BLOK NA MORSKIEJ 29 173 Chociaż przyznam, że już wyszedłbym zza metalowych krat BLOK NA MORSKIEJ 29 173 Chociaż przyznam, że już wyszedłbym zza metalowych krat | Grzesiek Lijewski data urodzenia: 19/04/1992 miejsce urodzenia: Selkiewo cechy charakteru: buntownik, pasożyt, gruboskórny orientacja: hetero stan cywilny: kawaler miejsce zamieszkania: blok na morskiej zawód, miejsce pracy: wypożyczalnia filmów, obsługa edukacja: średnie w Selkiewie od: urodzenia Witaj nieznajomy, pytanie do ciebie mam Wiesz, jaki jest problem z tym zabitym dechą wypizdowem? W pewnym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę z tego, że wszędzie już byłeś. Że żadne z miejsc nie jest już "białą kartą" - że każde z nich zapisane zostało już jakimiś wspomnieniami. A od wspomnień, no, sama wiesz. Ciężko się uwolnić. Nagle okazuje się, że pamiętasz wszystko. Jak ojciec zabierał cię na lody - te z budy, tam, na rogu. Jak rybitwy wytrącały z dłoni lekko wilgotne, niedojedzone wafle. Albo gofry. Jak od rana do wieczora biegaliśmy po opuszczonych kutrach. Chowaliśmy się za kontenerami, żeby wypić swoje pierwsze, nielegalne jeszcze wtedy, piwko. Potem pianka starta rękawem bluzy i wilgotne usta połyskujące ponad skwierczącymi językami buchającego gorącem ogniska. Chyba nie za bardzo chciałem wracać do domu. Nie, kiedy ojciec znalazł sobie jakąś młodą dupę, a matka postanowiła chwilę później stać się jakąś cholerną jezusową służebnicą. Teraz robi za naczelną dewotkę tej wiochy. I szkoda tylko, że wolała godzinami sterczeć przy kościelnych klęcznikach, niż przewijać stado bachorów pozostawione za drzwiami domu. W każdym razie - mojej rodzinki przedstawiać nikomu nie trzeba. Ale raczej nie ze względu na renomę. Tylko starsza siostra w porę wyrwała się z domu. I dobrze. Ze mną natomiast sprawy mają się tak, że dotychczas dopisujące szczęście skończyło się mniej-więcej tam, gdzie komuś innemu zabrakło cierpliwości. No i ten jeden raz zabrakło. Pech chciał, że ten ktoś popylał akurat w mundurze; za to, rzecz jasna, idzie beknąć. Ale jak takiemu właśnie delikwentowi zabraknie cierpliwości, to idzie beknąć nawet - jakby to ująć - bardziej. No to posiedziałem. Dwójka za uczciwe danie w mordę i rok za to, że rykoszetem oberwała jakaś pała. Wiesz, ja to się chyba nawet nie dziwię ojcu, że spierdolił z tego cyrku. - A, jeszcze jedno, siostra - mogę trochę pomieszkać u ciebie kątem? - Znowu wywalili cię na bruk? [...] |
|
DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. Admin DOMEK NA FOCZEJ 0 0 Znów popłynę na morze kąpać się z gwiazdami, Znów popłynę na morze, spotkam z kolegami. | Karta zaakceptowana! Witaj na naszym forum!Możesz teraz uzupełnić tematy w swoim przyborniku lub od razu rozpocząć rozgrywkę. Pamiętaj, na napisanie pierwszego posta przysługują Ci trzy dni od chwili zaakceptowania karty postaci! Baw się dobrze! |
|