- Przyszła na świat w Nowym Jorku, gdzie pare lat wcześniej tata poznał mamę. Pan Hys jest właścicielem firmy, która ma oddziały na całym świecie. Pewnego dnia przyjechał do NY żeby zająć się ważną transakcją. Okazało się, że jego sekretarka zawróciła mu w głowie i nie wrócił do Polski.

- Lilith dorastała w Stanach Zjednoczonych, czasem jeździli do rodziny ojca do Gdańska. Tata uczył ją swojego ojczystego języka, żeby mogła płynnie porozumiewać się z krewnymi. Generalnie przykładał sporą wagę do edukacji córki, zapisywał ją na dodatkowe zajęcia. Chciał żeby kiedyś po nim przejęła interes.

- Praktycznie od dzieciaka uwielbiała rysować. Z każdym kolejnym rokiem doskonaliła swój talent. W końcu zaczynała tworzyć własne szkice, które sprawiły, że zainteresowała się tatuażami. Ojciec oczywiście nie chciał o tym słyszeć, przecież jego córeczka miała mieć inne plany na życie. Po szkole zrobiła swoje pierwsze kursy, zaczęła przyjmować klientów. Spodobała jej się również skaryfikacja, która według niej potrafi pięknie ozdobić ciało.  

- Po ukończeniu college'u przyjechała do Gdańska na Tattoo Konwent, chciała spróbować swoich sił, poznać innych twórców. Jej stanowisko znajdowało się obok miejscowego tatuażysty. Podobał jej się styl chłopaka, znaleźli wspólny język, wymienili się numerami. Została na jeszcze pare dni po konwencie i spotykała się z Ezechielem.

- Oboje coś do siebie poczuli, przez pewien czas żyli w związku na odległość. Jednak po paru miesiącach spakowała się i wyjechała do Gdańska. Udało jej się tam wynająć na pewien czas mieszkanie, aby móc być bliżej Eze. Chłopak w końcu zaproponował jej żeby zamieszkali razem. Lilith przystała na jego propozycję, sporo zarobiła w studio w Nowym Jorku więc mogła jakkolwiek wspierać swojego chłopaka. Zagwarantował jej pracę u siebie w studio, w końcu mógł się przekonać, że jego dziewczyna jest naprawdę zdolna. Zresztą tatuatorka z Ameryki przyciąga klientów jak magnez.Tam też zrobiła kurs piercerki i zaczęła przyjmować jeszcze więcej klientów.

- Zdaje sobie sprawę z tego, że nosi imię pierwszej żony biblijnego Adama, która nie kojarzy się nikomu zbyt dobrze. Rodzice stwierdzili, że to imię doda jej jeszcze więcej charakteru.

- Fascynuje ją Tarot, którego bardzo długo się uczyła. Posiada też sporą wiedzę na temat znaczenia poszczególnych kamieni, amuletów. Regularnie oczyszcza ich mieszkanie oraz studio ze złej energii. Wierzy, że wyczuwa energię miejsca. Pali w mieszkaniu różnego rodzaju kadzidełka, rozkłada karty. Każdą wróżbę zapisuje prowadząc Dziennik Tarota. Pamięta o rozładowywaniu kart. zazwyczaj okadza je szałwią albo po prostu wstawia na promienie słoneczne oraz światło księżyca. Sporo wróżb jej się sprawdziło, a karty nigdy jej nie okłamały.

- Posiada pare tatuaży, wszystkie zrobiła sobie sama.

- Uwielbia białe róże.

- Jest otwartą osobą, która zawsze każdego wita z szerokim uśmiechem na twarzy.  Łatwo nawiązuje nowe znajomości, a ludzie jakby stają się przy niej dość ufni.

- Ciągle słucha żali ojca, który chce żeby wróciła do Stanów i zajęła się czymś pożytecznym.

- Ma dość specyficzny styl. Z jednej strony w jej szafie króluje boho, które podkreśla mocnym makijażem. A z drugiej miesza wszystko, co wpadło jej w oko.