgryzłeś. - uśmiechnął się do Bartka, no bo co będzie chłopaka okłamywał. - Ale! Podzielam Twój ból. - Wojnarowski pewnie by się dusił, siedząc na takich zajęciach. Muzykę kocha od dzieciaka, zawsze marzył o tym, żeby ludzie kiedyś poznali jego kompozycje. Zresztą czerpał radość nawet z zajęć z dzieciakami, czasami zdarzało mu się podłapać taką robotę.
- Dzięki. - rzucił tylko z lekkim uśmiechem. - Wiesz, jeśli Ci się marzy nauka gry na pianinie to mogę pomóc. - nie widział problemu w tym, żeby kogoś uczyć. Pewnie mógłby to robić nawet za darmo, jakoś tak dziwnie się czuł zdzierając pieniądze z ludzi.
- Nie musimy, zazwyczaj otwieramy na oścież okno w kuchni i przy nim palimy więc musisz na chwilę narzucić na siebie kurtkę żebyś nie zmarzł. - podniósł się, aby namierzyć paczkę papierosów.
- W tym roku skończyłem dwadzieścia trzy, a Ty? - przeniósł wzrok na Bartka, obracając w dłoniach paczkę fajek.
https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Nie Sty 17, 2021 2:35 am
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
Bartek nieszczególnie przepadał za Abyss. Grę dostał na święta od rodzinki, bo sobie zażyczył. Padł ofiarą próżności, a że oprawa graficzna gierki robi wrażenie, to niekoniecznie sprawdzał wcześniej jej gameplay. Niestety okazała się średnio przyjemna i choć kręcenie perełkami w plastikowej muszelce sprawiało dużo frajdy, to jednak mechanika gry go męczyła i tytuł był jednym z najrzadziej grywalnym z całej jego kolekcji, no cóż. Przynajmniej była ładna!
Uśmiechnął się tylko blado, bo było mu przykro, że nawet oby ludzie dostrzegali bezsens tego kierunku. Rodzina oczywiście była zachwycona, bo dla takich normików studia tego typu kojarzyły się po prostu z pieniędzmi po ich ukończeniu. On wcale nie był ich taki pewien, ale zamierzał skończyć ten kierunek dla świętego spokoju. Wtedy nikt nie będzie mógł mu powiedzieć, że przynajmniej nie spróbował. A co zrobi potem... to już jego sprawa, ale chciałby, aby czas trochę przyspieszył i mógł już o tym zadecydować. Pensja z pizzeri póki co średnio mu pozwalała na wyprowadzkę, zwłaszcza, że rodzice cały czas prowadzili z nim dyskusje odnośnie dokładania się za rachunki, ale dawał sobie jeszcze kilka miesięcy na ten ważny krok.
- Nie kuś - mruknął tylko z lekkim uśmiechem, odruchowo rozglądając się w poszukiwaniu instrumentu. Był spragniony jakiejkolwiek sztuki. Bycie jej odbiorcą było super, ale gdyby mógł sam ją tworzyć?! To by dopiero było niesamowite. Nie wierzył jednak, aby Kai mówił to na serio. Z resztą... gdzie on by znalazł na to czas? No i skąd w nim nagle tyle wymówek? Czego się obawiał? Zbyt wiele pytań. Upił dużego łyka piwa.
- Hmmm, okej. Luz, jestem ciepłokrwisty - wargi zadrżały lekko, a on odsunął krzesło i wstał, rozprostowując przy okazji kości. Mróz nigdy nie był mu straszny i w zimę ubierał się jak na jesień, a jesienią jak na wczesną wiosnę. Ciekawe co powie, jak już do polski dotrą te wielkie rekordowe mrozy. - Oh - jego brwi prawie uderzyły w sufit, kiedy uniósł je szybko w wyrazie zdziwienia. Nie spodziewał się, że dzielą ich cztery lata. Jeśli coś, to wyglądał od niego nawet starzej, więc nie wiedział co o tym myśleć. - Ja dziewiętnaście, dopiero co liceum skończyłem - uśmiechnął się z lekkim skrępowaniem. Nie poczuwał się dzieciakiem, ale prawda była taka, że całkowicie nim był. Tyle tylko, że takim spiętym.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Pon Sty 18, 2021 12:55 am
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Wojnarowskiego również skusiła oprawa graficzna, plus kręcenie perełką w plastikowych pojemnikach przypominających muszelki jest cudowną rozrywką. Nie narzekał na grę, lubił w nią pograć. Po prostu zawsze przybierał taktykę kupowania najwyżej punktowanych lordów, byle tylko dobić do siedmiu. Dotychczas działało, za każdym razem miał najwięcej punktów. Chociaż mógł powiedzieć, że lekko się rozczarował. Wydawało mu się, że gra będzie bardziej skomplikowana. Trudno, twarz potwora z głębin robi wrażenie, stojąc na półce.
Cóż, zarządzanie nie należało do najciekawszych kierunków na świecie. Jednak nikogo to nie przekreśla, można mieć wiele bardziej przystępnych zajęć. Kai nie wyobrażał sobie siebie za biurkiem, po prostu by oszalał. Ma artystyczną duszę, także dla niego każdy "przyziemny" kierunek brzmi strasznie. Zresztą zawsze jest czas na to, żeby wywrócić własne życie do góry nogami! Kto wie czym Bartek się zajmie po studiach.
- Ej, mówię serio. - posłał mu krzepiący uśmiech. - Nikt się od razu wielki nie urodził. Mogę Cię uczyć, nie musisz się przejmować pieniędzmi, po prostu potraktuj to jak przyjacielski gest. - jakoś tak wyczuwał, że chłopak chciałby cokolwiek robić z muzyką. Nie widział żadnych przeszkód, mógłby znaleźć trochę czasu dla Bartka i prowadzić lekcje w swoim mieszkaniu (gdzieś tam koło okna stoi białe, dość spore pianino elektryczne).
Uśmiechnął się tylko, ruszając w kierunku kuchni. Zgarnął po drodze swoją kurtkę, bo z niego to akurat jest niezły zmarzluch. Jak przyjdą te rekordowe mrozy to chyba przestanie wychodzić z domu i rzuci całkowicie palenie.
- Co? Wyglądam młodziej? - zapytał, zawsze miło słyszeć, że się nie wygląda jak na swój wiek. Chociaż bywają przypadki, kiedy bywa to dość niekomfortowe. - O proszę! No to teraz zaczyna się najlepszy etap w Twoim życiu. - otworzył okno, oparł się o parapet i wyciągnął w kierunku Bartka otwartą paczkę papierosów, żeby się poczęstował.
https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Sro Sty 20, 2021 2:47 pm
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
On inwestował w różne rzeczy z każdą rozgrywką, bo lubił sprawdzać wszelakie opcje i to też cenił sobie w grach - kiedy dawały mu różne możliwości, zamiast mieć jeden domyślny styl gry, który jako jedyny pozwalał na zwycięstwo. Dobrze, że Sagrada była dość randomowa i nie dało się w zasadzie kierować co grę tym samym, bo przecież były inny witraże, misje i wsparcia.
Zmarszczył lekko brwi, patrząc na niego jakby... z obawą? To głupie, ale wciąż wydawało mu się to wszystko podejrzane. Ludzie nie byli z reguły tak mili. - Okej... skoro mówisz serio - posłał mu zakłopotany uśmiech. Nawet się dobrze nie poznali. Kai nie upewnił się czy Bartek nie był jakimś imbecylem, więc ryzykowanie z jego strony. Gajdzis na bank musiałby najpierw kogoś całkowicie wybadać, aby się zobowiązać, ale zdążył już zauważyć, że był o wiele bardziej sztywny od Kaia.
- Zdecydowanie. Myślałem, że jesteśmy w tym samym wieku, ale Ty chodziłeś do innej szkoły czy coś - wzruszył lekko ramionami, posyłając mu niepewny uśmiech. Jego wiek raczej nie zaskakiwał ludzi, ale często komentowali jego zmęczenie na twarzy. Czy to jego wina, że miał lekkie wory pod oczami i przyćpane spojrzenie?! - Obiecujesz? - zaśmiał się, bo wcale nie był tego taki pewien. Ludzie często chwalili sobie studia, ale póki co nie odczuł jeszcze wielkiej zmiany. Być może miała ona nadejść dopiero po wyprowadzce od rodziców? Na samą myśl nie mógł się już doczekać. Poczęstował się fajką i odpalił, a następnie zaciągnął się powoli. Nie pamiętał ostatniej okazji kiedy mógł sobie zajarać, ale na szczęście było to jak jazda na rowerze - człowiek nigdy nie zapominał jak się zaciągnąć. - Ładne mieszkanie tak w ogóle. Mieszkasz tu sam? - wydawało mu się, że nie, ale wolał dopytać.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Pon Sty 25, 2021 11:55 am
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

Kaiowi zdarzało się kupić jakąś grę tylko ze względu na piękną oprawę graficzną. Zresztą uważał, że każda gra jest w pewien sposób potrzebna. Trzeba mieć w kolekcji te takie łatwiejsze, gdyby goście przyszli i chcieli w coś zagrać. Zresztą czasem sam miał dzień na coś typu List miłosny albo najbardziej morderczą grę – Chińczyk. Żeby było ciut ciekawiej to kupił wersję z Harrego Pottera, gdzie dodatkowo można odkrywać karty.
- Nie ma żadnego problemu, tylko musimy znaleźć jakiś dzień na spotkania. – uśmiechnął się lekko do chłopaka. Wojnarowski jest naprawdę miłym gościem, większość rzeczy robi całkowicie bezinteresownie. Poza tym ma spory problem z przekładaniem czyjegoś dobra nad swoje. Rzadko odmawia pomocy, przysługi, czegokolwiek. Z jednej strony to naprawdę dobra cecha, ale z drugiej często nie wychodzi na tym zbyt dobrze. Teraz coś mu mówiło, że Bartek ma potencjał. Także kto wie jak sprawa się rozwinie.
- To miłe! – pokiwał głową, zresztą zdawał sobie sprawę z tego, że wygląda jak nastolatek. Większość genów odziedziczył po matce, dlatego jest do niej dość podobny. Ten przyćpany wzrok i wody pod oczami dodawały Bartkowi uroku. – Obiecuję. Zresztą niedługo się przekonasz. – studia to zdecydowanie najlepszy czas w życiu młodego człowieka. Przynajmniej Kai ma mnóstwo pozytywnych wspomnień. Odpalił papierosa, mocno się nim zaciągając. Powoli wypuszczał dym nosem, patrząc na chłopaka. – Dziękuję. Niedawno się wprowadziłem, mieszkam ze swoim chłopakiem. – wskazał podbródkiem ramkę, która wisiała na przedpokoju, a było ją widać z kuchni. Skoro już uwalili się farbą przy malowaniu to trzeba było to uwiecznić. – A Ty? Masz kogoś? – zapytał dość bezpośrednio.
https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Wto Sty 26, 2021 4:50 am
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
W Chińczyka to nie grał odkąd był dzieciakiem. Nie widział sensu, bo dla niego było to niczym symulator rzucania kostek. Ani strategii człowiek nie mógł sobie wymyślić, ani nic! List miłosny z kolei nadawał się głównie na plenery, gdzie warunki nie sprzyjały, a człowiek chciał się jakoś rozerwać, niekoniecznie angażując w przesadną rozmowę. Tak czy siak, gdyby miał wybierać, zawsze postawiłby na coś bardziej rozwiniętego i skomplikowanego.
- Hmm, będę musiał sprawdzić grafik w pracy - niestety musiał studiować i kelnerzyć jednocześnie, więc wcale nie miał tak wiele wolnego czasu, ale wiadomo, że jeśli się chciało, to zawsze się godzinkę w tygodniu dało wyszukać.
- Dobrze - skinął głową. Minęło dopiero kilka miesięcy od początku roku i póki co nie czuł jeszcze tej wielkiej różnicy, ale to głównie przez fakt, że nadal mieszkał w Selkiewie i mocno go to blokowało. Do tego dochodziła praca, spotkania z Gabrielem... kiedy niby miał chodzić na te wszystkie imprezy? Nie, żeby zaproszenia sypały się na prawo i lewo, ale no... może gdyby mieszkał w Gdańsku, to życie wyglądałoby bardziej rozrywkowo? Nie przekona się, dopóki nie spróbuje.
Chłopakiem, powtórzył sobie w myślach i uśmiechnął się niekontrolowanie. Kai co prawda sprawiał wrażenie kogoś, kto jest co najmniej biseksualny, ale nieładnie było tak zgadywać i się w ogóle interesować czyimiś preferencjami. Niemniej ulżyło mu, że łączyło ich tak coś specyficznego, bo co jak co, ale bycie gejem w Polsce było nietypowym doświadczeniem dla większości tych, którzy do tej grupy się zaliczali. Przeniósł wzrok na ramkę i przyjrzał się parze. Nie kojarzył jego chłopaka, ale ładnie się razem prezentowali, szczególnie przez kontrast ich włosów. - Tak, też chłopaka - uśmiechnął się ponownie i na moment złapali kontakt wzrokowy. - Długo jesteście razem? - skoro już byli tak bezpośredni, to czemu miałby się powstrzymywać? Poza tym, Kai był pierwszym gejem w związku, którego w życiu poznał.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Czw Sty 28, 2021 1:57 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
zamuliłam, wybacz ;---;

W Chińczyka grali rodzinnie, chociaż wtedy każdy celował tak, żeby wybić przeciwnika i nie dać mu wejść na planszę. Trochę brutalne, niezbyt miłe, ale bawili się przy tym przednio. Wojnarowski chyba nie ma zdefiniowanego gustu, co do gier. Lubi te lekkie jak i ciężkie, coś po prostu spodoba mu się od razu albo nie. Miał też okazję brać udział w rpg'u, na początku ciężko było mu się wczuć, ale za drugim razem puścił wodze fantazji. Co prawda to był standardzik, czyli Zew Cthulhu, ale bawił się przednio. Zresztą wszystko zależy od Mistrza Gry, jeśli ciekawie prowadzi to można się wkręcić.
- Jasne, na spokojnie. Dam Ci swój numer i jakoś się umówimy. - puścił mu oczko. Jakoś wygospodarują godzinkę tygodniowo, Kai też sobie musi wszystko poukładać.
- Ktoś po prostu musi Ci pokazać uroki Gdańska. - zaśmiał się, początkowo trudno mu było łączyć studia oraz pracę. Potem na domówce w Sopocie poznał Florka, a o związek też trzeba dbać. W końcu udało mu się wszystko uporządkować, także czas znajdował na wszystko. Pewnie też przez to, że w pracy nie musiał się zjawiać codziennie. Z panią Zosią ma dobry kontakt, dba o kwiaciarnię równie mocno, także kobieta często szła mu na rękę. Teraz będzie musiał się trochę spiąć, przez to pobicie musiał sobie zrobić trochę wolnego.
Dla Kaia liczyło się coś więcej niż płeć, a Florek właśnie to coś miał. Już przy pierwszym spotkaniu pojawiła się między nimi mocna chemia. Chociaż blondyn nie podejrzewał, że ich związek aż tak się rozwinie. Uśmiechnął się lekko, zerkając jeszcze na zdjęcie.
- O proszę. - wygiął kąciki ust w jeszcze szerszym uśmiechu, łapiąc kontakt wzrokowy z Bartkiem. - Za niedługo minie drugi rok. - odpowiedział zadowolony, zaciągnął się jeszcze papierosem. - A Wy? - zapytał, wypuszczając dym przez usta.

https://selkiewo.forumpolish.com/t384-bartosz-gajdzishttps://selkiewo.forumpolish.com/t416-bartek-the-supporting-role#1102https://selkiewo.forumpolish.com/t415-bartek#1095https://selkiewo.forumpolish.com/t417-bartek-gajdzis#1107https://selkiewo.forumpolish.com/f101-focza-12https://selkiewo.forumpolish.com/t527-manon#2042
Re: planszówki gone wrong
Pią Sty 29, 2021 6:54 am
Bartek Gajdzis
Bartek Gajdzis
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
planszówki gone wrong RMm6M2P planszówki gone wrong MQedNTP planszówki gone wrong OBh4lGu
DOMEK NA FOCZEJ
planszówki gone wrong 072ba71bd0c6d537892e6628e6b4003f45473e0f
19
188
lubię mieć wszystko ogarnięte
choć z Gabrysiem bywa ciężko
RPG również zaliczały się do kręgu jego zainteresowań, ale wciąż nie był w stanie znaleźć dla siebie odpowiedniej grupy. Wszystkie jednostrzały jakie miał za sobą, to jakieś totalne niewypały. Kampanię przeżył jedną i to w świecie Wampira, który niezwykle mu się spodobał. Problem w tym, że kochał mieć wszystko pod kontrolą, ale jednocześnie chciał też grać. Ciężko było mu więc pogodzić swoje potrzeby. Jako gracz pytał o zbyt wiele i czepiał się szczegółów, a jako MG z kolei przesadzał z ingerencją. Chyba nie do końca się w ogóle do tego nadawał, ale nie lubił takich wniosków, bo było mu przykro.
Poczuł się dziwnie na to mrugnięcie. Nawet jeśli wiedział, że nie miało to żadnego podtekstu, to jednak jego słowa i mowa ciała na moment wydały mu się jednoznaczne. Przytaknął więc tylko lekko i przełknął powoli ślinę. - Gdańsk znam na wylot. Tak sądzę - wzruszył ramionami i zaciągnął się mocno, obejmując się lekko ramionami, bo mimo wszystko zrobiło mu się chłodno. Na szczęście nie na tyle, aby zaczął szczękać zębami czy się trząść. Na bank było jeszcze wiele miejsc, które pozostawały dla niego tajemnicą, ale jeśli chodziło o studia, trójmiasto i zabawę, to była z niego mocna Debbie Downer.
Uniósł brwi, bo nie wierzył, że pojawiło się kolejne podobieństwo. - Lol, też - zaśmiał się cicho i wyjrzał przez okno, na moment wspominając ich sławną studniówkę. - Ale znamy się znacznie dłużej... wcześniej po prostu nie było nam po drodze - jego uśmiech się znacznie poszerzył. Nie chciał mówić wprost, że jego własny chłopak go prześladował przez większość liceum, bo to brzmiało dziwnie i kwestionowało jego rozsądek.
https://selkiewo.forumpolish.com/t444-kai-wojnarowski#1430https://selkiewo.forumpolish.com/t449-i-think-therefore-i-am#1441https://selkiewo.forumpolish.com/t450-kai#1444https://selkiewo.forumpolish.com/f77-pietro-drugie-m-15https://selkiewo.forumpolish.com/t452-introducekai#1462
Re: planszówki gone wrong
Sob Lut 13, 2021 7:43 pm
Kai Wojnarowski
Kai Wojnarowski

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite

planszówki gone wrong T1Vpio8 planszówki gone wrong 3KFn8jA planszówki gone wrong ERllReX
BLOK NA MAGELLANA
Home is just a room full of my safest sounds
23
170
Under the kitchen lights
You still look like dynamite
Wojnarowski ma niestety niewiele czasu wolnego więc nie mógł się spotykać z grupą, a nie chciał ich blokować. Niby powtarzali mu, że wszystko można ładnie ogarnąć, ale Kaiowi byłoby dość głupio. Wolał się mocno wkręcić w sesję, poczuć dreszczyk emocji. Cóż, może kiedyś będzie miał więcej wolnego. Teraz musi trochę odetchnąć i dojść do siebie po pobiciu.
Nie panował nad tym, takie zachowanie stało się dla niego dość naturalne. Może to wynika z pewności siebie? Nie zdawał sobie do końca sprawy z tego, że podświadomie flirtuje. Dobrze, że Florek mu nie robi wyrzutów o to. Poza tym wyczuł chyba pewnego rodzaju chemię (?) z Bartkiem.
- Ten typowo imprezowy Gdańsk? - uniósł wyżej brew, patrząc na niego z lekkim uśmiechem. W sumie gdyby nie jego przyjaciółka to pewnie nie poznałby tylu miejsc, ludzi. Chociaż na najlepszą imprezę trafił w Sopocie, przynajmniej na dobre mu to wyszło. - Jak wrócę do formy to może spotkamy się w Gdańsku? Chwilowo mam przerwę od wszystkiego. - westchnął, gasząc papierosa w słoiczku, który stał na parapecie. Chętnie by jakoś Bartka wkręcił na dobrą imprezę, żeby nieco więcej ludzi poznał i się troszkę rozkręcił. Nie zna go, ale miał przeczucie, że chłopak jest dość wycofany. Potrzebuje osoby, która go trochę wyluzuje!
- Czyli jednak mamy trochę wspólnego. - zaśmiał się, przenosząc wzrok ze zdjęcia na Bartka. - To brzmi jak ciekawa historia. - oparł się o parapet, jakby szykował się właśnie do słuchania. Co poradzi na to, że jakoś tak go to zaintrygowało?
Re: planszówki gone wrong
Sponsored content

Skocz do: