Powstały jeszcze długo przed wojną, od kilkudziesięciu lat posiadający zbyt mało miejsc, aby pochować tutaj kolejnych zmarłych. Na cmentarz zaglądają już tylko starsze pokolenia, których przodkowie sięgali pamięcią do stu lat wstecz, wobec czego teren jest na ogół zaniedbany, zarośnięty przez cały rok wysoką trawą i mchem. Wszelkie kwiaty postawione na grobach są już wypłowiałe i zniszczone, a wosk w zniczach wypalony do cna. Cmentarz jest też czasem wykorzystywany jako miejsce spotkań młodzieży, bo przecież cokolwiek by tutaj nie zrobili, to i tak nikt się nie dowie, skoro tędy nie przechodzi, prawda? A czego oczy nie widzą... No właśnie.