BLOK NA MORSKIEJ 23 180 spawacz w Stoczni Gdańskiej zamiast gadać woli palić BLOK NA MORSKIEJ 23 180 spawacz w Stoczni Gdańskiej zamiast gadać woli palić | Mieszko Niedźwiecki data urodzenia: 26/02/1997 miejsce urodzenia: Gdańsk cechy charakteru: złota ręczka, ociężały umysłowo, wstydliwy orientacja: biseksualny stan cywilny: kawaler miejsce zamieszkania: Morska zawód, miejsce pracy: spawacz w Stoczni Gdańskiej edukacja: po zawodówce w Selkiewie od: całe życie Witaj nieznajomy, pytanie do ciebie mam Mieszko? Ojaaa, no faktycznie, pamiętam! On chyba nadal w Selkiewie, co? Zawsze fajny był z niego chłopak, trochę cichy, ale dobry. Moja mama próbowała namówić jego ojca, żeby był moim partnerem tanecznym, ale chyba nie mieli na to kasy. Matka umarła przy porodzie i zawsze byli tylko we dwoje. Mówiło się na mieście, że stary Niedźwiecki trochę sobie popijał, ale Mieszka chyba nigdy nie bił. No nie widziałam przynajmniej i on raczej normalnie się zachowywał. Niektórzy mu dokuczali, bo był chudy i spokojny, ale no... bez przesady. Jakoś mocno źle w szkole nie miał. Ciekawe co teraz robi. Asia, koleżanka z podstawówki Widzieliśmy się raz na jakiejś imprezie. Przyszedł ze znajomą i skręcił zajebiste blanty. Z początku niewiele gadał. Tylko się uśmiechał i przytakiwał. Dopiero około czwartej zaczęliśmy gadać, kiedy reszta już ostro zamulała. Szczerze mówiąc, to mało z tego pamiętam, ale na pewno było fajnie. Miał dużo do powiedzenia i się nie spodziewałem w sumie, bo z początku jakiś cichociemny się wydawał. Chyba jest mocno zżyty z ojcem, bo wiem, że o tym najwięcej gadał. Chyba nawet ma ten sam zawód co on. Jarek, widzieli się raz w życiu Mieszko? Jeny, super kuzyn. Niby wcale nie piszemy często, ale jak wpada co lato, to zawsze gramy w planszówki godzinami. Strasznie lubi rywalizację, chociaż na pierwszy rzut oka nikt by tego o nim nie powiedział. Moi znajomi też go bardzo lubią i nawet mu proponowałam, żeby się przeprowadził, ale uparł się na to Selkiewo póki co. Chyba głównie przez ojca, szczególnie po tym jak wylądował w szpitalu. Ada, kuzynka z Poznania Nie wiem już o co mu chodziło. Niby wpadał często, naprawiał wszystko co się dało i robił te swoje wielkie oczy. Zawsze na niego mówiłam Sarenka, bo tak mi wyglądał. Długie rzęsy, niewinne oczy i potargane włosy. Nie wiem, jakiś dziwny jest... albo po prostu ten tego, wiesz o co chodzi. Skąd wiem? Dobra, ale jak powiesz komuś, to pożałujesz! Siedzieliśmy sobie i jak się przeciągał, to mnie smyrnął ręką... no dla mnie to nie było przypadkowe, więc zaczęłam go całować, a ten kurwa się poderwał, coś wybełkotał i uciekł. UCIEKŁ. Czy Ty to rozumiesz? Nawet się potem nie odezwał. Się nie zdziwię jak skończy jako samotny dziwak albo jakiś żul pod sklepem. Edyta, była znajoma Gramy od kilku lat, on jako ADC, a ja support. Różnie jest, bo jak się nie skupia, to potrafimy tak solidnie dostać po dupie, że masakra. No ale nie wściekam się jakoś mocno, bo wiem, że potrafi cały mecz wycarry'ować. Zależy jaki ma dzień. Nie wiem czy kiedyś się poznamy, ale raczej nie ma takiej potrzeby. Gramy razem i poza LoLem nie gadamy dużo. On to w ogóle mało gada, ale jak już się rozkręci, to mega śmieszny ziomek. RedDragon5462, kolega od grania w LoLa |
|
DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. Admin DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. | Karta zaakceptowana! Witaj na naszym forum!Cześć, sarenko! Cieszymy się, że wciąż cumujesz w Selkiewie. Mamy nadzieję, że nie w głowie Ci podróże - i że zostaniesz z nami, bo brakowałoby nam takiej złotej rączki, jak Ty! Oto Twoje mieszkanie: Klik!Możesz teraz uzupełnić tematy w swoim przyborniku lub od razu rozpocząć rozgrywkę. Pamiętaj, na napisanie pierwszego posta przysługują Ci trzy dni od chwili zaakceptowania karty postaci! Baw się dobrze! |
|