To właśnie tutaj od zarania dziejów bawili się na zabawach sylwestrowych nasi dziadkowie, wyprawiali wesela rodzice, a na zabawę z okazji Andrzejków puszczane było starsze rodzeństwo. Niegdyś było to jedyne miejsce w promieniu kilku kilometrów, które pozwalało nowożeńcom zorganizować skromny poczęstunek z tańcami dla rodziny i znajomych za niewielką cenę. Dziś, choć raczej nie przypomina w niczym zatłoczonych klubów z kolorowymi światłami, drinkami i DJ-em, wcale nie znaczy, że nie jest odwiedzane przez osoby młodsze, kiedy na horyzoncie pojawia się opcja wyprawienia imprezy okolicznościowej ze szwedzkim stołem, skocznym wodzirejem i nieco kiczowatymi zabawami w trakcie jej trwania.