Ma dwóch braci bliźniaków, z którymi niejednokrotnie wrabiał rodziców, nauczycieli, znajomych, a także zupełnie obcych ludzi, że są jedną osobą. Dalej im się zdarza tak robić, bo głupio byłoby tego nie wykorzystywać.
Posiadanie praktycznie identycznych braci ma swoje plusy, nie musiał się zastanawiać jak wyglądałby w danym ciuchu czy kolorze włosów, a mógł najpierw sprawdzić jak coś wygląda na którymś z braci.
Za pieniądze z komunii i z urodzin kupił sobie keyboard i wygrywał kolędy co święta czy inne przygrywki, mniej lub bardziej wkurzające resztę domowników. Później kupił sobie słuchawki, bo ojciec groził, że mu zaraz to pjanino rozbije, gdy miał fazę na marsz pogrzebowy, a że to był niemały wydatek dla Czarka, to nie chciał go stracić.
Często też śpiewa, głównie jak wychodzi się przejść daleko od ludzi, bo w domu ciągły hałas i się nie da, a ma plan, żeby iść do Mam Talent czy innego talentszoła, żeby
być sławnym i bogatym wydać kiedyś własną płytę.
Nawet nagrał kilka rzeczy i wrzucił na youtube'a, ale wciąż czeka aż go jakiś influencer czy inna znana osoba odkryje i wypromuje, bo słabo z odtwarzeniami. .
Uwielbia oglądać wszystkie polskie paradokumenty, bo może się przy nich odprężyć po całym dniu w szkole.
Jako że przyszli na świat w Trzech Króli, to każdy dostał po jednym drugie imię. Czarkowi przypadł Baltazar i mniej więcej przez pół życia to nim się przedstawiał dzieciakom na podwórku, bo brzmiało tak groźnie i dzieci się go bały. A potem zapominały, który to był, więc i tak miał się z kim bawić.
Kocha pieski i jak na spacerze widzi jakiegoś, to od razu biegnie się chociaż przywitać, poza tym mało rzeczy go tak rusza.
Jest niemalże uzależniony od paprykowych chipsów z biedronki i mógłby je kupować na kartony, gdyby nie to, że znikałyby jeszcze szybciej, gdyby je przyniósł do domu. A ukryć coś ciężko przy tylu osobach w domu.
Matka ich posłała do szkoły wcześniej, bo
miała ich dość byli bardzo rezolutni i szybko się uczyli, więc uważała, że sobie poradzą. No, mieli swoje sposoby na radzenie sobie na przykład na takich sprawdzianach, a że byli identyczni, to co to za problem się podmienić, bo każdy z nich ma swoje przedmioty, w których jest dobry i na szczęście nie są to te same.