Rozciąłeś głęboko dłoń na kawałku butelki, która akurat pękła, po tym, jak zrobiłeś ją z kolegą? Skręciłeś kostkę schodząc ze schodów po zakrapianej wizycie u wujka Mietka? A może przegrałeś starcie z ustawioną na wysokości Twojego czoła szafką, która pozostawiła tam po sobie ślad? Wszystkie tego typu wypadki losowe kierowane są na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie zgodnie z zaawansowaniem danego urazu, pacjenci przyjmowani są przez specjalistów w swoich gabinetach. Czas oczekiwania, w zależności od dnia (w weekendy pacjentów jest zdecydowanie najwięcej), jest optymalny, jednak czasem przybysze na wstępie odsyłani są do szpitala wojewódzkiego, który jest znacznie większy, o ile uraz jest mało zaawansowany i nie zagraża życiu.